• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejny set, ale punktu nadal nie ma

6 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

W 14. kolejce PlusLigi Kobiet Gedania Żukowo gościła Pronar Zeto Astwa Białystok. Pierwszego seta wygrały gospodynie 25:20, ale trzy następne wysoko przegrały 15:25, 14:25 i 14:25. Poniżej zapis przebiegu tego spotkania.



GEDANIA: Jeromin, Kurnikowska, Łozowska, Lizińczyk, Plebanek, Szymańska, Siwka (libero) oraz Kocemba, Pasznik, Łukasik, Sachmacińska.

PRONAR: Godos, Szeszko, Wysocka, Cieśla, Gierak, Ziemcowa, Saad (libero) oraz Gajewska.

Sędziowali: Makowski (Szczecin), Wolski (Gorzów).

Kibice oceniają



SET PIERWSZY - 25:20

Mecz rozpoczęła się od skutecznego zbicia Natalii Kurnikowskiej. Na 2:1 poprawiła Małgorzata Lizińczyk, a na 3:2 Małgorzata Plebanek. Niezwykle długą wymianę na 4:3 kończy skuteczny blok Gedanii. Po ataku w antenkę rywalek, prowadzenie wzrosło do dwóch punktów.

Niestety, dwa błędy gedanistek (nieudana zagrywka Szymańskiej, autowe zbicie Kurnikowskiej) i był remis. Na 6:5 białostoczanki obejmują pierwsze prowadzenie w meczu po skutecznym ataku Katarzyny Wysockiej. Na przerwę techniczną Gedania zeszła z prowadzeniem 8:7. Anna Łozowska popisała się pojedynczym blokiem, a po chwili Kurnikowska posłała asa serwisowego.

Po powrocie do gry Kurnikowska zepsuła zagrywkę, ale Lizińczyk w ataku poprawia na 9:8. Była szansa, aby odskoczyć na dwa punkty, ale w ataku pomyliła się Szymańska i był kolejny remis 10:10. Dopiero na 13:11 Oli dopisało szczęście. Zagrywka zaczepiła o taśmę i spadła na pole akademiczek. Jednak przy 13:13 znów był remis.

Gedanistki lepiej zagrywają. Bezpośredni punkt po serwisie zdobyły Jeromin, gdy przyjezdne zepsuły już cztery serwisy. Mimo to, dzięki dobrej postawie środkowej Wysockiej na drugą przerwę techniczną Pronar zszedł z korzystnym wynikiem 16:15.

Po powrocie do gry udanymi blokami gospodynie objęły prowadzenie 17:16. O przerwę poprosił trener akademiczek, Wiesław Czaja. Po powrocie do gry sędziowie odgwizdali podwójne odbicie po stronie przyjezdnych. Po chwili było już 19:16 po doskonałym bloku Łozowskiej. Na tym wcale się nie skończyło. Lizińczyk podwyższyła atakiem na 20:16. Wówczas drugą przerwę wykorzystał trener Czaja.

Dopiero po tej przerwie passę gedanistek przerwał atak Szeszko. Nie zraziło to Plebanek. Obiła blok i znów były cztery punkty w zapasie. Po chwili powtórzyła to Lizińczyk. Gedania odskoczyła na 22:17! Pronar odpowiedział dwoma punktami z rzędu. Paweł Kramek natychmiast wziął "czas".

Nie udało się przebić Szymańskiej ze środka. Zmiana w Gedanii. Dla poprawy przyjęcia weszła Joanna Kocemba. Siatkarki Pronaru dotknęły siatki przy ataku Lizińczyk i było 23:20. Setballa dał zaś udany blok! Seta kończył serwisem Lizińczyk! Był to pierwszy set wygrany w tym sezonie przez gedanistki w Żukowie i pierwsze prowadzenie w meczu.

SET DRUGI - 15:21

Rozpoczęło się od prowadzenia Pronaru 3:0. Pierwszy punkt zdobyły gedanistki po bloku Łozowskiej. Rośnie przewaga przyjezdnych. Udanymi blokami podwyższyły na 7:2. Wówczas z dobrym atakiem przebiła się Plebanek. Po chwili udany blok i straty stopniały do 4:7. Była jeszcze kolejna piłka w górze, ale przez blok nie przebiła się Kurnikowska. Przerwa techniczna przy czteropunktowym prowadzeniu przyjezdnych (8:4).

