• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ghosting: było tak pięknie, a zniknął bez słowa

Mateusz Groen
6 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (167)
Początki relacji bywają płomienne. Czasami jednak bywa, że bez wcześniejszych sygnałów nasz potencjalny parter lub partnerka przestają się odzywać. Jak poradzić sobie z ghostingiem? Początki relacji bywają płomienne. Czasami jednak bywa, że bez wcześniejszych sygnałów nasz potencjalny parter lub partnerka przestają się odzywać. Jak poradzić sobie z ghostingiem?

Spotykacie się, jest wspaniale, można wręcz powiedzieć, że miłość kwitnie, i nagle, bez wcześniejszych sygnałów, ten wymarzony ktoś... zapada się pod ziemię. Przestaje odpisywać na wiadomości, nie odbiera telefonu, usuwa nas z portali społecznościowych. To właśnie jest ghosting, czyli kończenie znajomości bez słowa. Jak sobie z tym poradzić i jaki wpływ takie zachowanie może mieć na innych?




IMPREZY I WYDARZENIA Wydarzenia, które warto odwiedzić w najbliższych dniach

maj 12
Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."
Kup bilet
maj 17-18
Juwenalia Gdańskie 2024
Kup bilet


Nagły brak kontaktu, na który nic nie wskazywało



Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się nagle urwać kontakt z osobą, z którą się spotykałe(a)ś?

Poznawanie nowych osób często niesie ze sobą ryzyko sparzenia się. Czasami zdarza się, że osoby, z którymi zaczęliśmy się spotykać, znikają nagle bez śladu. Często spotykany ghosting, czyli pojęcie pochodzące od ang. słowa "ghost", czyli "duch", to nic innego jak kończenie znajomości bez słowa i zrywanie kontaktu.

Zjawisko jest dość często spotykane w obecnych czasach. Naukowcy zajmujący się sferą romantyczną podkreślają, że dzieje się tak, gdyż ludzie często nie potrafią kończyć związków w sposób kulturalny. Zniknięcie dla wielu osób jest najbezpieczniejszą opcją, by nie tłumaczyć się, dlaczego nie chcą dalej rozwijać relacji. Jeszcze inni, zajęci sobą, nawet nie dostrzegają, że mogą swoim zachowaniem kogoś urazić, gdy całkowicie zerwą kontakt bez wyjaśnienia.

Kiedyś tego nie lubiliśmy, dzisiaj tęsknimy. Wspomnienia z dzieciństwa Kiedyś tego nie lubiliśmy, dzisiaj tęsknimy. Wspomnienia z dzieciństwa

Chcemy wiedzieć, co się stało



Wiele osób chce zamknąć sprawę, czyli oczekują tzw. domknięcia poznawczego. Chcą się dowiedzieć, co się stało, uporządkować w miarę jak najszybciej informacje i poznać odpowiedź na pytanie "dlaczego?". Niestety czasami trudno poznać motywację osoby, która nagle postanawia zakończyć relację.



Jak więc sobie poradzić z nagłym zniknięciem potencjalnego partnera lub partnerki i czy warto próbować nawiązywać kontakt z taką osobą? Na temat ghostingu opowiedziała nam doktor Katarzyna Nosek-Komorowska, psycholog, doktor nauk społecznych w zakresie psychologii, a także certyfikowana terapeutka poznawczo-behawioralna i seksuolog kliniczna, przyjmująca w Pracowni Psychologiczno-Seksuologicznej ID.

Dlaczego znikamy bez słowa i jak sobie poradzić z odrzuceniem?



Wysoka potrzeba zamknięcia poznawczego motywuje porzuconą osobę do wytłumaczenia sobie sytuacji, zwłaszcza że nic tego nie zapowiadało. Wysoka potrzeba zamknięcia poznawczego motywuje porzuconą osobę do wytłumaczenia sobie sytuacji, zwłaszcza że nic tego nie zapowiadało.
Mateusz Groen: Czy ghosting można tłumaczyć? Jeżeli tak, to w jakich przypadkach?

Katarzyna Nosek-Komorowska: Myślę, że nie ma tu miejsca na wytłumaczenie tego, kto stosuje pozornie łatwą i szybką metodę zakończenia znajomości, z małym zastrzeżeniem (wobec osób, które nie rozumieją słowa "nie", które pomimo stawianych granic nie respektują ich, które chcą wchodzić w relacje wyłącznie na swoich warunkach, narzucają się). Ba, nawet modną ostatnio, bo osoby nie muszą się tłumaczyć i nie ponoszą konsekwencji reakcji z drugiej strony.

Najczęściej pojawia się na aplikacjach randkowych, gdzie w pozornie prosty sposób możemy uniemożliwić dalszy kontakt z osobą, która staje się tzw. ofiarą ghostingu, z którą nie mamy ochoty utrzymać dalszej znajomości. Od strony psychologicznej pojawić się może u osób, które są mało asertywne lub prezentują lękowy lub unikający styl przywiązania, czyli schemat, w jakim funkcjonują w relacjach z innymi na podstawie doświadczeń wyniesionych z dzieciństwa. Także u osób, które nie potrafią kończyć związków, lub osób egocentrycznych, które nie liczą się z uczuciami drugiej osoby.

Brak odwagi, pójście na skróty, trudności w komunikacji  i wygoda dla tego, kto znika, zostawiając pole do domysłów, doszukiwania się winy w osobie, która tego doświadcza - to tylko niektóre powody, dla których innym łatwiej jest po prostu zniknąć. Brak odwagi, pójście na skróty, trudności w komunikacji  i wygoda dla tego, kto znika, zostawiając pole do domysłów, doszukiwania się winy w osobie, która tego doświadcza - to tylko niektóre powody, dla których innym łatwiej jest po prostu zniknąć.
Dlaczego ludzie znikają bez słowa i bez wcześniejszych sygnałów?

Brak odwagi, pójście na skróty, trudności w komunikacji i wygoda dla tego, kto znika, zostawiając pole do domysłów, doszukiwania się winy w osobie, która tego doświadcza - to tylko niektóre powody, dla których innym łatwiej jest po prostu zniknąć. "Nic nie będę musiała, zniknę i samo jakoś się rozejdzie" - bo nikt mnie nie zapyta, nie będę musiała się tłumaczyć ze swojej decyzji, a przede wszystkim nie doświadczę emocji drugiej osoby, co w dzisiejszym świecie stanowi nie lada wyzwanie.

Osoby ghostujące wybierają często tę metodę urwania kontaktu, uważając, że w ten sposób nie sprawią drugiej stronie przykrości. Niestety sprawią, i to z większą siłą. Unika się konfrontacji z uczuciami drugiej strony, a one ot tak nie znikną, gdy po prostu zamkniemy komuś przed nosem drzwi. Zranienie jest spotęgowane. Pozostawia poczucie krzywdy i bezradności.

Czy warto domagać się wyjaśnienia sytuacji od osoby "ghostującej"?

Można próbować dopytywać się, co się stało. Należy nam się informacja. Jednak, gdy tłumaczenia są abstrakcyjne, odpuścić - po co nam kolejna, nietrzymająca się niczego wymówka. Można wysłuchać, jednak czy będziemy w stanie po raz kolejny zaufać tej osobie?


Jak powinniśmy w zdrowy sposób dać znać komuś, że nie jesteśmy zainteresowani dalszym prowadzeniem znajomości? Oczywiście bez skrzywdzenia tej osoby.

Jasny komunikat informujący o powodzie odejścia lub niedopasowania pozwala nam łatwiej i szybciej poradzić sobie ze stratą.
Warto nauczyć się wyrażać swoje emocje i potrzeby. Przede wszystkim stosując komunikat "ja" w połączeniu z określeniem, jak się czujemy, np. "jest mi przykro, gdy mówisz do mnie takim tonem. Źle się z tym czuję, gdy muszę trzy dni czekać na jakąkolwiek wiadomość od ciebie".

Dodatkowo pamiętajmy, że jasne precyzowanie swoich potrzeb przyniesie lepsze efekty niż próba odgadnięcia ich z magicznej kuli, której... nie mamy, lub oczekiwanie, że druga strona się domyśli. To podstawowe błędy "komunikat Ty" np. "ty jesteś zły, bo..., A ja myślałam, że "ty tego chcesz...", z którymi borykają się pary, a także osoby, które doświadczyły odrzucenia, trafiające do gabinetu psychoterapeuty.

Ważne, by pamiętać, że relacja z drugą osobą to wzajemne oddziaływanie na siebie dwóch osób. Ważne, by pamiętać, że relacja z drugą osobą to wzajemne oddziaływanie na siebie dwóch osób.
Zniknięcie bez słowa może wywołać dyskomfort. Czy istnieje jakiś sposób, by poradzić sobie z takim odrzuceniem?

Jest to trudna emocjonalnie sytuacja dla ofiary ghostingu. Ktoś, kto dotąd był, nagle znika,
a my sami musimy wypełnić informacyjną pustkę. Posiadanie kompletnego obrazu tego, co się wydarzało, chociażby jasny komunikat informujący o powodzie odejścia lub niedopasowania, pozwala nam łatwiej i szybciej poradzić sobie ze stratą. A tak doszukujemy się w sobie winy, analizujemy, próbujemy wypełnić przestrzeń niewiedzy, której i tak nie sprawdzimy, domyślamy się. Nasze kompleksy wzmacniają się.

Dlaczego kobiety coraz częściej spotykają się z młodszymi partnerami? Dlaczego kobiety coraz częściej spotykają się z młodszymi partnerami?

Ważne, by pamiętać, że relacja z drugą osobą to wzajemne oddziaływanie na siebie dwóch osób. To, co widzimy i doświadczamy, np. krzyk i złość po przyjściu partnera z pracy, nie zawsze wywołany jest przez naszą osobę, a może być pośrednio konsekwencją trudnego spotkania z szefem w pracy. W tej sytuacji powiemy, że to, czego doświadczamy, jest nie o nas, a o naszym partnerze. Zastanówmy się zatem, co takie tchórzliwe odejście mówi o tej drugiej osobie... Nie traktujmy tego jako informacji o nas. Czasami warto też skorzystać z porady psychologa czy psychoterapeuty, by zrozumieć, że to nie ja jestem winna/winny zaistniałej sytuacji, kiedy trudno jest nam poradzić sobie z tym, czego doświadczyliśmy.

Katarzyna Nosek-Komorowska - psycholog, pedagog, doktor nauk społecznych w zakresie psychologii, a także certyfikowana terapeutka poznawczo-behawioralna i seksuolog kliniczny. Swoje doświadczenie zdobywała jako psycholog i seksuolog kliniczny - kierownik Oddziału terapeutycznego dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi lub upośledzonych umysłowo, w tym dla sprawców przestępstw seksualnych i w gabinecie prywatnym. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej oraz Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego.

Zajmuje się pomocą psychologiczną i seksuologiczną, psychoterapią indywidualną, par oraz grupową. Specjalizuje się w tematyce przestępstw seksualnych, dysfunkcji seksualnych, zaburzeń stresu pourazowego, zaburzeń lękowych i afektywnych, zaburzeń osobowości i zachowania.


Miejsca

Opinie (167) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Taki świat

    Szybki kredyt, szybki seks, szybkie związki, szybka śmierć...

    • 62 2

  • (11)

    Tak sobie teraz przypomniałem jak jakieś 15 lat temu miałem konto na sympatycznej stronie. Fajne to było doświadczenie. Sporo fajnych randek. Tylko nie wiem czemu,ale jakoś "ciężko" było przejść na normalne spotykanie się. Dziś mam wrażenie,że to jest wygodniejsze dla ludzi. Tylko się bawić. Sobą i kimś. Skojarzyło mi się z tym ghostingiem.

    • 29 1

    • Szpilek (5)

      Rany Julek .Portale randkowe????Hahhahh
      95% kont to ściema .

      Sam miałem kilka kont jako kobieta...
      Ale byli napaleńcy.Dobra rada ,chcesz zbliżenia z kobietą ?Idź na prostytutki.

      • 8 17

      • (2)

        Ojj Szpilek masz coś z garem.

        • 12 1

        • Szpilek (1)

          Dlaczego z garem?Zwyczajnie badałem psychologię facetów .Zwieżali się ,proponowali sex (hahaha) itd .Zawsze miałem dobre zdjęcia kobiet i ich miejsc intymnych .

          Zawsze byłem panną bezdzietną pracująca jako księgowa.

          • 1 9

          • Jesli cie to kreci...

            • 6 1

      • To mogłaby być ciekawa analiza dlaczego miałeś kilka kont jako kobieta... (1)

        Może nawet jest na to jakaś nazwa w psychologii

        • 10 0

        • to się nazywa nudne życie

          przecież on marnował czas, już nawet nie chodzi o innych, ale swój :D

          • 5 1

    • Nie tylko w miłości takie rzeczy się zdarzają (3)

      Ja kiedyś pożyczyłem mojemu koledze pieniądze. Od tamtej pory jakby zapadł się pod ziemię.

      • 23 0

      • a to skandal jest mógł przynajmniej powiedzieć ukradłem ci kasę i nie oddam :) ale jtak to bedzie mugł sie kiedys zjawic oddac

        poto by pózniej wcisnac bajer i pozyczyc wiecej :)

        • 3 1

      • Mój kolega z bloku studiując na politechnice zaczął na handel jeździć do ZSRR, połowa lat 80-tych (1)

        Kiedyś wpadł, czy bym nie miał pożyczyć kasy (tak 1/3 pensji), bo mu potrzebne. Domyśliłem się, że na zakup towaru, pożyczyłem. Oni w dwa samochody jeździli, do Lwowa, dalej na Węgry, czasem tylko do Brześcia. Po trzech tygodniach oddał. Za ponad miesiąc przyszedł i znów, czy bym pożyczył (więcej, z pół mojej pensji). No dobra. Za miesiąc oddał. Trzeci raz też pożyczyłem, ale zamiast oddać przyszedł spytać, czy bym więcej mu nie pożyczył. Powiedziałem, że nie, bo uznałem, że co mu działalność handlową będę z moich oszczędności kredytował. Oddał tę kasę, może za 1,5 miesiąca - i już więcej pożyczać nie przychodził, po mojej minie chyba poznał, że przegiął. Gościu mieszkał na tym samym piętrze, to pożyczałem, bo jak co, łatwo byłoby go "dopaść", Korzyści za te pożyczki oczywiście nie chciałem, ale nawet flaszki za wszystko nie postawił. A zarobki (nieźle na tym zarabiali, radzieckim celnikom w łapę dawali i tyle) miał b. dobre.Gościu na samochód na tym zarobił, na biznes jakiś, a mi flaszki pożałował.

        • 11 0

        • Prawdziwy krwiopijca

          Kapitalista xD

          • 3 0

    • Też miałem. Bardzo fajna sprawa. Ja w zasadzie prawie od razu proponowałem randkę, a dziewczynom się to podobało bo gadać po necie nikomu się nie chciało. 3 długie związki z tego wyszły w tym ostatni zakończony małżeństwem.

      • 2 1

  • Ghosting? Czyli porzucenie bez słowa, tak? (3)

    Nazwijmy coś co dawno istnieje po angielsku, a wtedy będzie można pisać i mówić o "nowym zjawisku".

    • 43 5

    • "Porzucenie bez słowa" to 3 wyrazy i 20 znaków ze spacjami (2)

      "Ghosting" to jeden wyraz i 8 znaków.

      W sytuacji, gdy masz do czynienia z limitem znaków, ma to decydujące znaczenie. A taki limit występuje bardzo często. Czy to dobrze, czy źle - nie mnie decydować i utyskiwać na świat. Tak po prostu jest i trzeba się dostosować. Dlatego optymalizacja i uproszczenia języka są pożądane.

      • 3 14

      • Gdzie masz limit znaków? W telegramie?

        • 16 0

      • Optymalizacja i uproszczenie języka są pożądane ?

        W takim razie cały Twój wywód i Ciebie nazywam jednym wielkim farmazonem

        • 5 1

  • Szpilek (10)

    Jak sobie z tym poradzić ?Moim zdaniem znaleźć nową partnerkę ,partnera..

    • 14 7

    • Szpilek (6)

      Kto dał minusa?

      • 0 7

      • (5)

        Takim sposobem stajesz się takim samym ch czy q-ą. Bo to właśnie prowadzi do takiego tryby życia. Od frajera do frajera i od q-y do q-y. Nooo, i jeszcze plucie na własne odbicie. Jestescie siebie warci xd

        • 4 0

        • Szpilek (4)

          Pomyśl .Zostawia Cię np.kobieta z powodu innego faceta ,znudzenia ,wypalenia itd.
          Ma do tego prawo i nie musi się tłumaczyć .Ty jako np facet też nie musisz się tłumaczyć .

          Na tym polega wolność.
          Jak kogoś poznajesz to automatycznie ustalasz zasady .Wtedy nie ma problemu.

          • 1 5

          • (3)

            To chcesz być wolny czy być w związku? O tym napisałem wyżej. Handel wymienny bez szacunku do siebie i partnera. Jak to ma funkcjonować ? To nie ma nic wspólnego z wolnością kolego. Każdy ma wybór i każdy decyduje za siebie i wie kim jest, czego oczekuje, co może dać. Tacy ludzie kompletnie nic nie maja do zaoferowania. Jedynie kolacje, seks, wakacje, przygodę która się skończy. Czyli zaczynasz coś co z góry jest skazane na klęske. Takie budowanie niczego bez celu. Dziecinada

            • 6 0

            • Szpilek. (2)

              Nie wiem w jakim jesteś wieku ?Ja mam prawie 40 lat i niczego nie będę już budował .
              Młodość minęła .Na taki etapie życia każdy rozumie ,że znajomość z kimś to w najlepszym przypadku przyjaźń .

              Miłość jest dla małolatów.Jeżeli ja kogoś szanuję to w miare możliwości zawsze mu pomogę.

              Ja osobiście nie chciałbym mieć relacji z kobietami młodszymi ,które mają dzieci ,albo chciałyby mieć dzieci .Bawić się w dom i tatę i mamę .

              • 3 4

              • (1)

                Mam 43 lata. Kolejno napisze. Dziękuje za takiego przyjaciela, co mnie oleje przy najbliższej okazji bez słowa. Miłość na każdym etapie związku jest inna. Na samym pomaganiu raczej nie polega. Ostatnie - rodzina, to nie zabawa, wiec wyżej napisałem już wszystko o zagubionych ludziach którzy nie maja pomysłu na własne życie, a jedynie zatruwają życie innym, bo im sie wydaje. Do tego trzeba dorosnąć.

                • 3 0

              • Szpilek

                Na rany Chrystusa!!!!
                Co to za dyrdymały?

                A)Przyjaciół nidgy sie nie olewa.
                B)Jeżeli ktoś jest moim przyjacielem to nie znaczy ,że uprawiam z nim sex
                C)Rodzina to nie zabawa ,to obowiązek .
                Jeżeli ktoś kiedyś postanowił założyć rodzinę to jego sprawa.
                Ja nigdy nie planowałem zakładania rodziny i nie planuje.Bo to obowiązek ,wydatki i strata czasu.
                Może Cię żona lub mąż zostawił?

                • 2 1

    • Niekoniecznie od razu szukac kogos nowego

      Na początek, wystarczy po prostu olać taką osobę

      • 0 0

    • Najlepiej być samemu bez kuli u nogi (1)

      • 1 1

      • Albo nie być kulą u nogi xd

        • 2 0

  • ghosting??? (1)

    od zarania dziejów wiele 'związków' tak się kończyło, ale kiedyś to nie miało takiej modnej nazwy

    • 40 3

    • najlepiej ghosting załatwiał Henryk VIII. Wiekszość jego żon została ghostem.

      • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    Ghosting... (12)

    Jak ktoś nagle znika, to oznacza tylko, że w tym samym czasie miał/a kilka partnerów i zdecydował/a się na jednego z nich. Dlatego odpowiedź na nurtujące pytania "co się stało" odpowiedź jest banalna - na tym castingu wygrał inny.

    • 217 12

    • Każdy kij ma dwa końce (3)

      Zwycięzca "castingu" też może mieć kilku partnerów w tym samym czasie i zwiać do innej/innego który wygrał jego casting. I tak dalej, i tak dalej...

      • 53 0

      • takie jest życie

        to prawda objawiona.

        • 15 1

      • Baaa może być tak ze została taka osoba przejrzana i druga strona po prostu zawinęła wrotki bez słowa. Bo kto będzie dyskutował z kłamcą czy oszustem ? Nikt ! Bo o czym? Niech sobie żyje w swoim wyimaginowanym świecie za******ci. Szkoda czasu na takich ludzi.

        • 18 0

      • Dokładnie

        Często tak jest że podobne osoby odnajdą się w tym życiu .

        • 0 0

    • Mój boże jakie to straszne jest....

      • 17 2

    • jeśli jakiejś kasy nie wyciągnął, to niech sobie idzie, im predzej tym lepiej.

      • 1 0

    • Karma powraca (1)

      • 6 2

      • w szczególności, gdy twój zwierzak ma rozstrój żołądka...

        • 5 1

    • Albo dowiedział się o pannie (1)

      Czegoś tak obleśnego że już nie chce wracać.. panowie polecam sprawdzać co dotykacie. Mnożnik X3 już nie działa. Teraz jest x15

      • 2 5

      • Może dowiedział się

        Że jest za mały...

        • 0 0

    • Dobrze

      To chyba dobrze że się nie wygrało castingu. Można było w pakiecie wygrać chorobę weneryczną....

      • 0 0

    • Ghosting bywa też stosowany w życiu zawodowym.

      Zdarza się, że pewnego dnia osoba zatrudniona nie przychodzi do pracy i ślad po niej znika.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Ludzie mają coraz mniejszą empatię i w ogóle dojrzałość emocjonalną (9)

    20 lat temu były rozmowy odnośnie zrywanie przez SMSy. Teraz w ogóle zerwaniem sobie głowy nie zawracają i po prostu bez słowa ucinają znajomość i da dalej.

    • 161 1

    • emapatie to maja dla psa czy kota dla ludzie pokolenie róbta co chceta :) (3)

      • 32 15

      • Pokolenie JPII nie ma empatii do nikogo. (2)

        Co najwyżej zawiść jak bliźniemu się dobrze powodzi.

        • 26 30

        • Ale Ty się dusisz z nienawiści... Współczuję Ci!

          • 20 8

        • trolu ty sam ziejesz nienawiścią

          • 11 1

    • bo trzeba mieć odwagę

      stanąć przed kimś i powiedzieć, że jednak nic z tego. Sam byłem kilkukrotnie ofiarą Ghostingu, natomiast ja zawsze starałem się kulturalnie kończyć relację - traktowałem drugą osobę tak, jak ja bym chciał być potraktowany. Niestety pokolenie Z to ludzie, którzy komunikować się nie potrafią - wystarczy zobaczyć jak siedzą chociażby w Forum przy stolikach: small talk i siedzenie z ryjem jak zombie w telefonie.

      • 55 0

    • 20 lat temu? (1)

      Mnie facet zostawił przez SMS 5 lat temu...

      • 7 1

      • 20 lat temu, a nawet więcej, ...

        ... wraz z pojawieniem się w społeczeństwie telefonów przenośnych pojawiło się zjawisko zrywania przez SMS.
        Nie oznacza to, że tylko te 20 lat temu to występowało a obecnie nie.

        • 10 0

    • Kiedyś to w ogóle było wspaniale. Nie było wojen, ludzie zawsze byli uprzejmi, życzliwi, oddawali pół swojej emerytury (trochę wcześniej połówkę upolowanego mamuta), jak tylko zobaczyli obok siebie kogoś głodnego...

      • 5 0

    • I co robią dalej?

      Ucinają znajomość i DĄ dalej? XD

      • 1 1

  • (3)

    Obecnie znaleźć sensowną osobę do życia jest niewiarygodnie trudno, próbuję i nic.

    • 2 0

    • Opinia wyróżniona

      (2)

      Zazdroszczę wszystkim, którym się udało spotkać fajną kobietę, miłą, zaradną, nie musi być atrakcyjna,ja już też taki nie jestem.Wypic razem kawę, pójść na spacer, ugotować coś smacznego, posprzeczać się o pierdoły. Ehh...

      • 1 1

      • Bo sie zfokusowałeś na kobiecie.
        Faceci też są ok

        • 1 0

      • Nie spotykam takich

        Choć w sumie już przestałam szukać. Bo jestem miła, myślę, że jestem dobrym człowiekiem. Zaradna też, choć niestety mimo tego kariery nie zrobiłam. Ale ciągle próbuję się rozwijać i uczyć czegoś nowego.
        No a co do szukania, to ciągle słyszę i czytam, że panowie poszukują atrakcyjnej. A ja jestem gruba i nie potrafię schudnąć. Mimo diety i ćwiczeń. Tak więc wycofałam się, w wolnych chwilach po pracy zajmuję swoim hobby i ćwiczę mimo wszystko dla zdrowia :) Przynajmniej spokój mam

        • 0 0

  • (1)

    Ghosting? Really? Ale wy jesteście trendy że takiego vocabulary używacie. Tacy światowi

    • 52 8

    • Awesome.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane