Po raz drugi w tym sezonie Gdańszczanie, odczuwający jeszcze trudy udziału w Pucharze Kontynentalnym, pokonali opolskiego Orlika, tym razem spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 (1:1, 1:0, 3:0). Dobrą passę strzelecką kontynuuje
Michał Piotrowski, do gry powrócił
Aleksander Myszka, potwierdzając swoją przydatność zdobyciem bramki oraz zaliczając asystę.
Bramki: 3'. Zdunek (Kowalówka) /1:0/, 11'. Błażowski (Myszka) /1:1/, 22'. Myszka (Raszczyński, Justka) /2:1/, 44'. Piotrowski (Justka, Raszczyński) /3:1/, 53'. Piotrowski (Justka, Sokół) /4:1/, 59'. Twardy (Zachariasz, Wróbel) /5:1/.
Kary: 43 min. (w tym 20'+5' dla Błażowskiego i 10' dla Piotrowskiego) - 54 min. (w tym 20' dla Talagi i 10' dla Jakubowskiego i Bernackiego)
Widzów: 1000.
Sędziowali: Tadeusz Godziątkowski, Grzegorz Dzięciołowski, Hubert Godziątkowski.
Pierwsza tercja rozpoczęła się niezbyt udanie dla gospodarzy, bo już po niespełna trzech minutach goście, po tym jak
Piotr Zdunek wykorzystał bląd
Tomasza Wawrzkiewicza, prowadzili 0:1. Dopiero w 11'., kiedy to
Aleksander Myszka zagrał przed bramkę do
Roberta Błażowskiego ten oszukał bramkarza i umieścił krążęk w siatce, udało się odrobić straty. Jeszcze w pierszej części spotkania, a raczej tuż po jej zakończeniu,
Michał Piotrowski otrzymał karę 10' za niesportowe zachowanie, a konkretnie za strzał na bramkę po syrenie kończącej tercję.
Początek drugiej odsłony i już po dwóch minutach
Aleksander Myszka wykorzystał podanie zza bramki i Stoczniowcy wyszli na prowadzenie, asysta
Andriej Raszczyński, Mariusz Justka. Bramek w tej części więcej nie padło, za to posypało się sporo kar, w tym w 36'. kary meczu dla
Bartłomieja Talagi (20') za rozpoczęcie bójki oraz
Roberta Błażowskiego (20'+5').
W trzeciej tercji zmęczeni goście nie stawiali już takiego oporu, dodatkowo za krytykowanie decyzji sędziego na dziesięciominutowy "odpoczynek" udał się kapitan gości
Rafał Bernacki i tak już w 44'.
Michał Piotrowski długo "czarował" opolskiego bramkarza, aż w końcu wsadził krążek przy prawym słupku, asysta
Mariusz Justka, Andriej Raszczyński. Po niespełna ośmiu minutach ponownie na listę strzelców wpisał się
Michał Piotrowski, asysta
Mariusz Justka, Łukasz Sokół. Jeszcze na niewiele ponad minutę przed końcową syreną
Rafał Twardy wykończył akcję
Łukasza Zachariasza i
Bartłomieja Wróbla ustalając wynik spotkania na 5:1.
Po meczu powiedzieli:
Miroslav Doleżalik: Graliśmy dwoma piątkami, do tego wpadło sporo głupich kar. Kolejny raz mam zastrzeżenia do stylu sędziowania Tadeusza Godziątkowskiego. "Czepia się" koszulek, a nie widzi oczywistych fauli.Marian Pysz: Błąd Tomka wprowadził nerwowość na początku gry. Orlik dobrze i skutecznie walczył, przysporzył nam problemów na lodzie. Do tego ciągle odczuwamy trudy udziału w Pucharze Kontynentalnym. (...)
Aleksander Myszka zrozumiał swoją rolę w drużynie. Już w Rydze pokazał, że jest wartościowym zwodnikiem.(...)
Bartosz Leśniak w przyszłym tygodniu zacznie jeździć na łyżwach, w przeciągu trzech tygodni powinien powrócić do przydatności do gry.Wyniki pozostałych spotkań
Piątek:
KTH Krynica - GKS Tychy 2:13 (0:9, 1:1, 1:3),
Bramki dla KTH: Mateusz Dubiel (32), Bartłomiej Gawlina(45 karny);
dla GKS: Artur Ślusarczyk (6, 10, 59), Piotr Sarnik (19, 21), Marek Kosowski (2), Michał Belica (5), Janusz Gurazda (5),
Adam Bagiński (7), Sławomir Krzak (17) Duszan Adamczik (20), Wojciech Sosiński (45), Damian Słaboń (54).
Kary: KTH - 8, GKS - 6 minut.
Widzów: 200.
Podhale - GKS Katowice 9:2 (4:0, 2:1, 3:1),
Bramki dla Podhala: Janusz Hajnos (18, 31, 44), Zbigniew Podlipni (1), Jarosław Różański (6), Marcin Ćwikła (12), Krzysztof Zapała (32), Patryk Moskal (53), Michał Radwański (57);
dla GKS: Wojciech Majkowski (33), Trevor Bremner (45).
Kary: Podhale - 20, GKS - 40 minut.
Widzów: 500.
Czwartek:
TKH Toruń - Unia Oświęcim 2:5 (0:1, 0:2, 2:2),
Bramki dla TKH: Morawiecki (43), Szachniewicz (49);
dla Unii: Parzyszek (1), Rzimsky (23), Stebnicki (29), D. Laszkiewicz (42), L. Laszkiewicz (56).
Kary: TKH - 2, Unia - 4 minuty.
Widzów: 1500.
***
Już dziś kolejne spotkanie rezerw Stoczniowca. O godzinie 19:00 gościć będziemy Cracovię, rewanż jutro o 13:45. Bilety po 5 i 2 zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