Kurnikowska skutecznie zbijała na 5:9. Ona też przebiła się na 6:10. Jednak po dwóch kolejny punktach straconych trener Kramek musiał przerwać grę (6:12). Pomogło. Kurnikowska atakiem i asem serwisowym sprowadza wynik do 8:12. Szkoda, że w kolejnej akcji Lizińczyk zaatakowała w aut, bo wkrótce potem znów Pronar przejął inicjatywę. druga przerwa techniczna nastąpiła przy wyniku 9:16.

Gedanistki nie podbiły ataku Joanny Szeszko. Przy 9:17 wchodzi do gry Kocemba. Udało się wybić z uderzenia kapitan Pronaru. Kolejną piłkę "wpakowała" ona w siatkę. 11:17 zrobiło się po błędzie rozgrywającej Magdaleny Godos. Przy 11:19 Gedania zmienia rozgrywające. Znów roszada skutkuje zepsuty serwisem rywalek. Tym razem pomyliła się Wysocka.

Małgorzata Cieśla i eksgedanistka Natalia Ziemcowa poprawiły rezultat na 21:13. Wówczas drugą przerwę wykorzystał trener Kramek. 14. punkt zdobyła Kocemba. Zmiana białostockich przyjmujących. Weszła Paulina Gajewska. Po dwóch błędach gedanistek miejscowy szkoleniowiec decyduje się na dwie kolejne zmiany. Debiut w PlusLidze zaliczyła Justyna Łukasik. Oczywiście seta nie dało się uratować. Wydawało się zakończył go blok Szeszko na Kocembie, ale gdy zawodniczki opuszczały parkiet sędziowie dopatrzyli się, że nastąpiło przekroczenie linii środkowej. Jednak przy drugiej piłce setowej nie było już żadnych wątpliwości. Grę zakończył atak Szeszko.

SET TRZECI - 14:25

Walka idzie o ligowy punkt, który na pewno zdobędzie drużyna, która wygra tego seta bez względu na końcowy rezultat. Niestety, błędy gedanistek w przyjęciu i ataku sprawiły, że rozpoczęło się od 0:2. Dopiero wtedy z atakiem przebiła się Lizińczyk. Teraz błędy w zagrywce i ataku rywalek i zrobiło się 3:4. W kolejnej akcji pech, bo po obronie Kurnikowskiej piłka uderzyła w stalową konstrukcję podtrzymującą dach. Przy 3:7 na parkiet weszła Kocemba. Zablokowany atak Plebanek oznaczał przerwę techniczną przy stratach gedanistek 3:8.

Po powrocie do gry skutecznym zbiciem popisała się Cieśla. Przy 3:10 czas dla Gedanii i padały mocne słowa zarówno ze strony szkoleniowca jak i libero Marty Siwki, która dzielnie walczyła mimo kontuzji dłoni. W ostatniej akcji tak ambitnie goniła piłkę, że wpadła w bandy.

Wreszcie punkt dla Gedanii zdobywa Plebanek, ale przy 5:11 ona też psuje zagrywkę. Na 6:12 z atakiem przebiła się Szymańska, a siódmy punkt przyniosło autowe zbicie Ziemcowej. Białostoczanki poprawiły znacznie grę w obronie. Gospodynie miały kłopoty ze skończeniem ataku i ich straty wzrosły do 8:15, a przerwa techniczna nastąpiła przy 9:16.

Po przerwie 17:9 po ataku Wysockiej i czas dla Gedanii. Udany atak Plebanek po powrocie do gry. Jest też blok na 11:17. Na więcej nie pozwoliła Cieśla, zdobywając 18. punkt dla Pronaru. W odpowiedzi ręka zawiodła Lizińczyk, bo po jej ataku piłka zatrzymała się w siatce (11:19). Przy 12:20 po raz pierwszy dzisiaj na parkiet wyszła Justyna Sachmacińska. Była też roszada na rozegraniu. Jednak nikt nie podbił zagrywki Cieśli i to dwa razy z rzędu (12:22). Białostocka atakująca sama zakończyła swój serwis, atakując z drugiej linii w siatkę. Przy 13:23 trener Pronaru na zagrywkę wprowadził Gajewską. Piłkę setową przyniósł blok na Sachmacińskiej. Obroniła ją kiwką Kocemba. Grę zakończył atak Ziemcowej, która nie miała sentymentu dla klubu, w którym spędziła dwa ostatnie sezony.

SET CZWARTY - 14:25

Gra rozpoczyna się od ataku w siatkę Szeszko. Na 2:0 poprawiła zbiciem z krótkiej Łozowska. Lizińczyk i Łozowska tym razem skutecznie zablokowały na 3:0. kapitalnie grała też w obronie Siwka. Tę serię przerwał dopiero atak Szeszko. Pronar szybko wrócił do gry, wyrównując na 3:3. Prowadzenie odzyskała Łozowska. Po ataku Cieśli przewaga przeszła na stronę przyjezdnych (5:4). Wyrównała, obijając blok Plebanek. Szkoda, że wówczas zagrywkę zepsuła Lizińczyk, a w kolejnej akcji był błąd rozgrywającej Jeromin. Przerwa techniczna po ataku Ziemcowej nastąpiła przy prowadzeniu Pronaru 8:5.

Podwójna zmiana w Gedanii, na rozegraniu i ataku. Pasznik dobrze w kontrze wystawiła do Szymańskiej, a ta zdobyła 6. punkt. Ola też zniwelowała straty do 7:8 atakując piłkę przechodzącą. Po kolejnym zbiciu środkowej gedanistek był remis 8:8. Sędziowie mają problemy jak zakwalifikować atak Ziemcowej. Najpierw dali punkt Gedanii, ale później prowadzenie 9:8 przyznali Pronarowi. W kolejnej akcji już Natalia nie dała żadnych wątpliwości. Po ataku z obejścia podwyższyła na 10:8. Po chwili as Ilony Gierak. Przy 8:11 czas dla Kramka. Była też zmiana na przyjęciu. Na parkiet wróciła Kurnikowska.

As serwisowy Gierak na 12:8. Tę serię przerywa atak Sachmacińskiej. Dwie kolejne akcje miejscowych kończą się na białostockim bloku. Przy 8:14 trener Kramek poprosił o przerwę. Po kolejnym nieudanym ataku Sachmacińskiej, szkoleniowiec pokonuje powrotnej podwójnej zmiany. Nic to nie daje. Ziemcowa zdobyła punkt bezpośrednio z zagrywki. Druga przerwa techniczna nastąpiła przy stratach Gedanii już 9:16.

Po powrocie do gry udany atak Cieśli. 10:16 było po bloku Kurnikowskiej. W ponowionym ataku Wysocka już się nie pomyliła. Na 19:10 podwyższyła z kolei Szeszko. Gedanistki miały kłopoty z przyjęciem i wyprowadzeniem ataku, a rywalki punktowały na luzie. Po "bombie" w ataku Cieśli było już 21:10. Piłkę meczową zdobyła Gierak. Grę przedłużyły Wysocka, serwując w siatkę oraz Cieśla, atakując w aut. Ostatecznie Pronar wygrał po godzinie i 38 minutach po serwisie w siatkę Lizińczyk. MVP spotkania została Ziemcowa.

Powiedzieli po meczu:
Joanna Szeszko (kapitan Pronaru): -Wiedziałyśmy, że nie będzie to łatwy mecz, gdyż Gedania powoli idzie w górę. w pierwszym secie nie dawałyśmy rady w przyjęciu zagrywki i na siatce. Na szczęście w porę się opamiętałyśmy. Wyszłyśmy z opresji i zdobyłyśmy trzy punkty.

Małgorzata Jeromin (kapitan Gedanii): _Nie możemy być zadowolone po kolejnej porażce. Pierwszy set był optymistyczny. Potem znów nie wytrzymałyśmy ciśnienia, nie utrzymałyśmy koncentracji, zabrakło charakteru. Robiłyśmy za dużo błędów, za mało grałyśmy środkiem.

Natalia Ziemcowa (MVP meczu, obecnie Pronar, w latach 2007-09 Gedania): - Nie stresowałam się przed tym pojedynkiem. Natomiast podczas meczu strasznie się zezłościłam tylko raz. To było w czwartym secie, gdy dobrze zaatakowałam, a sędzia początkowo przyznał punkt dla rywalek. To moje pierwsze wyróżnienie w barwach Pronaru. Poprzednie otrzymałam w Gedanii, gdy ograłyśmy Bielsko. Wszyscy w Żukowie mówią mi, że przyjedziemy jeszcze tutaj na baraże, ale my nie mamy na to ochoty

Paweł Kramek (trener Gedanii): -Dziewczyny same na siebie nakładają presję, gdyż za wszelką cenę chciały zdobyć pierwszy punkt. Szkoda, że drugi set zaczęliśmy od 0:4, bo gdyby było odwrotnie może poszlibyśmy za ciosem. Jednak nie wykorzystaliśmy dekoncentracji Białegostoku, a co gorsza sami spuściliśmy głowy. na parkiecie nie mieliśmy zawodniczki z takim charakterem, która potrafiłaby poderwać do walki pozostałe. Dlatego AZS nas wypunktował. Najwięsza różnica była w sile ataku. W tym elemencie zdobyliśmy o 20 punktów mniej niż przeciwnik.

Wiesław Czaja (trener Pronaru): - W pierwszym secie przydarzyła nam się dekoncentracja, praktycznie nic nie funkcjonowało. Nie było przede wszystkim przyjęcia zagrywki, gdyż skuteczność w tym elemencie, jak dobrze pamiętam, niewiele przekraczała 20 procent. Potem zagraliśmy naszą grę. Do trzech następnych setów nie mam żadnych zastrzeżeń.

Autor: www.energa-gedania.pl

Tabela po 14 kolejkach

Siatkówka - kobiety
Drużyny Punkty
1 Aluprof Bielsko-Biała 14 13 1 40:13 37
2 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 14 11 3 36:16 33
3 ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza 14 10 4 34:18 30
4 Organika Budowlani Łódź 14 8 6 30:25 23
5 IMPEL Gwardia Wrocław 14 6 8 31:32 20
6 GCB Centrostal Bydgoszcz 14 6 8 25:29 18
7 PTPS Piła 14 5 9 26:30 17
8 Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 14 5 9 22:32 17
9 Stal Mielec 14 6 8 23:32 15
10 Gedania Żukowo 14 0 14 2:42 0
Tabela wprowadzona: 2010-02-09


Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Aluprof Bielsko-Biała - GCB Centrostal Bydgoszcz 3:2 (25:27, 23:25, 25:21, 25:16, 15:10); Muszynianka Fakro Muszyna - Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza 2:3 (22:25, 25:20, 25:16, 25:27, 11:15); IMPEL Gwardia Wrocław - Stal Mielec 2:3 (25:19, 21:25, 25:20, 16:25, 15:17); Budowlani Organika Łódź - Farmutil Piła 3:2 (19:25, 25:23, 25:14, 25:27, 15:12).

Kluby sportowe

Opinie (18) 1 zablokowana

  • znawcy (1)

    wszyscy tak wszystko wiecie to pojdzcie na sale i powiedzcie wszystkim jak to sie robi!
    Kto powiedział, że ten zespół będzie wygrywał jak sam trener mówi, że prezentują obecnie poziom co najwyżej środka I ligi! Inna sprawa to czy nie lepiej było grac w I lidze! Pewnie tak!
    Prezes nie musi nic likwidowac bo już jest właścicielem większościowym 90% akcji i jeśli zlikwiduje szkolenie to właśnie straci tereny a nie na odwrót co nie oznacza, że będzie zainteresowany zespołem seniorskim!
    Tak więc wydaje się wam, że cos wiecie ale tak na prawdę to wiecie g....!

    • 2 2

    • Wiem co piszę, bo jestem więcej niż bardzo związany z klubem.

      • 0 4

  • WOW!!!! SENSACJA w Gdańsku!!! Wygrały seta!!!!! (6)

    Toż to SZOK!!!!

    • 3 13

    • Do kibica (3)

      a widziałeś z drugiej strony 17,18 i 19 latki? Ta różnica musi byc taka bo inaczej to by to wszystko bylo poronione.
      Dzieci nie mogą wygrywac a i tak nagroda dla nich, że próbują walczyc.

      • 6 3

      • Próbują (1)

        Ale martwi mnie to,że grają już kilka miesięcy a nie widać żadnych postępów.
        Mam wrażenie,że się nawet cofają.
        Jedynie Marta zagrala na przyzwoitym poziomie.

        • 2 0

        • zgadzam sie. Jedynie Siwka zagrala dobre spotkanie.

          • 0 0

      • a co ja dobieralem sklad ??? wiedzialy galy co braly. i niech juz dosc bedzie w koncu tego samego tlumaczenia ze mlode i nieograne. skoro tak to niech przestana p i e p r z y c glupoty ze w koncu cos wygraja bo tak nie bedzie. jest przepasc miedzy nimi i reszta. i tak bedzie.

        • 4 3

    • (1)

      Bylem na meczu . Bialystok przestal I seta, chyba myslaly ze od razu wygraja, ale od II wszystko "wrocilo do normy". Chaos, zamieszanie, nieporadnosc.Nieumiejetnosc przebicie sie przez blok AZS-u. Tymi slowami mozna ocenic gre zukowskiej druzyny. Calkowicie dzisiaj zawiodla Kurnikowska - wiem ze jest mloda dlatego nie bede wiecej pisal. 17 % w ataku to stanowczo za malo, tym bardziej ze wszyscy twierdzili ze taki z niej diament. Spokojnie. Niech troche pogra, dajmy jej czas i pozniej oceniajmy jej umiejetnosci, a nie od razu wywierajmy taka presje na jej mlodym umysle. Plebanek nie lepiej bo 31 % w ataku, , przyjecie tez nie lepsze. Szymanska 40% wiec na srodkowo bardzo slabo, Lizinczyk 31%, Kocemba 27, Lozowska 38 %, Sachmacinska, ktora przegrala walke w I skladzie z uczniakami 14% - tragedia. O rozegraniu nie napisze nic, bo Ci co byli to sami widzieli. Mecz ogolnie slaby. Bialystok nie musial sie wysilac i przez to ze troche zlekcewazyl gedanie przegral I seta. Wg mnie najlepsza Siwka, poprawne przyjecie i duzo trudnych pilek wyciagnietych w polu. Takze nie ma czym sie zachwycac. Jak mowilem wczesniej cudow nie bedzie. Dzisiaj od II seta znowu byla przepasc.

      • 4 4

      • tylko miała być poprawa

        a, tu Kurnikowska gra coraz słabiej, Szymańska i Łozowska nędza, Plebanek w 4 setach poniżej 10 pkt. Ogólnie tragedia!!! I te teksty, już kiedyś słyszałem, że nie ważne mecze w lidze przygotowujemy się do baraży! Kto nie wygrywa w lidze przegrywa i w barażach - patrz Trefl i ubiegły sezon.

        • 5 1

  • MECZ Z PRONAREM (1)

    Ludzie nie podniecajcie się, jakie baraże? Czy nie macie oczu, zobaczcie tabelę, zobaczcie działanie Prezesa od 4-5 lat. Gdzie te zapowiedzi, gdzie te zawodniczki "prawie sprowadzone". Szkolenia dzieci już prawie nie ma, wyniki młodziczek i kadetek będą coraz słabsze. Ile dziewczyn w ciągu 2 lat odeszło. DZIADOSTWO Z PRL-u.

    • 5 2

    • Dokladnie. Przeciez Sawoczkina - w pazdzierniku Prezes mowil ze jeden telefon i juz gra w gedanii. A za 2 tyg jakos juz grala w Centrostalu. Najbardziej mnie wkurzaja te wypowiedzi na potrzeby mediow, ze jest dobrze, ze forma rosnie, ze wygramy itp itd. G o w n o prawda. Nic nie rosnie bo nie ma co rosnac. ten zespol nic nie osiagnie i wspolczuje ludziom, ktorzy sa zapatrzeni w ta druzyne - smiem twierdzic ze sa to mlode dzieci z zukowa i okolic, a nie osoby dorosle, a poza tym nie osoby ktore znaja sie na siatkowce. nie chodzi o to kto wiecej spotkan zobaczy na zywo ycz w tv i juz jest ekspertem. Bylem na meczu Gedanii w sobote i te komentarze tych smiesznych dziadkow i ludzi w kaloszach ktorzy nie maja zielonego pojecia o tym sporcie sa smieszne. Jak skonczy atak to super, jak tylko zagra w siatke lub w aut juz leca wyzwiska i mieszanie z blotem. Niestety ta druzyna nie istnieje. Bo tu nie ma druzyny. To jest zlepek kilku zawodniczek starszych i reszty juniorek, po to by tylko grac i nie placic bardzo wysokiej kary za wycofanie sie z rozgrywek, choc patrzac na to wszystko, nie wiem ktora cena jest wyzsza. Czy za wszelka cene chec gry, czy "granie" takie jakie mamy tego naoczny dowod. Z tym ze to wszystko odbija sie na psychice tych dziewczyn. 2 wygrane sety w 14 kolejkach to stanowczo za malo, by miec jakas motywacje do gry i pracy, tym bardziej ze baraze niczego lepszego nie wroza

      • 2 2

  • GEDANIA S.A.

    A może jest to celowe działanie PREZESA, aby klub upadł, a teren będzie chciał przejąć i sprzedać developerom ?

    • 3 0

  • Rozgrywajaca (1)

    Moim najwiekszym roszczarowanie wczorajszego meczu jest postawa Małgosi Jeromin co ta dziwczyna wczoraj rozgrywala to woła o pomste do nieba, do pracy Małgosiu bo baraze tuż tuż .

    • 5 3

    • ona nigdy nie byla, nie jest i nie bedzie dobra rozgrywajca. nawet na I lige. Trzeba miec blysk i talent do tego. niestety. Widzialem jej mecze i w Skrze Belchatow jak grala, i w Legionowie jak grala i w Rumi jak grala i teraz w Gedanii. I ciagle jest to samo. Bezsensowne wystawianie - nie rozgrywanie. I te pilki na skrzydla, ktore sa jak na II linie. Plebanek ladnie wczoraj skomentowala. Jak dostala pilke na skrzydlo na 2,5 m od siatki bedac w I linie. "K***a mac - na cala sale. Jak ja mam to atakowac " ? No i przede wszystkim trzeba myslec i patrzec caly czas. Rozgrywajacy to mozg zespolu. Tutaj jest praktycznie najslabszym ogniwem

      • 5 1

  • STATYSTYKI

    http://stats.lsk.net.pl/MatchStatistics.aspx?MatchID=260

    Co z tego ze Gedania miala prawie dwukrotnie lepsze przyjecie, jak prawie dwukrotnie gorzej zagrala w ataku. Cienizna. I atakujace i rozegranie. Zero gry srodkiem z dobrego przyjecia, co to ma byc. Nieumiejetnosc gubienia bloku. Ci co byli na meczu mieli porownanie jak gra Magda Godos - nota bene byla reprezentanka Polski. Szybkie palce, pilki idealne, dociagniete do siatki, "gasnace" przy antence - tak ze atakujaca ma 2 kieruni do ataku (i prosta i skos) i wtedy mozna robic wszystko, do tego wiekszosc akcji na pojedynczym bloku i kilka zupelnie bez. Gedania wszystko na podwojny. Roznica co najmniej 3 klas i w rozegraniu i przede wszystkim w mysleniu.

    • 4 0

  • (1)

    po co te baraze szkoda czasu i wstydu

    • 3 3

    • co prawda to prawda

      • 2 2

  • TEŻ MI MECZ

    To tylko gra na podwórkowym poziomie

    • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Gedania S.A.

 

Data powstania:
1922

Największe osiągnięcia:
Drużynowe mistrzostwa Polski: 1951, 1953, 1954

Siedziba:
Czarny Dwór 12/3, 80-505 Gdańsk Gdańsk
tel.: 058 341 50 77

Hala:
ul. Armii Krajowej 2E
Żukowo

Prezes klubu:
Zdzisław Stankiewicz


Wiceprezes do spraw sportowych:
Paweł Kramek

Rada nadzorcza:
Andrzej Chmielecki
Eugeniusz Lepacki
Wiesław Kryński

Gdzie trenujemy
Szkoła Podstawowa nr 48
ul. Burzyńskiego 10, Gdańsk

Szkoła Podstawowa nr 42
ul. Czajkowskiego 1, Gdańsk

Szkoła Podstawowa nr 72
ul. Kłosowa 3, Gdańsk

Szkoła Podstawowa nr 61
ul. Sienna 26, Gdańsk

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane