- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (30 opinii)
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (117 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (104 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (18 opinii)
- 5 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (196 opinii) LIVE!
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (45 opinii)
Szczypiorniści Wybrzeża odpadli z PP
Energa Wybrzeże Gdańsk
Szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk przegrali we własnej hali z Pomezanią Polski Cukier Malbork 30:31 (13:16) finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Decydujący o końcowym wyniku rzut padł równo z końcową syreną. Dla czerwono-biało-niebieskich była to pierwsza porażka w meczu o stawkę od 12 maja, gdy przegrali z Nielbą Wągrowiec w meczu o baraże o Superligę.
WYBRZEŻE: Chmieliński, Głębocki - Kondratiuk 7, Nilsson 7, Strzebiecki 4, Mogielnicki 4, Kornecki 2, Papaj 2, Abram 1, Rakowski 1, Żak.
POMEZANIA POLSKI CUKIER: Kądziela, Sibiga - Baraniak 4, Boneczko 4, Suwisz 4, Derdziński 2, Lipiński 3, Piórkowski 3, Miedziński 3, Hanis 3, Cielątkowski 1, Kawczyński 1, Walasek 1, Cieślak
Wybrzeże, które w tym sezonie nie doznało jeszcze porażki wygrywając 7 ligowych spotkań i półfinał wojewódzkiego Pucharu Polski, do meczu z Pomezanią przystąpiło w okrojonym składzie. Na zgrupowaniu reprezentacji Polski B przebywają bowiem Łukasz Rogulski i trener Damian Wleklak, a z ławki rezerwowych spotkanie obejrzeli odpoczywający: bramkarz Sebastian Sokołowski i rozgrywający Jacek Sulej.
Mecz rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy, bo po 11 minutach prowadzili 7:4. Przynajmniej jednobramkową zaliczkę utrzymywali przez całą pierwszą połowę, gdy ataki przechodziły głównie przez doświadczonego Dawida Nilssona, który straszył bramkarza rywali wspólnie z Adrianem Kondratiukiem.
W drugiej połowie zaczęli mieć jednak problemy w obronie i psuli kontry, wobec czego nie pomagała nawet dobra dyspozycja bramkarzy, którzy zagrali równo po połowie.
Malborczanie doprowadzili do remisu 21:21 w 44 minucie po bramce Wojciecha Lipińskiego. Gospodarze prowadzenie oddali dopiero 5 minut później, gdy na 24:23 dla gości rzucił Marek Baraniak. Odzyskali je tylko na chwilę po celnym rzucie Piotra Papaja (26:25). Ten sam zawodnik na kilka sekund przed końcem gry doprowadził do remisu 30:30.
Wówczas zmotywowani, by w końcu przerwać zwycięską passę Wybrzeża goście rozegrali ostatnią akcję,a celnym rzutem równo z syreną popisał się Mateusz Hanis zapewniając Pomezanii awans do dalszej fazy gier pucharowych. Dla gdańszczan była to pierwsza porażka od 12 maja, gdy na własnym parkiecie przegrali z Nielbą Wągrowiec.
WYBRZEŻE SŁABSZE OD NIELBY W PIERWSZYM MECZU O BARAŻE
Kolejne ligowe spotkania trójmiejscy szczypiorniści rozegrają dopiero w przyszły weekend. Wybrzeże zmierzy się na wyjeździe z KS Meble Wójcik Elbląg, a u siebie zagrają Kar-Do Spójnia Gdynia i SMS Gdańsk, które rywalizować będą odpowiednio z Warmią Traveland Olsztyn i Grunwaldem Poznań.
Kluby sportowe
Opinie (11)
-
2013-10-30 22:27
(3)
szkoda,szkoda
ale balonik puszcza w zaworach! Dzisiejsza Pomezania to bardziej składny zespół niż GKS! Ciekawe kogo zabrakło> Rogulski czy Wleklak?
Jeszcze jedno co mi się zobaczyło Pomezania to Karowski,Godzina - dziwnie ta para się przewija przy tym zespole.
To tak na gorąco po meczu.- 3 4
-
2013-10-31 09:33
Do przedmówców Wybrzeża !!! (2)
Wy chyba nie rozumiecie że ta przegrana była nam w pewnym sensie na rękę !!! Nie mówię że nie chcieliśmy tego meczu wygrać, tak chcieliśmy ale niskim nakładem sił i przede wszystkim bez ryzyka kontuzji.Pomyślcie sami kiedy Wybrzeże w meczu ligowym straciło ponad 30 bramek odpowiedż nigdy !!! Więc po co biadolić i narzekać na niektórych zawodników i to że nie wygraliśmy tego meczu? Priorytetem jest liga i zobaczycie jak mecz z Malborkiem będzie wyglądał 16-tego w obronie jak i w ataku o punkty ligowe !!! Trzeba pogratulować Malborczykom i życzyć powodzenia w dalszych rozgrywkach pucharowych a my się skupmy na lidze.Na puchar i tak nie mieliśmy najmniejszych szans a nie ma więcej kontuzji i zawodnicy będą mogli odpocząć po meczach ligowych więc nie ma tego złego co by nam na dobre nie wyszło.Ja jako kibic Wybrzeża jestem bardzo zadowolony że tak właśnie to wyszło i wierzę w naszą drużynę że bez porażki ligowej w tym sezonie wywalczymy awans do Superligi . Pozdrawiam wszystkich wierzących w Wybrzeże !!!!
