- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (73 opinie) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (62 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
Kożuch: cierpliwości, idziemy w dobrą stronę
9 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat)
Po laniu na własnym parkiecie w Lidze Mistrzyń otrzymanym od Dynama Kazań siatkarki Atomu Trefla wracają do rywalizacji w PlusLidze. W sobotę o godzinie 19.00 zmierzą się z AZS Białystok. Gra sopocianek powinna być znacznie lepsza niż w środę nie tylko z racji łatwiejszego przeciwnika, ale powinno procentować również to, że drużyna wreszcie może trenować przez kilka dni bez żadnych wyjazdów
.Dotkliwa porażka z Dynamem 0:3 nasunęła pytanie, czy czasem Atom Trefl to drużyna mocna, ale tylko na rozgrywki krajowe, w których góruje nad rywalkami długością ławki rezerwowych. Alessandro Chappini i jego podopieczne temu zaprzeczają. -Ten mecz nie oddał autentycznej różnicy jaka dzieli nas od Dynama. My też mamy doświadczone siatkarki i powinniśmy aż tak oddawać pola rosyjskiej drużynie - zapewnia szkoleniowiec.
W środę sopocianki popełniły blisko 30 błędów, co jak na trzysetowy mecz jest liczbą potężną. -Gdy mecz nie układa się po myśli to jeszcze bardziej trzeba zaryzykować. Ale gdy za bardzo się chce, do tego dojdą nerwy to efekt bywa odwrotny. Błędów przybywa i to niestety tych najprostszych - przyznaje Małgorzata Kożuch, atakująca Atomu Trefla.
Sopocka siatkówka sprowadza się w tym sezonie do bardzo prostych reguł. Powodzenie w grze zależy od skuteczności ostrego serwisu oraz przyjęcia zagrywki rywalek. Gdy w tych elementach dominują rywalki to niebiesko-zielone przegrywają nie tylko z Dynamem, ale oddają również seta Stali Mielec jak to miało miejsce przed tygodniem.
-Oczekuję większej agresywności w grze. Na początku każdego seta z Dynamem tego brakowało i stąd brały się straty punktowe, które ustawiały grę na naszą niekorzyść. Naprawdę na treningach wygląda to dużo lepiej. Nie pozostaje nam nic innego jak udowodnić to na parkiecie, podczas meczów, w tym także w rewanżu w Kazaniu - podkreśla Chappini.
Tabela po 9 kolejkach
Siatkówka - kobiety
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Atom Trefl Sopot | 9 | 8 | 1 | 24:7 | 24 |
2 | Muszynianka Fakro Muszyna | 9 | 7 | 2 | 24:10 | 21 |
3 | Tauron MKS Dąbrowa Górnicza | 9 | 7 | 2 | 23:13 | 19 |
4 | Aluprof Bielsko-Biała | 8 | 5 | 3 | 19:16 | 14 |
5 | Pałac Bydgoszcz | 8 | 3 | 5 | 15:17 | 11 |
6 | PTPS Piła | 9 | 3 | 6 | 16:21 | 11 |
7 | Impel Gwardia Wrocław | 9 | 3 | 6 | 14:21 | 10 |
8 | Budowlani Łódź | 9 | 3 | 6 | 14:23 | 8 |
9 | Stal Mielec | 9 | 2 | 7 | 13:23 | 7 |
10 | AZS Białystok | 9 | 3 | 6 | 12:24 | 7 |
Tabela wprowadzona: 2011-12-05
Gra Atomu Trefla już w sobotę powinna być znacznie lepsza. Czas, aby rzeczywiście zaczęły procentować treningi. Od poprzedniego czwartku drużyna nie musi ruszać się z Sopotu, a gra wyłącznie u siebie. Tak będzie aż do 18 grudnia. Przed naszym zespołem trzy kolejne mecze z rzędu u siebie.
-Zgrywamy się dalej - to długi proces. Myślałam, że to co najgorsze już za nami, że tak słabo jak w dwóch pierwszych setach w Zurychu grać już nie będziemy. Przykro nam po środowym meczu, ale nie poddajemy się, walczymy dalej, myślimy pozytywnie - zapewnia kapitan drużyny, Izabela Bełcik.
W sobotę trener Chappini znów pomiesza składem. Zapewne zobaczymy więcej Polek i na dłużej na parkiecie niż to ma miejsce w meczach Ligi Mistrzyń. O jednej z nich szkoleniowiec mówi, że chce z niej zrobić... gwiazdę.
-Maja Tokarska czyni bardzo szybkie postępy, eliminuje błędy techniczne. Myślę, że bardzo szybko uda nam się z niej zrobić mistrzynie bloku. Na to samo w ataku przyjdzie poczekać, bo to wymaga dłużej pracy - ocenia włoski trener wicemistrzyń Polski.
Z zawodniczek zagranicznych na szczególnych prawach są jeszcze Amerykanki. W związku z tym, że najpóźniej dołączyły do zespołu Chappini uznał, że nie może ich dotyczyć też mechanizm rotacyjny i na razie stawia na nie w każdym meczu, począwszy od występu w Bydgoszczy.
-Dla mnie najważniejsza jest współpraca z rozgrywającą. Z Alishą rozumiemy się już dużo lepiej, ale jeszcze potrzebujemy wspólnych treningów i meczów, aby było bardzo dobrze. To samo dotyczy całej drużyny. Proszę o cierpliwość, bo naprawdę idziemy w dobrą stronę - zapewnia Kożuch.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (19)
-
2011-12-09 18:16
dobrze napisane
mocne tylko w PlusLidze
w europie to zaledwie poziom szwajcarek- 9 5
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.