• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mecz niewykorzystanych szans

Krzysztof Klinkosz
1 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Hokeiści Energi Stoczniowca po meczu niewykorzystanych szans pokonali u siebie TKH Toruń 2:1 (1:1, 0:0, 1:0). Gdańszczanie przełamali się tym samym po trzech słabych występach wyjazdowych. Bramkę dającą dziś zwycięstwo strzelił po indywidualnej akcji Aron Chmielewski. Już w piątek o godzinie 18.00 w "Olivii" stawi się Unia Oświęcim.



Bramki:
1:0 Rzeszutko as. Kostecki, Mat.Rompkowski (4.09 w przewadze)
1:1 Dzięgiel as. Bomba, Cychowski (18.45 w przewadze)
2:1 Chmielewski as. Kantor, Wróblewski (43.36)

ENERGA STOCZNIOWIEC: Odrobny; Mat.Rompkowski - Kostecki, Skrzypkowski - Maciejewski, Smeja - Maj, Benasiewicz - Kantor, Skutchan - Rzeszutko - Vitek, Ziółkowski - Steber - Jankowski, Kwieciński - B.Wróbel - Furo, Chmielewski - Mac.Rompkowski - Wróblewski.

TKH:Plaskiewicz; Talaga - Kubat, Koseda - Buril, Cychowski - Lidtke, Pietras - Porębski, Marmurowicz - Pothen - Dołęga, Bomastek - Dzięgiel - Koivisto, Jastrzębski - Bomba - Minge, Chrzanowski - Kuchnicki - Chyliński.

Kibice oceniają



Gdańszczanie w pierwszej tercji, już w 5 minucie otworzyli wynik spotkania. Krążek niemal na linii niebieskiej otrzymał Artur Kostecki uderzył silnie a Jarosław Rzeszutko zmienił lot krążka co zmyliło bramkarza gości.

"Stoczniowcy" po niezłym otwarciu, w którym wprawdzie nie forsowali tempa, ale mieli optyczną przewagę, mogli podwyższyć swoje prowadzenie jednak nie wykorzystywali dogodnych sytuacji.

W 9 minucie w świetnej sytuacji sam na sam nie wykorzystał Aron Chmielewski później gdańszczanie aż przez dwie minuty grali w podwójnej przewadze nie zdołali jednak pokonać Michała Plaskiewicza, mimo, że pod bramką TKH raz po raz się kotłowało.

Gdańszczanie słono zapłacili za tą nieskuteczność, w 19 minucie, podczas gry w osłabieniu popełnili fatalny błąd przy zmianie, zbiegło się to z szybką kontrą gości, którzy we trójkę wyjechali na osamotnionego Przemysława Odrobnego a Jacek Dzięgiel strzałem pod parkanami wyrównał.

W drugiej tercji, na lodzie niewiele ciekawego się działo, gdańszczanie grali bardzo nieskutecznie, tempo meczu było szarpane.

W 44 minucie gospodarze, a konkretnie Aron Chmielewski, przeprowadzili akcję, która rozstrzygnęła losy meczu. Młody gdański napastnik poszedł na przebój, minął kilku zawodników gości i pokonał bramkarza TKH.

Gdańszczanie w miarę upływu minut osiągali coraz większą przewagę, ostrzeliwali bramkę Plaskiewicza, jednak kolejne bramki nie padały. Swoje szanse tracili m.in. Bartłomiej Wróbel czy Wojciech Jankowski.

W końcówce swoją szanse na wyrównanie zwietrzyli goście. Na 30 sekund przed końcem meczu na ławkę kar powędrował Jankowski, ekipa TKH wzięła czas i wycofała bramkarza. Gospodarze jednak umiejętnie wybijając krążek i "dowieźli" zwycięstwo do końca.

Tabela po 25 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt
1 GKS Tychy 25 16 5 4 96:56 57
2 Comarch Cracovia 23 13 4 6 87:56 46
3 Wojas Podhale Nowy Targ 24 13 4 7 88:71 44
4 Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 25 12 4 9 115:102 43
5 Akuna Naprzód Janów 25 11 1 13 70:105 34
6 JKH GKS Jastrzębie 24 9 4 11 85:82 32
7 Aksam Unia Oświęcim 5 4 1 0 20:6 14
8 Energa Stoczniowiec Gdańsk 5 2 2 1 22:15 9
9 Ciarko KH Sanok 5 3 0 2 19:12 9
10 TKH Nesta Toruń 6 1 1 4 13:25 5
11 KTH Krynica 5 0 2 3 11:27 2
Tabela wprowadzona: 2009-12-03


Pozostałe wyniki wtorkowej kolejki PLH:
Grupa A - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 7:4 (2:3, 2:0, 3:1), Wojas Podhale Nowy Targ - Akuna Naprzód Janów 3:5 (1:3, 2:0, 0:2). Mecz Comarch Cracovi z GKS Tychy został przełożony na 2 grudnia. W grupie B rywalizowano tylko w Gdańsku, KH Sanok pauzowało zaś mecz Aksam Unii Oświęcim z KTJ Krynica odwołano. Ekipa z Krynicy przyjechała do Oświęcimia w dziewiątkę, ze względu na panującą w zespole epidemię grypy, nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że zespół KTH może nie mieć pieniędzy na dokończenie rozgrywek.

Kluby sportowe

Opinie (157) 1 zablokowana

  • kurde jak A.Kostecki psychicznie wytrzymuje tą nagonke? ja bym chyba wymiekła...i nie wiem czy jest sluszna czy nie,bo sie nie (9)

    znam ale slaby klimat w sumie;]

    • 5 3

    • (8)

      No napewno Artur nie ma lekko, wedlug mnie przyp.. sie do niego jest troche bez sensu, jest graczem Stoczniowca i powinien miec wsparcie ze strony kibicow, a nie wszyscy po nim skacza. To ze ma tatusia prezesa to inna sprawa, ktora powinna sie toczyc poza boiskiem. Takie jest moje zdanie, sam dzisiaj "klaskalem" na prezesa, ale druzyna dla mnie to druzyna..

      • 8 6

      • (7)

        a to, ze ta druzyna traci z powodu na to, ze on gra to Cie nie obchodzi? przeciez zamiast niego by mogl grac jakis mlody o wiele bardziej utalentowany hokeista. On blokuje miejsce w skladzie i nic do niego nie wnosi. Kwestia tego, ze gra w pierwszej piatce uwazam za absolutny skandal!

        • 10 5

        • (1)

          Zgadzam sie, pierwsza piatka napewno nie jest dla niego, nie jest super graczem, nie bronie go... chodzi mi tylko o fakt, ze kolo ma straszne duze cisnienie na glowie. Druzyna przez samego A.Kosteckiego nie traci, bo graja tez inni.. dla mnie wygwizdywanie zawodnika wlasnej druzyny to walenie do wlasnego gniazda. Jak w zeszlym sezonie gralismy w polfinale to nikt nie wypisywal "Artur Zjedz", sorry ale w tym nie ma logiki. Bezsensu zagrywki.
          Lepiej sie wziac za Prezesa, to on jest najwazniejszym celem..

          • 8 4

          • kibice tacy są...

            jak idzie dobrze, to nikt się nie czepia, jak źle idą ostre słowa. Ale po Arturze Kosteckim jadą już dobre kilka lat. On sam pewnie ma ciśnienie, ale to nie obchodzi kibiców. Wiesz, że grasz źle - dziękujesz za grę w I drużynie i idziesz do amatorów. Zresztą w jego sytuacji bez problemu może zostać 45 viceprezesem w Stoczniowcu. Nazwisko czasami pomaga, czasami przeszkadza. Jakby #22 był rzeczywiście solidnym zawodnikiem nikt nie chciałby żeby zjechał z lodowiska(świetny pomysł z balonami). Tymczasem on na przekór wszystkim gra dalej

            • 6 1

        • (4)

          jest lepszy niż wielu innych. ale wiadomo, afera musi by a on przez nazwisko świetnie się nadaje, żeby po nim skakac

          • 6 9

          • (3)

            Tez tak uwazam. Zycze mu zeby brame strzelil, moze sie odblokuje chlopak i pokaze.

            • 5 9

            • (1)

              To nie jest chłopak tylko stary cwaniak który pobiera kasę za coś czego nie potrafi . Ma tylko nazwisko i na tym żyruje .

              • 3 4

              • dokładnie

                jestem tego samego zdania co KaM po cholere to robicie i tak to nic nie zmienia! sami widzice szkoda waszych gardel dajcie mu spokoj bo jak ma zawdonik cokoliwek pokazac nie winikam jakie sa jego umiejetnosci jak wiecznie jest wygwizdywany i to przez kibicow swojej druzyny z.ebaliscie mu psyche i tyle a on nie ejst winien ze ma na nazwisko kostecki fakt faktem na pierwsza piatke nei zasluguje ale sa jeszcze inne piatki! zespol Stoczniowca to nie jest jeden zawodnik a nikt nie widzi gry stebera chlop rusza sie jak drewniak i jakos nikomu to niei przeszkadza!Szkoda ze taka mentalonosc jest wsrod Was prezes to jedno a syn to drugie!!

                • 5 6

            • akurat z tego co slyszalem Artur wcale nie chce grac, i jestem w stanie w to uwierzyc bo kto by chcial nie majac zadnych umiejetnosci i jeszcze wysluchujac krytyki od kibicow...ale jest w skladzie bo pewnie niespelnione ambicje ojczulka go tam trzymaja, Marek za wszelka cene chce zrobic z Artura klasowego hokeiste i pewnie tez to ze gra on w 1 piatce motywuje tym ze z najlepszymi szybko sie ogra i bedzie dobry:)

              • 3 2

  • eee tam takie napinanie na trybunie (1)

    Można sobie wykrzyczeć żale - prezes to, prezes tamto, ale czy to coś da??? Taki stary wyga się nie przestraszy, od krzyczenia stołka nie puści napewno!
    Potrzebne są niezbite dowody na niegospodarność, jeżeli takowa miała miejsce, oraz jakieś dowody przekrętów - ale nikt nie jest chyba tak głupi, że jak robi przekręty to zostawia po tym ślady, nawet prezio nietety, za długo już w tym siedzi, żeby się dać na jakiejś głupocie złapać, przynajmiej tak mi się wydaje. Osobiśie nie mam styczności z tym środowiskiem tak więc nic też nie mogę wnieść do sprawy poza jakimś pokrzykiwaniem ewentualnie. Jedyny ratunek w kimś kto jest z klubu i się prezia nie boi, do tego jest w stanie mu coś udowodnić, ewentualnie opcja taka, że tak jak prezes chce niech idzie ktoś z pomysłami, wiedzą, doświadczeniem i mu powie, daj mi porządzić przez jakiś czas i jak nic nie wskóram to wracasz, a jak odniosę sukces poddajesz się do dymisji - ale na papierze taką umowę trzeba by i z prawnikami, aby się prezio nie wykręcił potem. Amen.

    • 7 0

    • dobrze mowisz ale na takie zbieranie dowodow potrzebny jest czas i naprawde zdeterminowani ludzie, ale krzyczenie i uprzykszanie zycia preziowi tez ma swoje plusy, przynajmniej troche niewygodniej bedzie mu sie siedziec na tym stoleczku gdy zda sobie sprawe ze po tylu latach w koncu kibice przerywaja milczenie na temat jego prezesowana.

      • 1 0

  • z zatrwożeniem patrzę na coraz gorszą grę Stoczni!

    Wczoraj wygrać się udało tylko dzięki indywidualnemu popisowi Arona a tak po za tym to tragedia.Pan Słowakiewicz systematycznie oducza ich gry w hokeja.A stracona bramka? Panie Słowakiewicz czy pan ich uczy, że jak drużyna przeciwna wyjeżdża z krążkiem z własnej tercji to w tym momencie zmienia się 2 zawodników? Bramka oddana za friko!Co robi w I piątce gracz o nazwisku Kostecki? NIEPORADNOŚĆ PRZERAŻAJĄCA - podania wprost na kija przeciwnika pod własną bramką.A nowy nabytek - Steber jak na razie słabiutki!

    • 12 1

  • FC boi się postawić prezesowi bo zabierze pomieszczenia do trzymania flag i bębnów.Za plecami narzekają może ale ogólnie się boją.

    • 8 0

  • A miało być głośno i z walką

    • 1 1

  • nie chce mi się już z wami gadać

    • 2 3

  • (2)

    o co chodzi z transparentem na balonikach??? ,,Artur zjedz''?

    • 5 2

    • O to ze syn prezesa, ktory jest cienki jak cholera, chyba najslabszy gracz calej ligi- ma pewne miejsce w skladzie od kilku lat (1)

      - wlasnie dlatego ze tatus okradajacy RKS jest prezesem. ARTUR ZJEDZ oznacza nawolywanie do honorowego opuszczenia przez Artura, syna prezesa klubu. Niestety widac ze honoru niema ani ojciec ani syn.

      • 15 2

      • no właśnie, ARTUR ZJEDZ sugeruje żeby Artur coś zjadł, faktycznie jak przytyje może zagra lepiej w obronie

        Ps. tym, którym sie wydawało że pisze poważnie zalecam wizytę u lekarza, tym co robili transparent... również zalecam wizytę u lekarza

        • 5 7

  • Nie poddawajcie sie!

    Z uporem maniaka powinniiscie isc ta droga i walic na kazdym rogu brak profesjonalizmu pana prezesa. Jego szwidnle i geszefty. Nigdy nie rozmawial z kibicami i teraz powinnismy mu za jego prace podziekowac. Ktos kiedys napisal ze blisko 40 lat klubu i nigdy nie gralismy w finale. Normalnie w firmie taki gosc lecialby tam gdzie slonce nie dochodzi a ten gosc jeszcze co roku wciska kity i gotuje sie na nastepna kadencje. Poprostu ten caly kliub to smiechu warte i nie bede kupowal biletu na ten cyrk z arturem na czele. Moze Ah1n1 wykonczy zarzad?

    • 9 0

  • ... (5)

    jaki wynik?!

    • 0 1

    • po jeden (4)

      bramka Rzeszutko, asysta Kostecki, Rompkowski

      • 1 2

      • (3)

        asysta kostek?????? raczej nieudany strzał kosteckiego, który ratuje rzeszut strzelając bramkę!

        • 4 5

        • HAHA DOKŁADNIE! PODPISUJĘ SIĘ POD KOLEGĄ!!!! WON Z KOSTECKIMI!!!

          • 4 0

        • tak moim skromnym zdaniem asystą też tego nie można nazwać :)

          • 1 3

        • gdyby nie asysta nie byłoby bramki.. brawo kostek i inni, którzy zrobili wynik

          • 5 5

  • Zamiast cienkiego Stebera ,trzeba było kupić porządnego obroncę (1)

    bo jak się patrzy na takie drewna jak Maj czy Artur......

    • 15 3

    • pluto

      znawca, Artur słabiutki to się zgodze , ale Maj? młody perspektywiczny, więc zawistna duszo wyjdź i zobacz czy cię tam nie ma

      • 2 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane