Takiej dawki piłki ręcznej w męskim wydaniu na Pomorzu w I i II lidze już dawno nie było. Przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku wystąpią obie drużyny Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Atrakcji nie zabraknie także w Żukowie, Kartuzach, a przede wszystkim w Gniewie. Rywalem Hetmana, który ma na koncie komplet zwycięstw, będzie Vetrex Sokół Kościerzyna.
Na zapleczu ekstraklasy pierwsza drużyna gdańskich licealistów gra bardzo regularnie. Wygrywa z niżej notowanymi drużynami, przegrywa z faworytami. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to w sobotę zespół
Jana Prześlakiewicza zainkasuje dwa punkty. Szczypiorniści MKS Końskie przed dwoma laty sparzyli się na ekstraklasie, a po degradacji nie mogą dojść do siebie.
- Powinniśmy zagrać w pełnym składzie. Po kontuzjach wracają Tomek Jeżewski i Mateusz Frąszczak. Ich obecność na parkiecie powinna pozytywnie wpłynąć na zespół, choć zbyt wiele trudno od nich wymagać. Ten pierwszy nie trenował od dwóch tygodni. Gorzej wygląda sytuacja kadrowa w drugim zespole. Z Techtransem na pewno nie będzie faworytem, ale będzie walczyć - zapewnia
Andrzej Lisiewicz, wicedyrektor SMS Gdańsk.
Techtrans wygrał dotychczas wszystkie spotkania, osiągając bardzo wysoką skuteczność. W pięciu meczach zdobył aż 163 bramki! Elblążanom kroku stara się dotrzymać Hetman. Podopieczni
Tomasza Śmiełowskiego w wielu spotkaniach męczyli się, ale nie uciekł im żaden punkt. Czy odeprą także zakusy rywala z województwa? Początek meczu przy ul. Kusocińskiego o 17.00.
- W poprzednim sezonie graliśmy w Kościerzynie w Pucharze Polski. Wygraliśmy różnicą sześciu bramek. Teraz też liczymy na sukces, ale nie zdziwimy się, jeśli o dwa punkty przyjdzie ciężko walczyć. W ostatnich miesiącach kościerscy szczypiorniści poczynili postępy, drużyna wzmocniła się też personalnie. O nas tego nie można powiedzieć. Jeśli nie osłabiliśmy się, to na pewno mocno zmieniliśmy drużynę. W sobotę zabraknie dodatkowo rozgrywającego Krzysztofa Daszka. Powinien wrócić Szymon Pożoga, który w debiucie w naszych barwach od razu doznał kontuzji - mówi gniewski szkoleniowiec.
Vetrex, kreowany przed sezonem na głównego kandydata do awansu, w pięciu kolejkach przegrał aż trzy razy. Mimo to w wypowiedziach
Krzysztofa Kotwickiego nie ma niepokoju. Wręcz przeciwnie.
- Atmosfera wokół nas się wyluzowała. Liga zweryfikowała wartośc zespołu. Obecnie koncentrujemy się na walce o trzecie miejsce. Meczem w Gniewie kończymy serię gier z silnymi. Później powinno być już łatwiej. Przeciwko Hetmanowi zapewne brakować nam będzie Dariusza Gurzyńskiego. Bramkarz ten bronił ze skutecznością 60 procent, a jego zmiennicy tylko 20. Po dwóch meczach dyskwalifikacji za dyskusję z sędziami wraca zaś do gry Piotr Gospodarzec - mówi trener Vetreksu Sokoła.
AZS PG, po przymusowej pauzie związanej z przełożeniem przed tygodniem meczu w Bydgoszczy, w sobotnie południe ugości we własnej hali MKS Brodnica. O 18.00 KS Żukowo będzie zdecydowanym faworytem w potyczce z BKPR Bydgoszcz. Natomiast Cartusii (początek o 17.00) trudno będzie sięgać po pierwszą wygraną w II lidze, skoro przy ul. Piłsudskiego stawi się Kasztelan Sierp, który przed wakacjami grał na zapleczu ekstraklasy.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
