• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

El Mago zwycięża

Maciej Azarewicz
4 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jak w Barcelonie
Ostatni akt turnieju głównego mężczyzn Idea Prokom Open w Sopocie już za nami. W finale zobaczyliśmy dwóch hiszpańskojęzycznych zawodników. Byli nimi Guillermo Coria (Argentyna, 3) i David Ferrer (Hiszpania). Dotychczas zawodnicy ci spotykali się na kortach dwa razy, odnosząc po jednym zwycięstwie. Po finale Idea Prokom Open zwycięstwo numer dwa może na swoje konto zapisać Coria. Dla argentyńczyka był to pierwszy występ na polskich kortach, Ferrer odwiedził nasz kraj już cztery razy (trzy razy widzieliśmy go Sopocie). W
przedmeczowych typach nikt nie obstawiał za wygraną Ferrera. Murowanym faworytem był Coria, który w dotychczasowych spotkaniach na sopockich kortach nie stracił żadnego gema. Tak samo było w finale. Było to zarazem trzecie turniejowe zwycięstwo argentyńczyka z rzędu.

Pierwsze piłki zapowiadały wręcz zwycięstwo Guillermo w dwóch setach do zera. Grał niesamowicie. Cztery pierwsze gemy bez straty ugrał w 12 minut. Pierwszy błąd przydarzył mu się dopiero w czwartym gemie. Wyszedł na prowadzenie 5:1 i rozpoczęła się niesamowita pogoń Ferrera za Corią. Hiszpan przełamuje dwa razy rywala i doprowadza do stanu po 5. Tego nikt się nie spodziewał, mecz nabrał rumieńców, wszyscy oczekiwali coraz lepszej gry Ferrera i długiego, obfitującego w tenis na najwyższym poziomie spotkania.

Nic takiego nie nastąpiło. Ferrer doszedł rywala i wypuścił inicjatywę z rąk. Przegrał pierwszego seta do pięciu w 49 minut. To, co nastąpiło później rozczarowało zgromadzonych na korcie. Coria nie daje odetchnąć rywalowi. Z lekkością wygrywa piłki, cały czas jest skoncentrowany. Nie pozwala na odrodzenie się przeciwnika podobnie jak w pierwszym secie. Bardzo łatwo, bez wysiłku ogrywa rywala do jednego w 25 minut. Zostaje mistrzem Idea Prokom Open.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem ten finał. Grałem naprawdę na dobrym poziomie. Przeciwnik w pewnym momencie zaczął grać lepiej, ale miałem wydarzenia na korcie pod kontrolą. Mam nadzieję, że utrzymam dobrą formę dłużej. Również na innych nawierzchniach. Najbliższe turnieje gram na kortach twardych, ale myślę, że dam sobie radę. Obecnie jestem bardzo zmęczony, ciągłymi występami - powiedział po meczu zwycięzca, Guillermo Coria.

Turniej męski Idea Prokom Open miał pulę nagród w wysokości 500 tysięcy euro. Guillermo Coria za zwycięstwo zainkasował 69 200 euro oraz 175 punktów w rankingu Entry i 35 w Champions Race.
Pokonany zarobił w Sopocie 40 700 euro i odpowiednio 120 i 24 punkty do rankingów.

Guillermo Coria urodział się 13 stycznia 1982 roku w Rufino; mieszka w Venado Tuerto. Na 175 cm wzrostu i waży 65 kilogramów. Zawodowym tenisistą jest od 2000 roku. Na korcie zarobił już,
pomimo młodego wieku ponad milion, sześćset tysięcy dolarów. Znajomi mówią na niego "El Mago" ("Magik".)

Mecz finałowy mężczyzn rozegrany został przy pełnych trybunach. Okupowane przez kibiców złaknionych tenisa na najwyższym światowym poziomie były również schody trybun. Obecność swoją zasygnalizowały również osoby ze świata polityki, biznesu, mediów z prezydentaem Kwaśniewskim na czele.

Finał turnieju męskiego Idea Prokom Open w Sopocie:
Guillermo Coria (Argentyna, 3) - David Ferrer (Hiszpania) 7:5, 6:1
Maciej Azarewicz

Wydarzenia

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane