- 1 Lechia zmieni obsadę bramki (29 opinii)
- 2 Arka zmienia we władzach klubu (65 opinii)
- 3 Tak Trefl świętował mistrza na molo (2 opinie)
- 4 Kto może wzmocnić żużlowców? (154 opinie)
- 5 Trefl mistrzem Polski i w Eurocupie (86 opinii) LIVE!
- 6 Kapić w Lechii do 2027 roku (85 opinii)
Arka Gdynia wraca do treningów i zmienia we władzach klubu. Tomasz Chamera odchodzi
17 czerwca 2024
(65 opinii)Gole do szatni
Arka Gdynia
ARKA: Witkowski - Sokołowski, Przytuła, Sobieraj, Kalousek - Ława, Mazurkiewicz, Wróblewski - Dziedzic (60 Nawrocik), Wachowicz (64 Pilch), Moskalewicz.
POGOŃ: Majdan - Celeban, Diego (46 Elton), Otavio, Felipe - Lilo, Amaral (46 Thiago), Campos , Marcelo - Edi Andradina, Tiago Martins.
Żółte kartki: Dziedzic, Sobieraj, Kalousek (Arka), Felipe (Pogoń). Sędziowali: Witkowski oraz Kozieł i Jaworski (wszyscy Warszawa). Widzów 5 000.
Gdyńscy kibice zdali egzamin i powściągnęli emocje. No może z wyjątkiem grupki, która w przerwie chciała się z... bliska "przyjrzeć" sektorowi i kibicom gości. Tak jak na piłkarskim meczu być powinno, doping był skierowany w kierunku piłkarzy. A żółto-niebiescy odwdzięczyli się dobrą grą. - Przy większej skuteczności mogło być 4:0 lub 5:0 - nie bez racji mówił Bartosz Ława. Ale i Pogoń miała swoje szanse. Gdyby nie Norbert Witkowski szczecinianie objęliby prowadzenie w 9. minucie. Miejscowy golkiper kapitalnie obronił w sytuacji sam na sam z Lilo, a dobitka Tiago Martinsa poszybowała nad poprzeczką.
Arka atakowała, ale długo nie miała klarownej pozycji. Janusz Dziedzic posłał wprawdzie piłkę do siatki, ale jeszcze zanim ją kopnął, sędzia podniósł chorągiewkę. Spalone były tego dnia zmorą gospodarzy. Byli łapani na ofsajdzie aż 15 razy! Naprawdę gorąco pod bramką Radosława Majdana zrobiło się w 31. minucie. Po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym strzelali Moskalewicz i Marcin Wachowicz, ale rywale blokowali te uderzenia. Natomiast cztery minuty później temu drugiemu napastnikowi, który podobał się w debiucie w Gdyni, bo był ruchliwy i waleczny, znów zabrakło precyzji, gdy podaniem znalazł go w "16" Radosław Wróblewski. Wreszcie nadeszła ostatnia akcja przed przerwą. Ława prostopadłym podaniem uruchomił Moskalewicza. "Olo" zostawił za sobą obrońców i precyzyjnym strzałem nie dał szans przyjacielowi z... Pogoni. Futbolówka zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od słupka. - Zrobiłem wszystko co można, wyszedłem, skróciłem kąt, ale strzał był bardzo precyzyjny. Coś nie mam szczęścia do "Ola". Gdy stajemy naprzeciw siebie, najczęściej strzela mi gola - przyznał Majdan.
W 55. minucie powinno być 2:0. Ława w środku pola popisał się sztuczką techniczną, kiedy to żonglując piłką, minął dwóch rywali. Podanie przedłużył Moskalewicz, a Wróblewski wyszedł sam na sam z Majdanem. Tym razem golkiper Pogoni był górą. Podobnie nie dał się pokonać na kwadrans przed końcem Grzegorzowi Pilchowi, który w doskonałej sytuacji znalazł się od razu po podaniu od... Witkowskiego. Eksreprezentant Polski, uczestnik koreańskiego mundialu błysnął formą także, broniąc uderzenie głową Moskalewicza w 78. minucie.
Szczecinianie najlepszą okazję na gola po przerwie mieli w 80. minucie. Edi Andradina wrzucił piłkę z wolnego, gdyńscy obrońcy zaspali, a przed Witkowskim znalazło się czterech "portowców". Uderzył Piotr Celeban, ale "Witek" wyśmienicie obronił. Końcowy rezultat został ustalony w pierwszej z trzech doliczonych minut. Wróblewski po raz kolejny tego dnia urwał się na lewej flance i dośrodkował. Nawrocik przymierzył z woleja, nie do obrony...
- Stanowimy drużynę, gramy dojrzalszą piłkę niż jesienią. Wygraliśmy mecz praktycznie za sześć punktów. Naszym celem jest obecnie zapewnienie sobie jak najszybciej utrzymania - podkreślał Wojciech Stawowy. - Najbardziej zawiedli mnie zawodnicy, którzy grają kolejną rundę u nas. Znów nie potrafili wziąć na siebie odpowiedzialności za wynik - narzekał Libor Pala, szkoleniowiec Pogoni.
Pozostałe wyniki 18.kolejki: Lech Poznań - Korona Kielce 3:0, Wisła Płock - Wisła Kraków 0:0, Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 2:3, ŁKS Łódź - Widzew Łódź 0:0, GKS Bełchatów - Legia Warszawa 3:1, Groclin Dyskobolia - Odra Wodzisław 1:1, Cracovia - Zagłębie Lubin 2:4.
1. GKS Bełchatów 18 12 3 3 43:18 39
2. Zagłębie Lubin 18 10 6 2 27:17 36
3. Kolporter Korona 18 10 3 5 26:18 33
4. ŁKS Łódź 18 8 7 3 21:15 31
5. Wisła Kraków 18 7 9 2 32:15 30
6. Legia Warszawa 18 8 4 6 30:20 28
7. Cracovia Kraków 18 7 4 7 23:29 25
8. Lech Poznań 18 6 7 5 33:24 25
9. Groclin Grodzisk 18 4 12 2 19:16 24
10. Arka Gdynia 18 4 10 4 22:19 22
11. Widzew Łódź 18 4 5 9 16:24 17
12. Górnik Łęczna 18 4 5 9 12:35 17
13. Górnik Zabrze 18 4 4 10 20:31 16
-------------------------------------------------------------------
14. Pogoń Szczecin 18 3 6 9 14:22 15
-------------------------------------------------------------------
15. Odra Wodzisław 18 2 7 9 14:29 13
16. Wisła Płock 18 1 8 9 11:32 11
Kluby sportowe
Opinie (82)
-
2007-03-18 19:39
do dabrowy
nie mow glosno ze na legie sprzedano 13 tysiecy biletow bo klub dla prokuratorow z wrocka dal kwity na 10 tysiecy, czyli wychodzi ze kasa za trzy tysiecy poszla na lewa kase
- 0 0
-
2007-03-18 19:48
Po raz chyba 101 mówię to samo. Dla osób mających IQ powyżej numeru własnego buta
Jeżeli na lechii będzie 10000 luda, a na Arce 5000 to i tak procentowo jest to samo, bo Gdynia to miasto równo z połową ludności w stosunku do gdańska.
Czy kiedykolwiek na to spojrzał kibic gdańska? Nie zauważyłem, ale jeśli tak to niech ktoś to przytoczy.
Wynikiem np. 8.000 kibiców Odra Wodzisław pobiłaby wszystkich na glebę, bo na okolo 50.000 mieszkańców to daje - bagatela, niecałe 20% społeczności i to jest sukces.
Przy Arce wynik 5.000 kibiców to w skali mieszkańców jakieś 2 %, podobnie jak w Gdańsku - 10.000 kibiców to - jakby nie patrzeć 2 %.
I tak według mnie powinny być liczone statystyki ilości kibiców.
Patrzcie na tych pajacyków z Legii... Niech mają oni te 16.000 luda na meczu! To równo 1 % ludności - to Gdańsk czy Gdynia ma dwukrotnie więcej kibiców!- 0 0
-
2007-03-18 19:53
Stadion GOSIR-u na Olimpijskiej ma papiery na 12 tysięcy
- 0 0
-
2007-03-19 06:58
I po co te kłótnie
I po co te kłótnie i tak w trójmieście jest jedna największych publik .
Z trójnmiastem może się jeszcze równac Poznań Warszawa i Kraków reszta nie przekracza 5-6 tys. a co do Płocka i Wodzisławia tam ledwo 2-3 tys. przychodzi.
Dlatego pierwsza liga dla trójmiasta i ich kibiców a nie dla jakiegoś tam Grodziska tylko dla tego że ktoś ma kaprycho miec klub pierwszo ligowy w swoim miasteczku.
Piłka nożna dla kibiców.- 0 0
-
2007-03-19 09:21
no to teraz czekamy na Łęczną do rozwałki i marsz w górę tabeli. Hej Arka Goooooolllllll !!!!
- 0 0
-
2007-03-19 10:46
To był meczyk!
Zadałem sobie trudu i przyjechałem na Arkę aż z Moreny, ale warto było. Obie bramki "stadiony świata" . Szkoda by było żeby ten zespół został zniszczony. Lechia też świetnie i byłoby extra pójść na derby w 1 lidze!
- 0 0
-
2007-03-19 12:58
bks
Gratuluje zwycięstwa!Obyśmy się spotkali w pierwszej.Lechia Gdańsk!
- 0 0
-
2007-03-19 13:29
Byłem na tym meczu i więcej jak 6.000 kibiców (razem z Pogonią) nie było.
A jak jakieśdebile piszą o 10.000, to powinni w niedzielę być na Lechii i porównać, choć jestem przekonany, że na Traugutta było z 11.000 ludzi.
- 0 0
-
2007-03-19 14:01
koleżko Cisowa...
po co się grzać? ta frekwencja pokazuje jak w Gdńsku są "wyposzczeni" jeśli chodzi o prawdziwą piłkę. ale myślę że jeszcze daleka droga, a potem jakby się udało to po 7-8 meczach ludzie ochłoną .wystarczy parę "wtop". swoją drogą chce ci się zaginać taki kawał na 2 ligę? no no...
- 0 0
-
2007-03-19 15:14
Tylko Lechia - jedyny normalny klub z 3city.
Arka to padlina, bałtyk to dno, zostaje tylko Lechia.
Z Lechią na dobre i na złe!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.