• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kandydat na Ligowca Roku 2019. Karol Czyż: Spełnienie marzeń

Jacek Główczyński
15 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Ogniwo Sopot

Karol Czyż w 2019 roku odniósł największy sukces w trenerskiej karierze. Doprowadził Ogniwo Sopot do tytułu mistrza Polski w rugby w odmianie 15-osobowej. Karol Czyż w 2019 roku odniósł największy sukces w trenerskiej karierze. Doprowadził Ogniwo Sopot do tytułu mistrza Polski w rugby w odmianie 15-osobowej.

- Bardzo się cieszę się z faktu, że w ogóle udało mi się znaleźć w tym gronie. Patrząc na nazwiska, jest tutaj top trójmiejskiego sportu. Mam satysfakcję, że doceniono tak mnie, jak i wyniki drużyny. To bardzo ważne dla rugby - mówi Karol Czyż, trener mistrzów Polski, który po 16 latach przerwy przywrócił tytuł dla Ogniwa Sopot. To kolejny kandydat do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Cykl wywiadów rozpoczęliśmy z żużlowcem Krystianem Pieszczkiem, a 16 stycznia o godz. 12 zapraszamy na rozmowę z Mateuszem Wróblem, piłkarzem ręcznym Torus Wybrzeża Gdańsk. Głosowanie w plebiscycie trwać będzie do 2 lutego.



GŁOSUJ
Ligowiec Roku 2019


Jacek Główczyński: Gdy zdobywa się mistrzostwo Polski, pewnie nie myśli się, czy coś w zakończonym roku można było zrobić lepiej?

Karol Czyż: Na pewno, tym bardziej że złoto zdobyliśmy po finale, w którym nie brakowało dramaturgii. Przyznam się, że nie spodziewałem się, że ten mecz rozstrzygniemy w taki sposób, zdobywając zwycięskie punkty z drop-goala. Nas takie zakończenie kosztowało wiele nerwów, ale dla popularyzacji rugby to dobrze. Gdy są emocje i dobre wyniki, ludzie chętniej przychodzą na trybuny.

Czy macie pomysły, co - oczywiście poza awansem do kolejnego finału - możecie zrobić, aby tych kibiców było coraz więcej?

Na pewno kolejnym impulsem sportowym byłoby zorganizowanie meczu reprezentacji Polski w Sopocie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie tylko samymi meczami możemy zachęcić do rugby. Wiemy, że to trudna dyscyplina do oglądania, trzeba trochę się na tym znać, by wiedzieć, co dzieje się na boisku. Dlatego my też musimy wychodzić do ludzi. Na przykład poprzez udział w akcjach charytatywnych, zajęciach edukacyjnych itp.

Czym dla pana osobiście było zdobycie tytułu mistrza Polski?

To spełnienie sportowych marzeń. Jednocześnie efekt mojej już dziewięcioletniej pracy z drużyną. Mam tym większą satysfakcję ze złota, gdyż wiem, że wyprzedziliśmy kluby, które dysponowały większymi budżetami. Naszą siłą była stabilizacja, byliśmy świadomi tego, co chcą zrobić zawodnicy, którzy grali na odpowiednim poziomie, a także atmosfera.

Plebiscyt na Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Jak głosować i pełna lista nominowanych



Po takim sukcesie przychodzą myśli, że szkoda, iż nie uprawiamy jednak bardziej popularnej, a tym samym lepiej opłacanej gry zespołowej?

Już przywykliśmy, że w Polsce zawsze najpopularniejsza będzie piłka nożna, a i w innych grach zespołowych będą większe pieniądze niż w rugby. Dlatego nie narzekamy. Doceniamy inne wartości niż finansowe, które możemy zyskać w naszej dyscyplinie. Na pewno nawiązuje się tutaj przyjaźnie, a także możemy zwiedzać świat, stykać się z zespołami, które funkcjonują w zupełnie innym kręgu kulturowym i mają inne tradycje.

Trzecia połowa to też rugbowy unikat?

Dokładnie. Spotkanie obu drużyn po meczu pokazuje, jaki mamy do siebie szacunek. To, co było na boisku, kończy się wraz z końcowym gwizdkiem. Potem w koleżeńskiej atmosferze jest czas właśnie na wymianę doświadczeń.

Karol Czyż - wywiad z trenerem Ogniwa Sopot, do którego pytania nadesłali czytelnicy Trojmiasto.pl



Rugbiści nie grają w europejskich pucharach. Czy zatem zdobycie mistrzostwa Polski nie jest swoistym sufitem, którego już nie przebijecie, a co najwyżej możecie się tam znaleźć jeszcze raz?

