- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (237 opinii)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (16 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (61 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
I-ligowi hokeiści nie zagrają w Gdańsku
15 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat)
W tym sezonie nie będzie już I-ligowy meczów hokeistów w Gdańsku. Drużyna KH, która w najbliższy weekend miała pożegnać się z własną publicznością spotkaniami z MMKS Podhalem Nowy Targ, z uwagi na kontuzje, wykluczenia i udział w barażach mistrzostw Polski juniorów młodszych, nie może zebrać składu. Tym samym lider tabeli wygra dwumecz walkowerem.
- Nasz skład został rozbity przez choroby i kontuzje. Ponadto podstawowy bramkarz, Arnold Szymczewski otrzymał w Janowie karę meczu. Sędzia - naszym zdaniem zupełnie niesłusznie - zastosował jeden z najcięższych paragrafów kar dyscyplinarnych, choć zdarzenie nie zasługiwało na taką kwalifikację. W najbliższy weekend w Gdańsku juniorzy młodsi zagrają w barażach mistrzostw Polski, a to z kolei wyklucza możliwość gry naszego drugiego golkipera. Suma tych wszystkich czynników zmusiła nas do odwołania meczów z Podhalem - wyjaśnia prezes KH Gdańsk, Krzysztof Klinkosz.
Spotkania z liderem I ligi miały zakończyć tegoroczne rozgrywki w Gdańsku. Nie odbędą się jednak, ani w najbliższy weekend, ani w żadnym innym terminie. W tej sytuacji Podhale otrzyma punkty walkowerem.
-Zaproponowaliśmy drużynie z Nowego Targu przełożenie spotkań. W hokeju nie ma jednak, jak choćby na żużlu, wolnych terminów pomiędzy sezonem zasadniczym, a play-off, aby rozegrać ewentualne zaległości. Z kolei 1.Liga to liga w większości amatorska, gdzie hokeiści dzielą uprawianie sportu z pracą czy nauką, więc rozegranie spotkań w środku tygodnia również nie wchodziło w rachubę - dodaje prezes Klinkosz.
Natomiast KH podtrzymuje wolę uczestniczenia w spotkaniach ostatniej serii gier. 23 i 24 lutego gdańszczanie mają zmierzyć się na wyjeździe z Polonią Bytom.
Nadal otwarta jest sprawa szkoleniowca gdańskiego klubu. Mimo osiągniętego wstępnego porozumienia z Grzegorzem Chruścińskim, aby to on dokończył sezon z drużyną, nie tylko jako osoba oficjalnie wpisywana do protokołu, a faktycznie prowadzący ekipę w lidze, sprawa ta nie została sfinalizowana.
Jednak to już rozstrzygnięcia bardziej formalne, bo ze sportowego punktu widzenia sezon jest praktycznie rozstrzygnięty. Gdańszczanie rozgrywki zakończą najprawdopodobniej na szóstym miejscu. Wprawdzie zamierzenia przez startem rozgrywek były inne, ale realia ekonomiczne okazały się niezwykle bolesne dla klubu.
Po sezonie zasadniczym, od 2 marca, zespoły z 1. Ligi przystąpią do play-off. Najpierw w półfinałach spotkają się ekipy z miejsc 1-4 i 2-3, później zwycięzcy półfinałów zagrają, do trzech zwycięstw o awans do PLH
- Po zakończeniu sezonu, który w naszym przypadku nastąpi już w przyszłym tygodniu, dla osób, które zostały jeszcze w jego władzach nadejdzie okres podsumowania naszej sytuacji finansowej. Przeprowadzimy audyt w spółce, określimy realne, podkreślam realne, a nie wirtualne, jak to miało wcześniej miejsce, źródła finansowania i zastanowimy się nad przyszłością. Wiadomo, że w pierwszej kolejności będziemy chcieli usiąść do rozmów z wierzycielami klubu - deklaruje prezes KH Gdańsk.
Aktualna tabela I ligi
kolejno: mecze, zwycięstwa,remisy, porażki, bilans, punkty
1.MMKS Podhale N. Targ 20 18 1 1 136:27 55
2.Bisset Polonia Bytom 20 11 3 6 74:66 38
3.Orlik Opole 22 11 0 11 63:73 33
4.Naprzód Janów 20 9 4 7 110:59 33
5.UHKS Legia Warszawa 22 9 2 11 72:103 30
6.KH Gdańsk 20 5 1 14 51:101 16
7.SMS I PZHL Sosnowiec 20 3 1 16 27:104 11
mat.
Kluby sportowe
Opinie (96) 1 zablokowana
-
2013-02-15 10:22
jestem całkowicie zaskoczona !
- 18 1
-
2013-02-15 09:44
Kostecki + hJenek = dno
- 43 3
-
2013-02-15 09:27
Tylko Stocznia
bez tradycji i historii, kibiców, nowe twory nie mają racji bytu
kostecki precz z Olivii!- 70 1
-
2013-02-15 09:22
Zakończcie tą żenadę!!!
- 42 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.