• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Entuzjaści i kibice przejęli spółkę Stoczniowca

Marta, jag.
7 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Wojciech Jankowski jest jednym z dziewięciu zawodników, którzy w na chwilę obecną pozostają związani z KH Gdańsk SA. Wojciech Jankowski jest jednym z dziewięciu zawodników, którzy w na chwilę obecną pozostają związani z KH Gdańsk SA.

KH Gdańsk SA chce zarządzać seniorskim hokejem w Gdańsku w miejsce nieudolnego w tym względzie Stoczniowca. W przyszłym sezonie spółka ma reaktywować drużynę, której celem będzie zdobycie awansu do ekstraligi. Po poprzednikach przejęła ponad sto tysięcy długów, ale i dziewięciu zawodników z Wojciechem Jankowskim, Mateuszem Rompkowskim i Michałem Smeją na czele. Jednak dotychczasowe stowarzyszenie nadal jest właścicielem "Olivii" i lodowisk

.

Czy KH Gdańsk odbuduje seniorski hokej w Gdańsku?


Można powiedzieć, że kłopoty z finansowaniem seniorskiego hokeja zaczęły się wraz, z oddzieleniem tej drużyny od klubu GKS Stoczniowiec i utworzeniem spółki Stoczniowiec SA (zobacz jak tworzono spółkę). Tym samym powstała sytuacja, że klub GKS nadal miał do dyspozycji halę "Olivia" wraz z jej całym zapleczem, m.in. domem noclegowym i w tych obiektach prowadził działalność gospodarczą, ale przestał finansować seniorski hokej.

O to mieli zadbać właśnie prezesi spółki, którzy mieli pozyskać sponsorów. Jednak z miesiąca na miesiąc z pieniędzmi było coraz gorzej. Na rozpoczęcie sezonu 2010/11 pieniądze wyłożyło miasto (przeczytaj jak startowano w poprzednich rozgrywkach), potem też z magistratu płynęły ratujące zespół dotacje. Nic nie zmieniło zatrudnienia człowieka z zewnątrz. Hokej próbował ratować... żeglarz, Adam Petrasz (czytaj o zmianach w spółce).

W maju legła w gruzach idea, aby do hokejowej spółki zaangażować miasto (czytaj o grabach hokeja), a magistrat za upadek hokeja oskarżył władze Stoczniowca. Do rozgrywek seniorów gdańska drużyna nie została zgłoszona ani w ekstralidze, gdzie należało się jej miejsce, ani w I lidze (przeczytaj jak oddano miejsce w lidze).

Obecnie nastąpiło przekształcenie spółki Stoczniowiec SA w KH Gdańsk SA. - Grono entuzjastów hokeja, kibiców Stoczniowca, postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce. Przekonaliśmy dotychczasowego właściciela spółki do zmian. Były one konieczne, aby można było w ogóle myśleć o odtworzeniu hokeja na najwyższym poziomie. Teraz czeka nas ciężka praca, ale mamy nadzieję, że stworzymy odpowiedni klimat dla tej jednej z najpopularniejszych na świecie dyscyplin sportu tu, nad Motławą - podkreśla nowy prezes hokejowej spółki, Dobrosław Mańkowski.

Od lewej: Andrzej Siewruk, Dobrosław Mańkowski, Krzysztof Klinkosz i Aleksander Nowaczek. Od lewej: Andrzej Siewruk, Dobrosław Mańkowski, Krzysztof Klinkosz i Aleksander Nowaczek.
Poza prezesem, który tworzy jednoosobowy zarząd, w odbudowę zespołu zaangażowani są też przedstawiciele Rady Nadzorczej: Aleksander Nowaczek, Andrzej Siewruk i nasz redakcyjny kolega, Krzysztof Klinkosz.

- Żaden z nas nie jest i nie był członkiem stowarzyszenia Stoczniowiec Gdańsk - to trzeba podkreślić. Na razie pracujemy w najmniejszym możliwym składzie, z jednej strony po to by nie potrzebnie nie tworzyć zbędnej biurokracji a z drugiej dlatego, że miejsca w Zarządzie i Radzie czekają na potencjalnych inwestorów. Została zmieniona nazwa spółki na Klub Hokejowy Gdańsk SA, mająca na celu odcięcie się od stowarzyszenia GKS Stoczniowiec Gdańsk. Jednym z priorytetów w chwili obecnej jest pozyskanie sponsorów oraz podmiotów, które zakupią pakiet większościowy akcji spółki, co spowoduje całkowitą niezależność od stowarzyszenia, które nadal jest właścicielem 100 procent akcji - podkreślił prezes.

Zamiarem hokejowej spółki jest stworzenie drużyny - oczywiście z odpowiednim budżetem - i zgłoszenie jej do rozgrywek pierwszej ligi. W chwili obecnej zawodnikami spółki są: Sylwester Soliński, Marcin Kabat, Filip Kwieciński, Dawid Maj, Mateusz Rompkowski, Michał Smeja, Wojciech Jankowski, Mateusz Strużyk, Tomasz Ziółkowski.

- Z tymi zawodnikami usiądziemy do rozmów, czy nadal chcą reprezentować gdański klub. Ponadto drużyna uzupełniona zostanie juniorami, których prowadzi obecnie Henryk Zabrocki, tam przecież są świetnie zapowiadający się zawodnicy, którzy rozegrali już niejeden mecz w PLH w sezonie 2010/2011 - dodaje Mańkowski.

Wszystko wskazuje na to, że nowym szkoleniowcem zostanie właśnie Henryk Zabrocki. Pierwsze szacunki wskazują, że budżet, który potrzebny będzie, aby drużyna z powodzeniem mogła walczyć o PLH - to około 1,5 mln złotych.

- Mamy mnóstwo pomysłów na to jak powinien działać nowoczesny klub, na początek nasze starania pójdą w kierunku pozyskania inwestora i sponsorów aby zapewnić podstawy funkcjonowania drużyny. Liczymy na wsparcie władz samorządowych w polityce oczyszczenia gdańskiego hokeja ze złej opinii jaką ma teraz. Po tym jak zabrakło pierwszej drużyny zarówno ja jak i koledzy z Rady Nadzorczej odbieraliśmy sygnały od kibiców Stoczniowca, którzy mieli pomysły na wyjście z patowej sytuacji. Teraz właśnie przyszedł czas działania, chcemy zjednoczyć środowisko w projekcie reaktywacji hokeja. Dorobek kilkudziesięciu lat tradycji nie może pójść na marne, setki młodych hokeistów muszą widzieć cel w uprawianiu tego sportu, widzieć w nim swoją receptę na życie. Bez drużyny seniorskiej młodzi hokeiści zatracają ów cel. Dlatego tak ważne jest, aby hokej na poziomie I ligi wrócił do Gdańska - zaznaczył prezes.

Prezes przyznaje, że spuścizną po poprzednich władz są długi, przekraczają one nieco 120 tys. złotych. - Przejęliśmy spółkę ze świadomością obciążeń, są to jednak kwoty, które można uregulować. Z drugiej strony jako prezesowi zarządu zależy mi aby od początku do końca grać fair. Znamy przykłady z innych dyscyplin gdzie aby uciec przed zobowiązaniami tworzono nowe struktury, niewiele, bądź wcale nie różniące się od poprzednich. Nie chcemy powielać tych praktyk. Ponadto zależy nam na wykorzystaniu możliwości i potencjału, który już jest w gdańskim hokeju - dodał prezes Mańkowski.

Zapotrzebowanie na hokej, na najwyższym poziomie w Gdańsku jest, świadczą tym choćby maile, które docierają do naszej redakcji z pytaniem: Co dalej z hokejem? Mimo, że nowe władze spółki działają zaledwie od kilku dni swoje poparcie dla działań na rzecz reaktywacji seniorskiego hokeja wyraziło m.in. kilku pomorskich parlamentarzystów. Tylko czy znajdą się na hokej pieniądze...
Marta, jag.

Opinie (250) 6 zablokowanych

  • smierdzi na odleglosc powiem tak...

    • 9 4

  • A Prezydent Adamowicz ma gdański hokej głęboko w d.........

    Ale gdyby Tusk był fanem Stoczni ,Budyń jednym podpisem pogonił by Kosteckiego i hokej byłby oczkiem w głowie rzadzących w tym mieście, a nie Lechia. Takie życie.......

    • 35 3

  • Bardzo chciałbym reaktywacji Stoczniowca, ale w zdrowej formie, bez Kosteckiego w Olivii. Niestety, w tym wydaniu o jakim tu możemy przeczytać to nie wyjdzie. Nowaczek - klakier Kosteckiego, jako jeden z adminów na hokej.net kasujący posty stawiające w złym świetle swojego guru, Klinkosz - wiadomo, kto czytuje trójmiasto.pl to wie, szkoda słów. I jeszcze ten cytat z obecnego artykułu:
    "Można powiedzieć, że kłopoty z finansowaniem seniorskiego hokeja zaczęły się wraz, z oddzieleniem tej drużyny od klubu GKS Stoczniowiec i utworzeniem spółki Stoczniowiec SA."
    No litości! Kłopoty to się zaczęły dużo dużo wcześniej i bynajmniej nie były wynikiem utworzenia sportowej spółki akcyjnej (wymóg PLH) a polityki grubasa. Jak sponsorzy mieli dawać kasę jak nikt nigdy nie widział rzetelnego sprawozdania finansowego z działalności klubu? A Petrasz, mimo że sam nie był sprawnym menedżerem, to i tak był tylko figurantem w Stoczniowiec s.s.a. bo wiadomo, kto tak naprawdę podejmował decyzje. To jest tylko pudrowanie syfu i sprawianie wrażenia, że klub może funkcjonować normalnie. Niestety, z tymi ludźmi nie może. Miejmy nadzieję, że doczekamy bardziej normalnych czasów, czego wszystkim miłośnikom Stoczniowca życzę.

    • 33 2

  • (2)

    a mi nadal cos smierdzi, poprzedniemu prezesowi Kostecki robil straszliwe problemu byl raczej nie chetny do wspolpracy, a tutaj nagle zmiana. Jakos w to niewierze, no ale poczekamy zobaczymy

    • 34 1

    • (1)

      to kolejne przydupasy i d*polizy grubasa.

      • 11 1

      • masz racje

        zaden z nich nigdy niebyl kibicem zawsze tylko mysleli o wladzy

        • 4 2

  • PROGNOZA

    pewnie ściągną wypożyczonych zawodników spowrotem do Gdańska, by po roku sprzedać kogo się da i wycisnąć jeszcze trochę kasy z tego bałaganu.... a potem tylko popiół i zgliszcza

    • 10 2

  • Zróbmy jakiś Trójmiejski jeden zespół.

    Gdańsk i Gdynia razem by kibicowali.Budzet podzielony po równo.
    Barwy nowe jakieś jako dowód zmian i będzie krok do przodu.

    • 13 1

  • obserwator

    ja boksowalem ontroche pozniej gral byl panem iwladca aby dla siebie poprzes pomocnikow z miasta pomagali bo byl radnym a onwiedzial co robi pozakladal spolki i spoleczki aby przejac Hotel i resteuracje oraz hale karzac placic zatreningi i mecze uwazajcie do niczego go niedopuszczac bo wszystko popsuje ja czynie spolecznym w ramach treningu gruz wozilem pod lodowisko a on to przejol uwazajcie na tego czlowieka lubie hokej rubcie popieram was

    • 16 0

  • niesamowite, że nowe władze obejmują długi po szkodniku Kosteckim, który cały czas siedzi okrakiem na hali Olivia

    i sobie w najlepsze żyje.. z drugiej strony Pan Klinkosz z nowych władz nigdy się w swoich artykułach nie zająknął na temat odpowiedzialności Kosteckiego za upadek hokeja i Stoczniowca - to wygląda na działania pozorowane niestety..

    • 29 0

  • A może tak: Straż Miejska S.A Stoczniowiec

    Oni sie dobrze ślizgają... od roboty

    • 10 2

  • (3)

    Może tak najpierw powinno się pewne osoby rozliczyć z niegospodarności publicznymi środkami !!!

    • 45 0

    • A kto ma rozliczyć jak to jedna klika. (2)

      • 9 0

      • (1)

        Prokuratura, skarbówka...

        • 12 0

        • to ta sama klika

          • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane