- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (225 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (55 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (150 opinii) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (31 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Hokeiści stracili wygraną w ostatniej minucie
Hokeistom Stoczniowca zabrakło 59 sekund, aby pokonać u siebie Unię Oświęcim. Goście wyrównali, a w dogrywce to oni strzelili zwycięskiego gola. Gdańszczanie przegrali 3:4 (2:1, 1:0, 0:2, d. 0:1). Nie był to też udany wieczór dla Marka Kosteckiego. W pierwszej tercji prezes klubu został wywieziony na taczce! Jednak piątek przyniósł też optymistyczne wieści. Delegacja zawodników wróciła z rozmów z prezydentem Gdańska z obietnicą Pawła Adamowicza, że pierwsza drużyna otrzyma z magistratu pomoc finansową.
0:1 Riha as. Stachura (6.58)
1:1 Ziółkowski as. Skrzypkowski (10.02 w przewadze)
2:1 Marzec as. Maciejewski (11.30)
3:1 Janecka as. Steber, Kostecki (27.21)
3:2 Stachura as. Valusiak (43.10 w przewadze)
3:3 Krajci as. Zatko (59.01)
3:4 Tabacek as. Krajci (64.25)
STOCZNIOWIEC: Soliński; Kostecki - Rompkowski, Skrzypkowski - Kabat, Kwieciński - Maciejewski, Skutchan - Janecka - Steber, Jankowski - Ziółkowski - Marzec, Strużyk - Wróbel - Chmielewski, Wróblewski - Pesta - Stasiewicz.
UNIA: Zborowski; Gabryś - Flasar, Dronia - Piekarski, Zatko - Połącarz, Cinalski - Guzikiewicz; Wojtarowicz - Tabaczek - Krajci, Modrzejewski - Jakubik - Sękowski, Riha - Stachura - Valusiak oraz Bibrzycki.
Kibice oceniają
Gdański hokej po nowym roku znalazł się w ciężkiej sytuacji finansowej. Jednym z możliwych scenariuszy było wycofanie drużyny z rozgrywek. Do Pawła Adamowicza postanowiła udać się Rada Drużyny. Po spotkaniu wróciła z optymistycznymi wiadomościami.
- Cieszymy się, że prezydent przyjął naszą prośbę o spotkanie. Przedstawiliśmy naszą sytuację ale też i to, że jesteśmy drużyną z potencjałem, że warto nam pomóc a my swoją grą przyczynimy się do promocji miasta. Nam również na tym zależy, przecież oprócz kolegów z zagranicy wszyscy urodziliśmy się w Gdańsku. Prezydent obiecał, że znajdzie pieniądze w kwocie kilkuset tysięcy abyśmy spokojnie mogli dokończyć sezon - powiedział kapitan gdańszczan Wojciech Jankowski.
W spotkaniu oprócz kapitana drużyny uczestniczyli także Michał Smeja i Filip Drzewiecki. - Bardzo nas ucieszyła również wiadomość, że miasto wspomoże klub w zakupie krzesełek i nowej pleksi na Dużą Halę, byśmy wreszcie mogli grać na wyremontowanym obiekcie i by mogła nas oglądać jeszcze większa liczba fanów. Cieszymy się z pomocy ale apelujemy do potencjalnych sponsorów i o wsparcie dla drużyny. Warto inwestować, w nas, warto inwestować w hokej, najszybszą grę zespołową jaka kiedykolwiek wymyślono - zakończył kapitan gdańszczan.
W dobrych nastrojach zatem stoczniowcy przystąpili wieczorem do meczu z Unią Oświęcim. Grano przy pełnych trybunach Małej Hali, gdyż niektórzy kibice przyszli, obawiając się, że może to być ostatni mecz drużyny w rozgrywkach. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby w najbliższą niedzielę gdańszczanie zagrali w Jastrzębiu i kontynuowali rozgrywki.
Co więcej już dzisiaj trener gdańszczan po raz pierwszy od dłuższego czasu mógł wystawić cztery pełne piątki. Już w 1. minucie oko w oko z bramkarzem Unii stanął Szymon Marzec. Jednak nie wykorzystał okazji.
Po kilku minutach jednak uwaga zgromadzonych w hali skupiła się na trybunach, a nie na lodowisku. Grupa publiczności okrążyła prezesa gdańskiego Stoczniowca Marka Kosteckiego i wywiozła go poza halę! Szef klubu jednak wrócił do hali jeszcze przed zakończeniem tej tercji o własnych siłach.
Wkrótce po tym wydarzeniu Unia zdobyła pierwszą bramkę. Lukas Riha z bliska uzyskał prowadzenie dla oświęcimian. Po stracie bramki gdańszczanie przyspieszyli tempo gry. Zaczęli grać ostrzej, bez respektu dla rywali i efekty tego przyszły bardzo szybko.
W 11. minucie, już kilka sekund po rozpoczęciu gry w przewadze, Tomasz Ziółkowski strzałem z okolic bulika doprowadził do remisu.
Gdańszczanie poszli za ciosem, jeszcze bardziej przyspieszyli, a po ich akcjach w tym okresie gry ręce same składały się do oklasków. Po niespełna 90 sekundach było 2:1. Marzec wyczekał Zborowskiego, ten odsłonił bramkę i młody gdański napastnik podwyższył.
Do końca pierwszej tercji więcej bramek już nie padło jednak raz po raz kotłowało się pod bramkami. Kilka razy Sylwestra Solińskiego poważnie zaatakowali goście, jednak gdański golkiper bronił pewnie i w ciężkich sytuacjach, np. atakowany w polu bramkowym przez Petra Tabacka.
Druga tercja była równie emocjonująca jak pierwsza. Gdańszczanie nie zwalniali tempa i uparcie dążyli do podwyższenia rezultatu. W 28 minucie udało im sie to. Petr Janecka podwyższył na 3:1 choć początkowo wydawało się, że z akcji gdańszczan nic nie wyjdzie, gdyż gospodarze, atakowani nieprzepisowo, zgubili krążek.
Stoczniowcy odzyskali "gumę", zza bramki krążek wyłożył Jan Steber a Janecka uderzeniem w okienko zdobył bramkę.
Mecz, który od początku był twardy, stał się w kolejnych minutach ostry, niestety nad wydarzeniami na lodowisku nie zawsze panowali arbitrzy spotkania stąd dochodziło pomiędzy hokeistami do ostrych spięć.
W 34 minucie na przykład w bokserski pojedynek wdali się Aron Chmielewski i Mariusz Jakubik, gości m.in. bezpardonowo atakowali gdańskiego bramkarza.
Kiedy znów na tafli zaczęto grać w hokeja obydwie drużyny nie ustawały w atakach na bramkę. Przed szansą stawali m.in. Roman Skutchan ze Stoczniowca czy Petr Valusiak z Unii.
W trzeciej tercji goście zaatakowali młodą, gdańska drużynę. Bramkę kontaktową w 44 minucie zdobył Wojciech Stachura, który dobił z bliska strzał Valusiaka.
Gdańszczanie bronili się umiejętnie, dobrze spisywał się w bramce Sylwester Soliński. Niestety gdańszczanom zabrakło niespełna minuty do zainkasowania kompletu punktów. Goście, którzy wzięli w koncówce czas na żądanie, wymanewrowali gdańskich obrońców, urwał się im Robert Krajci i w sytuacji sam na sam pokonał Solińskiego.
Doszło do dogrywki początkowo przewagę optyczną wypracowali sobie goście, w dalszym ciągu jednak Soliński odgrywał w gdańskim zespole główną rolę.
Obserwatorzy meczu powoli przygotowywali się do rzutów karnych, kiedy na środku lodowiska Aron Chmielewski stracił krążek. Goście wytworzyli sobie liczebną przewagę pod gdańska bramką i takiej sytuacji doświadczeni rywale nie zmarnowali, odbierając Stoczniowcom niemal pewne zwycięstwo.
Tabela po 26 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Comarch Cracovia Kraków | 25 | 16 | 3 | 6 | 120:60 | 54 |
2 | Aksam Unia Oświęcim | 26 | 16 | 4 | 6 | 109:64 | 53 |
3 | GKS Tychy | 25 | 15 | 6 | 4 | 99:59 | 53 |
4 | JKH GKS Jastrzębie | 26 | 14 | 3 | 9 | 115:74 | 46 |
5 | Ciarko KH Sanok | 26 | 14 | 2 | 10 | 104:86 | 46 |
6 | MMKS Podhale Nowy Targ | 26 | 10 | 3 | 13 | 86:117 | 35 |
7 | Stoczniowiec Gdańsk | 26 | 9 | 5 | 12 | 90:110 | 33 |
8 | Zagłębie Sosnowiec | 26 | 8 | 3 | 15 | 86:115 | 28 |
9 | KTH Krynica | 26 | 5 | 3 | 18 | 91:145 | 21 |
10 | Akuna Naprzód Janów | 24 | 5 | 0 | 19 | 66:136 | 15 |
Podhale Nowy Targ - KTH Krynica 5:4 (2:1, 1:2, 2:1), Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 4:5 (0:0, 2:4, 2:1), Comarch Cracovia Kraków - Ciarko KH Sanok 5:3 (2:1, 3:1, 0:1).
Kluby sportowe
Opinie (285) ponad 50 zablokowanych
-
2011-01-08 12:29
Coś
dobrego zaczyna sie dziać w gdańskim sporcie , jeszcze tylko zrobić porządek z żużlem.
- 5 2
-
2011-01-08 12:23
USG na taczki!!!
- 3 10
-
2011-01-07 23:08
(2)
Podziękowania dla kibiców LECHII I WYBRZEŻA za wsparcie na meczu,poparcie na meczu i wywiezieniu prezesa
- 29 1
-
2011-01-08 11:03
musieliscie zatrudnich hoolsow bo sami miekkie faje jestescie lol (1)
- 1 6
-
2011-01-08 11:52
A ty dalej poznawaj wyniki z internetu, boś taki "kozak" że sie boisz na jakikolwiek mecz pojsc :)
- 0 0
-
2011-01-07 19:13
Po kilku minutach jednak uwaga zgromadzonych w hali skpiła się na trybunach a nie na lodowisku. Grupa publiczności okrążyła (4)
prezesa gdańskiego Stoczniowca Marka Kosteckiego i wywiozła go poza halę. BRAWO!!!!!!!!!!!!
jazda z grubasem!!!- 38 4
-
2011-01-08 11:46
Coś
pięknego i niedrogo , pojezdżił sobie Tacią !!
- 0 0
-
2011-01-07 19:35
ja (1)
a jakim prawem ?
a w ogóle pisz po polsku nie "skpiła się" tylko "skupiła się " chyba, że chodziło Ci o to, że uwaga zgromadzonych skpiła się !- 0 3
-
2011-01-07 19:39
to cytat z relacji z meczu rolmopsie
- 4 0
-
2011-01-07 19:15
Zaraz Ci to ściągną
- 0 4
-
2011-01-07 19:05
Grupa publiczności okrążyła prezesa gdańskiego Stoczniowca Marka Kosteckiego i wywiozła go poza halę. (3)
BRAWO!!!! NARESZCIE!!!!!
- 32 2
-
2011-01-08 11:43
Nareszcie
coś normalnego , może ciemnogród zaczyna otwierać oczy !!!
- 3 0
-
2011-01-07 22:17
Szkoda tylko ze nie na stale
- 7 0
-
2011-01-07 22:12
Wywieżcie i tego rudego Tuska!
...i całą bandę PO
- 9 7
-
2011-01-07 16:55
miasto da na krzesełka ?!? (2)
Kostecki z własnej kieszeni powinien krzesełka odkupić !!!
- 16 0
-
2011-01-08 11:39
Kostecki
stary cwaniak , powinien być rozliczony do złotóweczki !!!!!
- 1 0
-
2011-01-07 21:48
Gdyby oddał tyle ile ukradł, to mielibyśmy kase na wybudowanie obiektu lepszego niż na takich co rozgrywane są mecze ligi NHL...
- 5 0
-
2011-01-08 11:38
zapamiętajcie twarze
oni nie mogą być bezkarni!
- 2 22
-
2011-01-07 16:41
mam nadzieje ze zawodnicy podali prezydentowi swoje... (2)
...nr.kont w banku, tak zeby ten orangutan ani grosza nie dostal!kasa ma trafiac do zawodnikow a nie przez posrednikow w postaci marka k.i jego lachonow:)buahaha
- 15 1
-
2011-01-08 11:37
Znowu
będzie przekręt , zawodnicy dostaną ochłapy , tu jest dzika Polska !!!
- 0 0
-
2011-01-07 17:16
johny bravo
Właśnie , Prezydent może powinien przesłać pieniądze bezpośrednio zawodnikom , bo w innym wypadku chłopcy mogą nie zobaczyć w ogóle wypłaty.
- 5 0
-
2011-01-07 16:23
(1)
puki władze w klubie się nie zmienią nie dawać ani grosza...
- 10 3
-
2011-01-08 11:35
To
jest podstawowa sprawa , wywalić nieudaczników od brania kasy za nic , dosłownie za nic !!!
- 0 0
-
2011-01-08 11:31
To
samo powinni kibice zrobić z kierownikiem i trenerem żużlowców , ich już na wiecej nie stać !!
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.