- 1 Lechia straciła sponsora premium (89 opinii)
- 2 Opuści Arkę. "Nie kalkulowałem" (8 opinii)
- 3 Nie chcieli go, a teraz... Wołoszyn wraca (12 opinii)
- 4 EuroCup. Koszykarki awansowały do 1/16 (11 opinii)
- 5 Lodowisko w miejscu oczka wodnego (30 opinii)
- 6 Lechia przeprosiła, a teraz tłumaczy (78 opinii)
Hokeiści Stoczniowca zakończyli sezon

1:0 Demkowicz (5), 1:1 JURASEK (16-w przewadze), 1:2 JUSTKA (20), 2:2 Demkowicz (28-w przewadze), 3:2 Słaboń (36), 4:2 Słaboń (53).
Sędzia: Szot (Sosnowiec). Kary: 6 - 8 minut. Przewagi: 1/3 - 1/2. Widzów 1500.
STOCZNIA: Wawrzkiewicz - Sokół 2, Precek; Suchomski, Justka, Proszkiewicz - Korczak, Gabryś; Skutchan, Wróbel 2, Jurasek - Cychowski 2, Smeja; A. Fraszko (41 Błażowski), Myszka. TRENER: Pysz.
Nasz zespół, grając bez sześciu zawodników (Szaryton, Bagiński, Bukowski, Kostecki, R. Fraszko, Kiedewicz), spisał się słabo, aczkolwiek ze słów Henryka Zabrockiego wynikało, że i tak lepiej niż w niedzielę. W kategoriach wydarzenia trzeba potraktować skuteczność "stoczni" w I tercji. Na 5 oddanych strzałów (wobec 16 w wykonaniu GKS) dwa znalazły drogę do siatki, a jeden zatrzymał na słupku (uderzenie Justki z dystansu). W 16 min gdańszczanie wykorzystali okres, gdy na ławce kar siedział Horny. Skutchan zamarkował strzał, po czym zagrał do Juraska, który strzelał do pustej już bramki. 34 sekundy przed końcem tercji Suchomski podał zza bramki do Justki, który natychmiast "walnął" po lodzie. Choć te kilka minut wyglądało obiecująco, prowadzenie naszych miało chwilowy charakter.
Wyrównanie padło po dyskusyjnej karze za nadmierną liczbę graczy (ten sam młody arbiter podpadł Stoczniowcowi w ostatnim meczu 1/2 finału). Demkowicz wykorzystał sytuację sam na sam, dokumentując wyraźną - i bez wykluczenia - przewagę gospodarzy. W 36 min Wawrzkiewicz odbił strzał Ślusarczyka, ale nie zdążył zamknąć parkanów przy dobitce Słabonia. To był przełomowy moment.
W wielkim finale 2-2 i ciągle wygrywają goście! Czwarty mecz: GKS Katowice - Unia Oświęcim 1:2 (0:1, 0:0, 1:0, 0:0, karne 0:3).
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2002-03-20 13:12
SZOT
Ciągle nie rozumiem dlaczego dostajemy sędziów z hanysowa, kiedy gramy z hanysami (szczególnie o najwyższe laury)... Oprócz tego, czy ten sędzia nie jest za młody na tak poważne rozgrywki? Dlaczego PZHL i jego H.jdugowa facjata aż tak bardzo nie nawidzi hokeja w Gdańsku? Prezesie Kostecki prosimy o wyjaśnienia, jeżeli wie Pan coś!
- 0 0
-
2002-03-20 13:17
Play off przegrany wczeniej
Według mnie rywalizacje Play off stoczniowiec przegrał w 4 meczu gdzie po fatalnej grze
stocznia przegrała mecz a było już tak blisko wystarczyło tylko podtrzymać passe i medal
byłby zapewniony troche szkoda a nawet bardzo, poniewaz w tym sezonie Stoczniowiec
był najbliżej zdobycia medalu a tak w rywalizacji z wypoczetymi tychami Stocznia
nie mogla byc równym partnerem
Tak wiec pozostaje nam tylko liczyc na lepsze wyniki w przyszlym sezonie i kibicowac- 0 0
-
2002-03-20 14:04
Szkoda
Niestety potwierdziło się, że Stocznia większe szanse miałaby w walce o złoto rywalizując z Unią niż walcząc o niższą lokatę z Tychami. Tychy nam wyraźnie nie leżały w tym sezonie. Wiedzieli o tym również trener i sami zawodnicy, odpuszczając dwa ostatnie mecze sezonu zasadniczego, aby nie zmierzyć się w 1/2 finału z Tychami. Szkoda starconej szansy. Katowice były w zasięgu ręki, ale porażka w czwartym spotkaniu przecyliła szalę zwycięstwa na rzecz rywala. Tak więc ostacznie zajęliśmy najgorsze z możliwych miejsc.
- 0 0
-
2002-03-20 15:45
jest dobrze
jakby Lechia była 4 w lidze to byscie nie marudzili!!!
A Stoczniowca na więcej nie stac. To by było wbrew tradycji.GKS GKS TYCHY!!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.