• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańscy szczypiorniści ograli Vive!

jag.
4 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W reprezentacji pierwszym jest Bogan Wenta. Jednak dziś Daniel 
Waszkiewicz wyszedł z cienia szkoleniowca Vive. W reprezentacji pierwszym jest Bogan Wenta. Jednak dziś Daniel 
Waszkiewicz wyszedł z cienia szkoleniowca Vive.

Sensacja w Gdańsku i to po dwakroć. Akademicka hala wypełniła się kibicami po brzegi na meczu piłkarzy ręcznych, a drużyna AZS AWFiS pokonała Vive Kielce 26:25 (15:12). Dla lidera tabeli ekstraklasy to pierwsza przegrana od 13 września ubiegłego roku. Daniel Waszkiewicz okazał się lepszy od Bogdana Wenty, z którym zgodnie pracuje na sukcesy reprezentacji Polski.



AZS AWFiS: Sokołowski, Zimakowski - Bednarek 1, Chrapkowski 7, Ćwikliński 2, Fogler 5, Olęcki, Pilch 2, Wysokiński, Masiak 4, Sulej 1, Kostrzewa 3, Ringwelski 1.

VIVE: Kotliński, Kubiszewski - Grabarczyk, Krieger 2, Podsiadło 3, Kuchczyński 4, Jachlewski 1, Sadowski 2, Knudsen 1, Rosiński 5, Konitz 2, Stankiewicz 1, Gliński 1, Piwko 3.

Sędziowali: Figarski, Żak (Radom). Widzów: 1600.

Kibice oceniają

W sukcesie gospodarzy nie było nic z przypadku. Vive prowadziło tylko dwa razy 1:0 i 3:2. Początkowo doskonałą partię rozgrywał Piotr Chrapkowski. 21-letni rozgrywający przy wyniku 10:7 miał już pięć bramek na koncie.

Przez całe spotkanie doskonale bronił Sebastian Sokołowski. Dość powiedzieć, że kielczanie zmarnowali aż 5 karnych, w tym na początku ostatniej minuty spotkania. Po dwa razy zawodzili Duńczyk Henrik Knudsen i Tomasz Rosiński, a raz rzutu z siedmiu metrów na gola nie zamienił Patryk Kuchczyński.

Na początku drugiej połowy doskonale zagrał Damian Kostrzewa. Skrzydłowy zdobył trzy bramki z rzędu i poprawił rezultat na 18:12. Sześć bramek przewagi utrzymywało się aż do 43. minuty, gdy było jeszcze 22:16.

Czym bliżej końca, tym przewaga gdańszczan zaczęła topnieć. Kielczanie gonili zwłaszcza w okres gry w przewadze. Na 9 sekund przed końcem na 25:25 z karnego trafił Paweł Podsiadło.

Gdy kielczanie radośnie wracali na własną połowę, gdańszczanie rozegrali zabójczo szybką akcję. Ze środka Jacek Sulej zagrał do Marcina Pilcha, a ten przekazał piłkę na prawe skrzydło do Pawła Ćwiklińskiego. W ostatniej sekundzie spotkania piłka trafiła w górny róg bramki Vive, co całą publiczność poderwało na równe nogi.

- Jeszcze raz potwierdziło się, że lepiej gramy z drużynami dobrymi, ułożonymi. Po raz pierwszy w meczu piłki ręcznej wygrałem z drużyną Bogdana Wenty. Wcześniej udawało mi się to na innych polach, na przykład grając w... piłkę nożną - mówił Daniel Waszkiewicz.

Tabela po 20 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga mężczyzn
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Vive Kielce 20 17 1 2 620-486 35
2 Wisła Płock 20 14 1 5 588-496 29
3 Traveland-Społem Olsztyn 20 13 1 6 610-561 27
4 MMTS Kwidzyn 20 10 3 7 579-567 23
5 PMKS Focus Park-Kiper Piotrków 20 10 1 9 574-558 21
6 AZS AWFiS Gdańsk 20 9 1 10 563-556 19
7 SPR AMD Chrobry Głogów 20 9 0 11 556-582 18
8 Zagłębie Lubin 20 7 4 9 582-620 18
9 Azoty Puławy 20 6 3 11 543-580 15
10 Raflex Miedź Legnica 20 6 1 13 538-579 13
11 BRW Stal Mielec 20 5 1 14 558-631 11
12 AZS AWF Gorzów 20 4 3 13 511-606 11
Tabela wprowadzona: 2009-03-05


Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego gdańszczanie awansowali na szóste miejsce w tabeli. Jednak najważniejszy mecz czeka ich w najbliższą sobotę. O godzinie 18.00 AZS AWFiS zagra w Puławach z Azotami, które jeszcze mają szansę na play-off. Akademików w tym meczu urządza już remis.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (38) 1 zablokowana

  • Zarząd to kretyni

    To kpina.Zarzad robi sobie jaja z druzyny i kibicow.Nawet jezeli brakuje kasy to na ostatni mecz wyjazdowy powinni wyluskac kase i zapewnić ten nocleg ale mają to w dupie! Zwlaszcza ze przy przegranej w Pulawach i z Kwidzynem i zwyciestwach innych zainteresowanych druzyn moze nie byc play off..a nawet 8 miejsce sprawia ze zagramy z Vive i to 2mecze u nich i 1 u nas.Szanse zadne wygrac w Kielcach,A 6 miejsce jest realne!i gra wtedy z Olsztynem lub Plockiem.Wstyd!

    • 2 0

  • popieram skandal 2 i skandal1 to jest szok,,:(:(

    • 1 0

  • skandal2!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    zgadzam sie ze skandal, jak oni maja wygrac ten mecz jadąc 8 godzin w autokarze a potem wyjść jak niby nic zrelaksowani i wygrać mecz tak?? Który jest dla nich najważniejszy w tym momencie w sensie być albo nie być ale pewnie nikomu nie zależy żeby być

    • 3 0

  • wszystko było ok i super mecz, pelna hala jaki nigdy.byle tak na meczu z kwidzynem 13-go. nawet urzędnicy z miasta sie postawili, hoho, bardzo mile. wicie co mówią ludzie?, że oprawa meczu pogrzebowa jaki nigdzie w polsce. co tam robia ci panowie od nagłośnienia i muzyk???? no pewnie nic do diabła!i

    • 2 0

  • skandal !!!!!!!!!

    skandal azs jedzie do pulaw w dniu meczu

    • 3 0

  • ważne! (2)

    Kto nie był na meczu, niech się łaskawie przymknie. To, że macie mózgi przeżarte przekrętami, cwaniactwem, zawiścią i polskim piekiełkiem to już wasz problem. Ale jako, że nie widzieliście meczu, jego przebiegu na oczy, to potraktuję was staropolskim F... YOU!

    Przez cały mecz gra była zacięta. Wynik zależał głównie od tego, kto popełni mniej błędów. No i od bramkarzy. Jak Sokołowski bronił w transie, to odskakiwaliśmy. Jak włączyło sie Kubiszewskiemu TURBO w 50 minucie, to zrobiło się nerwowo, mimo wyraźnego prowadzenia w 45 minucie jeszcze.

    Jasne, możecie sobie w waszym zaślepieniu ocenić, że zaangażowanie, zapał i ambicję też można markować. Wasza sprawa. A słupki? Poprzeczki? W ciągu kilku ostatnich minut meczu Vive miało ze 3 słupki pod rząd. To się też da wyreżyserować? Jeśli powiecie mi że tak, to naprawdę szacunek dla waszej wiary. :)

    No i ta końcówka. Prowadzi AZS 25-24, 10 sekund do końca, faul, karny dla Kielc, czerwona kartka dla gdańszczanina, Stankiewicz z furią w oczach chce bić w rewanżu i też dostaje karę. W tym momencie w polu jest 5 kielczan na 4 gdańszczan. Do karnego podchodzi ktoś z Kielc (nie wiem, nie widziałem dokładnie, gwizdałem aż mi oczy wpadły w rezonans). W międzyczasie Wenta nie może się zdecydować, czy zostawić bramkarza, czy może wpuścić kogoś w kamizelce do pola. W końcu został bramkarz, może jednak będzie gol i nie ma co martwić się o ewentualną zbiórkę w ataku i ponowienie akcji. Sędzia gwiżdze, czas 8 s do końca rusza, rzut, GOL! Koniec? Nieeeeee...

    Sokołowsk i szybko wyciąga z siatki i rzuca piłkę na środek do Pilcha. 3 s do końca, rozpoczynamy. Ćwikliński zabiega za plecy obrońcy na skrzydle, podanie od Pilcha lobem MEGAPRECYZYJNE, tuż nad wyciągniętymi rękoma spóźnionego obrońcy. Nabieg sam na sam ze skrzydła, rzut na długie okienko i GOL! Syreny nie było już słychać bo zagłuszył ją entuzjastyczny ryk 2000 ludzi.

    Czy to się wszystko da wyreżyserować? Pozostawiam to pytanie pod rozwagę, w świetle faktów, nie przekonań czy wiary.

    To było najbardziej emocjonujące ostatnie 30 sekund meczu, jakie w życiu widziałem (a trochę tego było...) - oczywiście oprócz meczu z Norwegią. I jeszcze takie małe patafiany będą mi tu mówić, że to wszystko było ułożone? Tylko dlatego, że są o tym przekonani? Bo tak są wychowani? Bo sami by tak zrobili gdyby mogli?

    No to was rozczaruję. Ja widziałem świetny mecz z fantastyczną końcowką, pełen ambicji i nerwowości. Wy myślicie że świat jest zły. Jak dla mnie ekstra. Nie żałuję. A was mi szczerze żal, bo jesteście małe ch...ki z oczkami przesiąkniętymi zawiścią i wyżej wała w życiu nie podskoczycie. Bo kto nie wierzy w niemożliwe, ten już na starcie przegrany.

    Ale co ja tłumaczę... Skoro dwukrotne pokonanie Wisły Płock nie przekonało was że AZS stać na wszystko, to nic was już nie przekona. Dobranoc, o ile żółć wam pozwoli zasnąć

    • 15 3

    • popieram!!

      Marcin!! ująles dokładnie wszystko tak jak było,zgadzam sie z Toba w 100, sorry w 200%!!! a podejrzenia o ustawienie meczu niech sobie te niedowiarki miedzy bajki włożą!
      byłem na tym meczu i czegoś takiego jak ostatnia minuta meczu nigdy nie przezyłem i nie wiem czy kiedys jeszcze doswiadczę...

      • 2 0

    • dobrze mowisz ale ludzie wszystko wiedzacy i tak stwierdza inaczej szkoda nerwow

      • 4 0

  • marek/Gdańsk

    Marcin.Doskonale to ująłeś-lepiej nie można.Byłem na meczu i widziałem to wszystko.Mnie oprócz dobrej gry AZSu zaskoczyło tak dużo ludzi na meczu.Wenta powiedział kiedyś,że jak widzi że tyle ludzi przychodzi na takie spotkania to jest sens grania w ręczną. Wydaje mi się że już najwyższy czas aby nasze władze bardziej zaangażowały się w ręczną.Jak ostatnio czytałem wypowiedz dyr.UM Gdańska ds.sportu to wynika z niej że w Gdańsku ręczna jest na 7 miejscu priorytetu.A to błąd moim zdaniem, bo jeszcze w latach 90-tych reczna była wyżej ceniona. A szkoda że nie robi się nic aby bardziej wypromować Gdańsk poprzez ręczną.
    W innych miastach robią to zdecydowanie lepiej.Wszędzie słychać że będą budowane nowe hale albo już są budowane-w Legnicy, Płocku ( na 6 tys ),Szczecinie,w Lodzi już za parę tygodni oddadzą drugi 10 tysęcznik a w Gdańsku tylko ciągle obiecanki i odkładanie w czasie.JUż 2 lata temu Adamowicz w TVP 3 mówił o odbudowie hali Wybrzeża i co? Gdzie mają grać Korsarze ? Nic tylko puste słowa. Jak tak dalej będzie ,to będzie to samo co z Gedanią.a wielkie imprezy będą omijały Gdańsk. Wszyscy w nowej hali się przecież nie pomieszczą ( tak chyba chciałyby nasze władze )

    • 5 0

  • do M----------zastanów się co piszesz!!!!!!!!!!!!!

    sala wypełniona???szkoda że na zwykłym spotkaniach jest 30 osób!!!!ba ,,12"

    • 2 4

  • Pan Waszkiewicz to sasiad moich tesciow, bardzo mily czlowiek ... gratulacje

    panie Danielu

    • 5 0

  • DO WROCŁAWIA

    Wystarczy srpojrzec na tabele 6 pkt przewagi nad Wisłą, więc jak tu nie zrobic uklonu w strone Gdanska

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane