- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (15 opinii)
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (114 opinii)
- 3 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (196 opinii) LIVE!
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (92 opinie)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (18 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (44 opinie)
Juniorzy pod siatką w Sopocie
Po raz kolejny okazało się, że na plażę nie można przenosić osiągnięć z siatkówki halowej. Na piasku nawet niższe umiejętności sportowe, gorsze warunki fizyczne czy dysproporcje w wieku można z nawiązką zrekompensować ambicją oraz doświadczeniem z gry na świeżym powietrzu. Nieprzypadkowo w turnieju zorganizowanym przez MOSiR Sopot i PWOZPS Gdańsk czołowe role odegrali ci, którzy w Łazienkach Północnych wygrywali przed dwoma tygodniami, gdy przyznawano medale najlepszym w naszym regionie kadetom.
Dziewczęta z Redy pozostawiły w pokonanym polu brązowe medalistki Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży z gdyńskiego Trefla, a teraz okazały się lepsze od złotych medalistek mistrzostw Polski juniorek z Gedanii. Para, której nazwiska wzbudzały z uwagi na osiągnięcia pod dachem największy respekt, czyli Anna Sołodkowicz/ Karolina Wiśniewska, zajęła trzecie miejsce. W półfinale gdańszczanki uległy Idze Klinowskiej i Karolinie Mrowickiej (Trefl Gdynia) 14:21, a w małym finale były lepsze od Aleksandry Pytlarz i Anny Farbotko (Jedynka) 2:0 (21:9, 21:13).
- Jesteśmy zadowolone. W Sopocie ważniejsze od koloru medalu było zdobycie kwalifikacji do półfinałów mistrzostw Polski. I ten cel osiągnęłyśmy - podkreślała Wiśniewska.
Do rozgrywek ogólnopolskich kwalifikowały się po trzy najlepsze duety z Sopotu. Poza parą Gedanii ta sztuka udała się finalistkom. W pojedynku o pierwsze miejsce Theis i Goździewicz wygrały z Mrowicką i Klinowską 2:0 (22:20, 21:16). Tytuł dostał się w godne ręce, gdyż mistrzynie Pomorza kadetek także wśród juniorek nie przegrały żadnego meczu. Natomiast gdynianki powinny chwalić system brazylijski. Gdyby nie on, byłby już za mistrzowską burtą po porażce w III rundzie z Anną Hohn i Magdaleną Kruczkowską (Jedynka) 14:21.
Z tego również powodu Piotr Kozakiewicz nie pomstował, gdy przegrywali mistrzowie Pomorza kadetów. - Nie powinni tego przegrać, ale może i dobrze, że tak się stało. Teraz będą musieli się maksymalnie skoncentrować. Jestem przekonany, że z dołu drabinki dostaną się do finału - mówił szkoleniowiec Koraba Puck, gdy Mikołejko i Sarnecki przegrali z Mejką i Marockim 16:21.
Kilkadziesiąt minut później okazało się, że były to prorocze słowa. Zawodnicy Koraba w półfinale jeszcze raz zagrali z pruszczanami, ale tym razem wygrali, i to aż 21:9. W finale grano dwa sety. Faworytom mocno postawili się Paweł Dziekanowski i Adam Miotk. Reprezentanci Pogoni Lębork, którzy ostatni sezon spędzili w SKS Starogard, przegrali złoto nieznacznie 19:21, 18:21.
Mecz o trzecie miejsce był wewnętrzną sprawą zawodników Jantara. Brąz i ostatnią kwalifikację do półfinałów mistrzostw Polski zdobyli Adam Żbikowski i Bartłomiej Potrykus po sukcesie nad Mejką i Marockim 21:19, 21:15.
Opinie (4)
-
2003-06-15 22:41
Pytanie
Gdzie beda polfinaly mp juniorek ??
- 0 0
-
2003-06-16 11:11
Odpowiedz
Gdzies w Polsce, ale za to turniej finalowy na pewno odbedzie sie w lipcu w Sopocie
- 0 0
-
2003-06-16 12:02
to ze w polsce to chyba jasne :-)). A final w Sopocie beda graly kadetki, a nie juniorki. Tyle to ja tez ze strony pzpsu wiem...
- 0 0
-
2003-06-17 10:48
tego się nie porównuje!
To że dziewczyny zdobyły 3 miejsce na Mistrzostwach Polski wcale nie oznacza że muszą wygrywać na plaży , ponieważ na plaży liczą się zupełnie inne rzeczy niż na hali.Nie porównujmy tutaj tych dwóch rzeczy,ponieważ takie porównywanie jest zupełnie bez sensu!Na plaży lepsza jest Reda , ale na hali wygrywa Gdynia. I wszyscy powinni być zadowoleni!!Iga i Mrówa! Gratulacje! O waszym sukcesie dowiedziałam się dopiero dzisiaj(wtorek).pozdrówki od Gonza:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.