Walka o dwie przepustki premiowane startem w półfinale mistrzostw Polski w siatkówce plażowej rozgorzała w Sopocie na dobre. Po dwutygodniowej przerwie na najwyższy stopień podium w turnieju z cyklu Isostar Cup wrócili Sebastian Winiarski i Krzysztof Dusowski, którzy w pokonanym polu pozostawili 35 par. Jednak w klasyfikacji generalnej rozgrywek MOSiR Sopot i "Głosu Wybrzeża" duet ze Starogardu musi ustąpić pola aż trzem zawodnikom.
Przed tygodniem najlepsi byli
Wiktor Chełmiński i
Andrzej Masiak, którzy nie mieli sobie równych w punktacji końcowej przed rokiem. Teraz, choć obaj stawili się na plaży, nie grali razem. Masiakowi nie wyszło to na dobre, gdyż w parze z
Adamem Galińskim nie przebił się przez eliminacje. Chełmiński połączył siły z Grzegorzem Boguszewskim z Ełku i zajął czwarte miejsce.
- Rozstaliśmy się w zgodzie. To była szybka, męska decyzja. W sporcie nigdy nie mówi się, że coś jest zamknięte raz na zawsze, ale w tym roku mam zamiar grać tylko z Grzegorzem. Znamy się z występów w gdyńskim Alpacie. Zamierzamy powalczyć o półfinał mistrzostw Polski. To byłaby wielka frajda, zwłaszcza dla Grzegorza. Ja już przed dwoma laty w mistrzostwach Polski zająłem miejsca 9-12. Wówczas grałem z Tomkiem Rydzewskim - deklaruje Chełmiński.
Jednak taki sam zamiar ma jeszcze kilka par. Turniej zostanie rozegrany w Sopocie w dniach od 17-18 sierpnia. Będą mogły w nim startować dwie pary, które w Isostar Cup zajmować bedą najwyższe pozycje.
- Klasyfikacja zostanie ustalona po podsumowaniu punktów z czterech najlepszych dla każdej pary występów w sześciu rozegranych turniejach - wyjaśnia
Marcin Wargin, wicedyrektor MOSiR.
Dusowski i
Winiarski wygrali w Sopocie właśnie po raz drugi. w półfinale i finale uzyskali identyczne wyniki - 21:18. Najpierw ograli
Radosława Pacyńskiego i
Radosława Michniewskiego, a w pojedynku o pierwsze miejsce okazali się lepsi od
Jana Ciszewskiego i
Tomasza Rydzewskiego. Trzej ostatni dzielą pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej.
- Wyniki wskazują na wyrównaną walkę i tak rzeczywiście było. Jednak od jedenastego punktu uzyskiwaliśmy 2-3 "oczka" przewagi. To pozwoliło nam na kontrolowanie gry. Wygraliśmy w Sopocie po raz drugi. W dwóch najlbliższych turniejach nasz plan zakłada, jeśli nie powtórzenie tych wyników, to przynajmniej miejsca na podium. To powinno wystarczyć do gry w półfinale mistrzostw Polski. A taki jest nasz cel - przyznaje Sebastian Winiarski.
W meczu o trzecie miejsce para Pacyński/Michniewski pokonała Chełmińskiego i Boguszewskiego 21:11.
Tradycyjnie wśród wszystkich grających rozlosowano nagrody, które fundowali: Timex, Velux, Trefl, Siemens i McDonald's. Kolejny turniej Isostar Cup w najbliższą sobotę. A już dzisiaj do godziny 10.00 przy Galaxy czekamy na piłkarzy do lat 16.
Klasyfikacja po czterech turniejach:1. Michniewski, Rydzewski, J. Ciszewski po 22,
4. Dusowski i Winiarski po 17,
6. Chełmiński i Pacyński 16.