Pierwszego dnia Pucharu Świata PWA w Formule Windsurfing rozgrywanego podczas Windsurfing Era Cup w Łebie udało się przeprowadzić po jednym wyścigu w kategoriach kobiet i mężczyzn. Procedurę startową rozpoczęto dopiero o godzinie 14.30, gdyż o tej godzinie wiatr osiągnął minimalną wymaganą siłę. Wyścig pań przebiegł bez żadnych komplikacji. Natomiast zanim na trasę wyruszyli panowie trzykrotnie popełniali falstart generalny.
- Nie pamiętam takiego przypadku - przyznała sędzia główna zawodów, pani
Barbara Grabarz.Od samego początku prowadzenie objęła
Dorota Staszewska, jednak była bardzo mocno naciskana przez rywalki.
- Pływało mi się ciężko ze względu na słaby wiatr. Poza tym dziewczyny pływały po prostu świetnie - powiedziała Staszewska. Na drugim miejscu wyścig ukończyła Brytyjka
Christine Johnston. Trzecia była jej imienniczka,
Christine Becker z Niemiec. Na kolejnych miejscach przypłynęły najsilniejsze konkurentki mistrzyni
świata - Staszewskiej -
Lucy Horwood (W. Brytania) i
Karin Jaggi (Szwajcaria). Drugą, najwyżej sklasyfikowaną Polką została
Józefina Rudzińska, która przypłynęła jako siódma.
Wyścig mężczyzn wywołał niesamowite emocje. Nie tylko dlatego, że stawka regat jest bardzo wysoka, nie ma co ukrywać, że zawodnicy odczuwają silną presję z powodu wysokiej sumy nagród
220 tysięcy złotych (zwycięzca dostanie 33 tys. zł). Po trzech falstartach, udało się w końcu rozpocząć wyścig. Na wcześniejszym przekroczeniu linii został przyłapany między innymi jeden z naszych faworytów, młodzieżowy mistrz świata,
Michał Polanowski. Na trasie doszło do kilku zmian na prowadzeniu. Na górny znak jako pierwszy wszedł
Kevin Pritchard (USA). Zawodnik ten jest od dwóch lat mistrzem świata w Formule Windsurfing. Tuż za nim płynęli dwaj Polacy:
Aleksander Grynis i
Przemysław Miarczyński. Pierwszy z nich był młodzieżowym mistrzem świata z 2000 roku. Miarczyński natomiast na codzień żegluje na olimpijskiej klasie Mistral (olimpijczyk z Sydney, wicemistrz świata i Europy z 2001 roku). Pritchard zdecydował się na inne od pozostałych rozwiązanie taktyczne, dzięki czemu dał się wyprzedzić. Drugą halsówkę najszybciej pokonał Grynis, jednak tuż za boją wyprzedził go reprezentant Amerykańskich Wysp Dziewiczych,
Devon Boulon. - Objechał mnie jak dziecko. Różnica prędkości była aż zbyt wyraźna - przyznał już na plaży Polak. Grynis jako drugi wpadł na metę, a za nim Pritchard. Czwarty przypłynął Duńczyk
Jesper Vesterstrom. Piąty ukończył
Przemek Miarczyński, tuż przed Francuzem,
Antoinem Albeau - dwukrotnym wicemistrzem świata w FW. Dwukrotny triumfator tegorocznych regat Windsurfing Era Cup,
Wojciech Brzozowski nie zmieścił się do pierwszej dziesiątki i został sklasyfikowany na jedenastym miejscu za
Jarosławem Miarczyńskim.Windsurfing Era Cup w Łebie są trzecią w tym roku edycją cyklu w Polsce. Wcześniej czołowi deskarze świata spotykali się w Międzyzdrojach (Puchar Europy) i w Juracie (Międzynarodowe
Mistrzostwa Polski). We wszystkich imprezach triumfowali
Dorota Staszewska i
Wojciech Brzozowski.Klasyfikacja po pierwszym dniu Windsurfing Era Cup - Pucharu Świata PWA w Formule Windsurfing.
Kobiety:1. Dorota Staszewska (Polska, AZS Era UW Warszawa) 0,7 pkt.
2. Christine Johston (W. Brytania) 2 pkt.
3. Christine Becker (Niemcy) 3 pkt.
4. Lucy Horwood (W. Brytania) 4 pkt.
5. Karin Jaggi (Szwajcaria) 5 pkt.
6. Olga Małyszewa (Rosja) 6 pkt.
7. Józefina Rudzińska (Polska) 7 pkt.
8. Wendy Littel (Holandia) 8 pkt.
9. Marta Hlavaty (Polska, SKŻ Hestia Sopot) 9 pkt.
10. Amy Carter (W. Brytania) 10 pkt.
Mężczyźni:1. Devon Boulon (Amerykańskie Wyspy Dziewicze) 0,7 pkt.
2. Aleksander Grynis (Polska, Baza Mrągowo) 2 pkt.
3. Kevin Pritchard (USA) 3 pkt.
4. Jesper Vesterstrom (Dania) 4 pkt.
5. Przemysław Miarczyński (Polska, SKŻ Hestia Sopot) 5 pkt.
6. Antoine Albeau (Francja) 6 pkt.
7. Finian Maynard (Wyspy Dziewicze) 7 pkt.
8. Sam Ireland (Kanada) 8 pkt.
9. Seth Besse (USA) 9 pkt.
10. Jarosław Miarczyński (Polska, SKŻ Hestia Sopot) 10 pkt.
11. Wojciech Brzozowski (Polska, MOS Era Warszawa) 11 pkt.
