- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (455 opinii) LIVE!
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (11 opinii)
- 3 Wszystko o derbach Lechia - Arka (163 opinie)
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (75 opinii)
- 5 Koszykarze awansowali na igrzyska (5 opinii)
- 6 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (104 opinie)
Lotos VBW Clima - Lavezzini Parma
14 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Po dziesięciu seriach spotkań podopieczne Paolo Rossiego mają identyczny bilans jak zespół z Polski. Siedem zwycięstw i trzy porażki. Skuteczność basketu mistrzyń i zdobywczyń Pucharu Włoch w ubiegłym sezonie opiera się głównie na twardej obronie i... szczęściu. - To klasowa drużyna, ale jej pokonanie leży w naszym zasięgu. Kilka słabszych drużyn pokazało, jak należy z nimi walczyć - mówi Gordana Grubin, która jeszcze w ubiegłym sezonie grała w Parmie.
Teraz w Lavezzini, zdobywcy Pucharu Ronchetti w latach 1990, 1993 i 2000 r., występuje Patricia Penicheiro, która przez dwa sezony reprezentowała żółte barwy gdyńskiego klubu. W pierwszym spotkaniu, 4. grudnia, górą były Włoszki 70:84 (Małgosia Dydek 19 - Yolanda Griffith 19). - Pierwsze minuty wyraźnie przespaliśmy. Zagraliśmy niemal na stojąco - wspomina Adam Ziemiński, były trener Lotosu, który stracił pracę w gdyńskim klubie właśnie po tym spotkaniu. "Ticha" równie efektownie jak w Gdyni gra w Parmie. W meczu zdobywa 8,7 punktu i 4,4 asysty. W prowadzeniu gry wspierają ją Włoszki Anna Costalunga i Valentina Gardellin.
- Nie wiem, czy jestem od niej lepsza. Jesteśmy inne. Penicheiro uwielbia efektowne asysty. Ja więcej rzucam. Wolałabym przegrać z nią rywalizację, ale wygrać mecz - twierdzi jugosłowiańska rozgrywająca Lotosu.
28-letnia Portugalka ma komu dogrywać piłki. W Parmie występują dwie znakomite koszykarki rodem z USA. 28-letnia skrzydłowa DeLisha Milton, złota medalistka olimpijska z Sydney (w WNBA gra w Los Angeles Sparks), jest najlepiej zbierającą (średnio osiem zbiórek w meczu) i rzucającą (19 pkt.) zawodniczką drużyny z miasta prosciutto i parmezanu. Jeszcze niedawno tworzyła groźną parę ze słynną Yolandą Griffith. Jednak ta znakomita środkowa opuściła włoski zespół w połowie grudnia z powodu zerwania więzadeł krzyżowych stawu kolanowego. Jej miejsce zajęła doświadczona, 34-letnia Chana Perry. Mierząca 195 cm centerka rozegrała w Eurolidze cztery spotkania (9 pkt., 8 zbiórek). Duet Amerykanek wspomaga w walce na tablicach Włoszka Novella Schiesaro.
Matematyczne wyliczenie wskazuje na to, że Lotos ma większe szanse na zwycięstwo. Zespół Krzysztofa Koziorowicza wygrał kolejno pięć spotkań w Eurolidze, między innymi z Olympique Valenciennes (74:71). Z kolei z Francuzkami Parma przegrała w ostatniej kolejce 62:74, a na wyjazdach gra niemrawo.
Wczoraj nasz zespół miał jeden trening. Po zajęciach dziewczyny wiele czasu spędziły na analizie zapisu kaset wideo z meczami gości z Włoch. Zespół Lavezzini po rozpakowaniu walizek w hotelu Gdynia o 19.00, a więc w porze meczu, przeprowadził intensywny trening.
- Parma to zespół wybitnych indywidualności. Musimy ograniczyć popisy włoskich koszykarek. Wiemy, jak gra przeciwnik, ale on też ma rozpracowany nasz zespół - mówi gdyński coach. Szkoleniowiec dodaje, że wszystkie jego podopieczne są w pełni sił, nikt nie narzeka na kontuzje.
Spotkanie poprowadzi litewsko-czeski duet arbitrów Virginijus Dovidavicius i Robert Paulik. Bilety są do nabycia w cenach od 7 do 20 złotych.
1. Valenciennes 9 17 674-537
2. Gysev 9 15 718-631
3. Lotos 9 15 704-678
4. Lavezzini 9 16 583-567
5. Fenerbahce 9 13 632-698
6. Gambrinus 9 11 622-639
7. Casares 9 11 592-643
8. Lietuvos 9 10 538-670
Opinie (1)
-
2002-02-14 15:35
TYLKO LOTODS
LOTOS ponad wszystko, pozdrowienia dla sweterka, karpowa, gosi i calej reszty. strzala
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.