Marco Paixao nie zagra już w Lechii Gdańsk. Co prawda Portugalczykowi, najlepszemu snajperowi zespołu, kontrakt kończy się 30 czerwca, ale Piotr Stokowiec sprawia sprawę jasno. - Szkoda, bo to dobry zawodnik, ale muszę być konsekwentny. Chociaż bym chciał to nie mogę się cofnąć. Tutaj nie ma dyskusji. Obowiązuje dyscyplina i zasady. Potrzebuję zawodników, którzy, mówiąc kolokwialnie, będą umierać za klub - podkreśla szkoleniowiec biało-zielonych. Nakreślił on podopiecznym cztery zasady. Złamanie którejkolwiek z nich, będzie równoznaczne ze skreśleniem z drużyny.
Marco Paixao jest w Lechii Gdańsk od 2016 roku. Rozegrał 66 oficjalnych spotkań, strzelił 34 gole. W historii najlepszych snajperów biało-zielonych w ekstraklasie jest na 3. miejscu. I te statystyki nie będą już poprawione. Piotr Stokowiec odsunął 33-latka od drużyny i jak podkreśla jest to decyzja definitywna i nieodwracalna. Tym samym kontrakt Portugalczyka, który wygasa 30 czerwca, na wniosek trenera ma nie być przedłużony.
Dusan Kuciak broni strzał Pawła Zawistowskiego z rzutu wolnego na koniec pierwszej połowy
- Osobiście nic do Marco nie mam. Natomiast nie dostosował się do zasad. Szkoda, bo to dobry zawodnik, ale muszę być konsekwentny. Tutaj nie ma dyskusji. Potrzebuję zawodników, którzy - mówiąc kolokwialnie - będą umierać za klub. My już nie mamy czasu na dyskusje, tylko trzeba działać. Ode mnie wymaga się czynów i skuteczności - podkreśla szkoleniowiec Lechii. PRZECZYTAJ RELACJĘ Z ZAMKNIĘTEGO DLA KIBICÓW SPARINGU LECHII GDAŃSK
PIŁKARZE Z NAJWIĘKSZĄ LICZBĄ GOLI W HISTORII WYSTĘPÓW LECHII GDAŃSK W EKSTRAKLASIE:
Stokowiec przypomina, że przyszedł do Gdańsk nie tylko po to, by osiągnąć doraźny cel, czyli utrzymać drużynę w ekstraklasie, ale także, by przeprowadzić selekcję piłkarzy już pod kątem ich przydatności na przyszły sezon. Dlatego dla Paixao powrotu do biało-zielonych ma nie być ani w tym, ani tym bardziej w kolejnych rozgrywkach.
- Czy będzie to Cristiano Ronaldo, Kowalski czy Peszko - decyzja będzie podobna. Tutaj nie ma dyskusji. To nie jest personalny atak, po prostu musi być dyscyplina. To co teraz robimy traktuję jako okres przygotowawczy do tego co czeka nas w przyszłości. Jest to praca i selekcja od podstaw. To nie jest tak, że ja kogokolwiek skreśliłem. Zawodnicy sami się skreślają. W przypadku Paixao też to nie była moja decyzja, a jego wybór. Zdecydował się wyjechać, nie stawić się na zajęciach - dodaje Stokowiec. JACEK GREMBOCKI UWAŻA, ŻE LECHIĘ MOŻNA ODMIENIĆ W PRZERWIE NA KADRĘ. PRZECZYTAJ JEGO KOMENTARZ DO OBECNEJ SYTUACJI
CZTERY ZASADY PIOTRA STOKOWCA DLA PIŁKARZY LECHII GDAŃSK
Zrozumienie powagi sytuacji
Zaangażowanie się
100-procentowe przygotowanie i w każdej chwili gotowość do zajęć
Piłkarze Lechii otrzymali cztery zasady, którymi mają się kierować.
- Przychodząc tutaj nakreśliłem pewne zasady zachowań i ich po prostu pilnuję. Sytuacja jest bardzo poważna i nie ma czasu na dywagowanie, czy ktoś jest trochę zaangażowany czy mniej zaangażowany. To czego brakuje Lechii to dyscyplina, tak na boisku jak i poza nim. Muszę być konsekwentny. Tego ode mnie wymagają kibice i drużyna - deklaruje szkoleniowiec biało-zielonych. Dlatego nie tylko dla Marco nie ma powrotu do drużyny, ale los Portugalczyka mogą podzielić kolejni piłkarze, jeśli nie podporządkują się powyższym regułom.
- Chociaż bym chciał, to nie mogę się cofnąć i nie cofnę się. Aby drużyna była skuteczna, potrzeba jej dyscypliny i pewnych zasad. Zawodnicy muszą zrozumieć powagę sytuacji i skupić się na pracy. Zaangażowanie, poświęcenie i odpowiednie nastawienie to są rzeczy, których potrzebujemy - mówi Piotr Stokowiec. BLISKO 5 MLN ZŁ DLA LECHII OD GDAŃSKA ZA PROMOCJĘ MIASTA. PORÓWNAJ TĘ KWOTĘ Z POPRZEDNIMI LATAMI
* Lechia Gdańsk została 14.12.2017 roku pozbawiona jednego punktu za naruszenie przepisów Podręcznika Licencyjnego dotyczące kryterium F.09 mówiącego o braku przeterminowanych zobowiązań
*Po 30 kolejce nastąpi podział na grupę mistrzowską (8 najlepszych drużyn) i grupę spadkową (8 kolejnych) z zaliczeniem wszystkich, dotychczasowych punktów. Drużyny zagrają w grupie każdy z każdym, ale bez rewanżów.
Uwaga: Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN częściowo uwzględniła odwołanie Górnik Zabrze i uchyliła karę odjęcia trzech punktów temu klubowi w związku z meczem z Piastem Gliwice, zweryfikowanym jako walkower dla Górnika.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
