- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Lechia - Bałtyk 2:1
1:0 J. Wiszniewski (60), 1:1 M. Sikorski (80), 2:1 Melaniuk (83)
Sędzia: Kurowski (Ustka).
Widzów 3000 (w tym 50 z Gdyni)
LECHIA: Bąk - Morka Ż (59 J. Wiszniewski), Kaczmarek, Matuk, Gąsiorowski - Gronowski (46 Melaniuk), Borkowski, Żuk, Urbański - Stolc (13 Wasicki), Szutowicz. TRENER: Jastrzębowski.
BAŁTYK: Tomaszewicz - Klemczyk, Wasilewski, Komorowski, Kaleta (46 Grzesiuk Ż) - Penar, M. Sikorski, Dobrzyński (81 Szmit), Knioch (59 Chmieliński) - P. Wiszniewski, Figura (70 Kudyba). TRENER: Zimny.
Spotkanie, o oprawę którego zadbali kibice obu drużyn (były flagi, balony, race, świece dymne i ciągły doping), rozpoczęło się niemrawo. Pierwszy groźny strzał oddał niemal po pół godzinie gry Wasicki, który już w 13 minucie musiał zmienić utykającego Stolca. Na posterunku był jednak Tomaszewicz. Jak się później okazało - bohater ekipy z Gdyni. Gdyby nie jego efektowne interwencje, Lechia mogłaby wygrać zdecydowanie wyżej. Co ciekawe, niski wzrost (178 cm - przyp.red.), nie przeszkadzał mu w walce z rosłymi przeciwnikami. - Camposowi 176 cm też nie przeszkadzało - dodaje rezolutnie. Jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie udowodnił, że swój fach zna doskonale, broniąc w efektowny sposób strzał Żuka z wolnego i próby Urbańskiego z bliska.
W drugiej części, zwłaszcza po wprowadzeniu J. Wiszniewskiego, spotkanie się ożywiło. Lechia zaczęła stwarzać coraz więcej sytuacji, jednak Tomaszewicz bronił jak w transie. Dopiero szarża lewą stroną Wasickiego zakończyła się bramką. Napastnik gospodarzy wyłożył piłkę Wiszniewskiemu, a ten strzałem po ziemi otworzył wynik spotkania.
Podrażniło to ambicję młodych gdynian, którzy zaczęli śmielej poczynać sobie w ataku. Efektem był fantastyczny gol z 35 metrów Sikorskiego. Pomocnikowi Bałtyku wyszedł tzw. strzał życia, przy którym Bąk nie miał nic do powiedzenia. Lechiści na chwilę stanęli. Mogło się to dla nich źle skończyć, gdyż równie pięknym strzałem popisał się P. Wiszniewski. Jednak Bąk tym razem strącił piłkę na poprzeczkę. Lechiści wznowili grę i w następnej akcji zdobyli zwycięskiego gola. Kaczmarek prostopadłym podaniem obsłużył Melaniuka, który sprytnie przelobował wychodzącego Tomaszewicza.
Powiedzieli po meczu:
- Wiadomo, jaki ciężar gatunkowy mają spotkania pomiędzy Bałtykiem a Lechią. Granie na tym stadionie jest dla mojego zespołu olbrzymią przyjemnością i przeżyciem. Wydaje mi się, że z postawy drużyny mogę być zadowolony. W pierwszej połowie było słabiej w grze obronnej, ale w drugiej wyciągnęliśmy wnioski i zagraliśmy odważniej. Reasumując całe 90 minut, mimo wszystko gdańska Lechia zasłużyła na zwycięstwo. I serdecznie jej tego zwycięstwa gratuluję - powiedział Mirosław Zimny, trener Bałtyku.
- W naszym wykonaniu były to dwa mecze w jednym. Do przerwy bardzo słaba gra. Druga połowa - w wykonaniu obu drużyn - była już lepsza. Nie ukrywam, że tracimy albo bramki filmowe, albo takie, które nie powinny w ogóle wpadać. Dzisiaj, przy uderzeniu z prawie 40 metrów, ciężko mieć pretensje do Matausza Bąka. Myślę, że skończyło się sprawiedliwie. Z tym, że musieliśmy dużo sił włożyć, aby odnieść to dzisiejsze zwycięstwo. Widziałem Bałtyk w meczu z Gedanią i muszę przyznać, że to dwa różne zespoły. Nie spodziewałem się osobiście tak trudnego meczu.
Okiem eksperta
Roman Korynt: Mecz był bardzo ciekawy. Muszę przyznać, że Bałtyk zaprezentował się bardzo korzystnie. Jednak Lechia wygrała zasłużenie. Było dużo emocji. Wynik do ostatniej chwili był niepewny. Nie chciałbym nikogo wyróżniać, jednak Wiszniewski wpadł mi wyraźnie w oko i jego gra dzisiaj najbardziej mi się podobała.
Bohater spotkania
Gdyby Bałtyk urwał Lechii punkt, na miano to zasłużyłby z pewnością bramkarz gdynian, Roman Tomaszewicz. Ale to Lechia wygrała, a najbardziej przyczynił się do tego rezerwowy Jakub Wiszniewski.
- Wszedłeś w drugiej połowie, ożywiłeś grę i strzeliłeś bramkę...
- Jestem zadowolony ze swojego występu, chociaż wiem, że koledzy mieli do mnie sporo zastrzeżeń. Sam mam do siebie wiele pretensji, chociaż mecz mi się udał. Stwarzałem zagrożenie, dużo strzelałem. Szkoda, że nie udało mi się jeszcze jakiejś sytuacji wykorzystać.
- W ważnym momencie pokonałeś dobrze broniącego bramkarza gości...
- Naprawdę chciałbym mu serdecznie pogratulować tych interwencji, bo to, co dzisiaj wyprawiał w bramce, było dla mnie szokiem. Powinno się skończyć cztery, pięć do zera dla nas, a skończyło się 2:1. To jego zasługa.
GRUPA POMORSKA.
16. KOLEJKA:
Orkan Rumia - Gedania 2:0 (2:0); Mitrosz (12), Adamiuk (45).
Lechia Gdańsk - Bałtyk Gdynia 2:1 (0:0); J. Wiszniewski (60), Melaniuk (83) - M. Sikorski (80).
Wierzyca Starogard Gdański - Olimpia Sztum 1:6 (1:2); Dzwonkowski (36-karny) - Kornacki (18), Bykowski (25, 62, 68), Chmielewski (74), Bartoszewicz (84).
Cartusia - Pomezania Malbork 1:0 (0:0); Grembocki (58).
Pogoń Lębork - Kaszuby Połchowo 2:0 (1:0); Pietrzyk (16), Orczyk (88).
Sparta Sycewice - Chojniczanka 6:0 (2:0);
Powiśle Dzierzgoń - Wisła Tczew 0:1 (0:1); Szczodrowski (22).
Wybrzeże Objazda - Orlęta Reda 1:2 (1:1);
Gryf '95 Słupsk - KP Sopot 0:0. W 8 min Skorobohaty (Gryf) nie wykorzystał rzutu karnego (obrona Szczypiora).
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2003-11-17 09:33
ale który???
Ja mam pytanie do pana Romana Korynta: Powiedział pan, że podobał się panu Wiszniewski--, ale który ???W Lechii gra Jakub, a w Bałtyku Przemek. I jakby można to proszę powiedzieć, o którego chodzi.
- 0 0
-
2003-11-17 12:54
Zdjecia z derbow
http://www.imagestation.com/album/
?id=4288583827&code
=7183644&mode=invite- 0 0
-
2003-11-17 12:56
cd - 3827&code=7183644&mode=invite
3827&code=7183644&mode=invite
- 0 0
-
2003-11-17 13:53
Wiszniewski
Jak to który Wiszniewski? Być może nie dopowiedział pan Korynt, a moze nie dopowiedzial autor artykulu o jakiego Wiszniewskiego chodzi ale zapewne uwazali ze nie trzeba mowic. Oni widza tylko jednego Wiszniewskiego, oczywiscie tego z Lechii. Zaslepieni Lechia - tylko Lechia i Lechia. Glos Wybrzeza fascynuje sie ta druzyna, poswieca jej wiele miejsca anizeli druzynom z trzeciej ligi a tak naprawde to zadna rewelacja. Takie moje zdanie
- 0 0
-
2003-11-17 14:58
Wolfgang co ty p...
Głos Wybrzeża nie przepada za Lechią. Wystarczy tylko poczytać artykuły w tym temacie. A poza tym jak mają pisać o 3 lidze, jak tam już się rozgrywki zakończyły a jedyne piłkarskie wydarzenia w regionie to były derby Lechia-Bałtyk, mecz na szczycie Orkan-Gedania oraz wizyta utytułowanego Ruchu w Gdyni. Trochę obiektywizmu
- 0 0
-
2003-11-17 17:47
Liczba kibicow Baltyku
K woli sprostowania, kibicow Baltyku bylo 129 (razem ze zgodami). Autor troche przesadzil z ta 50-tka, ale chyba od Glosu za wiele wymagac nie mozna :-).
- 0 0
-
2003-11-17 18:17
Lechia
Ja nie mowie o wydaniu dzisiejszym gazety, tylko mowie w przekroju calego sezonu, ze Glos pieje na temat Lechii w kazdy poniedzialek. Poza tym, gdy Lechia grala w 5 lidze, to po kazdym meczu byl jego opis. I akurat opis meczu Lechii Gdansk, a nie na przyklad innego meczu 5 ligi z biezacej kolejki. Lechia ponad wszystko ale to ucichnie, jak ucichlo o Arce. Koniec potegi Arki, niedlugo czekaja was baraze...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.