- 1 Wyniki potrzebne do awansu Arki 12 maja (150 opinii)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (32 opinie)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (20 opinii)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (199 opinii)
- 5 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (7 opinii)
- 6 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
Arka decyduje o przyszłości polskiego Fina
Arka Gdynia
Podpisanie kontraktu przez Michała Renusza w niczym nie zmienia sytuacji w Arce innego skrzydłowego. Patrik Lomski nadal trenuje z gdyńską drużyną. Fin o polskim pochodzeniu przyznaje, że jest przygotowany na oczekiwanie na kontrakt nawet do końca miesiąca, a co więcej z gdyńskim klubem nie rozmawiał jeszcze o pieniądzach, które będzie mógł tutaj zarobić.
ZOBACZ JAK PREZENTOWAŁ SIĘ LOMSKI PODCZAS TRENINGÓW ARKI W LISTOPADZIE
Patrik Lomski był po raz pierwszy na testach w Arce już w listopadzie. Na inauguracyjnych zajęciach w tym roku w Gdyni również był jedynym nowym graczem. Ale to nie on zimą jako pierwszy otrzymał kontrakt. Angaż dostał Michał Renusz, który w dodatku występuje na tej samej pozycji co Fin polskiego pochodzenia.
LOMSKI JEDYNYM NOWYM PIŁKARZEM NA PIERWSZYM TEGOROCZNYM TRENINGU ARKI
- Nasze zainteresowanie Renuszem nie ma wpływu na sytuację Patrika w Arce. Możemy zatrudnić dwóch skrzydłowych. Chcemy się Lomskiemu uważnie przyjrzeć, gdyż skoro grał w młodzieżowej reprezentacji Finlandii, to potrafi grać w piłkę - mówił już wcześniej Edward Klejndinst, dyrektor sportowy Arki.
BĘDĄ NOWI SKRZYDŁOWI W ARCE
O tym, że Arka może zatrudnić dwóch skrzydłowych informowaliśmy już przed pierwszym treningiem żółto-niebieskich. Także sam piłkarz ze skandynawskim spokojem pochodzi do tego, co dzieje się wokół niego i w gdyńskiej drużynie.
- W listopadzie umówiłem się, że przyjadę tutaj w styczniu, więc jestem. Pomiędzy pobytami w Gdyni niczego specjalnie innego sobie nie szukałem, ale zawsze jakaś alternatywa jest. Nawet dziennikarze w Finlandii pytali mnie, jakie mam plany. Na przekonanie Arki do siebie mam czas do końca miesiąca - mówi nam Patrik.
Na razie piłkarz nie zabierał ze sobą walizek, ani rodziny.
- Nie mogę być pewnym, że tutaj zostanę. Zatem tak na dobre, to wziąłem ze sobą tylko torbę sportową, do której spakowałem piłkarskie buty, no i bieliznę. Powinna wystarczyć na 20 dni. Wiem, że mam jechać z Arką na zgrupowanie - dodaje.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z MICHAŁEM RENUSZEM, PIERWSZYM ZIMOWYM NABYTKIEM ARKI
Nie oznacza to wcale, że Lomski nie wierzy w swoje umiejętności. Wręcz przeciwnie. Fin od razu podkreślał, że jego atutami są gra jeden na jeden oraz szybkość. Potwierdził to na testach, którym poddani zostali gdyńscy piłkarze w poprzednim tygodniu.
- Rzeczywiście należał na nich do najszybszych zawodników - przyznaje Grzegorz Witt, drugi trener Arki i szkoleniowiec przygotowania motorycznego.
Bez problemu piłkarz zaliczył również testy wydolnościowe, skocznościowe i mocy.
- Ostatni mecz grałem trzy miesiące temu, a zatem pod względem przygotowania motorycznego nie jest to 100 procent tego, co mogę wypracować. Jak grasz na skrzydle, musisz mieć dobrą kondycję. Ja na nią nigdy nie narzekałem - zapewnia Patrik.
Arka jeszcze nie podjęła decyzji, gdyż chce zobaczyć jak piłkarz prezentować będzie się w sparingach. Gdy był w listopadzie, na treningach dominowały tzw. małe gry. Jednak w minionym tygodniu Lomski mógł już wykazać się w grach wewnętrznych. Goli co prawda nie strzelał, ale był aktywny. Nie tylko biegał po skrzydle, ale także dublował pozycję napastnika, wychodząc do prostopadłych piłek.
- Polska liga w Finlandii nie jest nieznana. Kilku moich kolegów grało lub gra tutaj, jak choćby Kasper Hamalainen i Paulus Arajuuri w Lechu, czy wcześniej Riku Risk w Widzewie. Kiedyś z nimi rozmawiałem o tej lidze. Mówili, że nie jest źle tutaj grać. W Polsce nawet jest wyższy poziom ligi niż u nas, choć najlepsze fińskie klubu są dobrze zorganizowane i pewnie byłyby i w czołówce ekstraklasy - ocenia Lomski, ale nie ma zamiaru żadnego rodaka rekomendować do Gdyni.
- Nikt z Arki mnie nie pytał, jakich fińskich piłkarzy bym polecił. Sam też o tym nie rozmawiałem, bo przecież nie jest to moja rola. Zawodników do drużyny wybiera trener - dodaje.
Na pewno w okresie przygotowawczym sprzymierzeńcem piłkarza powinna być... sztuczna murawa, a także aura, nawet jak będzie zimowa. Finlandii na takim podłożu nie tylko się często trenuje, ale nawet rozgrywa oficjalne mecze, a temperatury są znacznie niższe.
- Gdy wyjeżdżałem z Finlandii to było minus 12 stopni Celsjusza. Dlatego w Gdyni zimy nie odczuwam. Sztuczna murawa to też nie problem. 4 czy 5 drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej u nas w kraju grają na takim podłożu mecze o punkty ligowe. Nie uważam, że to problem dla kolan, czy innych stawów. Może byłby dla kogoś kto waży 100 kg, ale ja mam znacznie mniej kilogramów - mówi zawodnik.
HARMONOGRAM ZIMOWYCH SPARINGÓW ARKI. LICZBĘ GIER DOBRALIŚMY OPTYMALNIE
W najbliższy piątek o godzinie 12:00 w Cetniewie w pierwszym tegorocznym sparingu Arka zmierzy się z II-ligowym Okocimskim Brzesko. Od 26 do 30 stycznia będzie przebywać na zgrupowaniu we Władysławowie, a miesiąc zwieńczy grą towarzyską ze Stomilem Olsztyn. To tutaj rozstrzygnie się przyszłość Lomskiego.
- Na razie trenuję i to jest najważniejsze. Nawet jeszcze z Arką nie rozmawiałem o kwestiach finansowych. Na ten temat przyjdzie czas. Teraz nie chcę nawet spekulować, czy ta sprawa może stać się problemem. Gdy padną konkretne kwoty, będę wiedzieć więcej - zastrzega się Patrik.
Przyszli: Michał Renusz (pozycja skrzydłowy, ostatni klub GKS Bełchatów, wolny transfer, kontrakt w Arce do 30.06.2015 z opcją przedłużenia), Tomasz Wojcinowicz (obrońca, z rezerw)
Mogą przyjść: Damian Ałdaś (pomocnik/obrońca, Chrobry Głogów, wolny piłkarz), Piotr Karłowicz (napastnik, Wigry Suwałki, wolny piłkarz), Patrik Lomski (Finlandia, skrzydłowy, Turun Palloseura/Finlandia, wolny piłkarz), Mateusz Molewski (pomocnik, Unia Swarzędz), Damian Korkuś (obrońca, Lechia Dzierżoniów)
Odeszli: Alan Fialho (Brazylia, środkowy obrońca, CA Linense/Brazylia, po skróćeniu wypożyczenia przez Fluminense/Brazylia), Antonio Calderon (narodowość Hiszpania, pozycja, pomocnik, rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron), Jacek Kusiak (pomocnik, rozwiązanie kontraktów z powodu kłopotów zdrowotnych zawodnika), Paweł Brzuzy (pomocnik, Gryf Wejherowo, wypożyczenie do końca rundy)
AKTUALNA KADRA PIERWSZEJ DRUŻYNY ARKI
Kluby sportowe
Opinie (27) ponad 10 zablokowanych
-
2015-01-21 08:41
Badziew i szrot.
- 3 9
-
2015-01-21 08:48
może coś zdziała (1)
Jeżeli jest zdrowy i nie przyjechał do Arki jak do sanatorium to może sie przyda. Niestety Arka nie ma szczęścia do transferów. Co przyjdzie zawodnik, który gdzie indziej grał dobrze to w Arce od razu traci wszystkie walory. Można wymieniać wiele nazwisk. Natomiast jak ktoś sie troche rozwinie czy pokaże dobry poziom w Gdyni, od razu ucieka gdzie indziej. Nie wiem co im nie służy: gdyński klimat czy atmosfera w klubie.
- 3 4
-
2015-01-21 09:25
ale to chya dobrze ze zawodnicy sie rozwijaja i promują w Arce
chocby Alan przyszedl za czapke śliwek zagrał bardzo dobrze promowal siebie i Arkę, wiec w czym problem?
- 4 0
-
2015-01-21 09:38
przyrowski miał grać u nas i co ??? znowu daliście d....y jak co roku zresztą (1)
Klejdinst ruszaj du...e i szukaj ciekawych piłkarsko bramkostrzelnych zawodników.
- 5 4
-
2015-01-21 21:53
a najlepiej bramkostrzelnych bramkarzy, po co przepłacać 2 pensje
- 2 0
-
2015-01-21 10:17
potrzebny bramkarz przynajmniej o wzroscie 1.95cm a nie jakies fraglesy typu miszczuk i skowron
- 9 2
-
2015-01-21 12:54
szukac szukac
szukac bramkarza i dwuch dobrych graczy napastnik i obronca
- 5 2
-
2015-01-21 13:25
Testy
Już tylu ludzi sprawdzano w Arce i odrzucano by później Arce w innych zespołach gole strzelali. Co tu ukrywać, Arka to słaby zespół na 7-8 miejsce w tabeli. A przebierają jakby mieli konkurować z Legią. W dalszym ciągu nie ma myśli przewodniej co robić dalej. Ot, jakoś będzie.
- 5 5
-
2015-01-21 21:56
ten fin w arce przyda się
najwyżej zagramy 12 na 11
- 0 3
-
2015-01-22 06:02
sniper
brać Ronaldo
- 0 1
-
2015-01-22 07:26
słabo to widzę
- 0 2
-
2015-01-22 11:05
ARKA GDYNIA !
arkowcy !!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.