- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (98 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (23 opinie)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (14 opinii)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
Siatkarki Gedanii po raz drugi w Żukowie przegrały dopiero po tie-breaku. Oznacza to, że na ich konto zostanie dopisany jeden punkt. Dziś podopieczne Grzegorza Wróbla uległy AZS Pronarowi Zeto Astwa Białystok 2:3 (19:25, 26:28, 25:23, 25:22, 23:25)
.GEDANIA: Sawoczkina zdobyła 4 punkty, Skowrońska 14, Tokarska 14, Wellna 24, Kaliszuk 13, Ziemcowa 12, Durajczyk (libero) oraz Nuszel 6, Szpak.
PRONAR: Muhlsteinova 4, Karczmarzewska-Pura 25, Koczorowska 19, Żebrowska 19, Walawender 14, Mieszała 10, Saad (libero) oraz Truchanova, Manikowska, Szeszko, Kalinowska, Gierak.
Sędziowali: Broński (Poznań), Szmydyński (Góra Śląska).
Kibice oceniają
To niewiarygodne, w jaki sposób gedanistki oddały przewagę. Co z tego, że miały jeszcze korzystny wynik 19:16, gdy już w tej partii nie zdobyły punktu! Gra Pronaru odmieniła się, gdy na zagrywce stanęła Lucie Muhlsteinova. To po asie rozgrywającej przyjezdne objęły po raz pierwszy tego dnia prowadzenie (20:19). Potem doskonale w pierwszej linii spisywały się wysokie białostoczanki: Karczmarzewska, Koczorowska i Żebrowska. Tej ściany gospodynie nie mogły sforsować. Odbijały się o blok lub ich ataki traciły impet na wybloku i tym samym akademiczki mogły przygotować się do wyprowadzenia kontrataku. Nic nie dały po dwie zmiany i przerwy trenerskie.
W drugiej części gry szkoleniowiec miejscowych o pierwszą przerwę poprosił już przy 3:5. Jednak do 9:12 jego podpieczne nie potrafiły się odnaleźć. Trenera Dariusza Luksa zaniepokoiły dopiero po tym, gdy z atakiem przebiła się Natalia Ziemcowa, a po chwili Katarzyna Wellna posłała asa serwisowego. Szkoleniowcowi "czasem" nie udało się wybić z uderzenia gedanistek. Kaliszuk skutecznie zbijała, a w następnej akcji blok Ziemcowej dał gedanistkom prowadzenie 13:12. Po kolejnym dobrym zagraniu ukraińskiej środkowej przewaga wzrosła do 15:13. Korzystny wynik na drugiej przerwie technicznej uratowała Elżbieta Skowrońska. Gdy siatkarki wróciły na parkiet, dwoma kapitalnymi blokami popisała się Maja Tokarska, a na 20:16 poprawiła Wellna. Pronar wydawał się być w impasie, choć szkoleniowiec tego zespołu wymienił aż połowę składu. Jednak największe emocje dopiero nas czekały.
Przyjezdne do walki zachęciła seria udanych zbić z lewego skrzydła Agaty Karczmarzewskiej. Wróciły demony z pierwszej partii. Gospodynie straciły sześć punktów z rzędu! Potem mogły jedynie wyrównywać. Czyniły to na tyle skutecznie, że Pronar, aby wygrać seta potrzebował aż czterech piłek setowych. Przy 26:26 przebiła się Katarzyna Walawender, a decydujący cios zadała Marlena Mieszała, blokując atak Wellny.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia gedanistek 2:0, ale na pierwszą przerwę techniczną z prowadzeniem zszedł Pronat (8:7). Gedania ponownie przejęła inicjatywę po ataku Tokarskiej na 13:12. Wszystko układało się po myśli gospodyń aż do 19:16. Niestety, od tego wyniku miejscowe straciły cztery punkty z rzędu! Przy 19:18 i 19:19 trener Wróbel prosił o przerwę, wprowadził też do gry Nuszel.
To swoiste wybijanie rywalek z rytmu przyniosło skutek. Pronar zatrzymał się przy 20. punkcie, a właściwie zatrzymały go tak udane akcje Wellny i Tokarskiej. Gdy Dominika Koczorowska krótką wyrzuciła w aut, Gedania odskoczyła na 23:21. Co prawda w następnej akcji środkowa się poprawiła, ale i Wellna nie zawiodła, podwyższając na 24:22. Walawender udało się obronić pierwszą piłkę meczową. Przy drugiej Jana Sawoczkina zaufaniem obdarzyła Nuszel. Pierwszy atak 19-latki został podbity, ale drugi przyniósł zwycięski punkt.
Na początku czwartej części gry gospodynie jakby jeszcze "trawiły" sukces. Do porządku przywołał ich dopiero szkoleniowiec, biorąc przerwę przy 4:7. Gdy na zagrywce stanęła Tokarska, to udało się zdobyć cztery punkty z rzędu. Od tego momentu żadna z drużyn nie mogła uzyskać większej przewagi. Gedania prowadziła 15:13, by za chwilę przegrywać 16:17. Miejscowe odskoczyła na 20:18 dopiero wtedy, gdy przeciwniczkom przydarzyły się dwa błędy techniczne (dotknięcie siatki, podwójne odbicie).
Przy 21:19 o rozmowę z drużyną poprosił trener Wróbel. Udało mu się ustawić akcję na środkową, którą zakończyła Ziemcowa, a na 23:20 po długiej wymianie, kapitalnych obronach Wellny, wybloku Sawoczkiny poprawiła atakiem po przekątnej Skowrońska. Kapitan gospodyń identycznym zbiciem zdobyła też punkt na 24:21. Żebrowska obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej białostoczanki musiały polec, gdyż gedanistki broniły nieprawdopodobne piłki, a decydujące uderzenie należało do Wellny!
W tie-breaku Gedania na punkt rywalek odpowiadała swoim do 3:3. Zepsuła się ta regularność, gdy zabrakło odpowiedniego przyjęcia przy serwisach Walawender. Już przy 3:7 miejscowy szkoleniowiec miał wykorzystane obie przysługujące mu przerwy. Straty udało się nieco odrobić po zmianie stron, dzięki udanym blokom. Było już tylko 9:10 Ale los nie chciał pomóc miejscowym.
Następna piłka długo toczyła się po taśmie, by spaść na stronę gospodyń. Autorka tego uderzenia - Marlena Mieszała udała się na zagrywkę i wykorzystując podłamanie gedanistek poprawiła wynik na 13:9. Tego nie dało się już odrobić, choć nerwy nie były mocną stroną obu zespołów. Tokarska zepsuła zagrywkę na 11:14, a Żebrowska zaraz po niej. Nuszel przebiła się na 13:14, ale w kolejnej akcji została zablokowana.
Autor: www.energa-gedania.pl
Tabela po 5 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Muszynianka Fakro Muszyna | 5 | 4 | 1 | 14:6 | 12 |
2 | BKS Aluprof Bielsko-Biała | 5 | 5 | 0 | 15:4 | 14 |
3 | GCB Centrostal Bydgoszcz | 5 | 4 | 1 | 12:6 | 11 |
4 | MKS Dąbrowa Górnicza | 5 | 3 | 2 | 9:7 | 9 |
5 | Pronar Zeto Astwa AZS Białystok | 5 | 3 | 2 | 10:11 | 7 |
6 | Impel Gwardia Wrocław | 5 | 2 | 3 | 8:10 | 6 |
7 | Stal Mielec | 5 | 2 | 4 | 7:10 | 6 |
8 | Farmutil Piła | 5 | 1 | 4 | 8:12 | 4 |
9 | Calisia Kalisz | 5 | 1 | 4 | 5:12 | 4 |
10 | Gedania Żukowo | 5 | 0 | 5 | 5:15 | 2 |
Pozostałe wyniki 5. kolejki: Calisia Kalisz - Impel Gwardia Wrocław 3:0 (26:24, 25:21, 25:21), MKS Dąbrowa Górnicza - Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (9:25, 21:25, 17:25), GCB Centrostal Bydgoszcz - KPSK Stal Mielec 3:0 (25:17, 28:26, 25:14), Aluprof Bielsko-Biała - Farmutil Piła 3:1 (25:22, 25:15, 17:25, 25:21).
Kluby sportowe
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2008-11-23 16:49
do bylego kierownika (2)
akurat tych chyba nic nie powinienes mowic o kibicach
bo jako pierwszy sie zmyles z Kosciuszki i przeflancowales na Dableksa
kiedy byles na siatkarkach ostatnio ze sie tak wymadrzasz?- 0 0
-
2008-11-23 22:11
(1)
1. Znam parę osób które zmyło sie z ul. Kościuszki już dawno.
2. "Przeflancowales na Dableksa"...jak to będzie brzmiało w języku polskim?
3. Nigdy w życiu nie byłem na żadnej siatkarce.- 0 0
-
2008-11-26 11:40
ad.3 Napewno ??
- 0 0
-
2008-11-24 16:19
Do byłego kierownika (3)
Tak piszesz ze, niby wiesz jaka jest sytuacja w klubie i ze jestes nie wiadomo jakim znawca siatkówki!! To moze sie pochwalisz który AWF skończyłeś i od jakich trenerów sie uczyłeś skoro tylko Ty masz tak ogromna wiedze na temat siatkówki.
Kierownik był na obu meczach w Żukowie ;op- 0 0
-
2008-11-24 19:22
(2)
Nie napisałem że wiem jaka jest sytuacja w klubie ani że jestem znawcą siatkówki.
Nie rozumiesz tego co czytasz czy kłamiesz świadomie?- 0 0
-
2008-11-24 23:18
(1)
"Żeby zrozumieć wydarzenia na boisku trzeba mieć pojęcie o tym co się dzieje w klubie i wokół niego...a także o siatkówce w ogóle.
Wtedy dopiero można zabierać głos co do procentu skuteczności Eli jak i gry innych zawodniczek." -sam tak napisałeś
czyli jak byś wiedzał jaka jest sytuacja w klubie i jak byś był znawcą siatkówki- 0 0
-
2008-11-25 16:03
"jak byś"...sam tak napisałeś(aś)...i nawet się nie podpisałeś(aś)
- 0 0
-
2008-11-24 19:52
(1)
Byłoby najlepiej, żeby obaj trenerzy wrócili tam gdzie ich miejsce t.j do szkół i uczyli WF-u lub zajęli się szukaniem w trójmieście młodego narybku siatkarskiego. Dziewczyny powinny być wysokie i sprytne, a nie grube,... małe jak leci...byle sztuka.
- 0 0
-
2008-11-25 00:00
znawca
a Ty jak taki znawca jesteś to zgłoś się do prezesa a dostaniesz posadkę! a może ją straciłeś i teraz odreagowujesz?
Nie tobie decydowac gdzie jest miejsce trenerów i zacznij od oceniania siebie a nie innych. I lepiej przemilcz kwestie naboru bo pewnie zielonego pojcia o tym nie masz!- 0 0
-
2008-11-24 20:30
Dziewczyny są dobrymi zawodniczkami,nie można im nic zarzucić.Nikt nie wymaga,żeby najwyższa forma utrzymała się przez np.3 sezony,to by musiały być maszyny a nie ludzie...zresztą wszystko zawsze jest w rękach trenerów,to oni szkolą zawodniczki. P.S. Jeszcze raz apeluję do wszystkich kibiców,dajmy o sobie znać na najbliższym meczu z Piłą,jesteśmy kibicami gedanii,a nie gapiami;)
- 0 0
-
2008-11-24 19:45
Nie wnikajmy jaka jest sytuacja w klubie.Nam powinno zależeć na zawodniczkach.W ogóle to ostatnio rozmawiałam z jedną z dziewczyn no i powiedziała,że przydałby się doping ze strony kibiców,bo to buduje drużynę.Ja jestem na każdym meczu i zawsze staram się je dopingować.Ludzie trochę wiary,pokibicujmy im,niech wiedzą,że mają dla kogo grać!!! Na meczu nie powinno być grobowej ciszy.
- 0 0
-
2008-11-24 15:43
och ta Gedania...
Gedania ma bardzo dobre zawodniczki z potencjałem,niestety nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli...Dziewczyny starają się jak mogą i także bardzo przeżywają te wszystkie porażki,to strasznie działa na psychikę...Według mnie zawinił i trener i prezes,ale to zostawię już bez komentarza...Miejmy nadzieję,że przyszły sezon będzie bardziej pomyślny,nie ważne czy w ekstraklasie czy w pierwszej lidze...
- 0 0
-
2008-11-24 15:16
kierownik bierz sie do dziela za siatkarki albo nie
ile mozna tylko patrzyc- 0 0
-
2008-11-24 11:49
Na nic to wszystko
To nasze biadolenie nic już nie zmieni.Gedania zostala spuszczona jak woda w sedesie.Popatrzmy jeszcze te kilka razy na zawodniczki pierwszego formatu(za darmochę) bo dlugo,dlugo już ich w Gdańku i okolicach nie zobaczymy.
- 0 0
-
2008-11-24 10:21
nic z Olą
tego dnia zagrała w II lidze, taka była decyzja trenera, że w sobotę w Plus Lidze będzie Szpak
- 0 0
-
2008-11-24 10:15
A co z paszmik
wie ktos moze co z ola pasznik bo byla ale nie grala
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.