• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mityng mocnych kobiet

Krystian Gojtowski
30 czerwca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dwie silne kobiety były najbardziej zadowolone z udziału w międzynarodowym mityngu lekkoatletycznym Grand Prix Gdańska - 31. Memoriale Józefa Żylewicza. Kamila Skolimowska rzuciła młotem na odległość 69,34 m, a Krystyna Zabawska osiągnęła w pchnięciu kulą 18,95 m. Są to ich najlepsze wyniki w tym roku. Dodatkowo doświadczona kulomiotka Podlasia Białystok uzyskała minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na sierpniowe mistrzostwa świata w Paryżu. We flagowej imprezie KL Lechia na stadionie AWFiS w Oliwie startowało około 200 zawodników i zawodniczek z 7 krajów.

Zabawska zbyt długo nie cieszyła się swym osiągnięciem. Potężnie zbudowana, 35-letnia blondynka po uzyskaniu najlepszego wyniku w czwartej próbie rozciągnęła tylko palce, barki i rzuciła: - Spieszy mi się do Białgeostoku. Piąta próba w rzucie młotem była najbardziej udana dla Kamili Skolimowskiej, która wbrew porywistemu wiatrowi uzyskała 69,34 m. - Na szczęście w naszej konkurencji wiatr nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Chwilami wiało jednak bardzo mocno. Dobrze, że nie zabrał nam ochronnej siatki - mówiła mistrzyni olimpijska. Dla zwycięskiej zawodniczki Warszawianki był to udany rewanż na Agnieszce Pogroszewskiej (Jantar Ustka), z którą przegrała podczas niedawnego Memoriału Janusza Kusocińskiego.

Zadowolony z siebie mógł być też Łukasz Chyła. Sprinter SKLA Sopot, mimo sporej konkurencji, zwyciężył w biegu na 200 m, łamiąc granicę 20,90, co było dla niego zaskoczeniem.

Biegłem swoim torem, nie zwracałem uwagi na rywali. To był jednak asekuracyjny bieg, więc przyznam, że jest to dla mnie niespodzianka - dzielił się wzruszeniami. 22-letni Chyła nie tylko zmagał się z rywalami, wśród których wyróżniał się Piotr Rysiukiewicz, znakomity czterystumetrowiec.

- Bałem się, że nie wystartuję, ponieważ miałem problemy z żołądkiem. Wypiłem szklankę mleka, ale nie zauważyłem, że przez noc mleko nie stało w lodówce. Na szczęście nie miałem gorączki - opowiada zwycięzca. Znalazło się jednak i coś na ukojenie bólu. W skoku o tyczce brała bowiem udział Anna Olko, od 2 lat i 4 miesięcy sympatia Łukasza. - Odprężam się, jak Ania skacze - rzucał z rozbrająjącą szczerością Łukasz. Rysiukewicz, którego dopingował Mateusz, trzyletni synek (mamę zatrzymały w Londynie studenckie obowiązki), nie był zawiedziony porażką.

- Dla mnie był to treningowy start przed eliminacjami na 400 metrów w mistrzostwach Polski. Przyjechałem tu łapać luz i technikę.

W zawodach pokazało się dwóch czarnoskórych biegaczy z Kenii. Bezzębny John Litei (brakowało mu dolnych jedynek i górnej trójki) w rywalizacji na 800 m uległ Grzegorzowi Krzoskowi. Zawodnik RTL Dami-ZTE Radom nie był jednak w pełni zadowolony. W Gdańsku osiągnąć minimum na paryskie mistrzostwa świata, jednak Murzyn mnie zawiódł. Myślałem, że Kenijczyk pobiegnie szybciej. Od połowy dystansu sam sobie byłem zającem - wyjaśnia 27-latek. Lileito Stanley, drugi z Kenijczyków pewnie zwyciężył w biegu memoriałowym na 3000 m. Na mecie był jednak zaaferowany zupełnie czym innym, aniżeli odbieraniem gratulacji. - Gdzieś zgubiłem mój złoty łańcuszek - mówił, pochylając się nad stadionową murawą.

Dopiero na trzecim miejscu bieg na 800 m ukończyła Irina Krakowiak. Pierwsza Rosjanka, Natalia Ejdokimowa wyprzedziła ją od ponad trzy sekundy.

- W ubiegłym roku miałam kontuzję Achillesa prawej nogi i teraz dopiero wracam do gry. W te chwili biegam na 60-70 procent swych możliwości - twierdziła Litwinka.


Wyniki.

Mężczyźni. 47,86. 110 m ppł.:

1. Bartłomiej Szymański (Orkan Wielkopolska) 14,10,
2. Artur Kohutek (Zawisza Bydgoszcz) 14,18,
3. Marcin Bodzek (AZS AWF Kraków) 14,46.
200 m:
1. Łukasz Chyła (SKLA Sopot) 20,87,
2. Artur Walenczak (AZS AWF Wrocław) 21,42,
3. Piotr Rysiukiewicz (Śląsk Wrocław) 21,55.
400 m:
1. Filip Walotka (niestowarzyszony) 46,96,
2. Marcin Marciniszyn (AZS AWF Wrocław) 47,36,
3. Jacek Bocian (Śląsk Wrocław)
800 m:
1. Grzegorz Krzosek (RTL Dami-ZTE Radom) 1.48,96,
2. John Litei (Kenia) 1.49,58,
3. Przemysław Bobrowski (Agros Zamość) 1.50,14.
3000 m (bieg memoriałowy):
1. Lileito Stanley (Kenia) 8.10,03,
2. Mariusz Giżyński (AZS AWF Warszawa) 8.13,28,
3. Dariusz Klein (Oleśniczanka) 8.16,22
Tyczka:
1. Jacek Włuka (AZS AWFiS Gdańsk) 5,00 m,
2. Paweł Grubecki (AZS AWFiS) 4,80,
3. Tomasz Pieńkowski (Sprint Bielsko-Biała) 4,80.
Dysk:
1. Piotr Małachowski (AZS AWF Warszawa) 57,16 m,
2. Michał Hodun (LKS Terespol) 56,71,
3. Maciej Suchanowski (AZS AWFiS) 45,61.
Kula:
1. Sebasitan Wenta (Lechia Gdańsk) 18,81 m,
2. Michał Hodun (LKS Terespol) 17,72,
3. Dominik Zieliński (AZS AWFiS) 17,62.
Wzwyż:
1. Marcin Kaczocha (AZS AWFiS Gdańsk) 2,18 m,
2. Wojciech Borysiewicz (SKLA) 2,14,
3. Łukasz Pałuba (AZS AWFiS) 1,80.
1500 m na wózkach:
1. Bogdan Król (Smok Lotos Orneta) 3.37,16,
2. Tomasz Hamerlak (Start Bielsko-Biała) 3.39,15,
3. Edward Kalinowski (Smok Lotos Zielona Góra) 3.39,58.

Kobiety. 100 m
1. Tatiana Tkalicz (Ukraina) 11,33,
2. Małgorzata Flejszar (LKS Ziemi Puckiej) 11,66,
3. Irena Sznajder (Olimpia Grudziądz) 11,88.
400 m:
1. Beata Rudzińska (SKLA) 55,69,
2. Zofia Małachowska (Podlasie Białystok) 56,12
3. Elin Wilk (Szwecja) 56,18.
800 m:
1. Natalia Jedokimowa (Rosja) 2.01,09,
2. Rasa Drazbauskaite (Litwa) 2.02,24,
3. Irina Krakowiak (Litwa) 2.04,34.
100 m ppł.:
1. Joanna Grzesiak (AZS AWFiS) 13,67,
2. Agnieszka Frankowska (Elite Cafe Wawel Kraków) 13,72,
3. Magdalena Szczepańska (AZS AWFiS) 14,02.
Kula:
1. Krystyna Zabawska (Podlasie Białystok) 18,95,
2. Kornelia Kozłowska (AZS AWFiS) 14,06,
3. Aneta Smętek (AZS AWFiS) 12,51.
Młot:
1. Kamila Skolimowska (Warszawianka) 69,34,
2. Agnieszka Pogroszewska (Jantar Ustka) 64,74,
3. Małgorzata Zadura (AZS Lublin) 63,23.
Skok wzwyż:
1. Alina Jażdżewska (AZS AWFiS) 1,77 m,
2. Agnieszka Giedroć-Gurin (AZS AWFiS) 1,72,
3. Magdalena Szczepańska (AZS AWFiS) 1,72.
Tyczka:
1. Anna Wielgus (AZS AWFiS) 4,20 m,
2. Joanna Piwowarska (KL Gdynia) 4,00,
3. Róża Kasprzak (AZS AWFiS) 4,00.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane