- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (424 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Żużel. Najgorszy start i przeciętnie w Anglii (141 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 6 Rugbistki o World Rugby Sevens Series
MŚ: gdańszczanie walczą o medal
Gdańskie zdobycze w tej rangii imprezie rozpoczęły się w 1992 roku. W Bonn Anna Rybicka zdobyło tytuł wicemistrzyni kadetek, a z Genui Katarzyna Felusiak przywiozła juniorski brąz. Potem była roczna przerwa, po której zaczęto organizować turnieje w obu kategoriach w tych samych miejscach. Od Mexico City, gdzie złoto (kadetki) i brąz (juniorki) zdobyła Rybicka, gdańszczanie nie schodzą z podium. Do dzisiaj uzbierali 27 medali, w tym dziewięć złotych. Co ciekawe, Sylwia Gruchała, która króluje obecnie w seniorskim towarzystwie, w młodzieżowych mistrzostwach świata nigdy nie była indywidualną mistrzynią! Biła się tylko w juniorskiej drużynie, która w latach 1998-2001 czterokrotnie sięgała po złoto.
- Ocenianie szans kadetów to wróżenie z fusów. Amerykanie i Azjaci przywiozą zawodników, których nikt wcześniej nie widział. Lidzbarska chrzest przeszła przed rokiem, a i Naruszewicz zapowiada, że bez walki się nie podda. W juniorach liczymy przede wszystkim na Kryczało. Na miłe niespodzianki stać Bórkowską oraz drużynę. A że zazwyczaj 1/3 medalowych szans się sprawdza, liczymy na jedno miejsce na podium - przyznaje Ryszard Sobczak, prezes Sietom AZS AWFiS Gdańsk.
Kryczało w młodzieżowych mistrzostwach świata zdobyła cztery medale (po dwa srebrne i brązowe). Niedawno starty w mistrzostwach Polski do lat 20 zakończyła złotem, którego także wcześniej nie miała. Czy podobnie będzie w Płowdiw?
- Nie ukrywam, że jadę po złoto. Tradycyjnie najgroźniejsze będą Włoszki, Niemki i Rosjanki. Na podium liczę zarówno indywidualnie, jak i drużynowo - zapowiada podopieczna Longina Szmita.
W drużynie Kasię wesprą Bórkowska, dla której będzie to pierwszy start w tej imprezie w gdańskich barwach (poprzednio zawodniczka, która ćwiczy obecnie pod okiem Tadeusza Pagińskiego, biła się dla Polonii Leszno, ale bez zdobyczy medalowych) oraz Alina Kujawa.
Naruszewicz od początku kariery (1997 rok) trenuje z Longinem Szmitem. Po ośmioletniej współpracy z tym szkoleniowcem, od tego roku Lidzbarska przeniosła się do Roberta Mrozowskiego, który będzie naszym człowiekiem w Bułgarii. Gdański fechtmistrz jest trenerem reprezentacji Polski juniorek i kadetek.
Opinie (16)
-
2004-04-14 17:44
a jak inaczej
Nietylko ze zmiana trenera poszla w slady wieloryba no i ma! HiHiHi
- 0 0
-
2004-04-15 15:45
Ojej, raz nie poszlo i sie czepiacie.
- 0 0
-
2004-04-15 22:03
no
tak poszla lekko w slad wieloryba no ale coz.Moze tak lubi,poza tym obie sa dobrymi kolezankami:P
- 0 0
-
2004-04-17 21:38
ten tam z gory
- 0 0
-
2004-04-17 21:39
ten tam z gory
a ja mowilam o Ani i Wojtku!!
- 0 0
-
2004-05-04 18:27
takie same
wieloryb i anka sa takimi samymi............dlatego sie przyjaznia i maja o czym gadac :-} jedna i druga sa za pewne siebie.u anki widac to po wypowiedziach w gazecie,ale niestety wyniki pokazaly wszystko .na swiecie jest nikim i to zadna wpadka tylko ocena jej mozliwosci,energie jej jak i wieloryba jest wykorzystywana gdzie indziej i o tym wszyscy wiedza.o wieloryba wynikach i walce nawet nie warto wspominac..........
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.