• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Medale w szermierce

Jacek Główczyński
4 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Ostatniego dnia mistrzostw Europy w szermierce polska reprezentacja zdobyła więcej medali niż w pięciu poprzednich. Złoto w turnieju drużynowym obroniły florecistki z trzema gdańszczankami w składzie (!), a na najniższym stopniu podium stanęli szabliści. Przypomnijmy, że wcześniej we francuskim Bourges brąz indywidualnie wywalczył jedynie szpadzista Tomasz Motyka.

Sylwia Gruchała, Anna Rybicka, Magdalena Mroczkiewicz (wszystkie Sietom AZS AWFiS Gdańsk) i Małgorzata Wojtkowiak (Warta Poznań) to "złote" dziewczyny gdańskiego fechtmistrza Tadeusza Pagińskiego. W finale biało-czerwone pokonały Włoszki. Mecz, trzema trafieniami z rzędu we Fridę Scarpę, rozpoczęła Gruchała. Potem inicjatywę przejęły rywalki, ale Sylwia po "plecach" Margherity Granbassi wyszła na 16:13. Chwila niepewności była jeszcze, gdy Rybicka nie sprostała Vallentinie Vezzali i przegrywaliśmy 20:22. Na szczęście kolejne starcie, z Granbassi, Wojtkowiak rozstrzygnęła na swoją korzyść 7:3, a kończąca mecz Gruchała jeszcze zarobiła jedno trafienie na Vezzali. Tym samym wygraliśmy 34:31!

Niewiele brakowało, aby nie było nie tylko finału, ale nawet żadnego medalu. W pierwszym meczu turnieju, w ćwierćfinale Polki przegrywały z Francuzkami 26:30. Wówczas fechtmistrz zdecydował się na zmianę. Wojtkowiak zastąpiła Mroczkiewicz.

- Długo zastanawiałem się nad tą roszadą, gdyż uważam, że zdrowie jest ważniejsze od medalu. Magda po walkach indywidualnych doznała lekkiego wstrząśnienia mózgu. Dlatego spytałem się, czy jest w stanie nam pomóc. Zgodziła się, a na planszy spisała się znakomicie. Z Laetitią Gaillard wygrała aż 9:1! Jednak sukces ten okupiła torsjami i w następnych meczach nie walczyła - relacjonuje specjalnie dla "Głosu" z Bourges Tadeusz Pagiński.

Dodajmy od siebie, że dwa dni wcześniej popularna "Mrówka" w turnieju indywidualnym z Gaillard wygrała 15:10. Natomiast wczoraj polska drużyna pokonała Francuzki 45:39.

W półfinale czekały drużynowe mistrzynie świata, rozstawione z numerem pierwszym, Rosjanki, które indywidualnie w Bourges zdobyły dwa brązowe medale (Jekaterina Juszewa, Swietłana Bojko). Mecz był wyrównany, z wyjątkiem ostatniego pojedynku.

- Nasza taktyka zakładała zwalnianie pojedynków i zawodniczki wywiązały się z niej w stu procentach. Nie tylko nie doszło do 45 trafienia, ale tam gdzie na ogół jedna z drużyn ma 30 punktów, w tym meczu był remis zaledwie 13:13. Do ostatniej walki wyszły Gruchała z Juszewą przy naszym jednopunktowym prowadzeniu. Sylwia wygrała z aktualną wicemistrzynią świata różnicą siedmiu trafień, a cały mecz przyniósł nam sukces 37:29 - cieszył się fechtmistrz Pagiński.

To dziewiąty medal i czwarty złoty z mistrzostw Europy seniorów w dorobku gdańskiego floretu. Poprzednio po tytuł dwukrotnie indywidualnie sięgała Gruchała (2000, 2002), a przed rokiem wraz z koleżankami (Rybicka, Mroczkiewicz) wygrała także drużynowo. Pozostałe krążki to zasługa: Ryszarda Sobczaka - srebro drużynowo 1998, Rybickiej - brąz indywidualnie 1997, Wojciecha Szuchnickiego - dwa brązy drużynowo 1999, 2001 oraz Gruchały i Alicji Kryczało - brąz drużynowo 2000.

***

Wczoraj w Bourges brąz zdobyli szabliści. Arkadiusz Nowinowski, Maciej Tomczak (obaj KKSz Konin), Marcin Koniusz (MOSiR Sosnowiec) oraz Adam Skrodzki (AZS AWF
Katowice) pod wodzą byłego mistrza kontynentu, Tadeusza Piguły w ćwierćfinale pokonali Francję 45:43, w półfinale ulegli Włochom 41:45, by mecz o brąz z Węgrami rozstrzygnąć na swoją korzyść 45:39.

Opinie (24)

  • ech

    wiedzie co- meczy mnie ta rozmowa apropo p.Staszka,myslecie ze co, ze wasze opinie ich interesuja.wbijja w co wam sie podba a co nie.Ta rozmmowa do niczego nie prowadzi.Kazdy chce z was udowodnic ze ma racje- po cesci kazdy z was ja ma no ale mniejsza z tym.
    chciala bym zauwazyc ze dziewczyny conajmniej raz w miechu maja sgrupowania ktre trwaja sredni 7 dni a faceci?? jak dobrze pojdzie to raz na 2-3 miesiace i tez na tym zgrupowaiu jest ich 6-7 a nie jak u lasek 20 osob.Wiec co sie tu dziwic ze tak slabo im idzie jesli nie maja z kim trenowac.
    w Gdanskim klubie jest moze 10 starszych zaowdnikow a tak to male dzieci, co z nimi porobisz skoro Oni sie boja nawet do Ciebie podejsc.
    Patrzycie na wyniki facetow i oceniacie prace p.Staszka a tak naprawde On nie ma warunkow aby dobrze pracowac.Ech trocha to dlugie ale mam nadzieje ze wszyscy zrozumieli!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Epson

    Nie pytales o zawodnikow p. Staszka, tylko o zawodnikow, ktorych "wykreowal gdanski klub".

    • 0 0

  • ZAWODNICY

    R.Sobczak po pierwsze nie jest wychowankiem Gdańskiego klubu dalej J.Rodzewicz no fakt ma az jeden medal z igrzysk dzieki temu że był rezerwowym ale swoje na olompiadzie zrobił ale to jest wynik jednorazowy dalej W.Szuchnicki co takiego osiągnął wielkiego po za medalami MP i dwoma medali drużynowymi ME następnie i nie był wychowankiem Szymańskiego tylko Szmita K.Pietrusiak nie jest wychowankiem Szymańskiego tylko Szmita i on ma może dobre wyniki i wszytsko przed nim ale jes jeszcze juniorem i zobaczymy jak bedzie sie sprawował jako senior nie mam wątpliwości co do Siessa faktycznie wspaniały zawodnik ale nie jestem pewien czy był od początku kierowany przez Szymańskiego

    • 0 0

  • Zawodnicy

    Moge wymienic nawet paru zawodnikow. Pan Ryszard Sobczak, Cezary Siess, Jaroslaw Rodzewicz, Wojtek Szuchnicki, Krzysiek Pietrusiak... wymienieac dalej???

    • 0 0

  • DO OBSERWATORA

    To może mi powiesz jakiego zawodnika wykreował Gdański klub który robi jako takie wyniki na Świecie albo robił

    • 0 0

  • P.Majeski ?

    Chcecie żeby kadra umiała robić tylko pomki.
    Trenerzy chyba tylko z Gdańska są w stanie wykreować dobrego zawodnika ,który jest techniczny a nie tylko pomki.
    Wyjątkiem jest Mocek.

    • 1 0

  • do was Dwoje

    Droga Beefko i drogi Michale moze sie spotkacie i pogadacie o tym w cztery oczy!!Beefko musze przyznac racje ze Michal ma racje, jak narazie nie podalas zadnego konkretnego argumentu za P. Staszkiem a On wrecz przeciwni coraz to nowe i sluszne argumenty podaje. Moim typem na nawego trenera jest p. Majeski i jak narazie jedynym. pozdrawiam

    • 0 1

  • Jeszcze do Beefki !!!

    Jesli jednak masz ambicje udowodnic, ze jednak argumentow Ci nie brakuje to prosze napisz jakies, ktore przekonaja nas, ze Stanislaw Szymanski jest dobrym trenerem.

    • 0 0

  • Do Beefki

    A jednak kolejny raz udowadniasz, ze argumentow Ci brakuje i to bardzo. Owszem nie jestem dla Ciebie odpowiednim partnerem do dyskusji, poniewaz jest Ci jeszcze do mojego poziomu bardzo, bardzo daleko. Twoja ostatnia wypowiedz jest rownie bezsensowna jak poprzednia. Ja nie mam zamiaru oceniac pana Szymanskiego jako czlowieka (np.: czy jest symatycznu lub inteligenty) tylko jako trenera, a o trenerze najlepiej swiadcza wyniki. Wyniki sa jednak po raz kolejny kiepskie wiec oczywistym jest, ze trenerem on dobrym nie jest i tylko dlatego uwazam, iz kadre powinien objac ktos inny.

    • 0 1

  • Do Michala Wisniewskiego

    Nie martw sie, nie brakuje mi argumentow, ale po prostu nie jestes dla mnie odpowiednim partnerem do dyskusji. Jezeli cos masz do p. Staszka, to sadze, ze powinienes mu to powiedziec osobiscie. To bardzo inteligetny czlowiek, na pewno cie wyslucha i wytlumaczy pewne rzeczy.
    Pozdrawiam

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane