- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (81 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (29 opinii)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (112 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
- 6 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (1 opinia)
Lechia Gdańsk - GKS Tychy. Awans po wygranej i korzystnym wyniku w Katowicach LIVE!
3 maja 2024
(81 opinii)Mila: Nie pozwolimy śmiać się z Lechii
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk wciąż czują rozczarowanie minionym sezonem, w którym nie udało im się awansować do europejskich pucharów. Już w piątek przeciwko Cracovii zagrają na konto nowych rozgrywek i jak zapewnia Sebastian Mila, tym razem planują spełnić w nich oczekiwania. - Śmiano się z nas, gdy nasze cele nie szły w parze z wynikami. Chcemy, by w tym sezonie postrzegano nas jako fajny zespół, który będzie równorzędnym rywalem dla walczących o mistrzostwo Polski - mówi kapitan biało-zielonych. Pomocnik mocno wierzy w swoich kolegów, a w jednym z nich widzi nawet objawienie nadchodzących rozgrywek.
NOWI NAPASTNICY W LECHII. KUŚWIK MOŻE ZASTĄPIĆ COLAKA
Sebastian Mila: Z osiem, może siedem. Muszę jednak powiedzieć, że absolutnie nie czuję się zmęczony. Wkrótce tego czasu na odpoczynek będzie bardzo wiele. Teraz cieszę się tym, co przede mną. Przez wiele lat weekendy miałem zajęte. Dziwnie bym się czuł mając wolny weekend. Dobrze, że te emocje wracają. Piłka wciąż mnie nakręca.
Co Lechia może obiecać swoim kibicom u progu nowych rozgrywek?
Przede wszystkim to, że jesteśmy gotowi na ten sezon. Wiemy jakie są oczekiwania kibiców, jak wysoko ta poprzeczka jest przed nami zawieszona. Mamy świadomość, że będzie to trudne do zrealizowania, ale absolutnie realne i zamierzamy tego dokonać.
BUDŻET LECHII W 2014 ROKU: PONAD 40 MLN ZŁ PRZYCHODU I 3 MLN ZŁ STRATY
Wracając pół roku temu do Gdańska mówił pan, że ma jedno marzenie związane z Lechią. Czy uda się je zrealizować w tym sezonie?
Wszyscy wiedzą jakie to marzenie. Jestem bardzo rozczarowany tym, że nie udało nam się awansować do europejskich pucharów. Ten niedosyt było widać po drużynie, nawet gdy wróciliśmy po urlopach. Ten głód dobrze świadczy o zespole. Wiemy, ile nam jeszcze brakuje do celu. Ten sezon będzie trudny i ciężki. Pewnie będą momenty zwątpienia, ale wierzę, że w końcowym rozrachunku dopniemy swego.
MARKO MARIĆ PIERWSZYM BRAMKARZEM LECHII
Czyli Lechia jest w pana odczuciu silniejsza niż wiosną?
Na pewno jest bardziej doświadczona. Mamy za sobą momenty, w których musieliśmy wygrywać mecze, by bronić się przed strefą spadkową. To spowodowało, że teraz jesteśmy mocniejsi, a do tego pełni pokory. Śmiano się z nas. Byliśmy tą drużyną, w którą nie każdy chciał do końca uwierzyć. Chcemy, by w tym sezonie postrzegano nas jako fajny zespół, który robi postępy i jest równorzędnym rywalem dla drużyn, które walczą o mistrzostwo Polski. Nie możemy tego obiecać, ale zrobimy wszystko, by tak się stało.
Mocno irytowały was żarty z Lechii, gdy wyniki w poprzednim sezonie rozmijały się z oczekiwaniami?
Może nie irytowały, ale na pewno nie było to przyjemne. Na treningi wychodziliśmy przecież jak wszyscy inni piłkarze, więc takie rzeczy nas bolały. Takie jest jednak życie. Nie było może tak, że sobie na to zasłużyliśmy, ale z drugiej strony takie reakcje nie mogły być dla nas zaskoczeniem.
Co najbardziej się zmieniło przez te kilka miesięcy od pana powrotu do Gdańska?
Świadomość wśród piłkarzy jest jeszcze większa. Widzę to w szatni po chłopakach. Doskonale wiedzą ile pracy trzeba włożyć w sukces. Pewnie wiedzieli to zawsze, ale teraz możemy powiedzieć, że razem przeżyliśmy to na własnej skórze.
Czyli będzie wam teraz łatwiej udźwignąć rolę jednego z faworytów ligi?
Chcemy być postrzegani jako drużyna, która ma na celu wygrywać mecz za meczem, więc nie może być inaczej. Musimy sobie z tym radzić. Mam nadzieję, że nie tylko nie będzie nas to paraliżowało, ale wręcz dodatkowo motywowało.
Klub zafundował wam mocne wejście w sezon jeśli chodzi o sparingi. Za wami mecze z Apoelem, Szachtarem, Hannoverem, Wolfsburgiem, a po starcie ekstraklasy zagracie jeszcze z Schalke i Juventusem. Nie obawiacie się, że zmęczenie po starciach z rywalami tej klasy może niekorzystnie wpłynąć na waszą dyspozycję w lidze?
Klub stanął na wysokości zadania. Mieliśmy świetne warunki, by przygotować się do sezonu. Te sparingi nas wzmocniły. Popełniliśmy w nich sporo błędów i widać było różnicę umiejętności u poszczególnych piłkarzy. Nas to nie obraża bezpośrednio, a motywuje do pracy. Te mecze pokazały nam, ile możemy poprawić. Dotyczy to nie tylko młodzieży, ale i doświadczonych graczy. Terminarz rzeczywiście jest napięty, ale trener Brzęczek odpowiednio rozkładał obciążenia dla poszczególnych zawodników. Myślę, że na kolejne mecze również ma odpowiedni plan i będzie wiedział, co dla kogo jest najlepsze w danym momencie.
COLAK MOŻE ODEJŚĆ Z LECHII. KTO ZA NIEGO?
Na chwilę obecną jesteście bez Antonio Colaka, którego dalszy pobyt w Lechii wciąż nie został sfinalizowany. Jednym z tych, którzy mogą zastąpić go na szpicy jest 19-letni Adam Buksa. Poradzi sobie?
Adam Buksa będzie objawieniem tego sezonu. Okres ochronny dla niego się skończył i mam nadzieję, że jest tego świadomy. Adam ma być teraz wiodącą postacią, zawodnikiem na którego będzie grał cały zespół, ze mną włącznie. Jeśli my mu pomożemy to on pomoże nam. Jestem przekonany, że tak się stanie, bo posiada on wystarczające umiejętności.
BUKSA GOTOWY STANOWIĆ O SILE LECHII
Czy pan jako tak doświadczony gracz myśli jeszcze o tym, by poprawiać indywidualne statystki?
Bramki i asysty zawsze cieszą. Piłkarz, który mówiłby inaczej, po prostu by oszukiwał. Muszę jednak powiedzieć, że kiedyś grano na mnie, a teraz jest taki czas, że to ja będę grał na innych. To oni będą strzelać i asystować. Z drugiej strony na pewno przyjdzie jednak moment, że to ja będę musiał się tym zająć. Mam nadzieję, że to wszystko będzie współgrało.
Czuje pan, że to może być dla niego jeden z najważniejszych sezonów w karierze?
Tak, zastanawiałem się nad tym. Ten rok na pewno będzie dla mnie bardzo ważny. Obiecałem sobie, że cokolwiek uda nam się osiągnąć, zdobyć jakiś medal lub puchar to z przyjemnością oddałbym go Zbyszkowi Zalewskiemu do muzeum Lechii. Jak skończę grać to po każdym meczu będę przychodził do muzeum powspominać te czasy. To jest mój cel, po to tutaj przyszedłem. Chcę jeszcze zapisać się w historii tego klubu. Lechia zrobiła dla mnie tyle, że czas jej się odpłacić.
Gdy wracał pan do Lechii, wszystkie oczy były zwrócone na pana. Wydawało się, że w Gdańsku przez kilka tygodni mówiono tylko o Sebastianie Mili. Taka sytuacja musi być sporym obciążeniem dla sportowca. Myśli pan, że już po wszystkim i można spokojnie skupić się na grze w piłkę?
To dobre pytanie. Myślę, że nie, ale na pewno lepiej się tu czuję. Musiał poznać drużynę, zaadaptować się, znaleźć mieszkanie. Wiele czynników sprawiło, że nie było łatwo na nowo ułożyć się w Gdańsku. Teraz już jestem zadomowiony. Jestem typem piłkarza, który potrzebuje trochę czasu, aby się zaaklimatyzować. Tak było w Groclinie, tak było w Śląsku. Presji się nie boję. Jako kapitan chcę by każdy wiedział - jeśli będzie nam dobrze szło, chwalmy drużynę. Jeśli będzie trochę gorzej, wolałbym aby to wszystko spadało na mnie. Niech drużyna czuje się swobodnie i nie zamartwia tymi rzeczami.
Notował:
Kluby sportowe
Opinie (83) 5 zablokowanych
-
2015-07-16 10:01
Tylko Lechia! (1)
Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce! Wierzę ,że tych drugich nie będzie :), a jeżeli to może raz się zdarzy:). Tylko Lechia!
- 13 7
-
2015-07-16 10:48
nie wiem, czy tacy wierni po porażce - w ostatnim sezonie po porażce nagle znikało 5-10 tys. z widowni
- 4 5
-
2015-07-16 10:09
(1)
...jedynym pozytywem jest to że, na stronie Lechii w składzie... NIE MA ...Pawłowskiego ...to chyba największe wzmocnienie w tym oknie transferowym ;)
- 8 8
-
2015-07-16 10:22
Czyżby go gdzieś wypożyczyli?
super!
- 3 0
-
2015-07-16 10:21
fan
Grzegorz Kuświk w Lechii nowy napastnik
- 17 6
-
2015-07-16 09:41
Grzegorz Kuświk z Ruchu
Na badaniach medycznych w Lechii
- 19 6
-
2015-07-16 09:02
To że Colak odchodzi to nie jest zła wiadomość
Zła że jedynym napastnikiem jest Buksa.
- 20 6
-
2015-07-16 08:52
Megalomaństwo i farmazon kiedy to się skończy. Zacznijcie grać dobrą piłkę bo na waszą grę już patrzeć nie można.
- 26 27
-
2015-07-16 08:44
?!ma byc pozadne lanie!!!
piatek wszytsko zweryfikuje.....craxa powinna byc zbita na kwasne jablko. jesli padnie jakis dziwny remis albo porazka Lechii, nie wroze dobrych czasów BialoZielonej Armii.
Jak to mowia od poczatku na pelnej kur**e!- 23 19
-
2015-07-16 08:34
Buksa będzie objawieniem sezonu ...
zobaczymy, chłopak ma papiery na duże granie, potrzebna tylko chłodna głowa i po Colaku nie będziemy płakali ...
Trzymam kciuki!- 61 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.