- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (43 opinie) LIVE!
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (45 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (120 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (107 opinii)
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (22 opinie)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
Mecz przyjaźni kibiców
Ekstraliga wraca po przerwie dla reprezentacji i przyśpiesza. W ciągu siedemnastu dni "Stocznia" rozegra aż osiem meczów, w tym dwa z Podhalem - w środę w ramach 22. kolejki, a za tydzień zaległy z drugiej rundy. Oba odbędą się w Gdańsku.
W Norwegii polska kadra przegrała z Litwą (3:6) i Białorusią (0:1) oraz po karnych pokonała gospodarzy (po dogrywce 3:3). W tych dwóch ostatnich spotkaniach doskonale bronił Przemysław Odrobny, który w pojedynku z Białorusinami został uznany nawet najlepszym zawodnikiem na tafli. Ten sam tytuł w pojedynku z Litwą zdobył Maciej Urbanowicz, który strzelił też temu przeciwnikowi jednego gola. Natomiast Mikołajowi Łopuskiemu nie udało się wykorzystać karnego w starciu z Norwegami. Ponadto biało-czerwony trykot przywdział Mateusz Rompkowski. Smakiem się zaś obszedł Wojciech Jankowski. Do Skandynawii nie pojechał, bo nie ma... ważnego paszportu. Z kadrą był też Henryk Zabrocki. Szkoleniowiec gdańszczan jest drugim trenerem biało-czerwonych. Pod jego nieobecność w klubie zajęcia prowadził Janusz Bochiński.
Do środowego meczu gdańszczanie przystępują z przewagą ośmiu punktów przewagi nad aktualnym mistrzem Polski (poniżej aktualna tabela). Wydawało się, że Podhale chce powtórzyć patent z poprzedniego sezonu, kiedy w sezonie zasadniczym spisywało się przeciętnie, a klasę pokazało dopiero w play off. Jednak w Nowym Targu chyba stracono cierpliwość. Oficjalnie Wiktor Pysz zrezygnował ze względów zdrowotnych. W Gdańsku w roli szkoleniowca "Szarotek" zadebiutuje Słowak Milan Jancuska. Coraz głośniej w środowisku mówi się też, że włodarze klubu, wobec słabego wsparcia miejscowego samorządu, chętnie przenieśliby się do... innego miasta. Na razie sami zainteresowani potwierdzają tylko to, że planują serię gier pokazowych w niektórych miastach.
[tabela]
Kluby sportowe
Opinie (53) 8 zablokowanych
-
2007-11-14 22:46
Doping LIPA zawodnicy niektorzy wk-rwieni takim dopongiem ,to wszystko w tym temacie,moze sie zdazyc ze was pseudo kibicow nie beda zauwazac i co wtedy mozecie usiasc na A-5 i tam dopingujcie ,z tego co czytalem to reszta kibicow jest przeciwko wam stosunek 50 kiboli pseudo i ok.2000 wiernych i wy macie cos do powiedzenia ZENADA
- 0 0
-
2007-11-14 22:48
i tak FC stał się pseudo kibicem Stoczni:D
- 0 0
-
2007-11-14 23:08
A JA MYSLAłEM
że doping dla naszej drużyny, to dla zawodników Stoczniowca jak szósty zawodnik na lodzie :P
- 0 0
-
2007-11-14 23:11
po meczu
obiecałem sobie, że już nigdy więcej nie będę wykrzykiwał razem z wami (fc) okrzyków porywających dla drużyny Stoczni.
Amen.- 0 0
-
2007-11-14 23:12
literówka
kibic, miało być napisane, bo znając czepliwość zaraz ktoś coś głupiego wypali :P
- 0 0
-
2007-11-14 23:17
do Sępek
moze zgrałeś ten wywiad np. telefonem?
Wrzuciłbym to na YouTuba i w świat poszło by jaki wstyd zrobił FC Stoczni swoim zawodnikom.
Daj info na maila.- 0 0
-
2007-11-14 23:19
po co te kłotnie?
- 0 0
-
2007-11-14 23:35
Wy nic nie rozumiecie. Jak my tam pojechalismy to oni tez dopingowali nasz zespol. Pomyslcie sobie przeciez oni przyjechali tu dopingowac podhale i stocznie takze, wiec wartalo by im pomoc z dopingiem dla podhala.
- 0 0
-
2007-11-14 23:38
sorry ale przez pierwsze 10 minut mialo sie wrazenie , ze mecz sie nie odbywa w gdansku. Doping dla podhala to dla mnie porazka , zwlaszcza w czasie meczu z tymze klubem. Trzeba bylo chlopaki spojrzec sie na miny zawodnikow stoczniowca. A od piknikow to sie odwalcie, bo oni przynajmniej obserwuja mecz i gre zawodnikow i dopinguja stoczniowca:))))))))), a nie klub przyjezdny.
Oprocz tego wielkie dzieki dla zawodnikow, dzisiaj byl piekny dynamiczny mecz, chociaz czasem chaotycznie. A juz najbardziej podobal mi sie okrzyk zawodnika stoczniowca ''tylko spokojnie''
Pozdrawiam wszystkich sympatykow stoczniowca- 0 0
-
2007-11-15 00:29
do jo z gdyni
też to słyszałem i krzyknał to M.Furo po polsku z zmiękczeniem słowackim do Jankowskiego :D
Zabrzmiało dość śmiesznie, ale orginalnie :D- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.