- 1 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (216 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (48 opinii) LIVE!
- 3 LIVE: KSW w Ergo Arenie (2 opinie)
- 4 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (98 opinii)
- 5 Gedania wygrała i zostanie w III lidze (4 opinie)
- 6 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana (11 opinii)
Gole w doliczonym czasie
Arka Gdynia
ARKA: Witkowski - Kowalski, Jawny, Jakosz - Pudysiak, Ulanowski (36 Pilch), Moskalewicz (25 Bartoszewicz), Griszczenko - Nawrocik, Niciński, Parzy (60 Ława).
ODRA: Pilarz - Krysiński, Dudek, Dymkowski, Szymiczek - Woś (88 Kokoszka), Kowalski (76 Cichy), Muszalik, Malinowski, Korzym - Chmiest (14 Czerkas).
Sędzia: Leszek Gawron (Mielec). Czerwone kartki: Griszczenko (69, Arka, druga żółta) - Szymiczek (Odra, 85, druga żółta). Żółte kartki: Griszczenko, Ława - Dymkowski, Szymiczek. Widzów: 6 500.
Gdynianie nie są w stanie wygrać w I lidze od 18 marca i ośmiu meczów! Za to są królami remisów. Podzielili się punktami już po raz 14 w tym sezonie. Wojciecha Wąsikiewicza tłumaczy tylko to, że nie do końca ma wpływ na skład, który gra. Jest coraz więcej kontuzji. Nawet podczas gry ślepy traf, a nie trener kierował drużyną. Po kwadransie do zmiany nadawał się Olgierd Moskalewicz, który miał być playmakerem, a doznał kontuzji. Natomiast jego zmiennik Radosław Bartoszewicz dziesięć minut po wejściu na boisko w banalnej sytuacji na środku murawy doprowadził do kontuzji Dariusza Ulanowskiego. - Gdy wypadli ci piłkarze, załamała się nasza taktyka. Przepraszam kibiców za to, co graliśmy do przerwy - mówił później Wąsikiewicz.
To goście byli bliżsi wygranej w sobotę. Już w 8. minucie Marcinowi Chmiestowi niewiele zabrakło, aby jego lob nad wychodzącym z bramki Norbertem Witkowskim zmieścił się pod poprzeczką. Potem zmiennik Chmiesta - Adam Czerkas mógł ustrzelić hat-tricka. W 17. minucie nie trafił do pustej bramki, a w 42. po indywidualnej akcji minimalnie przeniósł piłkę nad spojeniem słupka z poprzeczką. Szczęście do 22-letniego napastnika uśmiechnęło się dopiero w doliczonym czasie gry. Marcin Malinowski prostopadle zagrał do Mariusza Muszalika, a ten odegrał do Czerkasa, który z kilku metrów dobił do pustej bramki. - Przyjechaliśmy tutaj wygrać, bo czym wyższej miejsce zajmiemy w tabeli, tym więcej zarobimy pieniędzy. - podkreślał strzelec gola. -Jestem zadowolony z gry, ale nie z wyniku. Mecz był ciekawy, pasjonujący momentami - zapewniał Waldemar Fornalik. O ile z pierwszym wywodem szkoleniowca Odry można się zgodzić, bo po przerwie jeszcze Muszalik główkował niecelnie w dogodnej sytuacji, a w 90. minucie strzał Macieja Korzyma Witkowski łapał na raty, to z tym drugim stwierdzenie już mniej. Gdyby sędzia nic nie doliczył, kibice niewiele zapamiętaliby z tego pojedynku. Niektórzy nawet nie zobaczyli wyrównującej bramki, bo przy 0:1 niemal opustoszała trybuna przy torach.
W Ace długo brakowało piłkarza, który pociągnąłby grę do przodu. Teoretycznie mógłby to zrobić Marek Kubisz, ale w piątek rozwiązano z nim kontrakt. - Nie wiem, czy ze mną wygralibyśmy ten mecz, ale na pewno bym się starał, aby ta gra wygladała lepiej niż dziś - przyznał 32-letni pomocnik. Całe szczęście, że wykurował się Bartosz Ława. To on najpierw wyrównał siły na boisku, bo po starciach z nim obie kartki zarobił Piotr Szymiczek, a w ostatniej akcji meczu po kapitalnym strzale z narożnika pola karnego wyrównał.
Sobotni mecz był dziwny nie tylko ze względu na mierny poziom gry i emocje dopiero w doliczonym czasie gry, ale również z powodu przedwczesnego zakończenia gry przez pięciu piłkarzy, a kilku innych nie mogło sobie na to pozwolić, bo już nie można było dokonać zmian. Chmiest zderzenie z Witkowski, po którym domagał się nawet karnego, przypłacił stłuczeniem mięśnia czworogłowego. Po kwadransie gry przy strzale uraz.. mięśnia czworogłowego odnowił się Moskalewiczowi. Niewiele ponad pół godziny wytrwał na murawie Ulanowski. Pomocnik nadział się na nogę Bartoszewicza. Kopnięcie w piersi było na tyle silne, że "Uli" stracił na kilka chwil świadomość. Ponadto Grzegorz Jakosz grał ze stłuczoną stopą na prośbę trenera, gdyż w Arce był zaledwie jeden zdrowy obrońca! Piotr Jawny zaś, który jeszcze nie wyleczył urazu oka, teraz może udać się na L-4 ze względu na nogę. - W tym meczu dwukrotnie ją skręciłem. Musiałem grać do końca, gdyż nie było już zmiany - wyjaśnił środkowy obrońca.
Po przerwie szeregi drużyn trzebiły kartki. Najpierw za dwie żółte wyleciał z boiska Andrij Griszczenko. - Pierwsza była prawidłowa. Przy drugiej czysto trafiłem w piłkę, a sędzia zareagował wówczas, gdy przeciwnik zaczął "płakać" - usprawiedliwiał się piłkarz Arki, podkreślając, że to jego pierwsza czerwona kartka w karierze. Natomiast Szymiczek uzbierał dwa kartoniki w zaledwie 12 minut (73-85). W obu przypadkach był karany za starcia z Ławą. Małą pociechą dla wodzisławianina jest to, że przy pierwszym pojedynku, gdy zawodnicy zaczęli się przepychać, żółtą kartkę zarobił też gdynianin.
Pozostałe wyniki 26. kolejki: GKS Bełchatów - Lech Poznań 1:1 (1:0). Bramki: Matusiak (45) - Anderson (61). Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0). Bania (51). Górnik Łęczna - Wisła Płock 2:1 (1:0). Sokolenko (30), Jurkowski (87,karny) - Magdoń (89). Górnik Zabrze - Amica Wronki 0:2 (0:0). Bieniuk (50), Gregorek (58). Korona Kielce - Wisła Kraków 1:0 (0:0). Gajtkowski (46). Legia Warszawa - Zagłebie Lubin 1:0 (0:0). Roger Guerreiro (62). Polonia Warszawa - Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 1:2 (1:0). Cichon (6) - Piechniak (61, 81)
1. Legia Warszawa 26 18 5 3 42-13 59
2. Wisła Kraków 26 15 7 4 42-18 52
3. Amica Wronki 26 12 8 7 42-25 43
4. Kolporter Korona 26 11 9 6 41-28 42
5. Zagłębie Lubin 26 12 6 8 41-29 42
6. Lech Poznań 26 10 8 8 38-39 38
7. Groclin 26 9 7 10 33-36 34
8. Odra Wodzisław 26 8 9 9 20-25 33
9. Pogoń Szczecin 26 8 7 11 27-33 31
10. Wisła Płock 26 9 4 13 29-40 31
11. GKS Bełchatów 26 7 9 10 25-30 30
12. Cracovia Kraków 26 8 6 12 26-40 30
13. Górnik Łęczna 26 5 12 9 19-23 27
14. Arka Gdynia 26 4 14 8 20-27 26
15. Górnik Zabrze 26 7 5 14 27-42 26
16. Polonia Warszawa 26 5 5 16 17-41 20
Kluby sportowe
Opinie (90) ponad 10 zablokowanych
-
2006-04-22 22:26
Mi już się żygać chce od tych remisów
Patałachy grać o zwycięstow nie potrafią, szkoda kasy na bilety.Wk.....iłem się!
- 0 0
-
2006-04-22 22:45
Koniec ery Milewskiego??
Marzy mi się żeby Arkę poprowadził jakiś sensowny prezes i trener. Wąs miał swoje 5 minut ale niestety tylko 5 minut i już się skończył w Arce. A prezes złamanego grosza nie wydał na transfery w przerwie letniej.I jego to wina za obecną sytuację. Nie wiem na co poszły pieniądze z budżetu na transfery ale chyba nie na premie za zwycięstwa (chyba że za remisy w Arce się płaci extra). II liga będzie dla nas ogromnym ciosem. Po tylu latach obietnic, nadzieji i budowania drużyny tylko jeden beznadziejny sezon w ekstraklasie???? To poprostu musi się źle skończyć a Arkę niech poprowadzą ludzie z doświadczeniem menedżerski i jajami!!
- 0 0
-
2006-04-22 23:46
Kto wedlug Was powinien zostac trenerem arki?
- 0 0
-
2006-04-22 23:58
Brawo Arka
Za rok DERBY jak za starycch czasow-juz sie nie moge doczekac!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-04-23 00:44
MIało być 6 punktów (po 3 dla Lechii i Arki),a są tylko 2.
Lipa ta kolejka dla drużyn z 3miasta.Oby następna była lepsza.
- 0 0
-
2006-04-23 07:32
.......i to wszystko co mial do powiedzenia ktos w tym artykule??? Siedze na statku za granica, czlowiek chce poczytac co sie dzialo na meczu....... ludzie!
Az odechciewa sie wchodzic w ten TROJMIEJSKI PORTAL..... zenada!- 0 0
-
2006-04-23 09:09
Wasyl
niewiele wiecej mozna napisac. Mecz byl nudny, w pierwszej polowie przewazala ODra i wypracowala sobie pare ciekawych akcji, w drugie olowie to my ich cisnelismy, ale strasznie nieporadnie, chaotycznie i bez jakiegokolwiek przemyslenia. Przypomniala sie ta Arka z 2-go ligowych boisk. Jedynym walczakiem okazal sie watly i mikry bartek lawa, a reszta....zero zaangazwoania, zero walki, na czele z pilchem, ktory pod koniec meczu mial stowe do wykonczenia z glowy, ale jako ze jest troche przytyty, ledwo oderwal sie od ziemi i zagral zbyt lekko:/ Niestety, jezeli niewygramy w zabrzu to cest la vie:/
ale ....nasza wiara nie zachwiana!!!!- 0 0
-
2006-04-23 10:09
trener i prezez out !
ci panowie rozbijaja zespół, nie tworząc nowego, ciągle te same błędy, zwolnili Dragana za brak zwycięstw, to samo robi Wąs. O prezesie nie wspomnę, bo po prostu szkoda moich nerwów.
- 0 0
-
2006-04-23 10:31
Bez Ulanowskiego Arka nie istnieje..
Kontuzja Ulanowskiego pokazała, że bez niego w środku pola ARKI jest jedna wielka CZARNA DZIURA !!! Bartoszewicz w obecnej formie nie nadaje się nawet do rezerw( teraz widać jak bardzo głupią była decyzja o wyrzuceniu Kubisza) Jeden Bartek Arki nie uratuje. Niestety Panie Wąsikiewicz, chyba sprawa zaczyna Pana przerastać.
- 0 0
-
2006-04-23 10:38
Bartoszewicz
Jestem ciekaw jaką kare poniesie za znokałtowanie Ulanowskiego i bierną postawe na boisku z właszcza przy utracie bramki co za parodia grajka który po 20 minutach człapie po boisku jak kaczka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.