• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia miała mieć atuty...

Jacek Główczyński
7 czerwca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Rugbiści Arki Gdynia awansowali do finału play off ekstraklasy rugby, zapewniając sobie co najmniej tytuł wicemistrza Polski oraz po raz pierwszy w historii miano najlepszej drużyny w Trójmieście! 13 czerwca o godzinie 16.00 rywalem żółto-niebieskich przy ul. Olimpijskiej będą Budowlani z Łodzi. Lechia Gdańsk, lider po rundzie zasadniczej, zagra zaledwie o brąz, podobnie jak przed rokiem z Lublinem. Oby tylko z lepszym skutkiem...

Budowlani Lublin - Arka Gdynia 5:25 (5:8)
Punkty:
Tomasz Stępieńń 5 - Jarosław Bator 7, Dariusz Komisarczuk 5, Jacek Wojaczek 5, Aleksiej Bekow 5, Stanisław Kriczun 3.
ARKA: Ruszkiewicz (72 Rybak), Wojaczek, Kaszubowski, Denisiuk, Andrzejczuk (63 Pruński), D. Olejniczak (55 Raszpunda), Mielnikow, Nowak, Komisarczuk, Kriczun, Bator (60 Macoń), Stachura, Chromiński, Skindel (70 Motyl), Bekow.

Gdynianie w szóstym ligowym meczu tej wiosny odnieśli szóste zwycięstwo! Awans do finału zdobyli tam, gdzie niemal dokładnie przed dwoma miesiącami rozpoczynał się ich triumfalny marsz po krajowych boiskach. W Lublinie prowadzenie dla Arki zdobył z karnego Kriczun. Miejscowi jedyną przewagę (5:3) uzyskali po przyłożeniu Stępnia.

- Byliśmy lekko zdegustowani, bo sędziowie nie zaliczyli nam podwyższenia i karnego po kopach Kriczuna, które naszym zdaniem powinny dać nam dodatkowe 5 punktów. Alę i tak w przerwie prowadziliśmy, bo przyłożył Komisarczuk. Druga połowa wstrząsnęła Lublinem. Rywale tylko dwa razy byli na naszym polu 22 metrów. Mogliśmy wygrać znacznie wyżej. Trzykrotnie w banalnych sytuacjach piłka wypadła nam, a drugie tyle akcji sędziowie przerwali nam z powodu wątpliwych podań do przodu - podkreśla Adam Gaszkowski, kierownik RC Arka.


Lechia Gdańsk - Budowlani Łódź 15:17 (5:10)
Punkty:
Stanisław Więciorek 7, Marcin Baraniak 3, karna piątka - Krzysztof Hotowski 5, Maciej Pabijańczyk 5, Krzysztof Zając 5, Piotr Gomulak 2.
LECHIA: Urbanowicz, Marciniak, Kaszuba, Sienkiewicz, Piwka, Kochański, Sajur, Więciorek, Fedde (24 Lenartowicz), Szablewski, Szymański (18 Hedesz), G. Śliwiński, Grebasz, Baraniak, Latopolski.

To nie deja vu, ale smutna rzeczywistość. Gdańszczanie znów zagrają na koniec sezonu z Lublinem, a stawką meczu będzie brąz. Przed rokiem zespół Marka Płonki przegrał ligowy finał po dogrywce z Ogniwem Sopot. W sobotę uległ atakującym z czwartej pozycji łodzianom. W ostatnich sekundach centymetrów zabrakło do tego, by piłka bita z blisko 40 metrów przez Janusza Urbanowicza znalazła się w celu. Niestety, przeszła pod poprzeczką.

Ostatnie pół godziny stało pod znakiem zmasowanego ataku gdańszczan. Młyn w 73 minucie popchnął tak mocno, że łodzianie bronili się "zawaleniem", za co Wiesław Piotrowicz ukarał ich karną piątką. Potem, w krytycznym momencie goście uciekli się do innego tricku. Przez kilka minut byli opatrywani na boisku, co pozwoliło im złapać oddech i wyjść obronną ręką z opresji.

Lechiści, gdy nie nie kleiło się zespołowo, próbowali rozwiązań indywidualnych. Dwukrotnie kilkanaście metrów zyskiwał Jacek Grebasz, a raz Janusz Urbanowicz, ale gdy byli blisko celu, nie otrzymywali wsparcia kolegów i nie mieli do kogo podać. Z kolei Adam Latopolski sam przebiegł przez połowę boiska, jednak na polu punktowym Jacek Figura uratował Budowlanych obronnym przyłożeniem.

- Łap to i ciągnij - krzyczały nawet kobiety, gdy Lechia zbierała się do kolejnego ataku. Karol Hedesz pomknął lewym skrzydłem, ale gdy do celu miał kilka metrów, zawahał się. Zamiast pójść do końca, skrzydłowy podał do Rafała Kochańskiego, a właściwie rzucił mu piłkę w nogi i o zdobyczy punktowej trzeba było zapomnieć.

Gwoli ścisłości gospodarze oddali mecz, zanim tak naprawdę się rozpoczął. Po kwadransie przegrywali 0:10, a mogli nawet 0:14, bo kopy z podwyżeń Gomulaka dwukrotnie zablokował słupek. Goście przykładali po fatalnych błędach Latopolskiego. W 6 minucie piłka uciekła mu do przodu, a potem od jego zablokowanego wykopu rozpoczął się "kocioł".

Gdańszczanie zagapili się także zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy, choć mieliśmy prawo oczekiwać, że będą kontynuować napór, który kilka minut wcześnie przyniósł im "piątkę" Więciorka. Jednak Zając i Gomulak podnieśli wynik na 17:5 dla Łodzi.

- Zagraliśmy jak ofermy. Łódź stanowiła zespół, a my graliśmy solówki. Nie zrealizowaliśmy żadnego z przedmeczowych założeń - żalił się trener Płonka.

Opinie (29)

  • w niedziele o 17:30 w Gdyni przy ulicy Olimpijskiej zgodnie z terminarzem IV ligi Bałtyk powinien grać z Lechią

    • 0 0

  • H** z Baltykiem co ty tu mieszasz pilke nozna i jakis frajerow z Baltku.Wynocha kadluby.TYLKO ARKA GDYNIA

    • 0 0

  • Boląca prawda

    Mecz Pogoń - Posnania można określić jednym słowem - TRAGEDIA większość zawodników odpuściła sobie ten mecz zabrakło 7 zawodników z podstawowego składu ale może za rok będzie lepiej trzymamy kciuki

    • 0 0

  • Tylko lechia!!!!

    To wyjątkowy klub, ma nawet 3 trenerów i czwarty malutki.
    1. Marek Płonka 2. Jasiu Urbanowicz 3. Stasiu Więciorek 4. Andrzej Potarowicz taki sztab szkoleniowy ma problem z taktyką na mecz i jej realizacją? zabrakło chyba rozumu. karny na 5 metrach z 1 i 2 połowy załatwiłby mecz po myśli. teraz meczyk o 3 miejsce a to już nie to dla trójmiasta ważne jest tylko złoto.
    pozostał dylemat arka czy łódz wolę jednak trójmiasto.

    • 0 0

  • 3-cie miejsce

    Faktycznie wydaje się , że to już meczyk bo liczy się tylko złoto. Wydaje się , że dla Lechii jak i Lublina to już nie ma znaczenia , apetyty były większe , a skończyło się jak zwykle.

    • 0 0

  • Arka! Macie wygrać!
    Tytuł dla Was i Trójmiasta!

    • 0 0

  • Wygrana

    Wygrac moze kazdy: Lechia. Ogniwo...tylko nie Arka...

    • 0 0

  • Przed finałem

    Niemożliwe stało się możliwym. Drużyna Budowlanych Łódź w wielkim finale, do którego wszyscy kibice Łódzkiej drużyny odliczają już dni. Patrząc jednak na rugbową wiosnę nic nie wskazywałoby drużyna z Bałut weszła do finału ligi. Gra Budowlanych raziła brzydotą, brakiem konsekwencji taktycznej, złymi wariantami rozegrania piłki i dużą ilością strat. Warto zaznaczyć, że Budowlani na wiosnę wygrali dopiero drugi mecz w rozgrywkach ligowych pierwszej szóstki. Pierwsza wygrana z najsłabszym ogniwem tej ligi nie zachwyciła poziomem, ale dzięki niej drużyna mogła być pewna miejsca w czwórce walczącej o medale bieżącego sezonu. Wygrana z Lechią zaskoczyła wynikiem gdyż…wygrana drużyny Łódzkiej powinna być ewidentnie wyższa. Powód? Pierwszy raz zgodzę się z tym, że sędzia wypaczył wynik i tylko dzięki kiksowi Jasia Urbanowicza sprawiedliwości stało się zadość. Drużyna z Łodzi zagrała naprawdę dobre zawody i w przeglądzie całego meczu finał należy się im. Byli drużyną w pełni tego słowa znaczeniu. Determinacja, wiara w zwycięstwo i wiara we własne umiejętności dały obraz gry w pełni efektywnej. Pytanie nasuwa się jedno: co teraz, co należy zrobić by wygrać? Każdy z nas kibiców, osób patrzących z boku boiska ma dwa tysiące recept na wygraną tej rozgrywki. Przypomina się nawet taktyka z filmu Space Jam: „albo poczekamy jak babcia wyjdzie, przystawimy drabinę i złapiemy ptaszka…”. Jednak najskuteczniejsze będzie to, co powie trener Ryszard Wiejski, każdy z nas wie że nie ma większego autorytetu w Polskim rugby a w żadnej drużynie w Polsce nie ma takiego potencjału jaki jest w Budowlanych. Dowodem tego są nazwiska grające z ławki, które wchodzą i nie są tylko nazwiskami, ale są w stanie zastąpić swoich kolegów w stu procentach. Na papierze drużyna Łódzka ma zawodników których pozazdrościć może każdy trener w Polsce. Od dawna mówiono że Łódź gra w kadrze juniorów, zdobywa w juniorach medale a później to już jest po prostu nic. Teraz jedzie do jaskini lwa grać z bandą najemników najemników Arki. Jedno wiem – stać ich na wygraną i pomimo tego, że wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują że Arka wygra ja w tą Łódź wierzę. Wierzę w ten charakter, ludzi z Górniczej, którzy pomimo wielu przeciwności chcą i robią wszystko by osiągnąć ten najwyższy cel. Jeszcze raz gratulacje panowie – nie wierzyłem w to, co pisano w łódzkich gazetach przez cały sezon, a teraz uwierzyłem. Wygrywa zawsze drużyna lepsza a ci co przegrywają są po prostu słabsi. Wygraliście bo byliście lepsi i nikt nawet sędzia nie był w stanie zmienić wyniku tej rozgrywki. Teraz ograjcie Arkę i zamknijcie wszystkim usta gdyż po prostu wygra lepszy – ta bitwa będzie decydującą w tej wojnie którą był ten sezon. Powodzenia w niedzielę.

    • 0 0

  • Wielki finał!!!

    RC Arka dziekuje za miłe słowa od kobiców z Gdańska i Sopotu , dziękujemy za ciepłe słowa od Marka Płonki , zrobimy wszystko aby tytuł został w trójmieście. Zapraszamy w niedziele.

    • 0 0

  • Mirek

    Nie rozumiem,co dla Lechii skończyło się jak zwykle,przecież byli mistrzami Polsli ponad 10 razy,ostatnio 3x pod rząd w latach 2000,2001,2002

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

5% ARKA Gdynia
1% REMIS
94% OGNIWO Sopot

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 13 35 84.6%
2 Zygmunt Bębenek 13 35 76.9%
3 Radosław Dymkowski 13 34 92.3%
4 Fc Zdunkowo 13 34 84.6%
5 BOGUSŁAW BOHL 13 34 84.6%

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Juvenia Kraków 13 11 0 2 472:205 52
2 Orlen Orkan Sochaczew 13 10 0 3 446:214 50
3 Ogniwo Sopot 13 10 0 3 469:250 48
4 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
5 Awenta Pogoń Siedlce 13 8 0 5 370:252 34
6 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 14 5 9 0 358:347 25
7 Arka Gdynia 13 5 0 8 394:366 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 14 1 0 13 214:789 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 13 2 0 11 167:387 -22
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 15 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Budowlani WizjaMed Łódź 55:0 (36:0)
  • DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK - OGNIWO SOPOT 12:36 (5:19)
  • Edach Budowlani Lublin - Orlen Orkan Sochaczew 10:28 (3:0)
  • Juvenia Kraków - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 25:0 (walkower)
  • pauzuje: Awenta Pogoń Siedlce

Ostatnie wyniki Arki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024
Budowlani WizjaMed Łódź
98% ARKA Gdynia
0% REMIS
2% Budowlani WizjaMed Łódź

Najbliższy mecz Lechii

Orlen Orkan Sochaczew
5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Justyna Gapys 12 37 91.7%
2 RYSZARD KIWATROWSKI 12 36 91.7%
3 Karol Zubel 11 35 90.9%
4 Witold Krużyński 13 33 84.6%
5 Stanisław Magdalenski 11 33 90.9%

Ostatnie wyniki Lechii

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
13 kwietnia 2024

Relacje LIVE

Najczęściej czytane