• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

IFSA ostrzega Puchianowskiego

jag.
13 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Mariusz Pudzianowski bawił się na Balu Mistrzów Sportu. Jako pierwszy przedstawiciel sportów siłowych znalazł się wśród 10. Najlepszych Sportowców Polski "Przeglądu Sportowego". W tym samym czasie Douglas Edmunds, prezydent i Ilkka Kinnunen, wiceprezydent IFSA wydali na niego wyrok. Jeśli "Pyton" trzymać będzie nadal z "rozłamowcami" w krajowym Strong Man, to nie będzie mógł bronić tytułów mistrzowskich ani w Europie, ani na świecie.

Jarosław Dymek z Malborka i Piotr Szymiec z Gdyni zostali już zdyskwalifikowani przez światową federację, bo ośmielili się stworzyć konkurencję dla związku, który uznawany jest przez IFSA. W najbliższym czasie podobne kary spadną na tych zawodników, którzy pójdą za wybrzeżowym duetem. Umowę z nim podpisał m.in. Mariusz Pudzianowski.

IFSA poinformowała, że występ w zawodach bez pisemnej jej zgody będzie równoznaczny z zawieszeniem takiego atlety.

Edmunds poza kijem ma także marchewkę, przynajmniej dla mistrza świata i Europy. Prezydent IFSA wysłał list do Pudzianowskiego. Został on przesłany do Polski za pośrednictwem federacji uznawanej przez IFSA, a zatem trafił szybciej do mediów niż do... adresata.

- Drogi Mariuszu. Chciałbym doradzić Ci, abyś nie schodził z drogi zwycięstwa. W przeciwieństwie do Jarka Dymka, jesteś młodym człowiekiem i przed tobą jeszcze długoletnia kariera. Obowiązkiem i powinnością IFSA jest chronić i wspierać swoich przedstawicieli i promotorów przed "drapieżnymi" działaniami zawodników, którzy są u kresu swojej kariery sportowej. Z drugiej strony zawsze będziemy bronić zawodników przed niesprawiedliwymi kontraktami. Zgadzamy się jednak z Federacją Strong Man Polska, że nowe kontrakty zaproponowane zawodnikom są fair. Jeśli przyłączysz się do organizacji Jarka Dymka, twoja międzynarodowa kariera będzie skończona. Pod koniec lat 90-tych Manfred Hoeberl (czterokrotny mistrz Europy strong man) i Magnus ver Magnusson (czterokrotny mistrz świata strong man) próbowali działać "na własną rękę" i nigdy więcej nie pojechali na mistrzostwa świata. Manfred stał się bankrutem. Chcemy rozwiązać problem, lecz nic z tego nie będzie, jeśli ty opuścisz nasz statek - ostrzega "Pytona" Douglas Edmunds.

- Awans Mariusza do 10. Najlepszych Sportowców Polski to olbrzymi sukces. Jednak uważam, że gdyby nie historia, która zaistniała w naszym Strong Man, Pudzianowski byłyby nie dziewiąty, a szósty. Na pewno stracił przez to głosy. Wcale nie zamierzamy przebijać oferty, jaką otrzymał od konkurencji. Notabene uważamy, że mamy z nim wciąż ważny kontrakt, ale to są sprawy dla prawników. Tylko zostając z nami Pudzianowski otworzy sobie drogę do obrony tytułów, a także do naprawdę dużych pieniędzy. Już w marcu mógłby wystartować w zawodach, w których pula nagród wynosi 100 tysięcy dolarów - zapewnia Cezary Wołodko, prezes Strong Man Polska.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane