• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

GKS Stoczniowiec – GKS Tychy 2:4

Michał Kulawiński
18 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
W kolejnym - trzecim - meczu o brązowy medal GKS Stoczniowiec uległ Tyszanom 2:4 (0:3, 2:1, 0:0). Przypomnijmy, że w tej w fazie gra się do czterech zwycięstw, a nasi rywale prowadzą już 0:3. Następne spotkanie we wtorek w Tychach.

Pierwsze wznowienie dla GKS Tychy i już w 1" Dalibor Rzimsky strzałem z niebieskiej próbuje zaskoczyć Tomasza Wawrzkiewicza. Kolejna minuta i kolejny strzał Tyszan, tym razem Artura Ślusarczyka. Na początku 3" Mariusza Kiece usiłuje pokonać Robert Suchomski. Chwilę później, po wygranym wznowieniu Tomasz Proszkiewicz oddaje strzał w kierunku tyskiej bramki, niestety i tym razem wynik nie ulega zmianie. W 5" mocny strzał, oddany przez Jerzego Gabrysia z połowy lodowiska, broni śląski golkiper. W 6", po akcji pierwszej formacji zespołu gości, na 0:1 strzela Jarosław Smolik, asysta: Dalibor Rzimsky. 8" i strzał, z niebieskiej, Mariusza Ćwikły bez trudu broni Wacha. Po dwóch minutach przed szansą na wyrównanie staje Martin Precek, lecz Kieca ponownie jest na miejscu. Kontra gości, z niebieskiej strzela Andrzej Gretka, gdański bramkarza odbija krążek przed siebie, dobitka Karela Hornego trafia w lewy słupek, niestety po kolejnej dobitce w wykonaniu Jarosława Smolika krążek wpada do bramki i mamy 0:2. W 13" silny strzał Sebastiana Bukowskiego z okolic niebieskiej z trudem broni Mariusz Kieca. Pierwsza sekunda 14" i ponownie pierwszy atak Tyszan po ładnej akcji zdobywa bramkę i jest już 0:3, strzelał: Karel Horny, asysta: Jarosław Smolik , Dalibor Rzimsky. Pół minuty później ponownie Jarosław Smolik atakuje naszą bramkę, jednak tym razem Tomasz Wawrzkiewicz wychodzi z pojedynku obronną ręką. Mija kolejne pół minuty i przed szansą na zdobycie czwartego gola, na szczęście nie wykorzystaną, staje Tomasz Zeman. W 16" Zdenek Jurasek strzela z ostrego kąta, krążek nie trafia jednak do tyskiej bramki. Po niecałej minucie, po wygranym wznowieniu, strzał oddaje Rafał Cychowski, niestety Kieca ciągle niepokonany.

1" drugiej tercji i na 2" za zahaczanie schodzi Mariusz Trzópek. Jednak odsiaduje zaledwie 5 sekund, po wznowieniu, krążek odbity od tyskiego zawodnika trafia do Zdenka Juraska, ten umieszcza go w bramce i mamy 1:3. Niestety po niecałych dwóch minutach goście, a dokładnie Karel Horny, po raz czwarty pokonują naszego bramkarza, asysta: Andrzej Gretka. W 24" silny strzał z niebieskiej Mariusza Justki, broni Mariusz Kieca. Trzy minuty później strzela Robert Suchomski, również bezskutecznie. 29" podanie od Tomasza Demkowicza otrzymuje Artur Ślusarczyk, strzał tego ostatniego doskonale broni nasz bramkarz. W 32" za spowodowanie upadku przeciwnika karę 2" otrzymuje lewoskrzydłowy pierwszego ataku Stoczni - Robert Suchomski. Gdańszczanie nie dość, że nie tracą bramki, to jeszcze wychodzą z kontrą, niestety Roman Skutchan blokowany przez obrońców nie jest w stanie oddać celnego strzału. 33" i kolejna kara, tym razem dla tyskiego obrońcy, na 2" za spowodowanie upadku przeciwnika schodzi Mariusz Trzópek. Niecałą minutę później ładną akcją pod śląską bramką, zakończoną karą 2" dla Tomasza Zemana (zahaczanie), popisuje się Aleksander Myszka. Gdańszczanie grający w przewadze dwóch zawodników zakładają zamek, Piotr Korczak zagrywa do Martina Preceka, który oddaje silny strzał z niebieskiej, lot krążka zmienia jeszcze Roman Skutchan i jest 2:4. W 37" przez 2" za atak kijem trzymanym oburącz odpocznie Jarosław Smolik. Tuż przed końcem drugiej tercji silnym strzałem popisuje się Martin Precek, Mariusz Kieca odbija przed siebie, niestety Romanowi Skutchanowi nie udaje się dobić.

Już w 2" trzeciej odsłony strzał zza niebieskiej oddaje Łukaz Sokół, niestety wynik pozostaje bez zmian. W 43" mocny strzał Marcina Ćwikły broni Wacha. Po dwóch minutach Mariusz Justka po podaniu od Roberta Suchomskiego staje przed szansą zdobycia bramki, jednak dobrze dziś grający Mariusz Kieca pewnie broni. Kolejna minuta i ponownie Stocznia przy krążku, tym razem strzela Roman Skutchan. Kontra Tychów i po strzale Damiana Słabonia, Gdańszczan przed stratą gola ratuje słupek. W 48" następuje przerwa techniczna spowodowana uszkodzeniem pleksy. 49" Zdenek Jurasek podaje do Bartłomieja Wróbla, któremu nie udaje się jednak pokonać śląskiego bramkarza. W 51" za trzymanie na 2" schodzi Krzysztof Majkowski, po siedmiu sekundach dołączają do niego Artur Ślusarczyk - Tychy i Martin Precek - Gdańsk (za uderzanie). Na 5 minut przed końcem Aleksander Myszka po indywidualnej akcji oddaje mocny strzał na bramkę Mariusza Kiecy, niestety wynik ciągle nie ulega zmianie. Minutę później strzał zza niebieskiej Wojciecha Sosińskiego bez trudu łapie Tomasz Wawrzkiewicz. Ostatnie minuty to: najpierw strzał Łukasza Sokoła, który minimalnie mija tyską bramkę, słupek Tomasza Demkowicza oraz na 5 sekund przed końcową syreną mocne uderzenie ze środka niebieskiej linii Rafała Cychowskiego. Mimo to tercja kończy się wynikiem 0:0.

Po meczu powiedzieli:
Rudolf Rohacek:
O wyniku zadecydowała pierwsza tercja, w której zdobyliśmy trzy bramki. Sytuacja skomplikowała się nieco w drugiej odsłonie, niepotrzebne kary i w konsekwencji bramki Stoczniowca. W przerwie po tejże tercji, w szatni "było gorąco". Do trzeciej części wyszliśmy z założeniem, że to nie my mamy strzelać bramki, że wystarczy utrzymać wynik. Co jak widać odniosło skutek.

Marian Pysz: Zgadzam się z trenerem Rohaczkiem. Nasza drużyna nie dojrzała jeszcze by wygrywać mecze na tak wysokim pułapie. Brakuje nam doświadczonych strzelców, zawodników którzy udźwignęli by ciężar gry. Drużyna jest jeszcze młoda, brak jej doświadczenia, umiejętności taktycznych. Jednak nie składamy jeszcze broni, będziemy walczyć, w sporcie jest wszystko możliwe.

GKS Stoczniowiec Gdańsk: Wawrzkiewicz; Sokół - Preczek (2), Korczak - Gabryś, Cychowski - Bukowski, Smeja; Suchomski (2) - Justka - Proszkiewicz, Skutchan - Wróbel - Juraszek, Kostecki - Fraszko - Myszka, Błażowski - Jankowski

GKS Tychy: Kieca; Gretka - Trzópek (4), Zeman (2) - Mejka, Śmiełowski - Majkowski (2), Sosiński - Bułka; Horny - Rzimsky - Smolik (2), Ćwikła - Majkowski - Gurazda, Słaboń - Demkowicz - Ślusarczyk (2), Copija - Burzydło - Woźnica

Kary: GKS Stoczniowiec Gdańsk - 4 min., GKS Tychy - 12 min.

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Waldemar Kupiec, Grzegorz Porzycki

Widzów: około 800

Wyniki pozostałych spotkań: Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:2 (1:1, 0:1, 0:0)
Michał Kulawiński

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • bieda

    Szkoda slów!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • sympatyk

    Aby wygrywac trzeba grac

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane