- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (246 opinii)
- 2 Jak Arka radzi sobie z presją? (30 opinii)
- 3 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (59 opinii)
- 4 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (22 opinie)
- 5 Żużel odwołany 5 minut przed startem (172 opinie)
- 6 Polska zawiodła w pełnej Ergo Arenie (28 opinii)
IV i V liga okiem "Głosu Wybrzeża"
11 czerwca 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Energa Bałtyk Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Energa Bałtyk Gdynia
Sobota z IV Ligą. Jaguar z wysokim zwycięstwem, Bałtyk przegrywa w Słupsku
IV LIGAZ lekkością niespotykaną w rundzie wiosennej Cartusia rozprawiła się z Wierzycą. Piotr Młyński po raz pierwszy w tym roku zdobył dwa gole. W ostatniej minucie meczu z broniącymi się przed spadkiem Orlętami najskuteczniejszy w lidze Marek Szutowicz podtrzymał i tak malejące szanse Unii na awans. Na szczycie bez zmian.
Strzał Szutowicza z narożnika "szesnastki" w długi róg był tak znakomity, że goście przyjęli pechową porażkę spokojnie. - Biednemu wiatr w oczy - stwierdził tylko Dariusz Mierzejewski. - Zagraliśmy defensywnie, nie kryję tego. Broniliśmy się, a że tczewianie rozegrali akurat słabsze spotkanie, to szczęście było blisko.
Trener drużyny z Redy, o co z premedytacją zapytaliśmy, był daleki od krytykowania arbitra: "Tyle słyszałem, co dzieje się na Unii i ostatecznie jestem mile zaskoczony". A Cartusia? - Też pewnie kogoś rozczaruję, ale wicelider nie motywował nas - oświadczył Mierzejewski. - Chyba wiedział, że musimy grać dla siebie.
O pracy sędziów było jednak głośno. Tymczasem pozostawmy nazwiska "czarnych charakterów" w kajecie, ale, panowie, zawsze tak nie będzie. Zbliża się finał ligi, więc słyszymy coraz więcej skarg. To co roku wraca niczym bumerang. Podczas spotkania w Słupsku aż dziesięciu zawodników otrzymało żółte kartki. Siedmiu z Gniewina, w tym wszyscy obrońcy. Trener Jerzy Detlaff był zdruzgotany. Do pauzującego za czerwoną kartkę M. Świtały dołączył tercet ukaranych czwartymi żółtymi (Basiński, T. Detlaff, Pleśniar). - Jakby ktoś się umówił - oceniał szkoleniowiec. Stolem trzymał się do 65 min. Padł po rzucie wolnym Piołunkowskiego z 17 m. Po chwili Olszowiec wybronił rzut karny, ale skapitulował przy drugiej dobitce. Przed cierpkimi słowami nie powstrzymał się Piotr Rzepka, trener Wisły, która sensacyjnie przegrała u siebie z Jantarem. Ustczanie przerwali passę czterech porażek za sprawą rzutu karnego w szóstej doliczonej minucie. Skutecznym wykonawcą był Skorobohaty.
- Nasze spotkanie prowadził arbiter z Kępic, czyli z rejonu słupskiego, którego przedstawiciele, m.in. Jantar, bronią się przed spadkiem - mówił Rzepka. - Jak tak można? Gdyby mojej drużynie zależało na czymś więcej niż tylko przyjemności z gry, podejrzewam, iż mogłoby dojść do scen ostrzejszych aniżeli w środę na stadionie w Rumi. Sam się zdziwiłem, że tak spokojnie to zniosłem.
W 86 min z konieczności debiutujący w IV lidze, 17-letni Szymon Langowski, młodszy syn dyrektora Unii, Marka, zdobył gola na 2:2. Miejscowi szybko zorientowali się, że gra toczy się do czasu bramki dla Jantara... Jednak nawet Stanisława Mikołajczyka, drugiego trenera kadry U-19, zszokowała decyzja o "jedenastce".
Zarzuty do pracy arbitrów mogli też mieć zawodnicy Powiśla, następnego klubu zamieszanego w walkę o utrzymanie. Mogli, gdyby ich poprzedni szkoleniowiec, Sebastian Cierlicki, potrafił zapanować nad językiem w trakcie gry. W Gdyni stracili 6 goli. Na dodatek dwóch zawodników (J. Zieliński za faule i właśnie rozgadany Cierlicki) wyleciało z boiska w wyniku gradacji kar. A to dopiero początek emocji...
star.
----------
V LIGA
Piłkarze Nordcoopu Gdańsk, wygrywając ze słabiutkim Handlem Puck 2:0, przypieczętowali awans do czwartej ligi z grupy pierwszej. Na wywalczenie sukcesu podopieczni Ryszarda Tafela potrzebowali sezonu gry na piątoligowym froncie. W grupie drugiej trwa zażarta walka o przepustkę do wyższej klasy rozgrywkowej. Na remisie Polanki Rokocin z Wierzycą Pelplin 1:1 skorzystało Rodło Kwidzyn, które wyszło na prowadzenie.
Mimo że spotkanie było ważne zarówno dla Nordcopou, jak i broniącego się przed spadkiem Handlu, atmosfera meczu była senna. Aż dziw bierze, że przy wakacyjnej formie defensorów z Pucka, do 43 minuty utrzymywał się rezultat bezbramkowy. W zamieszaniu podbramkowym wreszcie prztomnością umysłu wykazał się Dariusz Stasiuk. Wynik meczu ustalił w 54 min Marcin Rychlik, popisując się uderzeniem w długi róg z 17 m. - Jesteśmy beniaminkiem, ale po cichu liczyliśmy na awans. Gdyby nie udało nam się w tym sezonie, w następnym byłoby nam trudno - twierdzi Michał Jankowski z Nordcoopu.
Goniący liderów z Gdańska Czarni Pruszcz ponieśli porażkę w Choczewie z tamtejszym Orłem 0:1 (0:1). Było to pierwsze zwycięstwo choczewian od dziewięciu kolejek. Jedynego gola meczu zdobył Damian Marmułowski. 26-letni napastnik strzelając zwycięskiego gola zrobił sobie prezent ślubny. - Przed tygodniem wziął ślub z sympatyczną Izą. Zarówno on, jak i my, mamy podwójne powody do radości. Po walnym zgromadzeniu członków klubu jesteśmy optymistami. Możliwe, że władze gminy znajdą środki, by wspomóc klub - mówi Tomasz Dołotko, szkoleniowiec Orła.
Wciąż nie wiemy, kto wywalczy awans w grupie drugiej. Szansy na objęcie prowadzenia w tabeli nie wykorzystała Polanka Rokocin, zaledwie remisując na własnym terenie z Wierzycą Pelplin 1:1 (0:0). W 47 min Adam Chrzanowski uradował ponad 700 miejscowych kibiców. Wszystko wskazywało na to, że miejscowi dowiozą zwycięstwo, jednak goście wyrównali trzy minuty przed końcem. - Nie wykorzystaliśmy kilku stuprocentowych sytuacji i zemściła się na nas stara piłkarska prawda - żali się Dariusz Bedla, trener Polanki.
W innym spotkaniu Rodło Kwidzyn pokonało w Kleszczewie Grom 2:0 (0:0) po golach Przemysława Suleja i Grzegorza Obiały. - Sam jestem ciekaw, jak to wszystko się zakończy. Przeciwnicy motywują naszych rywali, ale nam to nie przeszkadza - mówi Józef Bujko, opiekun kwidzynian.
Kryst.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2002-06-11 14:16
co to Rondo?
Straszna bieda to Rondo.
- 0 0
-
2002-06-11 16:47
dlaczego bieda?są o wiele większe.
- 0 0
-
2002-06-12 20:21
diabel
brawo olszewski znowu pokazales jakim jestes burakiem bezmyslnie oslabiajac zespol w najblizszym waznym meczu
- 0 0
-
2002-06-14 11:47
V LIGA
O KTÓREJ SOPOT GRA Z CZARNUCHAMI Z PRYSZCZA?
- 0 0
-
2002-06-14 12:39
mecz Sopot-Pruszcz w sobote o 16 00.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.