- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (196 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (57 opinii)
- 3 Trefl o krok od awansu do finału (6 opinii) LIVE!
- 4 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 5 Wywiad z nowym trenerem Trefla (8 opinii)
- 6 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (481 opinii)
Lechia - KSZO 1:3
Lechia Gdańsk
Bramki: Mariusz Wysocki (65-samobójcza) - Maciej Rogalski (28, 71), Piotr Kosiorowski (60).
LECHIA: Bąk - Pęczak, Janus, Brede, Żuk - Dzienis, Szczepiński (23 Mysiak), Wojciechowski, Biskup - Kalkowski, Wiśniewski (64 Kazubowski).
KSZO: Kapsa - Tychowski, Wysocki, Sefańczyk - Preis (73 Wesecki), Woźniak, Gmitrzuk (89 Skwara), Berensztajn, Kosiorowski - Wójcik (79 Warszawski), Rogalski.
Żółte kartki: Żuk, Brede, Kalkowski, Pęczak, Mysiak (Lechia), Gmitrzuk, Berensztajn, Kapsa, Skwara (KSZO).
Sędziowali: Lyczmański (Budgoszcz) jako główny oraz Daszkiewicz i Olejniczak. Widzów: ok. 7 000.
Przez większa część meczu grę prowadziła Lechia, ale groźniejsze sytuację podbramkowe stwarzali goście. Może ten mecz potoczyłby się inaczej, gdyby w czwartej minucie Krzysztof Brede celniej przymierzył. A tak strzał obrońcy gospodarzy wybił Paweł Kapsa. Bramkarz KSZO osiem minut później poradził sobie również z uderzeniem Marcina Dzienisa. Natomiast w 18. minucie golkiper przyjezdnych nie musiał interweniować, gdyż piłka po "szczupaku" Macieja Kalkowskiego zatrzymała się na bocznej siatce.
Goście najlepszą okazję do zdobycia gola przed przerwą mieli w 44. minucie. Rafał Wójcik wypuścił sam na sam z Mateuszem Bąkiem Dariusza Preisa. Prawy pomocnik KSZO najwyraźniej przypomniał sobie, że pięć lat temu grał dla lechii i nie chciał zrobić krzywdy byłej drużynie. Strzelił obok słupka.
Gorąco pod bramką Lechii była również po rzutach rożnych. W szóstej minucie Michał Sczepiński ofiarną interwencję w polu karnym okupił urazem nosa, gdyż został kopnięty w twarz przez Adama Gmitrzuka. W 9. minucie z piłką minął się Bąk, a strzał Mariusza Wysockiego z linii bramkowej wybił Brede. Z tych nauczek gdańszczanie nie wyciągnęli wniosków. W 28. minucie Jacek Berenszatjn dośrodkował z kolejnego kornera, a piłkę do siatki głową wepchnął Rogalski.
Na poczatku drugiej połowy strzelali gdańszczanie. Kapsa nie dał się pokonać ani Sławomirowi Wojciechowskiemu, ani główkującemu Piotrowi Wiśniewskiemu. Gdy wydawało się, że wyrównanie jest tylko kwestią czasu, zrobiło się 0:2. Wójcik wypuścił w uliczkę Rogalskiego, ten posłał piłkę obok interweniującego Bąka. Futbolówka i tak wpadłaby do siatki, ale z metra kopnął ją do celu Kosiorowski i to jemu zapisano to trafienie.
To co nie udało sie Lechii, zrobiło za nich KSZO. W 65. minucie Kalkowski wrzucić z rogu na krótki słupek. Macieja Mysiaka ubiegł Wysocki, ale uderzył głową do własnej siatki.
Goście szybko naprawili ten błąd, choć w 71. minucie to pod ich bramką miało być groźnie. Wojciechowski bił bowiem rzut wolny. Jednak rywale tak sprytnie wybili piłke, że od razu wyszła z tego kontra. KSZo atakowało czterema zawodnikami na dóch lechistów. Rogalski zagrał egositycznie, ale dzięki temu zobaczyliśmy bardzo ładnego gola. Napastnik przyjezdnych z około 25 metrów posłał piłkę lobem do gdańskiej bramki nad zbyt daleko wysuniętym Bąkiem.
- Takie gole traci się w trampkarzach. Otrzymaliśmy lekcję pokory. Cały czas uczymy się II ligi - narzekał Marcin Kaczmarek, trener Lechii. - Przyjechaliśmy tutaj, aby przede wszystkim nie przegrać. Lechia miała dwunastego zawodnika w postaci wspaniałej publiczności. Byliśmy o te dwie bramki lepsi - podkreślał Jerzy Wyrobek, szkoleniowiec KSZO.
Pozostałe wyniki 16. kolejki: Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:3 (2:0). Bramki: Piotr Ćwielong (30), Krzysztof Bizacki (41) - Paweł Sobczak (52), Marcin Makuch (85), Grzegorz Pater (87-karny). Zagłębie Sosnowiec - Kujawiak Włocławek 0:0. Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0). Bartosz Iwan (90+3). Radomiak Radom - ŁKS Łódź 0:1 (0:0). Robert Sierant (49 - karny). Heko Czermno - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0 (1:0). Krystian Kanarski (5).
Piast Gliwice - Polonia Bytom 1:0 (0:0). Dariusz Solnica (85).
Finishparkiet N. Miasto Lubawskie - Szczakowianka Jaworzno 1:2 (0:2).
Kelechi Iheanacho (49) - Mieczysław Sikora (37, 39). Górnik Polkowice - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0). Tomasz Wróbel (85).
1. Widzew Łódź 16 9 3 4 29:16 30
2. Śląsk Wrocław 16 9 2 5 20:18 29
-----------------------------------------------
3. Jagiellonia 15 8 4 3 28:14 28
-----------------------------------------------
4. KSZO Ostrowiec Św. 16 8 4 4 24:23 28
5. ŁKS Łódź 16 7 6 3 22:13 27
6. Piast Gliwice 16 6 8 2 19:14 26
7. Zagłębie Sosnowiec 16 7 4 5 23:18 25
8. Radomiak Radom 16 6 4 6 20:22 22
9. Kujawiak Włocławek 16 5 6 5 16:13 21
10. Ruch Chorzów 16 6 3 7 19:20 21
-----------------------------------------------
11. Szczakowianka 16 6 3 7 22:34 21
12. Heko Czermno 16 4 8 4 16:13 20
13. Lechia Gdańsk 16 5 5 6 19:20 20
14. Górnik Polkowice 16 6 2 8 21:24 20
-----------------------------------------------
15. Świt Nowy Dwór 15 4 4 7 17:21 16
16. Podbeskidzie 16 3 6 7 20:26 15
17. Polonia Bytom 16 2 4 10 13:27 10
18. Finishparkiet 16 2 4 10 17:29 10
Kluby sportowe
Opinie (109) ponad 50 zablokowanych
-
2005-11-13 17:01
szkoda
raz na wozie raz pod wozem
a teraz czekamy na wpisy netkibicow z gdyni:):):):):):)- 0 0
-
2005-11-13 17:13
hahah
macie na to na co zaslugujecie;d
tylko szkoda ze nas nie wpuszczono.. bo byscie przegrali nie tylko 1:3 ;d pozdro Arka Lech Cracovia- 0 0
-
2005-11-13 17:16
Szkoda Lechii
Szokda Lechii, bo choć kibicuję Arce to cieszę się gdy wygrywa pomorska drużyna. Powodzenia we Włocławku.
- 0 0
-
2005-11-13 17:33
1-3
No tak to ze kszo wygralo zasluzenie to mogl napisac tylko ktos kto nie ogladal tego meczu,a co do tych 7 tys widzow to chyba ktos wszedl o13:30 spojrzal i wyszedl.Co do tego ze kibicow arki nie bylo na meczu to troche zaluje (nie bylo w tym winy Lechii) jednak ciesze sie troche ze nie dotarla ta grupa(niby 500 typa) bo przy drobnej scesji Lechia tylko by sie po nich przebiegla i znowu byly by tylko jakies problemy (i afera w "pod napieciem").
- 0 0
-
2005-11-13 17:40
W obecnym składzie tylko dolna część tabeli. Ale za to Lechia wygrała w żółtych kartkach a to też się liczy. Pęczak bez kartek to wogóle nie potrafi grać, on musi je łapać bo inaczej byłby chory a pozostali nie lepsi. Gdyby nie samobój by było do zera. Przykro się patrzy na zespół, który wali głową w mur i nic pozatym.
- 0 0
-
2005-11-13 17:54
Arkowcy idzie sobie gorke usypac,tylko lopatek nie zapomnijcie.
- 0 0
-
2005-11-13 17:57
acha i niezapomnijcie sprzętu małolaty z Gdyni!!! Trzeba było pare minut dłużej się pokręcic po Sopocie a nie tak odrazu uciekać!!!
- 0 0
-
2005-11-13 18:00
flaga
Czemu flaga nie splonela ?
- 0 0
-
2005-11-13 18:02
do k
pamiętaj koleś że futbol to strzelanie goli, a KSZo miało jeszcze ze trzy sytuacje 100procentowe, Brede wybił z linii głową, sam na sam był Preis
a Lechia miał czesciej piłkę ale nic z tego nie wynikało. Nie było nawet żadnego groźnego strzały- 0 0
-
2005-11-13 18:15
Cienizna.
Czekalismy na 3 punkty i wyjscie za strefy barazowej, a tu dupa. Dwie kontry, dwa gole!!Obrona dzis wogole nie istniala, bak tez jakis kiepski byl, biskup straszna cienizna, peczak nic wojciech tylko w I polowie.Jak dla mnie tylko Kalka zasluzyl na pochwale za ten mecz, tylko co to da skoro on sie stara a dupa z tego wychodzi.Widac bylo brak pomyslu, sil, ale spoko takie porazki tylko wzmacniaja i pilkarzy i kibicow.
MY WIERZYMY TYLKO W BKS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.