W meczu z Plusssz Polonią Bydgoszcz w gdańskiej drużynie najlepiej wypadł
Tomasz Chrzanowski- Byliście bliscy pokonania bydgoszczan. Czego zabrakło do zdobycia dwóch punktów meczowych?
- Do zwycięstwa zabrakło nam punktów Roberta Kościechy i Adama Fajfera. Szkoda, bo dwa punkty były w naszym zasięgu.
- Kilka punktów straciliście na własne życzenie.
- To prawda. Popełnialiśmy błędy na trasie. Rywale je wykorzystywali i wygrali.
- Goście dysponowali szybkim sprzętem. Przykładem może być wyścig dziewiąty, w którym Jacek Gollob przemknął koło Roberta Kościechy i Pawła Duszyńskiego.
- Jacek był naprawdę szybki. Prowadziłem z nim w wyścigu dwunastym, ale cały czas mnie atakował. Był nieustępliwy do końca i mnie wyprzedził. Również pozostali bydgoszczanie dysponowali szybkim sprzętem.
- Spotkanie zaczęło się po waszej myśli. Pokonałeś Tomka Golloba.
- To był bardzo dobry wyścig w moim wykonaniu. Tomek nie był w nim jeszcze tak szybki. W kolejnych biegach z nim stawałem na polach zewnętrznych i nie udawało mi się na niego założyć. W ostatnim biegu zbyt późno zorientowałem się, że mogę powalczyć o zwycięstwo. Na moment spadłem na trzecie miejsce, ale skontrowałem i wyprzedziłem Jacka Golloba. Próbowałem gonić Tomka i na mecie zabrakło mi centymetrów.
- Można powiedzieć, że przełomowym meczu był drugi bieg. Jechaliśmy na 5:1, a skończyło się 2:4.
- Szkoda, że Robert upadł. Adam wtedy prowadził. W powtórce Fajfer był drugi i goście wyrównali. Punkty zaczęły nam uciekać. W czwartym wyścigu przeszarżował Adam.
- Jedno "oczko" straciliście przez kibiców...
- To było bardzo bezmyślne zachowanie. Kibice powinni nas wspierać. Po tym incydencie klub prawdopodobnie dostanie karę finansową. Szkoda słów.
- Ze swojego występu chyba jesteś zadowolony?
- Jechało się ciężko. Może przed meczem byłem zbyt spięty i za bardzo chciałem pojechać dobrze. Wiedziałem jaka jest stawka meczu i presja wyniku trochę mnie usztywniła.
- Najważniejszy mecz czeka was za dwa tygodnie w Pile. Jak oceniasz wasze szanse?
- Najbliższy mecz mamy we Wrocławiu i na nim się koncentruję. Będę chciał pojechać przeciwko Atlasowi jak najlepiej. O spotkaniu w Pile na razie nie myślę.
- Dziękuję za rozmowę.