- 4 1
-
2013-10-31 10:19
(1)
Słysząc dziś w radiu, że "Wybrzeże" przegrało, miałem nadzieje,
że to mecz o PP. Bo nie oszukujmy się, był to mecz o dużo mniejszą stawkę.
ALE.. czy, jak piszesz..
"Priorytetem jest liga i zobaczycie jak mecz z Malborkiem będzie wyglądał 16-tego w obronie jak i w ataku o punkty ligowe !!! "
co sugeruje, że "Wybrzeże" łatwo wygra z Malborkiem,
no, mam wątpliwości.
Oczywiście gdański klub jest na fali, oby jak najdłużej,
a nawet do końca ligi = awans, jednak uważam, że mecz
z Malborkiem (w lidze) do spacerków nie będzie należał.
To pokazuje jednocześnie, że liga - sezon 2013/14,
jest bardziej wyrównana niż w ubiegłym.
Dlatego w lidze trzeba grać na pełnych obrotach,
bo rzeczywiście mecz o PP był grany ulgowo.
ps.
Dobre info z wczoraj, szanowna tvp pokaże relacje z turnieju
towarzyskiego w Niemczech (TVP Sport oraz sport.tvp.pl).
Bo gdyby mecze udziałem Polaków były transmitowane tylko
w telewizjach niemieckiej i szwedzkiej, to byłałby kompromitacja
TV z Woronicza..- 2 0
-
2013-10-31 10:39
Nie będzie to spacerek tak na pewno nie pomyślałem z Malborkiem zawsze się ciężko gra ale o wynik jestem spokojny i tylko to miałem na myśli !!
- 2 2
-
2013-10-30 22:54
Pytanie, kto grał na poważnie?! (4)
Wiadomo, że Wybrzeże chce awansu i to jest ich cel nadrzędny.Do tego maja kilka kontuzji, brak kadrowicza Rogulskiego, brak Wleklaka na ławce trenerskiej, kilku napuszonych, infantylnych na pakiecie jak: Mogielnicki czy Strzebiecki i wystarczyło żeby przegrać mecz! Mecz sam się nie wygra, trzeba walczyć na maksa i to przez 60 minut. Jak sie tego nie robi, to taki jest efekt, a nie inny. Pytanie dlaczego nie grali podstawowi zawodnicy jak: Sulej i bramkarz Sokołowski, a Dawid Nilsson od 40 minuty siedział na ławce? Czyżby Wybrzeże nie chciało wygrać?! Niebawem pomiędzy Wybrzeżem, a Pomezanią odbędzie się mecz na poważnie - ligowy i wtedy nie będzie, że boli. Mam nadzieję, że trybuny będą pełne, bo poza meczem z Nielbą były same łatwe i niezbyt emocjonujące zwycięstwa. Już się nie mogę doczekać tego meczu!
- 9 1
-
2013-10-31 07:44
(1)
Jeżeli pewni zawodnicy Wybrzeża będą robili takie pozy, gesty i miny jakby ograli już co najmniej Vive Kielce, to mogą zapomnieć o wygraniu z Pomezanią w meczu ligowym. To będzie najcięższy mecz tej kolejki, a jeszcze przed nim trudny wyjazd do Elbląga. Jednak jak było wczoraj widać, to kilku już pomyślało, że po wygranej z Nielbą i Lesznem runda jesienna jest już skończona. Jak się wczoraj okazało, tak nie jest! Pytam gdzie profesjonalizm i poczucie obowiązku. Stary GKS to miał we krwi. Właśnie tego, jak i jeszcze kilki innych niezbędnych do grania na wielkim poziomie brakuje wam droga młodzieży. No ale o tym może będzie okazja napisać po innych meczach. Z takim podejściem to przy ewentualnym awansie bylibyście czerwoną latarnią w ekstraklasie i to z ostrym łomotem w każdym meczu. Pora wziąć to sobie do serca i brać się za trening, bo marzeniem kibica absolutnie nie jest oglądanie drużyny, który ogrywa na zapleczu ekstraklasy outsiderów ligi. Jeżeli ktoś sobie zaplanował, że będzie się bujał po 1 lidze, to niech szybko zmienia klub. Kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Tyle w temacie na dzisiaj.
- 7 0
-
2013-10-31 07:56
słabo...
...zagrali i to martwi. Tym bardziej że jak to stwierdził jeden z zawodników załatwili sobie tym sposobem bardzo ciężki mecz w lidze z Pomezanią bo Ci zobaczyli że Wybrzeże da się ograć. Słabo....
- 4 0
-
2013-10-31 10:25
Sulej ma jakiś uraz, a od początku sezonu jest tak, że nasi bramkarze bronią po połowie - jak byłeś na meczu, to powinieneś wiedzieć, że i Chmieliński i Głębocki byli jednymi z lepszych zawodników Wybrzeża a odpowiednio 1 i 2 połowie.
- 1 1
-
2013-10-31 10:34
Krew, pot i łzy.
To chcemy widzieć w tym zespole.
- 2 0
-
2013-10-31 09:34
paranoja
Ktoś pyta czy przyczyną porażki był brak Wleklaka?
To już zaczyna być śmieszne...
Przypominam że trenerem Wybrzeża jest Waszkiewicz, a Damianowi jeszcze daleko do bycia trenerem tej klasy co Daniel.- 8 5
-
2013-10-31 11:27
Puchar poczeka
może i lepiej, że przegrali. Nie osiądą na laurach i skupią się na meczach ligowych. A jeszcze sporo gry i ciężkiej pracy ich czeka żeby dostać się do wymarzonej superligi.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.