Wielką niespodziankę sprawili kibicom żużlowcy Lotosu remisując 45:45, z Atlasem Wrocław. Podział punktów możemy uznać za szczęśliwy dla ekipy gości. Bohaterem meczu był Adam Fajfer, zdobywca 13 punktów.
- To jest tylko sport - mówił przed meczem
Marek Cieślak, trener gości. Jak się okazało, szkoleniowiec wrocławian chybaprzeczuwał, że jego podopieczni nie będą sobie radzili na gdańskim torze.
Przed spotkaniem kibice Lotosu nie byli optymistycznie nastawieni. Większość zastanawiała się, w jakim stosunku gdańszczanie przegrają. Nasi zawodnicy pokazali, że na żużlu nie jeżdżą nazwiska, że wszystko rozstrzyga się na torze.
Patrząc na pierwsze wyścigi, fani Lotosu nie mogli uwierzyć własnym oczom. Gdańszczanie znakomicie startowali i walczyli na trasie. Od początku błyszał
Adam Fajfer. "Faja", który raczej nie jest startowcem, tym razem już na pierwszym wirażu zapewniał sobie miejsce na czele stawki. Ambitnie jeździli pozostali gdańszczanie i po dziewięciu wyścigach było 31:23. Decydujący dla losów spotkania był się bieg jedenasty. Kilkadziesiąt metrów przed metą w motocyklu prowadzącego
Marka Cieślewicza spadł łańcuch i zamiast zremisować, przegraliśmy 1:5. O końcowym rezulatacie rozstrzygał ostatni, piętnasty wyścig. Najszybciej spod taśmy ruszył Fajfer, za którym jechali wrocławscy obcokrajowcy. Ataki
Tomasza Chrzanowskiego nie przyniosły rezultatu.
W gdańskiej ekipie wszyscy zawodnicy zasłużyli na słowa uznania. Rewelacyjnie jeździł Fajfer, solidnie punktował Chrzanowski. Bardzo waleczni byli pozostali jeźdźcy.
W zespole wrocławskim dobrze spisali obcokrajowcy. W drugiej części meczu odnalazł się Krzysztof Cegielski. Pozytywnie oceniamy pierwszy start w tym sezonie Roberta Dadosa.
- Przed ostatnim wyścigiem czułem, że jeśli pojadę z pierwszego pola, to będą w stanie wygrać. Wszystko dzisiaj zagrało. Tor był bardzo dobrze przygotowany, nie trzeba było kombinować ze sprzętem. Miałem dobre starty, motocykl jechał jak należy. Jeden punkt cieszy, ale pozostał niedosyt. Mogliśmy wygrać. Niestety pech spotkał Marka Cieślewicza. Ten wynik na pewno nas zmobilizuje - dodał bohater gdańskiej ekipy.
- Remis jest dla nas szczęśliwy - przyznał
Krzysztof Cegielski.
- Na początku nie mogliśmy dopasować się do toru. Nasze motocykle były zbyt mocne. Udało się nam wywalczyć remis. Przed meczem nie spodziewaliśmy się, że będzie tak ciężko. Gdańszczanie na swoim torze są bardzo groźni i mogą sprawić jeszcze niejedną niespodziankę. Trudniej będzie im na wyjazdach - dodał "Cegła".
- Przed meczem ten wynik przyjelibyśmy w ciemno. Teraz odczuwamy niedosyt. Dwa defekty pozbawiły nas zwycięstwa. Pokazaliśmy, że stać nas na dobrą jazdę. Kapitalnie pojechał Fajfer. Chciałbym pochwalić Tomka Chrzanowskiego. W ostatnim starcie należało mu się pierwsze pole startowe, ale oddał je Adamowi. To dobrze świadczy o atmosferze w drużynie - mówi
Grzegorz Dzikowski, szkoleniowiec Lotosu.
- Byliśmy blisko. Zabrakło nam szczęścia. Najpierw defekt Marka, potem rozsypał się silnik Roberta. Miałem dziś nieco słabsze starty. W ostatnim wyścigu próbowałem przejść Nichollsa, ale się nie udało. Przed meczem nikt na nas nie stawiał. Pokazaliśmy jednak, że stać nas na niejedną niespodziankę - powiedział
Tomasz Chrzanowski.LOTOS GDAŃSK 45 - 45 ATLAS WROCŁAW
Fajfer 13 (3, 2, 3, 2, 3) - Hancock 11 (1, 2*, 3, 3, 2)
Eriksson 7 (2*, 1*, 2*, 0, 2) - Jędrzejak 0 (0, -, -, -, -)
T. Cieślewicz 6 (2*, 1, 2, 1, 0) - Cegielski 9 (1, 1*, 1, 3, 3)
Kościecha 7 (3, 0, 1, w, 3) - Drabik 3 (0, 2, 0, -, 1)
Chrzanowski 8 (2, 3, 2, 1, 0)- Nicholls 14 (3, 3, 3, 3, 1, 1*)
Giżycki ns - Bogińczuk ns
M. Cieślewicz 4 (1*, 0, 1*, d, 2*) - Hampel 2 (0, 0, w, 2*, 0)
Dera ns - Dados 6 (0, 2*, 3, 1)
1. 64,59 Fajfer, Eriksson, Hancock, Jędrzejak 5:1 5:1
2. 65,78 Kościecha, T. Cieślewicz, Cegielski, Drabik 5:1 10:2
3. 64,94 Nicholls, Chrzanowski, M. Cieślewicz, Hampel 3:3 13:5
4. 65,50 Nicholls, Hancock, T. Cieślewicz, Kościecha 1:5 14:10
5. 65,56 Chrzanowski, Drabik, Cegielski, M. Cieślewicz 3:3 17:13
6. 65,78 Nicholls, Fajfer, Eriksson, Hampel 3:3 20:16
7. 65,47 Hancock, Chrzanowski, M. Cieślewicz, Dados 3:3 23:19
8. 64,82 Fajfer, Eriksson, Cegielski, Drabik 5:1 28:20
9. 66,06 Nicholls, T. Cieślewicz, Kościecha, Hampel (w) 3:3 31:23
10. 65,78 Hancock, Dados, Chrzanowski, Eriksson 1:5 32:28
11. 66,50 Cegielski, Hampel, T. Cieślewicz, M. Cieślewicz (d) 1:5 33:33
12. 65,59 Dados, Fajfer, Nicholls, Kościecha (w) 2:4 35:37
13. 66,47 Kościecha, M. Cieślewicz, Dados, Hampel 5:1 40:38
14. 66,10 Cegielski, Eriksson, Drabik, T. Cieślewicz 2:4 42:42
15. 66,06 Fajfer, Hancock, Nicholls, Chrzanowski 3:3 45:45
Sędziował: Ryszard Bryła (Zielona Góra).
NCD: 64,59 - Adam Fajfer w pierwszym biegu.
Widzów ponad 6 tysięcy.
Tomasz Łunkiewicz
