Sytuacja, jaka wytworzyła sie w grupie B Euroligi koszykarek po 11. kolejkach, nie ma swego odpowiednika w przeszłości. Na trzy mecze przed końcem aż cztery ekipy, w tym
Lotos VBW Clima Gdynia, zgromadziły identyczną liczbę punktów. Po porażce z mistrzyniami Polski 69:74 (19:14, 20:16, 17:18, 13:26) na piątą pozycję spadł US Valenciennes Olympic, jednak Francuzki do prowadzącego Gambrinusa Brno tracą zaledwie punkt.
- Zabrakło nam sił. Siedem zawodniczek, które miałem do dyspozycji, to zdecydowanie za mało na Elaine Powell, Gosię Dydek i spółkę - tłumaczył po meczu porażkę w niecodziennych okolicznościach
Laurent Buffard, trener ekipy gości, który na konferencji prasowej nie chciał rozmawiać w języku angielskim.
- Faule, nerwy, zmęczenie i chyba zwątpienie w to, że może nam się udać wygrać w Gdyni. To są przyczyny naszej porażki. Szkoda, bo dałyśmy z siebie wszystko - mówiła załamana
Sandra Le Drean, skrzydłowa USVO.
- Straty były duże, jednak do końca wierzyłyśmy w to, że Francuzki można pokonać. Tym bardziej, że z każdą akcją grały coraz wolniej i robiły coraz więcej błędów - przekonywała szczęśliwa
Elaine Powell, wybrana na MVP spotkania. Teraz Lotos zagra z Gambrinusem w Brnie i... każdy wynik jest możliwy.
11. kolejka.VBM SGAU Samara - Gambrinus Brno 72:64, Lotos VBM Clima Gdynia - Olympic Valenciennes 74:69, MiZo Pecsi Pecs - Lietuvos Telekomas Wilno 63:56, ROS Casares Walencja - Lavezzini Basket Parma 85:53.
1. Gambrinus 11 18 780-734
2. Casares 11 18 755-715
3. Pecz 11 18 762-733
4. LOTOS 11 18 849-823
5. Valenciennes 11 17 827-761
6. Samara 11 15 720-757
7. Lietuvos 11 14 770-797
8. Parma 11 14 728-871