• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mad Dogs wygrali hokejowe derby z Oliwą

Rafał Sumowski
18 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Mad Dogs Sopot wywalczyli w Hali Olivia komplet punktów. Mad Dogs Sopot wywalczyli w Hali Olivia komplet punktów.

Mad Dogs Sopot pokonali Oliwa Hockey Team 7:4 (2:0, 2:2, 3:2) i 4:1 (0:0, 3:1, 1:0) podczas trójmiejskich derbów w ramach II ligi hokeja na lodzie. W barwach zwycięskiej drużyny błyszczał braterski duet ze Stoczniowca Gdańsk - Adam i Bartłomiej Wróbel, a pierwszą bramkę w rozgrywkach centralnych zdobył eks-strongman Lubomir Libacki. W najbliższy weekend kibice hokeja w Hali Olivia zobaczą aż cztery pojedynki.



Oliwa Hockey Team - Mad Dogs Sopot 4:7 (0:2, 2:2, 2:3)
Bramki:
0:1 A.Wróbel as. B.Wróbel w przewadze (3:22)
0:2 A.Wróbel as. B.Wróbel (6:33)
1:2 Szot - Jasiński (23:44)
2:2 Maj (28:26)
2:3 Przybyła as. Tyczyński (33:00)
2:4 Libacki as. Żołnowski (36:51)
3:4 Cytawa w przewadze (42:06)
3:5 Tyczyński as. Okuniewski (46:02)
3:6 B.Wróbel as. A.Wróbel (47:57)
4:6 Szot as. Jasiński (54:08)
4:7 A.Wróbel as. B.Wróbel (57:25)

OHT: Zaręba; Bagiński - Z.Obłoński, Maj - W.Obłoński - Juchniewicz; Szczepkowski - Narzyński, Szot - Stańczyk - Jasiński; Cytawa - Cejnóg, Kaczmarek - Bruliński - Nowak oraz Rasmus, Kuklis.

MAD DOGS: Simaniuksztys, Wojtoniak; Heltman - Klein, B.Wróbel - A.Wróbel - Łada; Libacki - Marcin Okuniewski, Michał Okuniewski - Żołnowski - Zaleski; Brucki - Śmigielski, Tyczyński - Przybyła - Kocemba.

W obydwu drużynach wystąpiły znane wszystkim kibicom hokeja na Wybrzeżu rodzinne duety: Obłońskich (Zenon i Wiesław) oraz Wróbli (Adam i Bartłomiej). Z tego familijnego pojedynku zwycięsko wyszli ci drudzy, grający dla ekipy z Sopotu.

Pierwszy pojedynek rozegrano na "Małej Hali Olivia" w obecności ok. 250 kibiców. Głodni zwycięstwa po dwóch porażkach w Warszawie, Mad Dogs rozpoczęli mecz od prowadzenia 2:0, po bramkach Adama Wróbla. Zdobywca 99 bramek w Polskiej Lidze Hokeja w barwach Stoczniowca Gdańsk w obu przypadkach korzystał z podań brata Bartłomieja.

Na początku drugiej tercji rzutu karnego nie wykorzystał Sebastian Łada, a zespół z Oliwy zwietrzył swoją szansę i doprowadził do wyrównania po trafieniach Krzysztofa SzotaBartosza Maja. Po okresie bardzo wyrównanej gry zawodnicy z Sopotu powoli zaczęli jednak odzyskiwać przewagę. Prowadzenie odzyskał Karol Przybyła po znakomitej akcji Jacka Tyczyńskiego, a trzy minuty później z linii niebieskiej swoją pierwsza bramkę w rozgrywkach II ligi zdobył były strongman Lubomir Libacki.

STRONGMAN LIBACKI ZOSTAŁ HOKEISTĄ

Trzecia tercja rozpoczęła się od kary dla Mad Dogs, co wykorzystał Stanisław Cytawa zdobywając bramkę kontaktową. "Psiaki" odpowiedziały jednak dwiema bramkami w ciągu zaledwie dwóch minut - celnie uderzali Tyczyński i Bartłomiej Wróbel. Odpowiedź Oliwy w postaci bramki Szota w 54 minucie nie pozwoliła już na nawiązanie dalszej walki, ponieważ 3 minuty przed końcem meczu hat-trick skompletował Adam Wróbel, ustalając wynik spotkania.

Oliwa Hockey Team - Mad Dogs Sopot 1:4 (0:0, 1:3, 0:1)
Bramki:
0:1 Kocemba as. Zaleski (22:30)
0:2 B.Wróbel as. A.Wróbel - Łada (28:09)
1:2 Rasmus as. W.Obłoński (31:32)
1:3 A.Wróbel as. B.Wróbel (38:56)
1:4 B.Wróbel as. A.Wróbel (40:15)

OHT: Jakubowski; Bagiński - Z.Obłoński, Maj - W.Obłoński - Juchniewicz; Szczepkowski - Narzyński, Szot - Stańczyk - Jasiński; Rasmus - Cejnóg, Kaczmarek - Bruliński - Nowak oraz Kuklis.

MAD DOGS: Soliński; Klein - Heltman, A.Wróbel - B.Wróbel - Łada; Libacki - Marcin Okuniewski, Michał Okuniewski - Żołnowski - Zaleski; Brucki - Śmigielski, Tyczyński - Przybyła - Kocemba.

Na rewanż hokeiści przenieśli się do dużej hali. I tym razem emocji nie brakowało, choć bramek padło zdecydowanie mniej. Szczególnie w pierwszej tercji zarówno Oliwa Hockey Team jak i Mad Dogs skupili się przede wszystkim na defensywie. Zespół z Oliwy zaatakował wprawdzie odważniej niż miało to miejsce w pierwszym pojedynku, ale bramki sopocian czujnie strzegł Sylwester Soliński. Dwoił się i troił także jego vis-a-vis Paweł Jakubowski, który był bohaterem inauguracyjnego meczu OHT przeciwko MH Automatyce Dragons Gdańsk.

LIGOWY HOKEJ WRÓCIŁ DO HALI OLIVIA

W drugiej tercji worek z bramkami rozwiązała dosyć szczęśliwa akcja Mad Dogs, po której Piotr Kocemba wrzucił krążek do siatki obok zupełnie zaskoczonego Jakubowskiego. Kolejne trafienia zostały zapisane na konto Mad Dogs po akcjach braci Wróbel, a Oliwa zdołała odpowiedzieć jedynie bramką debiutującego w drużynie Tomasza Rasmusa.

OHT liczyło na odrobienie strat w ostatniej partii, ale ich nadzieje błyskawicznie zgasili bracia Wróbel, którzy potrzebowali zaledwie kilkunastu sekund by podwyższyć prowadzenie na 4:1. Z rywali wyraźnie uszło powietrze i nie zdołali podnieść się po tej stracie.

- W tym meczu wystąpiło czterech nowych zawodników, którzy w przyszłości powinni w decydujących momentach brać grę na swoje barki i swoim doświadczeniem wspierać młodszych kolegów. To jedna trzecia drużyny. Naturalnym więc jest, że potrzebujemy jeszcze trochę czasu na zgranie zarówno na lodzie, jak też w boksie. Niektóre bramki padły po nieporozumieniach podczas zmian. To pokazuje, że możemy poprawić proste elementy, a w kolejnych potyczkach powinniśmy mieć więcej powodów do radości - podsumował postawę Oliwa Hockey Team ich kapitan Arkadiusz Bruliński.

Kolejne mecze w Hali Olivia w ramach rozgrywek grupy centralnej II ligi odbędą się już w najbliższy weekend. Trójmiejskich kibiców hokej czeka spora dawka emocji, gdyż w ciągu dwóch dni zobaczą aż cztery spotkania. W sobotę o godzinie 15:00 MH Automatyka Dragons Gdańsk podejmie drużynę z Warszawy, natomiast Oliwa Hockey Team o godzinie 20:30 poszuka punktów w starciu z ŁKH Łódź. Niedzielne rewanże zaplanowano odpowiednio na godzinę 13:30 i 16:00. Wstęp wolny.

Tabela grupy centralnej II ligi
kolejno mecze, punkty, bramki
1. Warsaw Capitals 4 12 41:23
2. MH Automatyka Dragons 4 6 24:17
3. Mad Dogs Sopot 4 6 29:28
4. ŁKH Łódź 4 4 17:29
5. Oliwa Hockey Team 4 2 11:24


Miejsca

Opinie (26)

  • (2)

    jest spasły i tyle,co do tego mają warunki i popatrz jak wstaje ja się o mało nie po....m ze śmiechu!

    • 1 2

    • (1)

      jedziemy po Ciebie synek...

      • 3 2

      • czarnym transporterem z kogutem TAXI....koncesji nie zapomnijcie

        • 1 1

  • (1)

    że co że pobije jak mu powiem,chyba sam wie że jest spasły!no bo jak się nie kapnął to ty jego przyjaciel mu powiedz to może z tym coś zrobi

    • 0 5

    • Chodz do szatni i powiedz mu to na zywo jezeli tak bardzo sie martwisz o jego zdrowie i otylosc. Moze masz jakas cudowna diete to mozesz mu odrazu wydrukowac i wytulmaczyc jak sie do niej stosowac

      • 2 2

  • kurde byłem pierwszy raz na hokeju i było super ! ale to wszystko szybko sie dzieje !

    mam dwa pytania - gdzie mozna kupić koszulke klubową i czy z tej ligi mozna spaść ?

    • 5 1

  • historia prawdziwego MD

    Początki amatorskiego hokeja w naszym regionie datują się już na lata 70-te kiedy to "Głos Wybrzeża" organizował "Turnieje Dzikich Drużyn". Z takich imprez do pierwszoligowej drużyny Stoczniowca trafiło kilku znanych hokeistów m.in. Ryszard Borzęcki czy Antoni Wróbel.

    "Dzikie drużyny" grały w Hali Olivia do końca lat 80 - potem niestety pomysł upadł. Kilku z nas pamięta tamte czasy, gdyż nie raz braliśmy udział w tych emocjonujących rozgrywkach "podwórkowych" drużyn.

    Pod koniec lat 80 w Gdańsku powstała sekcja "Piłki Fińskiej" - gry bardzo popularnej w Finlandii, w której zamiast krążka gra się piłeczką oraz specjalnymi kijami.

    Niestety również ten pomysł nie przyniósł długotrwałych rezultatów.

    Następnie "amatorsko" można było pograć na treningach prowadzonych przez trenera grup młodzieżowych - Krzysztofa Stasiewicza. Treningi te skupiły dosyć sporą grupę osób - w większości kibiców Stoczniowca.

    Grupa istnieje do dzisiaj i właśnie z niej wywodzi się drużyna Mad Dogs Sopot.

    Pomysł stworzenia osobnej, własnej drużyny powstał pod koniec lat 90-tych.

    Założyli ją kibice, którym nie wystarczało jedynie przyglądanie się meczom ligowym Stoczniowca, chcieli sami przekonać się jak wygląda prawdziwa walka na lodzie. Drużyna podjęła decyzję o wynajęciu lodowiska i tak rozpoczęły się treningi.

    W pierwszej amatorskiej drużynie z Trójmiasta znaleźli się byli młodzicy Stoczniowca, którzy zakończyli przygodę z hokejem po szkole podstawowej, dwaj zawodnicy "Piłki Fińskiej" oraz amatorzy, którzy z prawdziwym hokejem nie mieli dotychczas nic wspólnego, a jedyne treningi w ich życiu odbywały się na osiedlowych "stawach".

    Pierwsze kontakty z innymi "amatorami" drużyna nawiązała w 2000 roku wykorzystując dobrodziejstwa internetu - była to drużyna kibiców KTH Krynica - Krynickie Diabły.

    Pierwszy mecz Amatorskiej Drużyny Hokejowej występującej wtedy pod nazwą "Gdańskie Lwy" odbył się 20 października 2001 roku w odległej Krynicy Górskiej z tamtejszymi "Diabłami".

    Dlaczego Sopot?

    Źródła historyczne mówią o istnieniu lodowiska na molo przed wojną, niestety nie zdołaliśmy uzyskać informacji na temat jakiejkolwiek działalności związanej z grą w hokeja w tamtym okresie. Po 2 Wojnie Światowej na lodowisku wylewanym co zimę na Sopockich Kortach w hokeja grali zawodnicy, którzy później występowali w barwach gdańskiego Stoczniowca.

    Idea przekształcenia nieformalnej grupy znajomych w oficjalnie zarejestrowany podmiot powstała w roku 2002 kiedy wraz z kolegami z amatorskiej drużyny Gdańskie Lwy wsparliśmy akcję budowy lodowiska na sopockim molo organizowaną m.in. przez Radnego Miasta Sopotu ? Filipa Michalczewskiego.

    Lodowisko na molo powstało i chociaż nie spełnia norm niezbędnych do rozgrywania na nim oficjalnych meczy to doskonale wypełnia zadanie obiektu treningowego czy też rekreacyjno rodzinnego i co nie mniej ważne jest ogromną atrakcją ? żadne inne lodowisko w Polsce nie jest usytuowane nad samym morzem?

    Największe talenty często pojawiają się w miejscach magicznych a to lodowisko z pewnością takim miejscem jest, może nasz przyszły mistrz właśnie tu uczyni pierwsze kroczki na lodowej tafli słysząc w tle szum fal?

    W zimie 2002 roku drużyna pod nazwa Sopot rozegrała pierwszy mecz podczas turnieju z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się na lodowisku w Gdyni 13 stycznia, co więcej - została zwycięzca tego turnieju, a okazały puchar został zlicytowany na cele "Orkiestry".

    W roku 2003 drużyna Gdańskie Lwy oficjalnie zmieniła nazwę na Mad Dogs Sopot i od tego czasu reprezentuje barwy najpopularniejszego letniego kurortu w Polsce.

    25 sierpnia 2003 o godzinie 10, prezes Michał Śmigielski wraz z dwoma vice prezesami, Marcinem Kucielem i Marcinem Okuniewskim, złożyli wniosek w UM Sopot, w departamencie Sportu i Turystyki o wpis do ewidencji Stowarzyszeń Kultury Fizycznej.

    Decyzję sankcjonującą istnienie pierwszego, oficjalnego, amatorskiego klubu hokejowego SKH Mad Dogs Sopot otrzymaliśmy 5 września 2003r.

    Pierwszy mecz pod nową nazwą rozegrany został 13 września 2003r. Niestety "Wściekłe Psy" uległy "Krynickim Diabłom" w górskim kurorcie 15:6. Kolejne dwa towarzyskie spotkania miały miejsce w stolicy. Zawodnicy sopockiego zespołu zmierzyli się z Warsaw Canadiens oraz z Warsaw Kings, wygrywając oba spotkania 11:7 i 6:4.

    Mad Dogs jest pierwszą sopocką drużyną hokejową, która uczestniczy w rozgrywkach zarówno regionalnych jak i ogólnopolskich.

    Mamy nadzieję, że nasz klub zdobędzie kiedyś podobną popularność jak Ogniwo Sopot w rugby czy Prokom Trefl w koszykówce.

    Osiągnięcia, wyjazdy, bieżąca działalność...

    Pierwszy Ogólnopolski turniej drużyn amatorskich odbył się w sezonie 2001/2002 w Sosnowcu. Nie mogło zabraknąć tam przedstawicieli naszego regionu ? wówczas "Gdańskich Lwów".

    Były to pierwsze Oficjalne Mistrzostwa Polski Amatorów w hokeju na lodzie.

    Wystąpiło w nim 12 drużyn, a nasza drużyna po zaciętej walce dotarła do w ćwierćfinału imprezy!

    W sezonie 2002/2003 uczestniczyliśmy w turnieju drużyn amatorskich w Nowym Targu, oraz rozegraliśmy towarzyskie mecze w Krynicy i Warszawie.

    II Mistrzostwa Polski Amatorów rozgrywane na wiosnę również w Sosnowcu nie okazały się równie udanie co zeszłoroczne ? uczestnictwo zakończyliśmy na fazie grupowej.

    Pod koniec sezonu wraz z zespołem Oldboys Stoczniowiec Gdańsk podjeliśmy się nie lada wyzwania i zorganizowaliśmy międzynarodowy turniej amatorów! Uczestnicy to zespoły z Rosji, Niemiec i Kanadyjczycy skupieni wokół ambasady w Warszawie, oraz krajowe teamy amatorskie.

    W tym silnie obsadzonym turnieju zajęliśmy dobre czwarte miejsce a nasz zwycięski pojedynek z drużyną Kanadyjczyków odbywający się w obecności kilkuset osób przyniósł tyle emocji i stał na takim poziomie, iż w wielu późniejszych komentarzach podkreślano problem ze znalezieniem granicy prawdziwego i amatorskiego hokeja...

    Kontakty z drużynami amatorskimi poszerzyliśmy o kolejny zespół, tym razem z Torunia, gdzie rozegraliśmy 2 mecze. Ponadto, w ramach przygotowań do Mistrzostw Polski, rozegraliśmy spotkanie w Krynicy i Warszawie. Do Krynicy wróciliśmy w sezonie 2003/2004 raz jeszcze, aby na wiosnę wziąć udział w III Mistrzostwach Polski Amatorów.

    Podobnie jak w I MPA, uczestnictwo zakończyliśmy w ćwierćfinale przegrywając z późniejszym Mistrzem Polski, miejscową drużyną - Krynickimi Diabłami.

    Sezon 2004/2005 był naszym najlepszym z dotychczasowych - rozpoczęliśmy go od wyjazdowych meczy w Toruniu, które zakończyliśmy wyraźnymi zwycięstwami. Później sumiennie przygotowywaliśmy się do kolejnych Mistrzostw Polski Amatorów, w których wygraliśmy z ówczesnym mistrzem Polski ? Krynickimi Diabłami oraz Mistrzem Śląskiej Ligi Amatorskiej ? Maks Murcki, odpadliśmy w ćwierćfinale, uznając dopiero wyższość przyszłego Vice Mistrza Polski ? zespołu "Sielec Sosnowiec".

    Koniec sezonu zwieńczyliśmy zwycięstwem w Pucharze Krzysztofa Stasiewicza zorganizowanym w maju. Wystawiliśmy w nim dwie drużyny ? jedna z nich zajęła pierwsze miejsce a druga trzecie tym samym udowodniając, że jesteśmy obecnie najlepszą Trójmiejską drużyną w amatorskim hokeju.

    Sezon 2005-2006 podporządkowany był przygotowaniom do Mistrzostw Polski, które odbyły się w kwietniu, niestety tym razem przeciwnicy okazali minimalnie lepsi i nie udało nam się przejść fazy grupowej.

    W sezonie 2005/2006 powstała w Trójmieście liga amatorów, której byliśmy pomysłodawcą i współorganizatorem. Liga wystartowała pod nazwa Trójmiejska Amatorska Liga Hokeja i w pierwszym sezonie jej rozgrywek zgłosiło się 7 drużyn zrzeszających ponad 160 zawodników! Ogromne zainteresowanie amatorskim hokejem może potwierdzić, że hokej w Trójmieście z każdym kolejnym sezonem staje się sportem coraz bardziej popularnym.

    Jesteśmy dumni i szczęśliwi że działania drużyny MAD DOGS SOPOT, przy wsparciu ludzi nam przychylnych, przynoszą tak znakomite rezultaty.

    • 13 2

  • cóż za wzruszająca historia,normalnie bohaterowie jak nie przymierzając Gagarin!jak bym ich nie znał to bym chyba popuścił ze wzruszenia,ale wiem że to banda prostaków i ochlapusów

    • 4 8

  • a wiadomo dlaczego będą remontować halę Olivia?
    może chociaż I liga będzie?

    • 1 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane