- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (211 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (54 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (136 opinii) LIVE!
- 4 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (6 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Dwa sety oddane po walce na przewagi
Trefl Gdańsk
Siatkarze Lotosu Trefla jechali do Częstochowy powalczyć o drugie zwycięstwo ligowe. Niestety, w meczu "za sześć" punktów z ósmym w tabeli Tytanem AZS gdańszczanie nie ugrali nawet seta. Trudno na to liczyć, jeśli w pierwszym secie prowadzi się 23:15, by przegrać na przewagi. Podopieczni Grzegorza Rysia ulegli akademikom 0:3 (26:28, 24:26, 20:25). MVP spotkania został zawodnik gospodarzy, Michał Kamiński. Następna kolejka w PlusLidze rozegrana zostanie dopiero w grudniu.
TYTAN AZS: Janeczek, Drzyzga, Murek, Gierczyński, Sobala, Wiśniewski, Stańczak (libero) oraz Kamiński, Hebda, Oczko.
LOTOS TREFL: Hietanen, Łomacz, Wdowin, Augustyn, Oivanen, Świrydowicz, Kaczmarek (libero) oraz Szczurek, Wołosz.
Kibice oceniają
Po pierwszym zwycięstwie w Plus Lidze naszych siatkarzy wydawało się, że nie stoją oni na straconej pozycji w konfrontacji z częstochowianami. Co więcej, wygrywając w piątkowy wieczór pod Jasną Górą gdańszczanie mogli awansować z ostatniej na ósmą pozycję w tabeli.
W pierwszym secie goście imponowali atomowymi wręcz atakami, które nie zawsze, zwłaszcza w pierwszej części seta, przynosiły zamierzony efekt. Cały czas jednak to gdańszczanie minimalnie prowadzili (2:0, 5:3, 8:6).
Z biegiem czasu gospodarze coraz gorzej grali w przyjęciu a że ich ataki również pozostawiały wiele do życzenia, przewaga beniaminka z Gdańska robiła się coraz bardziej wyraźna. Nieźle zaprezentowali się dwaj Finowie a po ataku Matti Hietanena z drugiej linii zrobiło się już 23:15 dla gości. Wydawało się, że gdańszczanie mają już w kieszeni zwycięstwo w pierwszym secie a jeśli sami nie zdobyliby brakujących dwóch punktów, to słabo dysponowani, popełniający błędy gospodarze, "podarowali by" brakujące "oczka".
Ku zaskoczeniu miejscowych fanów a chyba jeszcze większemu gdańskich siatkarzy częstochowianie wcale nie zamierzali oddawać seta. Na zagrywkę wszedł Michał Kamiński i poderwał swój zespół do walki. Gospodarze punkt po punkcie odrabiali straty a po fatalnym błędzie Dmitrija Wdowina doprowadzili do remisu 23:23.
W odpowiedzi na serię AZS-u skutecznym atakiem popisał się Mikko Oivanen, gdańszczanie dwa razy mieli jeszcze piłkę setową, ale za każdym razem gospodarze wyrównywali, wreszcie to oni wygrali pierwszą partię po drugim set-ballu, kiedy Hietanen w ataku posłał piłkę w aut.
Na początku drugiej odsłony gdańszczanie znów wypracowali sobie małą przewagę, teraz jednak w połowie partii to żółto-czarni "stanęli". Tytan AZS ze stanu 11:12 doprowadził do 20:15 a później scenariusz z pierwszego seta zdawał się powtarzać.
Tym razem goście zebrali siły i głównie dzięki swoim Finom doprowadzili do remisu 22:22. W przeciwieństwie jednak do ekipy częstochowskiej nie zdołali podtrzymać swojej skutecznej serii i w końcówce seta, znów granej na przewagi, okazali się gorsi. Drugą partię zamknął as serwisowy Fabiana Drzyzgi.
Trzeci set znów rozpoczął się od prowadzenia gości, ale spośród wszystkich rozegranych w piątkowy wieczór partii było ono najkrótsze. Gdańszczanie prowadzili 4:2 by za chwilę przegrywać 4:6. Takie niewielkie prowadzenie gospodarzy utrzymywało się praktycznie przez całą partię, gdańszczanie doprowadzili do remisu 13:13 ale zabrakło im sił na przełamanie rywali. Grali zbyt niedokładnie, udane ataki i przyjęcia przeplatali kompletnie nieudanymi zagraniami, ciężko w takiej sytuacji mówić o pogoni za rywalami, wyjściu na prowadzenie a co najważniejsze utrzymaniu go.
W końcówce AZS objął prowadzenie 24:19, gdańszczanie zdołali jeszcze zdobyć punkt ale za chwilę Bartosz Janeczek obił gdański blok, piłka wyszła na aut co oznaczało zwycięstwo gospodarzy bez straty seta.
Tabela po 7 kolejkach
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 7 | 7 | 0 | 21:4 | 21 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 7 | 5 | 2 | 17:11 | 15 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 7 | 5 | 2 | 16:10 | 13 |
4 | Delecta Bydgoszcz | 7 | 4 | 3 | 15:13 | 12 |
5 | Jastrzębski Węgiel | 7 | 4 | 3 | 15:13 | 11 |
6 | Fart Kielce | 7 | 3 | 4 | 13:13 | 10 |
7 | Tytan AZS Częstochowa | 7 | 3 | 4 | 11:14 | 9 |
8 | Indykpol AZS UWM Olsztyn | 7 | 2 | 5 | 9:16 | 7 |
9 | AZS Politechnika Warszawska | 7 | 1 | 6 | 10:20 | 4 |
10 | Lotos Trefl Gdańsk | 7 | 1 | 6 | 5:18 | 3 |
W pozostałych spotkaniach siódmej kolejki Plus Ligi: Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn Koźle 1:3 (25:22, 16:25, 24:26, 23:25), Indykpol AZS Olsztyn - Fart Kielce 0:3 (17:25, 19:25, 22:25), AZS Politechnika Warszawa - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:20, 17:25, 25:23, 17:25, 13:15), Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 1:3 (19:25, 18:25, 25:22, 22:25)
Kluby sportowe
Opinie (39)
-
2011-11-04 21:57
O co chodzi temu Treflowi.. powtorka z rozrywki sprzed 2 lat..
- 29 1
-
2011-11-04 22:01
Sami nie wiedzą o co im chodzi!
- 22 1
-
2011-11-04 22:04
Ha,ha,ha.
Pierwszy set przegrać w takim stylu to mistrzostwo.
- 28 0
-
2011-11-04 22:44
w takich momentach można przywrócić hasło:
"odwróć tabelę, a Trefl będzie na czele!"
- 19 1
-
2011-11-04 22:46
ogladalem 1 seta
straszne frajerstwo - jak oni mogli to przegrac?
- 20 0
-
2011-11-04 23:05
frajerstwo (1)
Co to w ogole jest za zespol?;/ jakos kielce w tamtym sezonie, pierwszy sezon w pluslidze potrafili walczyc z kazdym jak rowny z rownym, zdobywać punkty i mimo ze ostatecznie walczyli o utrzymanie wstydu nie bylo, na koncie dużo punktów, widoczna walka, zaangazowanie i pozostawione dobre wrazenie. A Trefl? Nie potrafia wygrac z nikim! Kolejny sezon! Nie potrafia urwac prawie nikomu seta, sprawic niespodzianki z wyzej notowanym rywalem nie mowiac juz o wygranych z dołem tabeli. Wszyscy moga, a Trefl nie? O co tu chodzi?
- 18 6
-
2011-11-05 01:34
żyła wodna pod siedzibą klubu, to samo koszykówka - wiecznie 4 drużyna
- 6 3
-
2011-11-04 23:47
(1)
1) Trefl już wygrał, 2) zmienić trenera, 3) zero przyjęcia, 4) złe wyjściowe szóstki, złe zmiany w setach - za późne5) czasy w złych momentach6) słaby atak no chłopaki daliście "d", tzn. pupy, gdyby 1 set był Wasz mecz inaczej by wyglądał, 2 i 3 set graliście jak własne cienie!!! szkoda... z Wwą i Kielcami wygracie!!!
- 9 1
-
2011-11-05 01:32
wwą moze i tak, Kielce za mocne 0:3Żeby się utrzymać wg. nowych zasad muszą wygrać 5 meczy - bez szans, druga liga
- 3 2
-
2011-11-05 00:24
chcą spaść, spoko ich sprawa
Mogę zapewnić zarząd, że cel, czyli spadek, jest realizowany konsekwentnie. Ta ekipa poziomu nie podniesie, każdy następny występ będzie kolejnym krokiem w kierunku II ligi. Tak trzymać.
- 9 2
-
2011-11-05 03:44
23:15 i przegrac ?
Wołosz zamiast Vdovina i będzie całkiem fajnie
- 17 1
-
2011-11-05 08:12
panie Olechnowicz gratuluję marketingu - Lotos na ostatnim miejscu
Grunt to mieć właściwy marketing.
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.