- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
Piłkarze ręczni blisko Pucharu Prezydenta
Polscy piłkarze ręczni pokonali Tunezję 28:26 (15:11). W meczu o 17. miejsce mistrzostw świata i Puchar Prezydenta biało-czerwoni zagrają w poniedziałek o godzinie 20 z Argentyną. Dwa tygodnie temu z tym rywalem zremisowali w towarzyskim meczu 26:26, a kontuzji nabawił się kapitan drużyny, Mariusz Jurkiewicz, który z tego powodu nie może grać we Francji.
TAK POLACY KOŃCZYLI ROZGRYWKI GRUPOWE
Tylko jedno zwycięstwo w pięciu meczach grupowych (nad Japonią) sprawiło, że polscy piłkarze ręczni we Francji mogą walczyć jedynie o trofeum pocieszenia. Dla drużyn, które w pierwszej fazie zajęły miejsca 5-6, organizowane są rozgrywki o Puchar Prezydenta. By go zdobyć Polacy muszą wygrać dwa spotkania. W sobotę odnieśli pierwsze. Wygrali z piątą drużyną grupy B. W poniedziałek zagrają z lepszą ekipą z tych, które tę lokatę zdobyli w grupach C i D.
W meczu z Tunezją skutecznością błysnął Przemysław Krajewski. Zdobył 8 bramek, w tym tylko jedną z karnego. Większość jego trafień miało miejsce po kontrach. Zresztą tego dnia mogli wykazać się i inni skrzydłowi, co widać po zdobyczach bramkowych: Michała Daszka i Arkadiusza Moryto. Ci dwaj ostatni to absolwenci SMS Gdańsk.
TUTAJ KOMPLET WYNIKÓW MISTRZOSTW ŚWIATA
To właśnie po kontrach biało-czerwoni zdołali zatrzeć niefortunny początek, gdy przegrywali do stanu 2:3. Potem zdobyli 3 bramki z rzędu i już nie oddali korzystnego wyniku przez ponad pół godziny gry. Pod koniec pierwszej połowy z 11:9 udało im się odskoczyć na 15:11.
Ale po zmianie stron naszej ofensywie było trudniej o bramki. W cenie była też defensywa. Zresztą nagroda najlepszego na boisku powędrowała do naszego golkipera - Adama Malchera.
Tunezyjczycy między 37. a 42. minutą zdobyli 4 bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 20:19. Ale wówczas znów ciężar walki wzięli na siebie skrzydłowi. Trafienia Krajewskiego i Daszka pozwoliły zmienić rezultat na 22:20. Co prawda rywale doszli jeszcze na remis (23:23), ale końcówka to popis Pawła Paczkowskiego. Rozgrywający zdobył 3 z 5 ostatnich bramek dla Polaków.
Na zakończenie mistrzostw we Francji biało-czerwoni zmierzą się z Argentyną, która wygrała z Arabią Saudyjską 24:22 (10:8). Zapowiada się zacięty mecz, gdyż 2 tygodnie temu podczas spotkania towarzyskiego w Hiszpanii padł remis 26:26. Ponadto w trakcie tej konfrontacji kontuzji nabawił się Mariusz Jurkiewicz, który z tego powodu nie mógł zagrać w turnieju we Francji.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2017-01-21 17:53
(1)
Brawo nasi, dziś wygrana,
Z dumnym krajem afrykańskim,
Lecz nasz sukces to jest blamaż,
Na turnieju tym francuskim.- 4 6
-
2017-01-22 18:33
jak na składzik którym gramy
sukces jest to niesłychany- 0 0
-
2017-01-21 20:47
(2)
Widziałem reprezentacje z meczu z Rosją.... z tą różnicą!, że jest wygrana.
Mam nadzieję Panowie, że to drugi i ostatni !!! taki mecz,na jakimkolwiek turnieju.
Naiwnie myślałem, że po meczu fajnie zagranym z Francją,
wynik z Tunezją będzie ustalony po Ipoł. plus 5, w IIpoł. będzie kontrola wyniku
i ostatecznie - wygrana. A nie nerwówka do końca.... Mogła być, ale nie tym zespołem...
ps. Francja - Islandia tylko 26:22- 6 2
-
2017-01-22 14:55
Bez przesady - Tunezja wcale nie jest taka słaba... (1)
Tunezja od wielu lat gra w turniejach wielokrotnie wygrywając z niby lepszymi. Szczęście że z nimi wygraliśmy , mając obecnie taką słabą ekipę.
- 2 0
-
2017-01-23 09:08
Nasz ekipa nie jest słaba, tylko brak jej doświadczenia.
Oczywiście od kilku chłopaków, można by było wymagać więcej, ale poczekajmy.
Chyba nikt przytomny, nie spodziewał się medalu, jednocześnie
w niektórych momentach, bolało patrzenie na grę, mowa oczywiście
o meczu z Rosją, które nie grała nic!
Natomiast w meczu z Brazylią zabrakło zawodnika, który uspokoił by grę,
w domyśle - kolegów z pola, czyli ewidentnie - Mariusza Jurkiewicza.
Fajnie by było, gdyby chłopaki zagrali tak, żeby wynik był rozstrzygnięty
w Ipoł., ale będzie trudno z Argentyną.
ps.
Ale w między czasie czyli od meczu z Tunezja a dzisiejszym z Argentyną
doszło do wielu ciekawych rozstrzygnięć podczas MŚ.
Czyli Dania poza! MŚ, podobnie Niemcy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.