- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (55 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 4 W Arce na derby po półmaratonie? (8 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
Lechia rozbiła Budowlanych
Drew Pal 2 Lechia Rugby
Rugbiści Lechii w imponującym stylu awansowali do finału play-off. Gdańszczanie na bocznym boisku stadionu przy ul. Traugutta rozbili Budowlanych Łódź 51:10 (17:3), a dwa tygodnie temu wygrali również na terenie rywala 38:18. Rywale aktualnego mistrza Polski w meczu o złoto będzie najlepsza drużyna sezonu zasadniczego - Arka. Finał odbędzie się w Gdyni 16 czerwca o godzinie 17:30. Dla kibiców wstęp bezpłatny.
Punkty:
Jurij Buchajło 26, Bartłomiej Wójcik 10, Cyprian Majcher 5, Piotr Jurkowski 5, Henry Bryce 5 - Tiemuraz Sokhadze 5, Piotr Kozakiewicz 5
LECHIA: Witoszyński (Zieliński), Janiec (Sajur), Kaszuba - Wantoch-Rekowski (Nowak), Krużycki (Buczek) - Hebda, Majcher, Timoteo - Wilczuk (Piszczek) - Buchajło - Płonka, Bryce (Wójcik), Kwiatkowski, Rokicki - Jurkowski (Wenta)
Kibice oceniają
-
4.32 (28 ocen)
-
4.30 (30 ocen)
-
Jurij Buchało (Trener)4.22 (37 ocen)
Rugbiści Lechii przystąpili do meczu rewanżowego z 20 punktami przewagi, które wywalczyli, wygrywając 2 tygodnie temu w Łodzi.
LECHIA WYGRAŁA W ŁODZI 38:18
-Nie było żadnego rozluźnienia. Nasza mobilizacja jest na odpowiednim poziomie, odkąd rozgrywki weszły w decydującą fazę, a każdy mecz ma wielkie znaczenie. Nasza forma systematycznie idzie w górę od spotkania z Warszawą - podkreśla Jurij Buchajło, który w sobotę zdobył więcej punktów niż wszyscy rywale razem wzięci!
Jednak początek gry na bocznej murawie stadionu przy ul. Traugutta wcale nie wskazywał na tak łatwy sukces gospodarzy. Łodzianie po pierwszym gwizdku sędziego ruszyli do zaciekłego ataku. Gdańszczanie bardzo dobrze się jednak bronili. Na uwagę zasłużyły zwłaszcza dwie szarże Misioki Timoteo. Były tak dokładne, że taki kolos, jaki jest Marab Gabunią padał na murawę, a piłka wypadała mu z rąk.
Gdy Budowlani zobaczyli, że nie przebiją się na pole punktowe gospodarzy, postanowili wynik otworzyć kopami z karnych. Teimuraz Sokhadze uderzał na słupy dwukrotnie, ale tylko na zakończenie inauguracyjnego kwadransa skutecznie.
Zresztą goście nie cieszyli się długo prowadzeniem. W 20. minucie, również po karnym wyrównał Buchajło, a pięć minut później indywidualną akcją po skrzydle, zakończoną przyłożeniem popisał się Cyprian Majcher.
-My nie musieliśmy się spieszyć. Wiedzieliśmy, że najważniejsze w tym meczu będzie przyjęcie pierwszego uderzenia rywali i wytrzymanie go bez większych strat. Potem z każdą minutą nasza przewaga była coraz większa - oceniał Buchajło.
Tuż przed końcem pierwszej połowy drugą piątkę dla Lechii zaliczył Piotr Jurkowski po zespołowej akcji. Przed przerwą gospodarze stracili również z powodu kontuzji Dariusza Wantocha-Rekowskiego. Jednak zgodnie z przedmeczowymi zapewnieniami trenera Pawła Lipkowskiego wszyscy tego dnia wpisani do protokołu zawodnicy prezentowali wysoką klasę. Było to widać zwłaszcza po 60 minucie gry, kiedy wynik śrubowali rezerwowi.
TRENER LIPKOWSKI: MAMY DŁUGĄ ŁAWKĘ
Nim w panującym przy Traugutta upale łodzianie poddali się na dobre, Lechia musiała przetrwać jeszcze kilka trudnych chwil. Na początku drugiej połowy za spóźnioną szarże żółtą kartkę otrzymał Sławomir Kaszuba. Oznaczało to grę przez 10 minut w liczebnym osłabieniu gospodarzy.
Gdy Lechia przetrwała ten okres bez strat, a nawet sama wywalczyła kop z karnego, stało się jasne, że losy półfinału są definitywnie przesądzone. Kluczowe akcje zostały przeprowadzone na zakończenie godziny gry. Najpierw przebił się Buchajło, a po chwili łodzianom uciekł Henry Bryce i zrobiło się 34:3.
Przy tym wyniku gdańscy szkoleniowcy zaczęli wycofywać z boiska czołowych zawodników. Jednak zmiennicy wcale nie zamierzali ograniczyć się do statystowania na boisku. Aleksander Wójcik, który wszedł na ostatni kwadrans, zdążył zaliczyć dwa przyłożenia.
-Rzeczywiście zdobyłem najwięcej punktów, ale w rugby nie wygrywa się w pojedynkę. Zwyciężyliśmy, bo jesteśmy jedną bandą. Ja bardzo dobrze czuję się na pozycji "10" i chciałbym także zagrać w finale. Ale czy tak będzie, o tym zdecydują trenerzy - dodaje Buchajło, który wrócił na "10" w związku z kłopotami zdrowotnymi Rafała Janeczki.
Lechia jak na obrońcę tytułu przystało znalazła się w finale. Przy okazji dokonała rzeczy historycznej. Odkąd w Polsce ligowe medale rozdzielane są po fazie play-off, to po raz pierwszy zdarzyło się, że w pojedynku o złoto zabraknie Budowlanych. Łodzianie zagrali w ostatnich dziesięciu finałach z rzędu, a czterokrotnie w nich wygrywali.
W finale rywalem biało-zielonych będzie Arka Gdynia, która była najlepsza w sezonie zasadniczym, a w półfinale dwukrotnie ograła Pogoń-Awentę Siedlce.
ARKA GDYNIA DRUGIM FINALISTĄ
Typowanie wyników
Jak typowano
96% | 356 typowań | LECHIA Gdańsk | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
3% | 12 typowań | Master Pharm Budowlani Łódź |
Kluby sportowe
Opinie (25) ponad 10 zablokowanych
-
2013-06-08 19:43
ARKA VS LECHIA
Dziś na sportowo z szacunkiem dla rywali....
- 17 0
-
2013-06-08 17:01
jak miło czytać o wygrywajacej Lechii (1)
Bez kibicowaniu Śląskowi ani piep...nia o pucharach ani komunie.
Zwyczajnie , sportowo.- 15 3
-
2013-06-08 19:35
Bo to jest rugby. W piłce nożnej kibice nie widzą walki na boisku więc robią ją między sobą.
- 4 3
-
2013-06-08 19:34
Ave !!! Lechio.
- 6 1
-
2013-06-08 17:50
Lechia Gdańsk!!!!!!
Brawo !!!!!!! Gratulację !!!!!!!! Serce kibica rośnie oglądając taką Lechię.Mistrz ma Klasę!!!!!!
- 15 0
-
2013-06-08 15:35
BRAWO I JESZCZE RAZ BRAWO!!!!!
CHARAKTERNI!
- 17 2
-
2013-06-08 14:56
Lechia!!!!!!!!!
Gratulacje tylko LECHIA!!!
- 32 2
-
2013-06-08 14:56
Brawo Lechia!
Budowlani nie mieli nic do gadania
- 39 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.