Piłkarze Arki nie mogą wygrać w I lidze od blisko miesiąca. Dorobek drużyny jest zbliżony do tego sprzed roku, gdy jesienią trwoniła ona szanse na włączenie się do walki o ekstraklasę. Teraz trener Piotr Sikora może pocieszać się tylko tym, że rywale nie uciekają tak szybko jak poprzednio. W sobotę na wyjeździe żółto-niebiescy mają zagrać z Górnikiem Łęczna. Trzecia drużyna tabeli w dużej mierze swoją siłę zawdzięcza graczom, którzy w... Gdyni byli niepotrzebni. Początek spotkania wyznaczono na godzinę 14:00. Jednak nasz klub prosi o przełożenie pojedynku!
Po ośmiu kolejkach poprzedniego sezonu
Arka znajdowała się na 11. miejscu, na koncie miała 10 punktów przy bilansie bramkowym 6:4. Jednak wówczas miała o jeden mecz rozegrany mniej od rywali. Nastroje były jednak dużo gorsze niż obecnie, gdyż wówczas fantastycznie wystartowali piłkarze: Floty Świnoujście (24 punkty) i Zawiszy Bydgoszcz (20).
TAK BYŁO PRZED ROKIEMObecnie czołówka jest bardziej wyrównana. Nie ma już żadnej drużyny, która by nie doznała porażki. I to jest najbardziej pozytywna informacja dla Arki. Po trzecim meczu bez zwycięstwa nastroje w drużynie są bowiem złe.
-
Zdenerwowanie to chyba słowo najmniejszego kalibru, jakie ciśnie mi się na usta. Bam zabrakło szczęścia przy stałych fragmentach gry. Najłatwiej by mi było skrytykować wielu moich zawodników, bo wielu na pewno zasługuje na słowa krytyki. Jednak ja pewne sprawy załatwiam tylko w szatni. Wiem, że z tym zespołem będę musiał pracować dalej i wyciągnąć z nich jak najwięcej i zmienić obraz, który jest teraz - mówił
Paweł Sikora po porażce Arki w środę w Katowicach.
GKS KATOWICE - ARKA 2:0Kto ponosi winę za to, że gdynianie w trzech ostatnich meczach zdobyli tylko punkt? -
To nie jest wina jednej osoby. Piłka to gra zespołowa, a w zespole jest dwudziestu zawodników i tu każdy ma swój wkład. To jest jak łańcuch, w którym gdy zawodzi jedno ogniwo, pozostałe też nie mogą spełniać swojego zadania i zawodzą. Brakuje nam meczu na przełamanie. Mam nadzieję, że to spotkanie w Łęcznej będzie tym spotkaniem - ocenia
Marcin Radzewicz.
Niektórzy piłkarze wnioski chcą zachować dla siebie. Na przykład
Krzysztof Sobieraj, który w Łęcznej nie zagra. Po czwartej żółtej kartce musi pauzować. Jego miejsce w "18" zajął
Kamil Juraszek, a do "11" na środek obrony wejdzie zapewne 19-letni
Michał Marcjanik.
-
Milczenie - to byłby najlepszy komentarz. Musimy posypać głowy popiołem, bo tak dalej być nie może. Musimy wziąć się do roboty - podkreślał Sobieraj po porażce z GKS.
OSIEMNASTKA ARKI NA ŁĘCZNĄBramkarze: 13.
Michał Szromnik, 24.
Dawid KędraObrońcy: 2. Glauber Souza Couto, 6.
Dawid Kubowicz, 7.
Piotr Tomasik, 28. Kamil Juraszek, 29. Michał Marcjanik, 33.
Tomasz JarzębowskiPomocnicy: 10. Marco Aurelio, 14.
Mateusz Szwoch, 15. Radosław Pruchnik, 16.
Adrian Budka, 19.
Michał Rzuchowski, 20. Marcin Radzewicz, 25.
Paweł WojowskiNapastnicy: 8. Marcus da Silva, 11.
Michał Szubert, 22. Arkadiusz Aleksander
Arkadiusz Aleksander, który w tym sezonie strzelił już pięć goli, zapewnia:
Potencjał w nas jest, w to chyba nikt nie wątpi. Jak się nam uda go znów pokazać na boisku, to będzie dobrze. Ale czy on, czy też
Marcus, który w lidze i pucharze, zdobył już 6 bramek to zbyt słabe atuty?
Trener Sikora w Katowicach powtórzył słowa o... słabościach kadrowych Arki i braku lidera.
W pierwszej lidze o jakości decydują tacy zawodnicy jak Przemysław Pitry. Taki zawodnik daje jakość, daje skuteczność i nierzadko sam wygrywa mecze. My takiego zawodnika niestety nie mamy - znów przekonywał szkoleniowiec Arki.
W pierwszej lidze nie da rady zwyciężać zbyt często, mając tak wąską ławkę jak my. Brak konkurencji powoduje, że trener ma bardzo ograniczone pole manewru. My dziś w Arce taką ławkę mamy i nie mamy po prostu czym straszyć zawodników grających na boisku - przekonywał dalej Sikora.
-
W pierwszej lidze nie da rady zwyciężać zbyt często, mając tak wąską ławkę jak my. Brak konkurencji powoduje, że trener ma bardzo ograniczone pole manewru. My dziś w Arce taką ławkę mamy i nie mamy po prostu czym straszyć zawodników grających na boisku - dodał szkoleniowiec, którego wystąpienie po meczu z GKS cytuje oficjalna strona.
W takiej atmosferze trudno się zmobilizować do gry z Górnikiem w Łęcznej. Trzecia drużyna tabeli w dużej mierze poskładała skład z piłkarzy, których w Gdyni nie chciano. Gole dla podopiecznych
Jurija Szatałowa strzelają:
Łukasz Zwoliński (już 4 bramki, a wiosną w Gdyni żadnej),
Paweł Zawistowski i
Maciej Szmatiuk (zrezygnowano z nich po degradacji z ekstraklasy). Ponadto podstawowym obrońcą jest
Julien Tadrowski, który latem chciał wrócić do Gdyni, a na początku sezonu miejsce w składzie miał jeszcze
Bartłomiej Niedziela (w Gdyni na ogół rezerwowy w sezonie 2011/12).
Do sobotniego meczu może jednak nie dojść. Gdyński klub wydał następujący komunikat:
W związku z pobytem w szpitalu kilku zawodników Arki (diagnozowana jest obecnie przez lekarzy przyczyna niedyspozycji) Klub wystąpił do Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN o przełożenie spotkania sobotniego z Górnikiem w Łęcznej".
Tabela po 8 kolejkach
Piłka nożna - I liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Dolcan Ząbki
|
8
|
5
|
2
|
1
|
19:8
|
17
|
|
2
|
GKS Bełchatów
|
8
|
5
|
2
|
1
|
13:4
|
17
|
|
3
|
Górnik Łęczna
|
8
|
4
|
2
|
2
|
12:8
|
14
|
|
4
|
Olimpia Grudziądz
|
8
|
4
|
2
|
2
|
11:12
|
14
|
|
5
|
Kolejarz Stróże
|
8
|
4
|
1
|
3
|
9:6
|
13
|
|
6
|
GKS Katowice
|
8
|
4
|
1
|
3
|
8:11
|
13
|
|
7
|
Chojniczanka Chojnice
|
8
|
3
|
3
|
2
|
9:6
|
12
|
|
8
|
Termalica Bruk-Bet Nieciecza
|
8
|
3
|
3
|
2
|
11:9
|
12
|
|
9
|
Wisła Płock
|
8
|
3
|
3
|
2
|
11:11
|
12
|
|
10
|
Arka Gdynia
|
8
|
3
|
2
|
3
|
11:6
|
11
|
|
11
|
Flota Świnoujście
|
8
|
3
|
2
|
3
|
7:10
|
11
|
|
12
|
Okocimski Brzesko
|
8
|
2
|
4
|
2
|
9:8
|
10
|
|
13
|
Sandecja Nowy Sącz
|
8
|
2
|
2
|
4
|
4:12
|
8
|
|
14
|
Stomil Olsztyn
|
8
|
1
|
4
|
3
|
5:8
|
7
|
|
15
|
Energetyk ROW Rybnik
|
8
|
0
|
6
|
2
|
11:13
|
6
|
|
16
|
GKS Tychy
|
8
|
1
|
3
|
4
|
7:17
|
6
|
|
17
|
Puszcza Niepołomice
|
8
|
1
|
2
|
5
|
6:10
|
5
|
|
18
|
Miedź Legnica
|
8
|
0
|
4
|
4
|
5:9
|
4
|
Tabela wprowadzona: 2013-09-18
Wyniki 8 kolejki
- ARKA GDYNIA - Miedź Legnica 0:0
- Puszcza Niepołomice - Flota Świnoujście 0:1 (0:1)
- Olimpia Grudziądz - GKS Tychy 3:1 (0:0)
- GKS Bełchatów - Górnik Łęczna 1:1 (1:1)
- GKS Katowice - Energetyk ROW Rybnik 2:1 (1:1)
- GKS Katowice - Energetyk ROW Rybnik 2:1 (1:1)
- Dolcan Ząbki - Okocimski Brzesko 3:2 (3:1)
- Chojniczanka - Wisła Płock 2:0 (2:0)
- Kolejarz Stróże - Sandecja Nowy Sącz 0:0
- Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Stomil Olsztyn 3:1 (2:0)
- Mecz zaległy z 7. kolejki:
- GKS Katowice - ARKA 2:0 (0:0)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