No tak, ale też wiemy, że nic nie jest dane raz na zawsze. Czasami o tym, czy będziesz mistrzem, czy nie zdecydują szczegóły. Nie wszystko można wytrenować i zaplanować. Mamy do czynienia przecież z ludzkimi organizmami. Niekiedy komuś zadrży ręka czy noga i zdawałoby się, że pewne punkty jednak nie padają. Nie zmienia to faktu, że każdy zawsze chce wygrywać. A emocje temu towarzyszące są podobne bez względu na to, czy gra się o mistrzostwo świata, Polski, czy jest to turniej dzieci. Cel jest zawsze ten sam, aby po meczu to moja drużyna mogła się cieszyć.

Z racji tego, że rugby nie jest w Polsce dyscypliną zawodową, często musi pan iść na kompromis i na treningach nie realizuje pan tego, co trzeba, by gonić najlepszych w Europie?

To prawda, że zawodnicy Ogniwa nie są zawodowcami, ale tak oni, jak ja do tego, co robimy, podchodzimy profesjonalnie. W naszej dyscyplinie też sukcesów nikt nie rozdaje za darmo. Trzeba to poprzeć solidną pracą. I nie tylko chodzi o zagadnienia taktyczno-techniczne związane z rugby. U nas treningi są wielopłaszczyznowe. Poza grą w rugby, treningami w siłowni, czy bieganiem są też elementy z innych dyscyplin, na przykład zapasów czy judo. Gramy też w inne gry kontaktowe, takie jak piłka ręczna czy hokej. Jednak oczywiście jak każdy trener obserwuję swoich podopiecznych i wiem, kiedy trzeba im odpuścić, a kiedy podkręcić intensywność zajęć.

W innych dyscyplinach często motywacją do rozwoju talentu jest perspektywa wyjazdu zagranicznego. W rugby w ostatnich latach na ogół wyjeżdżają młodzi zawodnicy. Dla bardziej doświadczonych ligowców to nie jest już atrakcyjne?

Starsi zawodnicy na ogół mają już poukładane życie. Wielu z nich jest po studiach, mają rodziny, pracują. Rugby staje się wówczas dla nich dodatkiem, ale takim, który nadaje też sens życiu, bo można pobyć w fajnej grupie ludzi i robić to, co się lubi. Ale oczywiście mamy też rugbistów, którzy próbują zaistnieć za granicą. Choćby znani z gry w Ogniwie: Craig Bachurzewski czy Adam Piotrowski grają na bardzo wysokim poziomie w Szkocji. Dzięki temu mogą utrzymywać się z rugby.

Ogniwo Sopot - Budowlani Łódź 27:24. Przeczytaj relację, zobacz galerię foto z finału rugby 2019



Rok 2013. Karol Czyż na rękach rugbistów Ogniwa Sopot po awansie drużyny do ekstraligi. Rok 2013. Karol Czyż na rękach rugbistów Ogniwa Sopot po awansie drużyny do ekstraligi.
Reprezentacja Polski od lat tkwi na trzecim poziomie europejskich rozgrywek. Nie denerwuje pana ta stagnacja, tym bardziej że jest pan także asystentem selekcjonera biało-czerwonych?

Na awans nie jesteśmy przygotowani i nie tylko chodzi o sprawy sportowe. Dla mnie osobiście bez względu, na jakim poziomie będzie grała reprezentacja, to zawsze możliwość bycia w kadrze będzie ogromnym zaszczytem, wydarzeniem, o którym do końca życia można opowiadać wnukom. Każdy mecz bez względu na to, czy wygrany, czy przegrany, ma też swoje wartości. Na przykład jesienią cieszyliśmy się z wygranej ze Szwajcarią, której przez kilka lat nie mogliśmy ograć. Natomiast gdy mierzymy się z Holandią, Niemcami czy Portugalią to dla nas okazja, aby w bezpośredniej konfrontacji przekonać się, w którym miejscu jesteśmy. Z kolei pojedynki z Ukrainą są jak derby, bo wielu tych zawodników na co dzień gra w naszej ekstralidze. Z kolei wychodząc na mecz z Litwą, musimy mieć się na baczności, bo wiemy, jak wielką wartość dla tej nacji ma każde zwycięstwo nad Polską.

By być przygotowani do gry z najlepszymi, trzeba znaleźć jeszcze więcej zagranicznych rugbistów, którzy przyznają się do polskich korzeni, czyli po prostu wyłożyć znacznie więcej pieniędzy niż obecnie?

Pieniądze są potrzebne, ale nie na zagranicznych zawodników, ale by budować akademie rugbowe w kraju, najlepiej o zasięgu regionalnym, oraz szkolić jak najwięcej i w jak najlepszych warunkach polską młodzież. W sporcie pod względem finansowym są raz lepsze, raz gorsze lata. W Sopocie na przykładzie siatkarek doświadczyliśmy, że gdy były pieniądze, to były gwiazdy, a kiedy środki się skończyły, to i przestała istnieć drużyna. Natomiast gdy sami szkolimy, to zawsze będziemy mieli z kim grać.

Jakie ma pan aspiracje na 2020 rok, zaczynając może od plebiscytu na "Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście"?

Już bardzo cieszę się z faktu, że w ogóle udało mi się znaleźć w tym gronie. Patrząc na nazwiska, jest tutaj top trójmiejskiego sportu. Mam satysfakcję, że doceniono tak mnie, jak i wyniki drużyny Ogniwa. To bardzo ważne dla rugby.

Inne cele i zamierzenia na ten rok?

W ekstralidze z Ogniwem walka o jak najwyższe miejsce. Z reprezentacją wiosną chcielibyśmy wygrać co najmniej dwa z trzech czekających nas meczów. Natomiast prywatnie życzyłbym sobie, aby udało się znaleźć jak najwięcej czasu dla rodziny. Nie jest to łatwe, gdyż poza pracą w klubie i reprezentacji jestem także nauczycielem w Szkole Podstawowej nr 8 w Sopocie.

Zawodnik

Karol Czyż

Karol Czyż (Trener)

ur.
1981
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu

Kluby sportowe

Opinie (10)

  • BRAWO

    każdy, kto zna karola wie, że to bardzo wartościowy trener, kolega i człowiek

    • 27 1

  • Brawo Czyżu, brawo Ogniwo! (1)

    Szacunek dla Karola za skromność i konsekwencję! Oby więcej takich ludzi w sporcie i poza nim.

    • 20 1

    • Pytanko

      czy Kraha to chinska podrobka Krachy z jedynki? Pytam bo lubie wiedziec co w trawie piszczy...

      • 0 1

  • Brawo Czyżu!

    masz ode mnie 3 punkty!

    • 16 0

  • Super Trener,Człowiek i Kolega

    Tyle w temacie

    • 9 0

  • Ogniwo Sopot

    • 12 1

  • Gratulacje!!!

    • 10 0

  • Karol Czyż

    Hurra moje gratulacje,tak trzymaj skromność, pokora ,wiedza i szacunek dla innych, życzę tobie i drużynie naj w 2020

    • 10 0

  • Znawca

    Czyżu, ale jak nastepnym razem bede Ci podpowiadal ustawienie 4:4:2 to nie unos sie honorem, ze niby wiesz lepiej. To nie wstyd czerpac od madrzejszych...
    ;)

    • 0 2

  • trzecia polowa z lamusa

    Może lekko poza tematem, ale przepraszam pozwolnę sobie na kilka słów odnosnie trzeciej częsci... to jest fikcja. W Polsce nie istnieje coś takego jak 3-cia część (trzecia połowa). Naprawdę wrzucenie do szatni gosci zgrzewki piwa i czasami kielba po to nie jest trzecia połowa panowie. Pojawia sie opinie: ej gosciu moze u ciebie nie ma. Gosciu odpowiada: pojedz za granicę i to byle gdzie, pojedź do Czech, do Niemiec, do Szwecji to zobaczysz o co chodzi. Dzisiaj to aby szybciej prysznic i do autokaru bo na rano do roboty, smutna rzeczywistosc, ale powiem tylko na bazie doswiadczen i obserwacji, nie mamy w polsce trzeciej połowy, mieliśmy, nie mamy. Fanie ze trener opowiada, ze taka niemowita to rzeczy, ale to tylko opowieści, nie celebrujemy, nie chcemy, zapomnieliśmy.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Ogniwa

Orkan Sochaczew
30 marca 2024, godz. 15:30
HIT
17% Orkan Sochaczew
0% REMIS
83% OGNIWO Sopot

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Kunowski 10 30 100%
2 Janusz Zabiega 9 27 100%
3 Waldemar Gajda 9 27 100%
4 Lech Zaremba 10 27 90%
5 Mariusz Karbowski 10 26 100%

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Juvenia Kraków 9 9 0 0 362:127 42
2 Ogniwo Sopot 10 8 0 2 323:182 37
3 Orkan Sochaczew 10 7 0 3 359:183 35
4 Edach Budowlani Lublin 10 5 0 5 243:205 25
5 Awenta Pogoń Siedlce 10 5 0 5 262:201 22
6 Lechia Gdańsk 10 4 0 6 258:253 19
7 Arka Gdynia 10 3 0 7 289:271 16
8 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 9 2 0 7 148:233 9
9 Budowlani Commercecon Łódź 10 0 0 10 60:648 0
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio. Najsłabsza drużyna ma zagrać baraż z mistrzem I ligi o prawo gry w ekstralidze 2024/25.

Wyniki 11 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 27:10 (10:3)
  • OGNIWO SOPOT - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 54:19 (33:7)
  • Edach Budowlani Lublin - Awenta Pogoń Siedlce 7:38 (0:14)
  • Orkan Sochaczew - Budowlani Commercecon Łódź 42:5 (21:5)
  • pauza: Juvenia Kraków

Ostatnie wyniki Ogniwa

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
100% OGNIWO Sopot
0% REMIS
0% Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
Budowlani Commercecon Łódź
28 października 2023, godz. 13:00
1% Budowlani Commercecon Łódź
1% REMIS
98% OGNIWO Sopot

Relacje LIVE

Najczęściej czytane