- 1 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (42 opinie) LIVE!
- 2 Lechia po awans, ale bez kibiców (79 opinii)
- 3 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (16 opinii)
- 4 Gedania 1922 Gdańsk z przełamaniem (3 opinie)
- 5 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (187 opinii)
- 6 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
Jak żużlowcy Wybrzeża utrzymali się w ekstralidze
Energa Wybrzeże - żużel
Dwie godziny przed meczem jako pierwszy w parkingu pokazał się Krzysztof Cegielski, nieprzyjaźnie przyjęty przez gdańskich kibiców. - Cóż, zapomnieli, że to również dzięki mnie jeżdżą w ekstralidze - skomentował zachowanie gdańskich fanów "Cegła". Lidera Startu nie speszyło nieprzychylne przyjęcie.
1. bieg - Cegielski i Kai Laukkanen uciekają na starcie Krzysztofowi Pecynie i Tomaszowi Piszczowi. 1:5. Gdańszczanie muszą odrobić dwanaście "oczek".
- Osiem punktów to dużo i mało. To jednak gdańszczanie muszą odrabiać - mówił półtorej godziny przed rozpoczęciem spotkania Mieczysław Woźniak, trener gości.
8. bieg - Pecyna jedynie przedziela parę Startu. 2:4. 23:24. Znów trzeba odrabiać straty, a biegów pozostało coraz mniej.
Jeszcze godzinę przed meczem z usztywnionym palecem prawej ręki po parkingu przechadzał się Marek Cieślewicz. - Ręka boli, ale na pewno nie będę się oszczędzał. Lekarz da mi blokadę i będę jechał - zapewnił Marek.
3. bieg - Znakomity start Tomasza Cieślewicza, który pomaga wyjść na drugie miejsce Markowi. 5:1. 11:7. Połowa strat odrobiona.
W kolejnych startach młodszy z Cieślewiczów walczył nie tylko z rywalami, ale również z bolącą ręką. - Odpuściłem sobie jeden bieg, w którym miałem jechać przeciwko Laukkanenowi i Cegielskiemu. To była zbyt silna para i nie było sensu ryzykować - powiedział po meczu Marek.
13. bieg - Piszcz i Marek Cieślewicz pokonują słabego w piątek Kaspera i Mirosława Jabłońskiego. 5:1. 43:34. Straty odrobione! Wybrzeże ma miejsce w ekstralidze.
Nie zawiódł Tomasz Cieślewicz. Najlepszy w ostatnich meczach zawodnik Wybrzeża również w rewanżu był pewnym punktem zespołu. Starszy z braci Cieślewiczów dał pokaz jazdy parami w wyścigu trzecim. - Wiedziałem, że ważny jest każdy punkt i dlatego starałem się pomóc bratu. Jestem bardzo zadowolony. Chciałbym zostać w Gdańsku - powiedział nam Tomek.
W składzie gdańskiej drużyny zaszła jedna zmiana. Zamiast Henrika Gustafssona wystąpił Adam Fajfer. - Szwed poinformował nas, że nie przyjedzie - mówi Romuald Łoś. - Hence odnowiła się kontuzja i nie chce ryzykować słabego występu - uzupełnił wypowiedź trenera dyrektor Grzegorz Rywelski. Wielu kibiców, gdy usłyszeli, że zabraknie Gustafssona, przestało wierzyć, że gdańszcznie odrobią straty z Gniezna. Jak się okazało, "Faja" był asem z rękawa trenera Łosia. - Adam dzisiaj pojedzie - zapewniał przed meczem, spokojny o formę kolegi Mirosław Giżycki. Jego przewidywania się sprawdziły.
9. bieg - Fajfer i Stefan Andersson wygrywają podwójnie z braćmi Jabłońskimi i odzyskują prowadzenie dla Wybrzeża. 5:1. 28:25.
14. bieg - Fajfer i Pecyna wygrywają z Laukkanenem. 5:1. 48:35. Pozostanie w ekstralidze przypieczętowane!
- Wyszedł mi w końcu jeden mecz w sezonie - powiedział śmiejąc się "Faja". - Bardzo dziękuję za pomoc panu Miaśkiewiczowi, który udostępnił mi silnik na dzisiejsze zawody. Ten wynik to w dużej mierze jego zasługa - dodał jeden z bohaterów piątkowego wieczoru.
- Teraz klub powinien mi dać na lekarza - powiedział po zakończeniu spotkania trener Łoś. - To był bardzo nerwowy sezon, ale zakończył się dobrze - dodał szkoleniowiec gdańszczan.
Po czternastej gonitwie kibiców ogarnął szał radości. - Do końca wierzyłem, że odrobimy straty. Przed meczem stawiałem, że Start nie wyjdzie z 38 punktów - mówił uradowany Piotr Wierzbowski, od lat kibic żużla.
Duży udział w sukcesie gdańszczan miał Stefan Andersson. Szwed czterokrotnie wyjeżdżał na tor i tyle razy mijał linię merty jako pierwszy. - To były bardzo trudne zawody. Ciążyła na nas duża presja, ale skończyło się dobrze. Jestem bardzo zadowolony z sezonu spędzonego w Gdańsku. Żyłem każdym startem w barwach gdańskiej drużyny. To jest najlepszy klub, w jakim miałem okazję występować w Polsce - przyznał Szwed.
Zawodnicy i kierownictwo gnieźnieńskiej drużyny byli zgodni, że o wynik barażu zadecydowało pierwsze spotkanie. - Gdańszcznie byli dziś zdecydowanie lepsi. Przegraliśmy swoją szansę w Gnieźnie. Wygraliśmy na własnym torze zbyt małą różnicą i nie zdołaliśmy jej obronić - powiedział nam Jarosław Łukaszewski. Podobnego zdania był Cegielski. - Gratuluję gdańszczanom, byli dzisiaj lepsi. Mieliśmy pecha w Gnieźnie, gdzie straciliśmy kilka "oczek". Zbyt małą przewagę wywalczyliśmy na swoim torze. Wybrzeże wygrało zasłużenie - powiedział "Cegła".
- Decydujące było pierwsze spotkanie i końcowe biegi rewanżu - krótko skomentował wynik barażu trener Woźniak.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2002-10-21 14:38
GKS !
GKS ! GKS ! GKS ! GKS ! GKS !
- 0 0
-
2002-10-21 20:45
Moja skromna opinia
Jeżeli prawdziwe okaza sie pogloski o przyjsciu rafinerii do wybrzeza w przypadku wyrzucenia majewskiego, a tym samym przyplywie pieniedzy to uwazam ze nie potrzebne sa nam transfery, ci chlopcy udowodnili ze maja serce do walki, poswiecili sie, jezdzili za darmo, i nie zasluguja na jazde w pierwszej lidze, wiec nie sciagajmy gwiazd ktore jezdza tylko dla pieniedzy, lepiej nie zmieniac skladu i zainwestowac w tych mlodych zadnych sukcesu chlopakow ktorzy pokazali ze potrafia jezdzic i ze nie opuszcza wybrzeza nawet w ciezkich chwilach.
PS krzysiek cegielski pomimo iz zostal w piatek niezbyt milo powitany potrafil przyznac ze wybrzeze bylo lepsze i pogratulowac zwyciestwa - przez to jedno zdanie zmienilo sie moje podejscie do niego- 0 0
-
2002-10-21 22:54
Ziel masz racje w 90%
do tego skladu dolozylbym jeszcze jednego solidnego obcokrajowca do STEFANA np M.Karlssona
- 0 0
-
2002-10-22 10:47
Obcokrajowiec
Zgadzam sie, ze polski sklad powinien pozostac. Ci panowie pokazali, ze jezdzic potrafia. Po daniu im kasy na sprzet bedzie tylko lepiej. Obcokrajowiec jest niezbedny i to musi byc ktos z najwyzszej polki: Adams, Crump, Rickardson.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.