- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (29 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (45 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (46 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji LIVE!
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Michał Janota: Arka Gdynia i ja rozwijamy się z każdym dniem
Arka Gdynia
- Potrafię grać w piłkę. Nie boję się tego mówić. A ludzie niech sobie gadają, co chcą. Przy trenerze Zbigniewie Smółce czuję się naprawdę dobrze i wiem, że się rozwijam. Drzwi do reprezentacji Polski otwarte są dla każdego. Jeżeli będę miał dobry sezon, to może dostanę szansę - mówi Michał Janota, zdobywca zwycięskiego gola dla Arki Gdynia w meczu o Superpuchar Polski z Legią w Warszawie. Po wygranej nad mistrzami Polski 3:2 żółto-niebiescy po raz drugi z rzędu zdobyli to trofeum.
WYSTAW OCENY PIŁKARZOM i TRENEROWI ARKI PO ZWYCIĘSTWIE NAD LEGIĄ 3:2. ZOBACZ VIDEO, FOTO, PRZECZYTAJ JAK RELACJONOWALIŚMY MECZ O SUPERPUCHAR POLSKI
Jacek Główczyński: Od zawsze uchodził pan za wielki talent, ale dopiero w wieku 27 lat sięgnął pan po pierwsze trofeum...
Michał Janota: Tak. Mam nadzieję, że nie ostatnie
W co pan teraz będzie mierzył?
Jak najwyżej. Wierzę, że będziemy grać naprawdę fajną piłkę i to zaowocuje dobrymi wynikami. Na treningach widać, że Arka się rozwija z każdym dniem. Już potrafimy tam pokazać więcej niż w meczu o Superpuchar Polski. W Warszawie troszeczkę chyba presja była przyczyną tego, że nie było jeszcze odpowiedniej pewności siebie. Jednak uważam że nie zagraliśmy najgorszego meczu. Najważniejsze, że wygraliśmy.
Na inaugurację ekstraklasy i mecz 21 lipca z Wisłą w Krakowie ta pewność już będzie?
Na pewno. Jednak nie zapominajmy, że liga jest długa i nie wolno cieszyć się jednym meczem.
W pierwszym sparingu w Arce strzelił pan gola, w pierwszym oficjalnym meczu także jest bramka. To efekt jakieś dodatkowej mobilizacji na debiuty?
Ja jestem zawsze zmobilizowany. Nie ma znaczenia, który to jest mecz. Najważniejsze, że piłka wpada do siatki. Cieszę się, gdyż tych bramek też mi wcześniej brakowało. A teraz uderzyłem prawą nogą, która nie jest najlepsza. Trafiłem w piłkę co prawda nieczysto, ale mierzyłem dokładnie w ten róg, w który poleciała futbolówka.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z MICHAŁEM JANOTĄ, KTÓRY WCIĄŻ MA REPREZENTACYJNE ASPIRACJE
Gol okazał się na wagę zdobycia przez Arkę Superpucharu Polski. To dodatkowo smakuje?
Na pewno. Fajnie, że to padło na mnie. Jednak nie jest ważne, kto strzelił. Ważne, że jest zwycięstwo. To się liczy. Dobrze weszliśmy w ten sezon. Mam nadzieję, że to zaowocuje także na przyszłość.
W przerwie mówiliście sobie: "bronimy wyniku 3:2, czy idziemy po kolejne gole"?
Powiedzieliśmy sobie, że musimy być bliżej siebie, bo były za duże dziury w naszym ustawieniu. Podkreślaliśmy też, że nie możemy popadać w panikę. Mówiliśmy również, iż nie możemy przestać grać. To jest istota futbolu, że nie kopie się tylko piłki, a się w nią gra. W drugiej powiem może byliśmy już troszeczkę bardziej zmęczeni, ale nadal nie wyglądało to źle.
Czy mamy przyzwyczaić się do takiej Arki, która nie boi się wymiany ciosów, a co więcej potrafi wyjść z takiej walki zwycięsko?
Myślę, że tak. Choć nie tylko ofensywa się liczy. Straciliśmy dwie bramki. To na pewno będzie oceniane i analizowane. Przede wszystkim nie możemy tak szybko tracić goli, jak to miało miejsce w meczu z Legią.
MICHAŁ JANOTA STRZELIŁ GOLA JUŻ W PIERWSZY SPARINGU W ARCE. PRZYPOMNIJ SOBIE RELACJĘ ZE ZWYCIĘSTWA NAD APOELEM
Poprzednia Arka miała zasadę, że przede wszystkim gramy na zero z tyłu...
Też jest dobra. Z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim Arka przecież dużo zdobyła, a piłkarze, którzy zostali z tamtej drużyny - naprawdę potrafią grać w piłkę. W Polsce dużo zależy przede wszystkim od pressingu. Jeśli jest dobry, przeciwnik ma problemy. Było to widać zarówno w naszych jak i Legii poczynaniach.
Teraz tej zasady przede wszystkim nie stracić gola w Arce jednak nie ma?
Nie ma. Trener chce grać w piłkę. Myślę, że zespół to widzi i już zaakceptował tę koncepcję. Na treningach i sparingach wyglądało to dobrze. Wygraliśmy też pierwszy oficjalny sprawdzian, zdobyliśmy jednego gola więcej niż przeciwnik i z tego należy się cieszyć.
Gdy rozmawialiśmy niespełna miesiąc temu mówił pan, że trafił wreszcie na właściwego trenera. Na czym to polega?
Przy trenerze Zbigniewie Smółce czuję się naprawdę dobrze i wiem, że się rozwijam. Wykonaliśmy dobrą pracę w Stali Mielec, a teraz można zrobić jeszcze większy krok naprzód, bo wspólnie jesteśmy w ekstraklasie. A wszystko opiera się na wzajemnym zaufaniu. Szkoleniowiec wie, że jestem uczciwy. Co co myślę. to powiem. Wie też, jak do mnie dotrzeć, a mi odpowiada jego wizja prowadzenia i gry zespołu. Najwyraźniej tego właśnie potrzebowałem. Myślę, że na tym to polega.
SPRAWDŹ, CO OBIECYWAŁ PAVELS STEINBORS PRZED MECZEM O SUPERPUCHAR, BO SŁOWA DOTRZYMAŁ
Ci co już orzekli, że Michał Janota to zmarnowany talent, pomylili się?
Nie patrzę na to. Wiem, że potrafię grać w piłkę. Nie boję się tego mówić. A ludzie niech sobie gadają, co chcą. Na pewno popełniałem błędy, ale robili je też inni, m.in. ci trenerzy, którzy mnie wcześniej prowadzili.
W czerwcowym wywiadzie mówił pan też o reprezentacyjnych aspiracjach. Czy szansę na powołanie wzrosły po zmianie selekcjonera?
Drzwi do reprezentacji Polski otwarte są dla każdego. Jeżeli będę miał dobry sezon, to może dostanę szansę
PRZECZYTAJ O WIELKICH MECZACH LUKI MARICIA
Miał pan dotychczas kontakty z nowym selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem?
Nie. Spotkaliśmy się na turnieju halowym Amber Cup. W I lidze, jeszcze z Podbeskidziem grałem przeciwko prowadzonemu przez niego GKS Katowice. Pamiętam tylko tyle, że przegraliśmy.
Na koniec zapytam o nie piłkarskie sprawy. Raz gra pan z brodą innym razem gładko wygolony. To jakieś przesądy czy inne względy?
Nie ma przesądu. W ogóle o tym nie myślę. Natomiast moja żona lubi jak jestem ogolony. Ja odwrotnie, gdyż dla mnie to przede wszystkim kwestia wygody. Ale jak żona nakaże, to się golę.
ZOBACZ WSZYSTKIE VIDEO Z SUPERPUCHARU POLSKI 2018
Kluby sportowe
Opinie (66) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-16 09:06
Słaba gra Arki.Dużo farta.
- 2 9
-
2018-07-15 20:26
Z tego co wiem to wielu zawodnikow Arki bedzie mialo szanse zagrac w reprezentacji Polski pod wodza Brzeczka. (2)
Nowy selekcjoner byl na meczu i wpisal w swoj notes kilka nazwisk. Najbardziej utytulowany Klub Polski Polnocnej to My !!!
- 12 3
-
2018-07-15 23:00
Mariolko, chyba po meczu Francji z Croatia pomieszalo sie tobie w glowie. (1)
Masz objawy megalomania. Tak widac z twojego smiesznego wpisu. Nasza polska pilka to jeden bezwartosciowy smietnik. Nasi "pilkarze" w opinii zagranicznych mediow, jakie dzis przeczytalem na rozmaitych stronach zachodnich, sa zaliczani do najwiekszych stracencow zeby juz nie powiedziec ze nieudacznikow na tych Mistrzostwach. Lewandowskiego wlaczono w to takze. A ty piszesz bzdury o wielkosci Arki. Nasz futbol to jeden wielki smrod. Brzeczek nic nie zrobi poniewaz nasi zawodnicy musza miec ambicje i honor. A tego obecna polska mlodziez nie ma za grosz. Wiec nie licz na nic i nie wydawaj pieniedzy na kupowanie biletow...
wedlug mnie- 1 4
-
2018-07-16 08:08
Widac jestes zalamany gra Lechii. Przykro mi.
Dolacz do naszej rodziny Arki.
- 3 2
-
2018-07-15 19:11
A jak pisałem przed sezonem, że będzie dobrze (1)
To mi co niektórzy cisnęli, że sprowadzamy szrot z 1 ligi. I nie chcieli widzieć, że już stal grała fajna piłkę tylko nie mieli takich zawodników jak My. Coś czuję, że Zarandia przy tym trenerze pokaże ogromny potencjał. Ale spokojnie...
- 25 0
-
2018-07-16 07:41
Zarandia
Zarandia to ma papiery na regularną grę w lidze mistrzów. Może być piłkarzem z półki wyższej niż nasza liga. Ale takich jak On jest w Europie kilkuset. U niego największe wyzwanie to głowa. Koncentracja na pracy i profesjonalnym traktowaniu zawodu. Co może przełożyć się na wytrenowanie, dobrą formę i zmniejszenie ilości kontuzji. Bo chłopak jest młody warunki ma dobre a spokojną regularną pracą i grą wiele jeszcze może poprawić. Może grać jeszcze lepiej albo zadowoli się tym co ma czyli statusem lokalnej gwiazdki.
W Lechii w poprzednich latach grał piłkarz który wcześniej grał w Juventusie. Fajnie było by ktoś z Arki przeszedł odwrotną drogę może nie koniecznie do Turynu ale ze stadionu w Redłowie do ligi mistrzów. No facet potencjał ma jest młody ale co z tym zrobi konkurencja jest duża.- 7 0
-
2018-07-15 19:11
Ochłoń chłopczę , trochę pokory ;) (3)
Życzę ja najlepiej ale nie tacy kozacy utonęli w szarej ligowej rzeczywistości. Obyś błysnął z korzyścia dla Arki i siebie.
- 11 10
-
2018-07-16 07:26
Bez przesady.
Dobrze że facet ma ambicje że chce coś udowodnić to na pewno nakręci go do większej pracy. Nie będzie mu łatwo bo jak ktoś publicznie zgłasza swoje reprezentacyjne aspiracje to będzie teraz pod tym kontem analizowany głównie przez kibiców. Ale ok. Nowy sezon się otwiera, nowa kadra będzie organizowana przez nowego selekcjonera, można teraz powalczyć o swoje marzenia za 4 lata w Katarze Janota będzie miał 31 lat to nie za dużo by zagrać dobre zawody a może niepowodzenia i błędy z młodości naleją mu oleju do głowy i dodadzą tyle pokory że bez wyskoków ale codzienną pracą spełni marzenia.
A co do meczu to było jednak kilka mankamentów którymi trzeba się zająć.
Nie można jak w Warszawie zaczynać meczu od drzemki połowy drużyny, bo pierwsza bramka to domino błędów pomyłek braku koncentracji. Od razu przypomniałem sobie derby w Gdańsku gdzie Arka miała rzut różny miało być zagrożenie pod bramką Lechii a po serii błędów straciliśmy bramkę. Było też kilka błędów w obronie szczególnie w okresie gdy Legia strzeliła nie uznaną bramkę beztrosko wyglądało krycie 2-3 razy było tak że nasi stali 3 obok siebie bez reakcji a piłkę przejmował legionista tym razem się udało ale nad tym trzeba popracować ustawianie się i szybka reakcja są bardzo ważne w obronie.
Ogólnie też miałem wrażenie że trochę pod koniec zabrakło naszym sił bo Arka zrobiła w 2 połowie kilka kontr ale zabrakło wykończenia mądrego celnego ostatniego podania moim zdaniem ze zmęczenia. Sezon się dopiero zaczyna jest czas na poprawę tych detali ogólnie Arka zaprezentowała się bardzo dobrze widać że w Arce jest grupa piłkarzy mogących zagrać ciekawie i skutecznie. Na oceny poczekajmy do początku września na razie wygląda to zachęcająco.- 1 0
-
2018-07-15 19:27
Możesz mieć inne zdanie ok, ale czemu zwracasz się do 27 letniego mężczyzny "chłopcze"??? A pa za tym Michał chce zawalczyć o kadrę i swoją grą i postawą zasłużyć na powołanie! Nie powiedział, że to mu się teraz należy!!
- 11 0
-
2018-07-15 19:14
Ale o co ci chodzi?
Napisał, że należy mu się miejsce w kadrze? Ze jest najlepszy? Gra o marzenia, jest ambitny i o to chodzi. Dzięki temu będzie się starał grać jak najlepiej. Tak to można wyłożyć nie powiem co i grać na pół gwizdka...
- 10 0
-
2018-07-16 06:52
Ojrzynski to byl
zacofany frajer
Zero z tylu I
Laga do przodu
I'm wyzej tym lepiej
tragedia
widac ze za smolki
arka bedzie grala w pilke
a nie bezmyslne kopanej
za ojrzynskiego
smolka widzi cel grania w pilke
zeby wygrac trzeba strzelic
wiecej niz przeciwnik
1 do zera czy 5 DO 4
to takie same 3 punkty
I'm wiecej bramek
tym lepsze widowisko
tym wiecej radosci
tylko arka
przegrac o 1 to frajerstwo
przegrac 4 DO 5
przeciwnik byl lepszy
i tego brakuje
polskiej kopanej
gdzieje strata pierwszego gola
ustawia mecz
slowa nicinskiego i
ojrzynskiego- 1 4
-
2018-07-16 06:51
Ojrzynski to byl
zacofany frajer
Zero z tylu I
Laga do przodu
I'm wyzej tym lepiej
tragedia
widac ze za smolki
arka bedzie grala w pilke
a nie bezmyslne kopanej
za ojrzynskiego
smolka widzi cel grania w pilke
zeby wygrac trzeba strzelic
wiecej niz przeciwnik
1 do zera czy 5 DO 4
to takie same 3 punkty
I'm wiecej bramek
tym lepsze widowisko
tym wiecej radosci
tylko arka
przegrac o 1 to frajerstwo
przegrac 4 DO 5
przeciwnik byl lepszy
i tego brakuje
polskiej kopanej
gdzieje strata pierwszego gola
ustawia mecz
slowa nicinskiego i
ojrzynskiego- 0 4
-
2018-07-16 06:51
Ojrzynski to byl
zacofany frajer
Zero z tylu I
Laga do przodu
I'm wyzej tym lepiej
tragedia
widac ze za smolki
arka bedzie grala w pilke
a nie bezmyslne kopanej
za ojrzynskiego
smolka widzi cel grania w pilke
zeby wygrac trzeba strzelic
wiecej niz przeciwnik
1 do zera czy 5 DO 4
to takie same 3 punkty
I'm wiecej bramek
tym lepsze widowisko
tym wiecej radosci
tylko arka
przegrac o 1 to frajerstwo
przegrac 4 DO 5
przeciwnik byl lepszy
i tego brakuje
polskiej kopanej
gdzieje strata pierwszego gola
ustawia mecz
slowa nicinskiego i
ojrzynskiego- 3 3
-
2018-07-16 02:04
Opinia
Po meczu w Warszawie można być optymistą.Strzelić Legii 3 bramki w tym dwie "stadiony świata"
to budzi nadzieję na wygraną
Po meczu w Warszawie jest nadzieja na wygraną z Wisłą.Dwie bramki Arki strzelone Legii
"stadiony świata"Ten mecz z Wisłą pokaże prawdziwą wartość Arki.
Na razie wygląda to naprawdę dobrze,a jak coś pójdzie nie tak to wróci Ojrzyński.
i gitara.
sławek
9!- 6 1
-
2018-07-15 12:15
Piękny gol (1)
Brawo.
- 67 4
-
2018-07-15 21:36
brawo trojmiasto
brawo kłamstwo !!
- 2 14
-
2018-07-15 20:43
Super Arka Gdynia
Przepiękne zwycięstwo !
- 18 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.