- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (200 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (58 opinii)
- 3 Trefl o krok od awansu do finału (6 opinii) LIVE!
- 4 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 5 Wywiad z nowym trenerem Trefla (9 opinii)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Przepisy o młodzieżowcach bez zmian w ekstraklasie. Czy Lechia Gdańsk "zrobi" limit?
21 maja 2024
(58 opinii)Lechia dorasta do czegoś większego
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk ma za sobą najwyższe zwycięstwo w sezonie. Pokonanie Jagiellonii Białystok 4:0 sprawiło, że biało-zieloni mają taki sam dorobek co niedawny lider i Lech Poznań, ale pozostają na 4. miejscu, gdyż o układzie tabeli decyduje kolejność po sezonie zasadniczym. Natomiast do nowego lidera - Legii Warszawa tracą dwa punkty. - Jeżeli każde podanie jest dopracowane, a ustawienie na boisku ma sens, to wszystko gra. Potrafimy grać bez straconej bramki, na odpowiednim poziomie. Dorastamy do rzeczy znacznie większych - zapewnia Piotr Nowak, szkoleniowiec biało-zielonych.
LECHIA POKONAŁA JAGIELLONIĘ 4:0 - OCEŃ PIŁKARZY PO TYM SPOTKANIU, ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Przed środowym meczem Lechia wygrywała w tym sezonie trzykrotnie po 3:0. Były to spotkania u siebie z Górnikiem Łęczna, Śląskiem Wrocław i w lutym z Jagiellonią Białystok. Co ciekawe, w ostatnim z nich dwa gole strzelił Marco Paixao. W środę poprawił ten wynik o jedno trafienie a biało-zieloni ustanowili nowe najwyższe zwycięstwo w sezonie 4:0. Choć przez pierwszy kwadrans meczu to Jagiellonia miała zdecydowaną przewagę i zasługiwała na bramkę.
- Nie zaczęliśmy meczu zbyt dobrze. Jagiellonia stworzyła kilka sytuacji, w których Dusan Kuciak bronił znakomicie. Mieliśmy problem z długim przerzutami po stronie Lukasa Haraslina. A później mecz zaczął żyć swoim życiem. Milos Krasić i Simeon Sławczew poukładali grę w środku pola. Jestem zadowolony z tego, że piłkarze sami zobaczyli co się dzieje na boisku i zareagowali na to. Później, tak jak podkreślałem to wielokrotnie, napędziły nas strzelone gole. W przerwie staraliśmy się utrzymać koncentrację. W poprzednich meczach czasami w przerwach gubiliśmy ją i nie wchodziliśmy w drugą połowę tak. jak powinniśmy. A tu widać było, że nasza gra ma sens - uważa Piotr Nowak, trener Lechii.
Przed spotkaniem musiał on dokonać roszad w składzie. Za nadmiar kartek wypadli mu ze składu Rafał Janicki oraz Ariel Borysiuk. Na środek obrony wskoczył więc Steven Vitoria, a w rolę defensywnego pomocnika wcielił się Joao Nunes.
- Jestem środkowym obrońcą, ale jeżeli trener chce, to mogę grać także jako defensywny pomocnik lub prawy obrońca, a przez 10-15 minut, jeśli potrzeba, także na lewej defensywie. Jestem zadowolony z meczu z Jagiellonią. Jako zespół wykonaliśmy wiele dobrej roboty. Ciążyła na nas presja po ostatnim spotkaniu z Koroną Kielce, ale sobie z nią poradziliśmy. Wiedzieliśmy, że kluczem będzie zatrzymanie Sheridana i Vassiljeva. Łącznie przez niemal 20 minut meczu byłem cieniem tego drugiego, a tak starałem się pomagać komu mogłem - mówi Nunes.
Radość kibiców Lechii po trzecim golu Marco Paixao w meczu z Jagiellonią.
Najlepsi piłkarze przyjezdnych nie mieli dogodnej do strzelenia bramki sytuacji. Obrona Lechii, która jest teraz niepokonana w czterech kolejnych spotkaniach, pozostawia po sobie coraz lepsze wrażenie. Jak się okazało, lekiem na Cilliana Sheridana był w środę wspomniany Vitoria.
- Z jednej strony był on, a z drugiej nie był pomysłem na Sheridana. W końcu nie mieliśmy zbyt wiele możliwości zastąpienia Janickiego. Pamiętaliśmy jednak, że Jagiellonia jest nie tylko wybiegana, ale i skoczna. Ma wiele elementów wprowadzanych przy stałych fragmentach. Dlatego potrzebował kogoś wysokiego i silnego. Chcieliśmy także zastąpić Ariela. Simeon, Joao i Steven zdali egzamin jeśli chodzi o stałe fragmenty gry - uważa Nowak.
RAPORT STATYSTYCZNY PO MECZU LECHIA - JAGIELLONIA (PDF.)
Samych rzutów rożnych Jagiellonia miała 10, natomiast Lechii nie udało się wywalczyć żadnego. Z drugiej strony gdańszczanie zdobyli dwa rzuty karne, które jak pokazują powtórki telewizyjne, zostały słusznie podyktowane przez sędziego Tomasza Musiała.
- Mecz z Jagiellonią pokazał, że jeżeli każde podanie jest dopracowanie, a ustawienie na boisku ma sens, to wszystko gra. Tego brakowało nam w poprzednim meczu z Koroną. Co do mentalnego przygotowania, każdy zadaje sobie pytanie jak będzie. Trzeba skupić się na tu i teraz i ciesze się, że piłkarze dobrze na to reagują. Pokazali, że potrafią grać bez straconej bramki i na odpowiednim poziomie jeżeli chodzi o defensywę. Zaczynają dorastać do rzeczy znacznie większych. Zobaczymy jak to będzie w najbliższych tygodniach - dodaje Nowak.
WYSTARTOWAŁA FUNDACJA LECHII GDAŃSK. JEST JUŻ PIERWSZY PODOPIECZNY
Po raz kolejny, jako boczny obrońca, dobrze pokazał się Haraslin. A kiedy pod koniec meczu przeszedł na swoją nominalną pozycję, czyli bok pomocy, strzelił gola ustalającego wynik. Wcześniej jednak dostał czwartą żółtą kartkę w sezonie i w niedzielnym meczu z Lechem Poznań odbędzie przymusową pauzę.
- Lukas ma zadania defensywne, ale w naszej układance jest wiele czynników, dzięki którym może bronić, jak i atakować. Znaleźliśmy receptę na to, aby wyeksponować jego dobre strony. W defensywie jest zwrotny i szybki więc dobrze sobie daje radę. Atuty Lukasa w ataku wszyscy dobrze znamy. Może być on naszym Danim Alvesem. Choć widziałem także, jak bardzo pomagał mu Milos. Teraz trzeba będzie jakoś zastąpić Lukasa. Do tego w defensywie, jak i w całym meczu wyśmienicie grali Sławek Peszko czy Kuba Wawrzyniak i Rafał Wolski - kończy Nowak.
A Jagiellonia może cieszyć się, że do końca sezonu nie zagra już z Lechią. Przegrała z biało-zielonymi po raz trzeci w obecnych rozgrywkach, wcześniej 0:1 u siebie i wspomniane 0:3 w Gdańsku. Oba zespoły mają teraz tyle samo punktów, ale o wyższej pozycji w tabeli decyduje lepsze miejsce po rundzie zasadniczej. A z czołowej czwórki Lechia miała najgorsze, czyli czwarte.
- Bolesnym jest przegrać 0:4. Wiemy jednak, że dalej sprawy pierwszego miejsca mamy we własnych rękach. Zaczęliśmy mecz z Lechią bardzo dobrze. Mieliśmy grę pod kontrolą, ale jeśli nie wykorzystujesz sytuacji z takim przeciwnikiem jak Lechia, to później przegrywasz. Musieliśmy zrobić wszystko, żeby otworzyć wynik, aby zmusić Lechię do atakowania. Straciliśmy jednak za szybko bramkę chcieliśmy to nadrobić, ale zabrakło nam doświadczenia, ponieważ robiliśmy wszystko za szybko. Po przewie nie chcieliśmy rzucić się na wariata, ale ponownie szybko straciliśmy gola, który ustawił mecz. Dążyliśmy jeszcze do honorowego trafienia, ale się nie udało. Strzelaliśmy często na bramkę lecz Kuciak jest w dobrej dyspozycji i dał Lechii stabilność w defensywie - uważa Michał Probierz, trener Jagiellonii.
Typowanie wyników
Jak typowano
42% | 224 typowania | Lech Poznań | |
22% | 112 typowań | REMIS | |
36% | 193 typowania | LECHIA Gdańsk |
Tabela po 34 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 34 | 20 | 8 | 6 | 69:31 | 39 |
2 | Jagiellonia Białystok | 34 | 20 | 6 | 8 | 60:36 | 37 |
3 | Lech Poznań | 34 | 19 | 7 | 8 | 58:26 | 37 |
4 | Lechia Gdańsk | 34 | 19 | 6 | 9 | 53:37 | 37 |
5 | Korona Kielce | 34 | 13 | 5 | 16 | 45:61 | 25 |
6 | Wisła Kraków | 34 | 13 | 6 | 15 | 48:53 | 23 |
7 | Pogoń Szczecin | 34 | 10 | 13 | 11 | 48:46 | 22 |
8 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 34 | 12 | 7 | 15 | 32:50 | 22 |
9 | Wisła Płock | 34 | 12 | 11 | 11 | 48:48 | 28 |
10 | Zagłębie Lubin | 34 | 12 | 11 | 11 | 45:40 | 28 |
11 | Piast Gliwice | 34 | 9 | 10 | 15 | 38:53 | 22 |
12 | Cracovia | 34 | 7 | 15 | 12 | 43:49 | 21 |
13 | Górnik Łęczna | 34 | 9 | 9 | 16 | 43:56 | 21 |
14 | Śląsk Wrocław | 34 | 9 | 10 | 15 | 40:51 | 20 |
15 | Arka Gdynia | 34 | 9 | 8 | 17 | 39:54 | 20 |
16 | Ruch Chorzów | 34 | 10 | 6 | 18 | 39:57 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 34 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- LECHIA GDAŃSK - Jagiellonia Białystok 4:0 (2:0)
- Korona Kielce - Wisła Kraków 3:2 (1:2)
- Legia Warszawa - Lech Poznań 2:0 (1:0)
- Pogoń Szczecin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:0)
- Grupa o miejsca 9-16
- ARKA GDYNIA - Wisła Płock 0:1 (0:1)
- Górnik Łęczna - Cracovia 3:0 (0:0)
- Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
- Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0:3 (0:0)
Kluby sportowe
Opinie (160) 9 zablokowanych
-
2017-05-18 22:26
Serce pęka (1)
Tak bardzo chciałbym aby spełniły się marzenia moje i kibiców z Gdańska, ale czy jest to realne? myślę że TAK,trzeba wierzyć. Myśłę że długo będziemy czekać na kolejną taką szansę ,więc nie bójmy my się powiedzieć !!!! LECHIA GDAŃSK MISTRZ POLSKI 2017 !!!
- 7 4
-
2017-05-19 07:39
Puchary
Proponuje tel.do przyjaciela w Brukseli ,
- 1 1
-
2017-05-19 07:37
Peszko
Co ty k......
- 2 4
-
2017-05-18 20:30
(1)
Koncentracja i determinacja z Lechem! Musimy to wygrać.
- 6 2
-
2017-05-19 06:50
A kto Ci powiedzial ze musimy??
- 0 0
-
2017-05-19 06:50
Lechia jest pionkiem na szachownicy
Koronie oddało punkty, natomiast urwanie punktów Jagiellonii to woda na młyn do mistrzowstwa Legii. Bo tylko Jagiellonia mogła zabrać Legii ten tytuł
- 6 2
-
2017-05-18 17:52
Matematyka jest prosta jak drut, trzy mecze, trzy zwycięstwa i jest MP (6)
prościej być nie może, ławkę mamy, śmiem twierdzić, przynajmniej taką, jak Legia, więc niech w końcu zagrają, jak Legia, bez kompleksów, stać was na to.
- 15 4
-
2017-05-19 04:55
dokladnie.trzeba wygrywac a nie liczyc.
- 1 0
-
2017-05-18 18:13
chyba że jaga wygra 3 mecze to wtedy nie
ale nie sądzę że wygrają chociaż 2.. a nasi no cóż, może się fartnie :D
- 2 0
-
2017-05-18 17:58
(1)
Legia, z Vadisem i Rado w formie jest niestety poza naszym zasięgiem. Prędzej Lech.
- 2 3
-
2017-05-18 18:02
forma to jest do ciastek a jak jest ochota to i pies kota wyłomota
pewni siebie z wiarą w sukces i pełne zaangażowanie i wystarczy na Legię także, to w końcu tylko piłka nożna, a dopóki piłka w grze.....
- 1 1
-
2017-05-18 17:55
ale trener to cykor niestety (1)
- 2 2
-
2017-05-18 17:58
trener nie gra!
mają wyjść na boisko i pokazać, że potrafią, nawet wbrew woli i decyzji Nowaka i Mandziary.
- 1 1
-
2017-05-18 11:17
tylko tak dalej - wygrywać (1)
początek meczu to tragedia, ale po dwóch karnych Jadze odechciało się grać, a po trzeciej zrezygnowali całkowicie. Lech po przegranej w W-wie też nie jest w najlepszej formie psychicznej więc jest jeszcze szansa, ale trzeba grać odważnie i szybko na jeden kontakt do przodu, a nie pykać na swojej połowie między obrońcami. Walczyć tak jak w drugiej połowie z agresją ale czysto
- 34 6
-
2017-05-19 00:04
To bendom te kuchary czy nie bendom?
- 2 1
-
2017-05-18 13:15
puki piłka w grze (1)
Przełamać się, wygrać w końcu w Poznaniu. Wygrana z Pogonią to już obowiązek i w ostatniej kolejce gramy o mistrza w Warszawie. Niby niewiele a jednak dużo....póki piłka w grze wszystko jest możliwe. Co do naszego szkoleniowca, no cóż...szkoda że wy kartkowanie zawodników czy kontuzje dają mu odpowiedź jak duży ma potencjał na ławce czy często nawet na trybunach.
- 1 1
-
2017-05-18 23:20
Puki
Do szkoly marsz
- 2 0
-
2017-05-18 11:40
Podstawa,to zawsze myśleć tylko o najbliższym meczu i na nim skupić cala energię! (3)
Lechio kolejny raz porwała swoich szalonych Kibiców i zrób ,to teraz w Poznaniu, bo ciągle uważam, że oni z nami nie zagrali nic wielkiego;a okoliczności ich wygranej są tez ogólnie znane. My jesteśmy bardzo nie wygodnym rywalem dla innych i gdyby nasi poprawili choc trochę skuteczność, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym do końca! Wykorzystajmy to Chłopaki!szkoda ,ze zabraknie Lukasa,ale mamy Maka, Pawłowskiego!w obronie na Zero z tyłu od czterech meczy!pamiętajmy Kibice ,ze bez względu na wynik z Poznania musimy walczyć do końca i wspierać naszych ,wiec na mecz z Pogonią zabieramy znajomych ,co nie są na każdym spotkali, bo być na tym meczu ,to Obowiązek! Teraz piłkarze potrzebują naszego szaleństwa na trybunach!
- 31 6
-
2017-05-18 11:50
(2)
Lech wam wpier**** jak zawsze :d
- 2 17
-
2017-05-18 14:20
Za to wy chcielibyście żeby Lech Wam miał możliwość wpier****. (1)
- 11 1
-
2017-05-18 23:16
Co sie za rok NIE ZDARZY
- 1 0
-
2017-05-18 22:46
ag
dorasta do splaty długów??;-)
- 1 3
-
2017-05-18 21:43
znów balon dmuchany, świetny mecz z jadwigą brawo bez dwóch zadań ale prawda jest taka, że będzie 4 miejsce bo zabraknie dwóch punktów z meczu z koroną
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.