Dariusz Łatka w barwach: Wisły Kraków, Jagiellonii Białystok, Korony Kielce i Podbeskidzia Bielsko-Biała zaliczył 130 meczów w ekstraklasie, a przez ostatnie 18 miesięcy grał w ligowej elicie Łotwy, w FK Jelgava. Wiosnę spędzi zaledwie w III-ligowym Bałtyku i to nie bynajmniej z piłkarskim powodów. - Do Gdyni przeniosłem się ze względu na żonę, która jest menedżerem linii lotniczych. Gra w piłkę wciąż sprawia mi dużo przyjemności, więc zdecydowałem się pomóc klubowi w walce o II ligę - zdradził nam 37-letni pomocnik.
DARIUSZ ŁATKA PIERWSZYM ZIMOWYM WZMOCNIENIEM BAŁTYKURafał Sumowski: Co piłkarz z takim bogatym cv robi w III lidze, czyli dopiero czwartym poziomie rozgrywek ligowych w Polsce?Moja żona jest menedżerem w liniach lotniczych. Postawiliśmy teraz na jej karierę. Gdy dostała kontrakt w Gdyni, tutaj się przenieśliśmy. I dopiero wtedy pojawił się temat Bałtyku. Dostałem telefon z klubu i zgodziłem się na tą propozycję.
Czym przekonał pana Bałtyk?Po prostu nadal lubię grać w piłkę. Wciąż sprawia mi to dużą przyjemność. Jeśli możesz robić to co lubisz i zarabiać na tym pieniądze, to jest to najlepsza możliwa praca na świecie. Oczywiście w III lidze nie ma mowy o dużych zarobkach, ale jak wspomniałem, postawiliśmy na karierę żony. Zresztą tak to wyglądało już, gdy opuszczaliśmy Podbeskidzie. W Bałtyku skupię się wyłącznie na piłce, nie będę łączył tego z innym zajęciem.
Stawia pan sobie konkretne cele w Bałtyku?Chcę pomóc chłopakom w walce o awans. Będzie ciężko, bo strata do lidera wynosi 7 punktów, a poza tym zwycięzca grupy musi zagrać później jeszcze w barażach. Zrobimy jednak co w naszej mocy.
Najbliższe sparingi trójmiejskich piłkarzy z III ligi:
sobota Sopot Wierzyca Pelplin (III liga) godz. 13
sobota Elbląg Concordia (III liga) - Bałtyk Gdynia godz. 14
sobota Gdynia Arka II Gdynia - Huragan Morąg (III liga) godz. 14:15
Mojej kariery nie ma nawet co porównywać z tym, co osiągnął Piotr. Jego dokonania są na o wiele wyższym poziomie. Wiem, że grał w Bałtyku, choć nie zagłębiałem się w to, jak to dokładnie się potoczyło. Zdaję sobie sprawę, że wobec mnie wymagania mogą być większe, ale piłka to gra zespołowa. Indywidualnie można zrobić różnicę w danym meczu czy danym momencie. Cały sezon czy runda to już inna sprawa. Każdy lubi być chwalony i mam nadzieję, że zasłużę sobie na to. Do startu rundy mamy jednak jeszcze ponad miesiąc, a to sporo czasu. Chcę jak najlepiej przepracować ten okres z nową drużyną.
Jak ocenia pan nowy zespół?Nie znam dobrze Grupy Bałtyckiej, więc ciężko ocenić to na tle rywali. Na sparingach zespół wygląda fajnie. Chłopaki fajnie operują piłkę, potrafią ją rozegrać. Mamy jednak za mało sytuacji bramkowych. Za długo zwlekamy lub zachowujemy się czasem zbyt koleżeńsko. Myślę, że do końca przygotowań poprawimy ten element. Nie skupiamy się na rezultatach w grach testowych, a na tym co musimy przygotować na pierwszy mecz rundy.
Na listę strzelców wpisał się pan już podczas drugiego sparingu Bałtyku z Rodłem Kwidzyn. Jak pan ocenia swoją formę? Zobaczymy jeszcze Dariusza Łatkę, którego znamy z ekstraklasowych boisk?Liga łotewska nie może jest popularna i ludzie u nas nie mają o niej raczej wysokiego mniemania, ale trenowaliśmy tam bardzo solidnie. Zajęcia były na wysokim poziomie intensywności. Początkowo byłem tym mocno zaskoczony. To taka rosyjska szkoła, coś bliżej tego, co mają teraz w Legii Warszawa u
Stanisława Czerczesowa. Myślę, że jestem w dobrej dyspozycji po powrocie z Łotwy.
Jak w ogóle wspomina pan okres spędzony w FK Jelgava?To był fajny czas. Nie tylko piłkarsko. Poznałem innych ludzi, nieco inną kulturę i nawiązałem sporo przyjaźni. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam zajrzę i odświeżę znajomości. Piłkarsko nie ma co porównać z naszą ekstraklasą jeśli chodzi o organizację czy nakłady finansowe. To jest przepaść na korzyść Polski. Ludzie pracujący w klubach byli jednak bardzo zaangażowani. Pieniądze były na czas, a prezes dokładał starań, aby niczego nam nie brakowało. Jak na ligę półzawodową, było bardzo profesjonalnie. Grałem regularnie, choć w drugim sezonie opuściłem ważne mecze na skutek urazu. Będę jednak miło wspominał cały ten czas.
Jak długo planuje pan jeszcze grać w piłkę?Tak długo jak będzie sprawiało mi to przyjemność. Na razie jestem w Gdyni, gdzie żona dostała kontrakt na 1,5 roku. Jestem zadowolony z tego, że trafiłem do Bałtyku. Chciałbym na koniec sezonu cieszyć się z awansu do II ligi. Zobaczymy co się wydarzy. Kto wie, może zostaniemy w Gdyni na dłużej?
Ruchy kadrowe w Bałtyku Gdynia przed rundą wiosenną 2016Przyszedł: Dariusz Łatka (pomocnik, ostatni klub, FK Jeglava)
Mogą przyjść: Mateusz Gretkowski (napastnik, Rodło Kwidzyn), Krzysztof Garczewski (pomocnik, Sadownik Waganiec), Krzysztof Rzepa (pomocnik, szuka klubu), Michał Bartkowiak (napastnik), Cezary Gołubiński (pomocnik), Mateusz Młynarczyk (pomocnik), Marcin Poręba (pomocnik, wszyscy z juniorów)
Mogą odejść: Tomasz Gródek (pomocnik), Paweł Rasmus (pomocnik) - obaj zawiesili treningi
Harmonogram sparingów Bałtyku przed rundą wiosenną
kolejno: data, miejsce, rywal
23.01. Gdynia (NSR) Gryf Wejherowo (II liga) 1:0 (1:0)
Bramka: Garczewski
30.01. Gdynia (NSR) Rodło Kwidzyn (IV liga) 1:1 (1:0)
Bramka: Łatka
03.02. Gdynia (NSR) Znicz Pruszków (II liga) 1:2 (0:2)
Bramka: Rusinek
06.02. Elbląg Concordia (III liga) godz. 14
10.02. Gdynia (GCS, boisko B) KS Chwaszczyno (III liga) godz. 17:30
13.02. Gdańsk (CSA PG) GKS Przodkowo (III liga)
17.02. Gdynia (GCS, boisko B) GOSRiT Luzino (IV liga) godz. 17:30
27.02. Gdynia (NSR) Drwęca N.Miasto L. (III liga)
05.03. Luzino GOSRiT Luzino (IV liga)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
