Lechia już po raz siódmy, a Arka po raz trzeci zagrają w tym roku w sparingach. W środę gdańszczanie ugoszczą na sztucznej murawie AWFiS przy ul. Wiejskiej Cartusię. Początek gry tradycyjnie tejzimy o godzinie 16.00. Gdynianie w Turcji zmierzą się zaś z FC Ekranas. To piłkarski wicemistrz Litwy.
Na akademickim boisku będziemy mieli ostatnią szansę zobaczenia biało-zielonych w grze kontrolnej przed wyjazdem na zgrupowanie. Rywalem podopiecznych
Tomasza Borkowskiego będzie III-ligowa Cartusia. Co ciekawe w tym klubie rządy przejęli czynni piłkarze. Prezesem sekcji został
Jarosław Krupski, najbardziej znany z gry w
Arce Gdynia, a dyrektorskie obowiązki przejął
Tomasz Michalski, wychowanek gdańskiej Polonii, młodszy brat reprezentanta Polski, Radosława, który ma za sobą występy m.in. w Widzewie Łódź.
Lechia, która dotychczas cztery razy wygrywała, a po jednym sparingu remisowała i przegrywała, do środowej gry wyjdzie osłabiona. Nadal pauzuje
Mateusz Bąk, choć badanie rezonansem magnetycznym wykluczyło zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie bramkarza. Za miesiąc powinien on zatem wrócić między słupki. Na razie bluzę z numerem jeden przejął
Dominik Sobański, a do kadry pierwszej drużyny dokoptowano
Krzysztofa Leszka i
Bartosza Dębowskiego, którzy wrócili z wypożyczeń do IV ligi - odpowiednio - z Luzino SSA i Olimpii Sztum.
Z powodu kontuzji pazować muszą ponadto
Karol Piątek i
Damian Trzebiński. Pomocnik wykupiony w ubiegłym tygodniu z Cracovii, pauzować ma około dwóch tygodni. Natomiast obrońca nabawił się urazu rodem z... ringu, a nie boiska, gdyż ma pękniętą szczękę. Raczej nie zagra też
Marcin Szulik, choć po rekonwalescencji ponownie podjął treningi.
Arka po dwóch przegranych z ukraińskimi rywalami, tym razem zmierzy się z Litwinami. Trener
Wojciech Stawowy ma do dyspozycji już wszystkich piłkarzy. Po wyleczeniu urazu kolana do drużyny w niedzielę dołączył
Krzysztof Przytuła.
jag.