Finał Fortuna Puchar Polski może odbyć się bez kibiców. Przypomnijmy, że 2 maja o godzinie 16 Arka Gdynia rozpocznie bój o to trofeum z Rakowem Częstochowa. By szanse były wyrównane, obie drużyny przed tym meczem o ligowe punkty zagrają 28 kwietnia. Natomiast żółto-niebiescy nadal nie znają terminarza na dalszą część następnego miesiąca. Na pewno nie chcieliby spotkania z Sandecją Nowy Sącz przesuwać z 1 jedynie na 5 maja, gdyż chcieliby mieć więcej czas na... świętowanie.
tylu, ilu ma na to ochotę, trzeba otworzyć cały stadion 38%
co najmniej 50 procent trybun należy otworzyć 23%
25 procent pojedmności stadionu to minimum 20%
tylko wybrani, najbardziej zasłużeni kibice obu klubów, którzy zrobią oprawę 3%
jest pandemia, stadion powinien być pusty 16%
2 maja o godzinie 16 Arka Gdynia zagra czwarty finał Pucharu Polski. W meczu z Rakowem Częstochowa próbować będzie zdobyć trofeum po raz trzeci. Zbigniew Boniek liczy się z tym, że finał Fortuna Puchar Polski 2021 odbędzie się bez kibiców.
- Brak kibiców to zawsze jest jakiś smutek. Jednak Lublin to nasz wypróbowany partner. Ma bardzo fajny stadion, jest tam znakomita atmosfera i wszystko będzie wyglądało naprawdę fantastycznie - przyznał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w telewizyjnym programie Cafe Futbol. Lublin finalistów Pucharu Polski gościł już przed rokiem. Wówczas na mogący pomieścić około 15 tysięcy widzów obiekt wpuszczono niespełna 4 tysiące kibiców. Po tysiąc kart wstępu otrzymali dla swoich kibiców ówcześni finaliści. Jednak przed rokiem grano dopiero 24 lipca. Teraz wrócono do tradycyjnej daty 2 maja.
PZPN z ostatecznymi decyzjami odnośnie wpuszczenia bądź nie publiczności na stadion czeka do końca tygodnia. Swoje postępowanie uzależnia od rządowych rozporządzeń.
Po raz ostatni udało się to jej w 2017 roku, a po raz pierwszy w 1979 roku.
- Wiadomo, że nikt nie zgodzi się na 100 procent, ale jeśli będzie zgoda na ograniczoną liczbę - 25 czy 30 procent, i jeśli będzie rządowe rozporządzenie, że kibice mogą wejść na imprezę sportową, to oczywiście zdążymy to ogarnąć w ciągu tygodnia. Natomiast, jeśli nie będzie kibiców na trybunach, to i tak każdy z klubów może zaprosić po 20-30 osób - dodał prezes Boniek przed kamerami Polsat Sport.
Tak kończył się finał Pucharu Polski 2020 w Lublinie
Arka Gdynia ma dobre wspomnienia z Lublinem, gdyż pierwszy Puchar Polski zdobyła właśnie w tym mieście, w 1979 roku. Jednak wówczas świętowała na innym obiekcie niż ten, na którym przyjdzie jej zagrać teraz.
Żółto-niebiescy dobrze wspominają również ubiegłoroczne spotkanie z Rakowem Częstochowa. w Gdyni wygrali 3:2, choć przegrywali 0:2.
Wreszcie Dariusz Marzec ma ochotę, by znów odebrać złoty medal z rąk... prezesa Bońka.
- Przychodząc do Arki miałem jasno postawiony cel - awans do ekstraklasy. I na tym się skupiałem. Jako że jestem człowiekiem, który nigdy się nie poddaje, powiedziałem sobie, dlaczego nie powalczyć o oba cele? Udało się. Jesteśmy w finale. Teraz bylibyśmy głupcem, jeśli nie chcielibyśmy sięgnąć po ten puchar. W 2014 roku, z rąk pana Bońka odbierałem puchar i złoty medal w piłce młodzieżowej. Bardzo bym chciał, aby w Lublinie doszło do powtórki - przypomniał trener Arki Gdynia.
W ciągu niespełna dwóch tygodni, które dzielą nas od finału Pucharu Polski Raków zagra trzykrotnie w ekstraklasie, a Arka czekają również trzy spotkania w I lidze. By siły były wyrównane i czas na regeneracje identyczny, obie drużyny przed przyjazdem do Lublina wyjdą na boisko po raz ostatni 28 kwietnia. Tego dnia o godzinie 17 gdynianie zagrają w Sosnowcu z Zagłębiem, a częstochowianie 2 godziny później wyjdą do gry przeciwko Jagiellonii w Białymstoku.
Zaplanowany na 1 maja mecz Arki w Nowym Sączu musi zostać przełożony. Mimo że teoretycznie dzieli nas od niego niespełna 2 tygodnie, nie ma oficjalnej decyzji, na kiedy zostanie przełożony. Pierwszym wolnym terminem jest 5 maja, ale jak się dowiadujemy, żółto-niebiescy chcieliby grać później.
- Chcielibyśmy więcej czasu na świętowanie - słychać przy ul. Olimpijskiej. Władze Fortuna I liga powinny przystać na tę sugestię, gdyż - jak informowaliśmy - począwszy od maja nie ma terminów w środku tygodnia w rozgrywkach.
Radość po golu na 3:2 dla Arki Gdynia w meczu z Rakowem Częstochowa, w którym gospodarze przegrywali 0:2
A kibice bez względu na to, czy będą mogli pojechać do Lublina, czy też pozostanie im kibicom przed telewizorami, mogą już wczuć się w klimat finału. Z tej okazji klub przygotował specjalną kolekcję odzieży oraz gadżetów.
Poprzez stronę klubową można nabyć m.in.:
koszulkę t-shirt, która przedstawia dwa puchary - ten sprzed 42 lat oraz obecny, a także hasło: "Lublin 1979 - Lublin 2021. Historia lubi się powtarzać. Arkowcy, zróbcie to raz jeszcze!
koszulkę meczową: Adidas - Puchar Polski 2020/21, w której piłkarze wyjdą na mecz. Posiada ona haftowany herb oraz pełen branding sponsorski.
bluzę żółtą adidasa - która wykonana jest z wysokiej bawełny i poliestru, ma haftowany herb, pełen branding sponsorski, kieszeń "kangurkę" oraz ściągacze na rękawach i dole bluzy
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
