Reprezentacja Polski koszykarek po raz drugi pokonała w Gdyni Niemcy. W czwartek biało-czerwone triumfowały 75:58 (23:15, 10:13, 18:13, 24:17). Dla podopiecznych Krzysztofa Koziorowicza był to ostatni sprawdzian przed kwalifikacjami do mistrzostw Europy. Inauguracja tej rywalizacji nastąpi 29 sierpnia w Finlandii. Do Gdyni koszykarki wrócą 1 września na mecz ze Słowenią.POLSKA: Ewelina Kobryn 15, Paulina Pawlak 8, Agnieszka Bibrzycka 7, Elżbieta Międzik, Magdalena Leciejewska oraz Aleksandra Karpińska 23, Agnieszka Pałka 12, Emilia Tłumak 5, Agata Gajda 4, Dorota Gburczyk 1, Natalia Waligórska 0, Joanna Jarkowska.
Najwięcej punktów dla Niemiec: Anne Breitreiner i Petra Glaser po 9.
-
Szło nam ciężko, ale zwycięstwo po walce bardziej cieszy. Nie ulega wątpliwości, że z Finlandią musimy zagrać dużo lepiej. Liczę, iż tydzień, który pozostał do tego meczu pozwoli na odzyskanie świeżości. Myślę, że łatwiej będzie zająć w mistrzostwach Europy dobre miejsce, niż awansować do samego turnieju - ocenia polski selekcjoner, który przyznał, że testował ustawienie na mecze eliminacyjne. Jeśli tak, to biało-czerwone powinny eliminacje rozpocząć piątką: Pawlak, Bibrzycka, Międzik, Kobryn, Leciejewska.
Dziś Niemki rozpoczęły od prowadzenia 5:0, przewagę utrzymały poprzez wyniki 7:4 i 9:8. Polki przejęły inicjatywę dzięki rezerwowym: Pałce, Karpińskiej i Tłumak. Ta pierwsza, choć jest środkową, to dwa razy zaskoczyła rywalki rzutami za trzy punkty. Końcówka pierwszej kwarty należała już wyraźnie do gospodyń, które tę odsłonę wygrały różnicą 8 punktów. Wystarczyły niespełna dwie minuty drugiej kwarty, aby tę przewagę podwoić (31:15).
Rywalki jeszcze się zerwały. Pred przerwą zniwelowały straty na 28:33, a zaraz po zmianie stron zbliżyły się na 33:35. Na więcej nie pozwoliły Kobryn oraz Karpińska, która w tym trudnym momencie trafiła zza linii 6,25. Ola tego dnia, podobnie jak w środę, była najskuteczniejszą koszykarką naszej reprezentacji. Ostatni zryw Niemek miał miejsce w 28. minucie. Wynik brzmiał wówczas 43:41 dla Polek. Dwoma blokami w obronie popisała się Pałka, a w ofensywie rezultat poprawiły Kobryn i Bibrzycka. W czwartej kwarcie przewaga biało-czerwonych była już niezagrożona.
jag.
