• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MŚ: Mazurek Dąbrowskiego zabrzmiał dwa razy!!!

Jakub Jakubowski
1 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dwa razy grano dziś w dalekiej Zambii Mazurka Dąbrowskiego.
Powód był jednak szczególny. Mariusz Pudzianowski (Biała Rawska) i Aneta Florczyk (Malbork) stanęli bowiem na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Świata Strong Man i Strong Woman.

Mariusz już wczoraj zapewnił sobie triumf w klasyfikacji generalnej. Dzisiaj "Dominator" zajął trzecie miejsce w konkurencji kończącej zawody, spacerze farmera. Tutaj najlepszy był Raimonds Bergmanis. Łotysz, który bronił brązowego medalu, nie zdołał jednak powtórzyć osiągnięcia sprzed roku. Tuż za nim uplasował się bowiem Vasyl Virastiuk i to właśnie Ukrainiec mógł cieszyć się z brązowego medalu. Jest to jego życiowy sukces. Postawa Virastiuka to największa niespodzianka mistrzostw. Przed zawodami był to zawodnik prawie nieznany, sporadycznie startował w Pucharze Świata. Polscy kibice pamiętają go z zimowych zawodów w Szczyrku w 2002 roku. Zajął on wtedy przedostatnie miejsce i niczym szczególnym nie zachwycił. W ciągu kilkunastu miesięcy poczynił jednak ogromne postępy i szybko wskoczył do światowej czołówki. Srebro, tak jak przed rokiem w Malezji, zdobył Litwin Zydrunas Savickas.

Drugi z naszych reprezentantów, Jarosław Dymek (Malbork), ostatecznie ukończył rywalizację na szóstym miejscu. Gdyby nie słabszy początek zawodów, Jarek miałby ogromne szanse na medal. Ale i tak ze swojego występu może być zadowolony. To w końcu jego najlepszy występ w mistrzostwach świata. Dwa lata temu, również w Zambii, Dymek był siódmy, rok temu w Malezji uplasował się na miejscu dziewiątym. Teraz jest szósty, a więc można mówić o progresji. Jarek mógłby realnie myśleć o podium, gdyby nie musiał włożyć tylu sił w eliminacje. Przypomnijmy, Dymek miał najtrudniejszą grupę eliminacyjną i aby uzyskać awans nie mógł kalkulować i się oszczędzać. W eliminacjach uzyskiwał fantastyczne wyniki, ale okazało się, że kosztowało go to wiele wysiłku.

Mariusz Pudzianowski, zwyciężając w Zambii, przeszedł do historii. Po pierwsze dlatego, że jeszcze nikt w historii Indywidualnych Mistrzostw Świata nie wygrał z tak wielką przewagą nad rywalami. "Dominator" uzyskał aż o 20 punktów więcej niż drugi Savickas. Tu już nawet nie można mówić o nokaucie. To po prostu różnica kilku klas. Wydaje się, że długo nikt nie będzie w stanie mu zagrozić. Po drugie Mariusz wygrał zawody uzyskując najwięcej punktów w historii. Dotychczas rekord należał do legendarnego Youko Aholi. Fin wygrał mistrzostwa w 1999 roku z dorobkiem 60 punktów. Pudzianowski w tym roku zdobył 66 punktów na 70 możliwych. Po trzecie nikt przed Polakiem nie wygrał wszystkich najważniejszych zawodów w jednym roku. Mariusz Pudzianowski w tym roku zdobył tytuł indywidualnego oraz drużynowego (w parze z Jarkiem Dymkiem) mistrza świata, wygrał mistrzostwa Europy i prestiżowe zawody World Record Breakers oraz zdobył Puchar Świata.

Bez wątpienia jest on najlepszym zawodnikiem na świecie i ma wszelkie predyspozycje do tego, aby zostać najwybitniejszym strong manem w historii. Jego atutem jest także wiek. Mariusz ma dopiero 26 lat i cała kariera jeszcze przed nim.

Tak jak Pudzianowski zdominował rywalizację wśród mężczyzn, tak samo równych wśród kobiet, nie miała Aneta Florczyk. 21-letnia zawodniczka z Malborka, dla której był to debiut w mistrzostwach świata, pokazała wielką klasę. Do rywalizacji przystąpiła bez żadnych kompleksów dla utytułowanych rywalek. Aneta przewyższała je przede wszystkim siłą. Polka bez problemu sięgnęła po tytuł mistrzyni świata. Warto nadmienić, że Aneta Florczyk do niedawna trenowała trójbój siłowy. W zawodach siłaczy bierze udział dopiero od kilku miesięcy.

Polska ekipa do Polski powróci w czwartek. Na lotnisku Okęcie w Warszawie Polacy wylądują o godzinie 11.50. Jutro zawodnicy będą jeszcze zwiedzać ciekawe zakątki Zambii. Mariusz Pudzianowski zapowiedział nawet, że skoczy na bungee z jednego z najwyższych mostów świata.

Klasyfikacja generalna mistrzostw świata Strong Man.
1. Mariusz Pudzianowski (Polska) - 66 pkt
2. Zydrunas Savickas (Litwa) - 46 pkt
3. Vasyl Virastiuk (Ukraina) - 43 pkt
4. Magnus Samuelsson (Szwecja) - 40 pkt
5. Raimonds Bergmanis (Łotwa) - 40 pkt
6. Jarek Dymek (Polska) - 38 pkt
7. Hugo Girard (Kanada) - 34 pkt
8. Jessen Paullin (Kanada) - 29 pkt
9. Svend Karlsen (Norwegia) - 28 pkt
10. Geoff Dolan (Kanada) - 21 pkt

Klasyfikacja generalna - kobiety
1. Aneta Florczyk (Polska) - 51 pkt
2. Anja Rosen (Szwecja) - 46 pkt
3. Heini Koivuniemi (Finlandia) - 40 pkt

Opinie (1)

  • I to jest Właśnie sukces...

    I to jest Właśnie sukces mojej prawdziwej siostru- kuzynki: Anety Florczyk!!! (...) Kiedyś nawet nie myślałem wogóle, że coś takiego zdarzy się w Naszej rodzinie: MISTRZYNI POLSKI- STRONG-WOMAN!!!!!! Aneta Florczyk jest teraz z Mariuszem Pudzianowskim dla mnie NAJLEPSZYMI i NAJBARDZIEJ ZNANYMI LudźMI NA CAŁYM ŚWIECIE!!!!!!!!!!! Tylko że...
    Jestem teraz po wypadku samochodowym No i dawno nie widziałem Anety u siebie w domu!!! Przed wypadkiem widziałem ale jeszcze tak nie była znana w całej Polsce jak teraz tylko mówiła, że ćwiczy ciężary i inne!!!!!! Mam nadzieje, że jak znajdzie jakoś teraz czasu troche to wpadnie do Swojego kuzyna(do mnie) i będziemy mogli sobie pogadać i powspominać stare lata-co żeśmy razem wyprawiali: Jak byliśmy młodzi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane